Teofil, przesadzasz. I do Was obu - pol_kownik, Teofil - proszę o przeniesienie się z ewentualną dalszą dyskusją na ten temat na pw.

No prosze nawet admin sie odezwał (to nie było potrzebne), myślałam że mój post zostanie raczej zignorowany,ale miło mi.Owszem zapis chatu z 3 nie był zamieszczony za to zapis o 'deptaniu niewiernych' wisi już drugi dzień (dziś są dwa) .
Gratuluje pamieci Jo_tka -to ja. Z tego co zdążyłam sie zorientować po kicku można zaraz wrócić, ja zaś miałam zblokowany chat i strone.Nie uważam aby ks. wymyślił temat specjalnie dla mnie, sądze że zrobił to raczej podświadomie. Pewnie co dzień rozmowy prowadzą inni ksieża,ale jak patrze na tematy z ostatnich kilku dni to widze że jeden wynika z drugiego. Troche żałuje że nie wyleciałam w poniedziałek, wtedy byłoby wiadomo za co. Zielona ciebie nie widziałam na rozmowie wiec zakładając że Cie nie było nie jesteś w temacie. Pytacie czy jestem za czy przeciw?Bywałam już na kilku chatach i nasłuchałam sie takich tekstów że włos sie jeży na głowie, zorientowałam sie także że lepsze od łaciny są odpowiednio dobrane argumenty. Ale przypominam że nie za wulgaryzmy wyleciałam.
Jednak żeby nie robić z siebie belzebuba przypomne pewną rozmowe (kilka dni temu), gdy pewien osobnik wałkował na czacie w kółko sprawe bp.Petza. Byłam jedną z niewielu osób które wzieły w obrone biednego biskupa, jako oskarżonego i skazanego 'bez wyroku'. Nasza argumentacja podziałała i rozmówca dał sobie spokój.Ale żeby wyrobić sobie taki poglądy trzeba oglądnąć kontrowersyjny film "Ks" (pisze skrótem bo nie chce wywoływać burzy,zainteresowani bedą wiedzieć o co chodzi) który kilka lat temu wywołał prawdziwą wojne w mediach.A gdy pytano protestujących czy go oglądali, odpowiedzi były :'nie, bo to taki zły film" A wracając do zakończenia chatu z wtorku, gdy oczekiwany agresor sie nie pojawił ks. zaczął ubolewać że przecież serwis Wiara jest dla katolików,dopiero gdy rozmówcy zaczeli protestować zmienił zdanie. Czy jestem katolikiem? Wychowano i ochrzczono (nie pytając o zdanie) mnie w tej tradycji. Po iluś latach dowiedziałam sie że pół mojej rodziny jest innego wyznania, ja sama skłaniam sie ku jeszcze innej religii (nie bede wymieniać konkurencji). Dlaczego niektórzy odchodzą od swoje wiary, myśle że powody są wyżej.
Rzeczywiście słowo bana w gwarze znaczy kolej(z angielskiego to chyba baner station),ale Janie my tu o zupełnie innych banach rozmawiamy.I prosze zostawić pol_kownika w spokoju bo to bardzo miła dusza.Tak wiec żartem czy na poważnie myśle że pora zkończyć ten temat. Pozdrawiam

Witam

No cóż. Czasami niestety jest tak, że niektórzy czytają i interpretują słowa pod kątem wniosku, do którego już dawno doszli. Zapis czatu jest na stronie Wiary więc zainteresowani sami mogą przeczytać i zobaczyć czy "prowokator" ma rację czy też nie.
Tutaj natomiast pragnę przytoczyć tylko końcowy fragment tego zapisu:



Na podstawie tych słów został postawiony mi przez prowokatora zarzut:




Nie wiem czy prowokator nie zauważył, czy też nie chciał zauważyć kropek na końcu moich wypowiedzi. A może tylko nie wie, że oznaczają one, iż jest to tylko część większej całości i myśl będzie kontynuowana dalej?

Pozdrawiam

No cóz wydawało mi sie że temet jest zakończony, ale w świetle nowych faktów wytłumacze o co chodzi. Zapewniam pana Ks.7 że z wtorkowego chatu nie umkneło mi ani jedno słowo, nie jestem natomiast pewna czy ks.7 czytał obydwa moje posty, czy tylko ostatni. Wyrwane zdanie z kontekstu odrobine traci znaczenie. Łatwo jest podburzyc grupe osób, którzy nie mają pojecia o co chodzi, a widze że wtorkowy chat stał sie waszym ulubionym. Mam tylko nadzieje że nie bedzie to wstepem do nowego 'polowania na czarownice' (kłania sie historia).Co do zacytowanego fragmentu radze przyjżeć sie słowom Darrego "~darry: nie można chamstwa zwalczać chamstwem " i przypomniec sobie o zasadzie rzucania chlebem i kamieniem.
A teraz powróce do "nowych faktów" które miały miejsce ok ponad tydz temu. Nadmienie tu że juz od jakiegoś czasu nie oglądam informacji, najnowsztch doniesień itp. W dzisiejszych czasach w mediach roi sie od chamstwa, przemocy , rzezi -to okropne. Z uwagi na swoje zdrowie podjełam taką decyzje. Teraz wiem dlaczego ok tydz.temu ktos na czacie przywołał sprawe kontrowersyjnego bp.Pt. Teraz dowiaduje sie o kolejnym nowo mianowanym biskupie w kosciele anglikańskim o którego toczy sie wojna. Wiec sprawa wyrzycenia mnie z katolickiego chata staje sie jasna. Otórz wdepnełam w goracy temat w niewłaściwym czasie. Nie miałam zamiaru nikomu ublizać, nie uważam też bym przywołując słowa papieża i odnosząc sie do historii zachowała sie chamsko. Ale poprzez moje wypowiedzi chce zwrócic uwage że słowo 'tolerancja' zostało na waszych stronach prawie podeptane.

Prowokatorze
Masz właściwy nick – prowokujesz do myślenia, ale nie tylko. Są różne prowokacje mające na celu mieszanie pojęć by zasiać niepokój. Niepokój może być dobry gdy wspomaga twórczość i służy dobru.
Zakładam, że Ty jak i inni czytający te posty korzystają z możliwości przeanalizowania swoich postaw a efektem tego pisania będzie dogłębne zrozumienie [dla wszystkich] właściwej postawy, którą zastosujemy w swoim życiu.
Jeszcze raz o tolerancji –
Tolerancja jest to gotowość przyznania przedstawicielowi innego światopoglądu, tej samej dozy inteligencji i dobrej woli, co sobie.
Karl Rahner
Tolerancja [znosić, cierpieć] - tolerancja, wyrozumiałość dla poglądów, czynów i postaw innych ludzi, rodzi skłonność do kompromisu …….

Kompromis - coś wzajemnie obiecanego ugoda, porozumienie zawarte między stronami konfliktu, polegające na wzajemnych ustępstwach i obopólnym poświęceniu niektórych swoich celów dla osiągnięcia innych. Kompromis pozwala znaleźć sposób rozwiązania danego problemu z uwzględnieniem wymagań drugiego człowieka czy strony przeciwnej. Decyzje uzyskane w drodze kompromisu na ogół nie pozostawiają u spierających się stron poczucia wrogości czy frustracji.

Norma - ustalona, ogólnie przyjęta zasada, reguła, wzór, przepis; wypowiedź informująca o sposobie postępowania w określonych sytuacjach.
Moralność, etyka - ogół norm, zasad, ocen, wzorów, ideałów - zmierzających do regulowania stosunków pomiędzy ludźmi (jednostka - grupa, grupa - grupa). Całokształt zachowań jednostki lub grupy społecznej oceniany wg funkcjonującego systemu norm, zasad moralnych.

Tolerancja wymaga bycia tolerancyjnym – człowiek tolerancyjny musi zrozumieć motywy innych ludzi – człowiek tolerancyjny powinien być świadomy siebie i liberalny względem partnera. Nie oznacza to, że jak ktoś zachowuje się nagannie nie należy go ukarać, wtedy, gdy przekracza granicę tolerancji [normującą zasady partnera, partnerów].
Zatem wyproszenie nagannie zachowującego się „gościa” jest ogólnie przyjętą zasadą, która nie tylko jest słuszna, ale i konieczna dla obu stron.
Żądać tolerancji dla siebie może ktoś kto rozumie nie tylko swoje poglądy ale stara się również zaakceptować to, co stanowi normę – zachowań w miejscu w którym jego żądania mają być akceptowane.

Trudno mówić o tolerancji w stosunku do osoby która w sytuacji wielokrotnego zwracania jej uwagi by trzymała się pewnej konwencji z uporem maniaka prowadzi monolog mający na celu udowadnianie, że tylko ona i jedynie ona ma prawo do tolerancji a pozostali [większość] powinni się zachować w stosunku do niej pobłażliwie.
Pobłażliwość rodzi się z uznania, iż osoba [dziecko szczególnie] nie rozumie tego, to czyni i nie ma sensu prowadzić z nim rozmowy, bo to w efekcie nic nie daje – jedynie czyni z dziecka – despotę tyranizującego otoczenie.
Gdyby założyć totalną "tolerancję" [bez norm i moralności] – nie potrzebne byłoby prawo - a izolacja ludzi, którzy w imię swoich egoistycznych i prymitywnych celów [np. jednostki aspołeczne] wprowadziliby bezprawie [mafie i gangi]
Mam nadzieję, że o właściwą tolerancję, nam wszystkich chodzi toteż wszelkie rozważania powinny być oparte na ogólnie przyjętych zasadach. Tolerancja powinna prowadzić do dobra – wynikać z empatii, co nie znaczy, że jej tworem będą zwyrodnialcy i psychopaci.
pozdrawiam

Drogi Larsie_P.
Twoja jakże uczona polemika jest tak nie trafiona, że conajmniej śmieszna. Zauważ na jakim dziale jesteśmy ( przpomne "sprawa banów na czacie"). Gdybym chciała rozwodzić sie nad znaczeniem, niuansami słowa tolerancja przeniosłaby sie na dział 'Sam wymysl temat- Tolerancja dobra czy zła?'. Prosze bardzo dyskusja toczy sie tam od miesiąca, napisano ok 35 postów na ten temat. Czytałam, znam znaczenie łacińkie, obecne, domyslne itp. I nie pouczaj mnie jak dziecko bo 25 lat skończyłam już dawno. A twój marny wywód świadczy tylko o nieznajomosci sprawy o której piałam- polecam przeczytać moje posty od 1. Ale żeby cie uspokoić iż nie jestem maniakiem napisze tylko że przed banem nikt z obecnych na chacie nie zwrócił mi uwagi, nie dostałam ostrzeżenia, a cytowałam papieża i przywołałam fakty z historii. Przeczytaj- sprawdz a pózniej sie wypowiadaj.
Celem moich postów jest unaocznienie dlaczego kość. katol jest przeciwny tolerancji. Podobnie sprawa się miała w wieku XIX ( jeszcze przed powstaniem komuny),gdy w wyniku industrializacji zanotowano napływ biedoty do miast. Działalność charytatywną nazywano wtedy ‘pnączem na drzewie kościoła’(Kronika Chrześcijaństwa). Dziś działalność charytatywna ma się dobrze i mam nadzieje że nadchodzący postep usunie śmieszne podejście kość do tego słowa. Jak powiedział papież „Od Unii Lubelskiej Do Unii Europejskiej” zaprzeczając kilkuletniej demagogii radia Maryja. A jeśli słowo ‘tolerancja’ nadal staje wam ością w gardle radze przepić mszalmym winem, którego odmawiacie swoim wiernym.

Okazuje się, że jak argumenty rzeczowe, to marne. A jak tendencyjne, to mądre. No cóż: de gustibus non disputandur est.
A jak jest faktycznie, to za parę dni pokaże sonda. Obawiam się jednak, że jej wyniki coniektórzy będą musieli przepić czymś mocniejszym, aniżeli wino mszalne. Póki ich nie poznamy proponuję emocje zawiesić na sznurku; niech trochę wywietrzeją...

Celnik jeśli juz musisz pić to pij z umiarem, bo wielu przez picie alkoholi traci życie (ze zględu w większosći na zatrucia)
ciekawe jaki wynik twej sondy będzie, trzeba jeszcze na to troche poczekać, a wynik można powoli już przewidywać.

Witam

No coz "prowokatorze"....idealnie dopasowalas ten nick do swoich postow.

Moze sie zdziwisz, ale przeczytalem je wszystkie....co wiecej zadalem sobie trud poczytania zapisow tych dwoch czatow (szkoda, ze zabraklo tego poniedzialkowego).

Jezeli chodzi o czat z wtorku.......nad ktorym tak wielce ubolewasz..........nietolerancyjne teksty pochodzily przede wszystkim od matrixa....oto przyklad:






Gdybys zadala sobie trud dokladnego, a nie tylko wybiorczego, przeczytania calego zapisu, wiedzialabys, ze matrix to zwykly prowokator (nomen omen ). Niestety ty ciagle sie upierasz przy swoim.

Nastepny czat (srodowy)....temat brzmi "Walka duchowa warunkiem rozwoju wewnetrznego chrzescijanina"..........rowniez przeczytalem zapis.....Temat ten jak sama nazwa wskazuje, w ogole nie nawiazywal do tematu z poprzednich dwoch dni. Jedyna osoba, ktora ciagle chciala drazyc poprzedni.....bylas TY Muza. Wcale sie nie dziwie, ze w pewnym momencie wylecialas. Po prostu gadalas NIE NA TEMAT....inaczej PRZESZKADZALAS.

Ksiadz 7, ktoremu zarzucalas w jednym ze swoich postow "zla wole".....po prostu jasno i wyraznie sie obronil. Do czego mial PRAWO.....wobec oszczerczych zarzutow rzucanych przez Ciebie:




Jego odpowiedz chyba wyjasnia Twoje problemy????....Jezeli nie to zaczne watpic czy nie dodalas sobie czasami do swojego wieku 10 lat.



Twoje "historyjki" o jakichs tam faktach sprzed tygodnia czy tez roku.......hmmmm podaj konkrety co? gdzie? i kiedy?.....wtedy dopiero bedziemy nad nimi deliberowac. Tak w ogole to co ma wspolnego anglikanski arcybiskup z biskupem Paetzem????? Cos ci sie chyba pomieszalo.


Mieszasz w swoich postach strasznie.....przeskakujesz z watku na watek.........mylisz czaty, mylisz pojecia......i jeszcze masz ogromne pretensje, ze ktos ci odpowiada.
Zrozum wreszcie, ze nie jestes i nie bedziesz pepkiem swiata.....i ze caly caly swiat nie obraca sie wokol Twojej osoby.

Moze by tak troche TOLERANCJI dla innych?? Skoro zadasz jej DLA SIEBIE!



pozdrowka


P.S.
Tak w ogole to twoja odpowiedz do Larsa byla w wyjatkowo NIETOLERANCYJNYM (delikatnie mowiac) tonie!!!!!

Jezeli chodzi o wino mszalne.....to nikt ci go nie odmawia. Kup sobie flaszke, zapros mnie to wypijemy i pogadamy (chociaz, akurat mszalnego nie lubie)

Belizariusz, myślałam że zakończyłam temat ale skoro nie sam zmuszasz mnie do wyciągania kolejnych brudów, choć w innej sytuacji zupełnie by mi na tym nie zależało. Przywitałam wcześniej Larsa 'Drogi L' bo wczesniej witaliśmy sie na chacie i prowadzilismy ożywione dyskusje. Od czasu jednak jak mnie stamtąd wyrzucono, zmieniłam sie w 'prowokatora' aby moje intencje były czytelne. Już ten fakt sprawił że Lars gotów był rzucić sie na mnie. A odpowiedziałam mu w takim tonie w jakim on napisał do mnie.
Nie czytałam zapisu z wtorku wybiurczo, zaznaczyłam to już wcześniej ale raczej ty tak przeczytałeś moje posty skoro tego nie zauważyłeś. Skoro matrix przeszkadzał, dlaczego nie został usuniety? Nie zarzuciłam ks.7 złej woli, wrecz przeciwnie uznaje i popieram prawo do obrony (dowodem są moje posty).To że nie drążyłam tego tematu, świadczy tylko o tym że uznaje użycie wielkropka.
Przypominam że na czacie środowym nikt mnie nie upomniał, a zdania za mnie odłączono nie znajdziesz (choć je wysłałam) bo zostało przechwycone i skasowane. Co do mszalnego wina, nie chodziło mi o rozpijanie wiernych (nie przepadam za alkocholem), lecz o dwupostaciową eucharystie.
Pisze czasem skrótami, bo nie zależy mi na wzniecaniu jakiejś wojny, ale jesli jesteś niedoinformowany już prostuje co ma wspólnego biskup z aglii z bp.Petzem. W sobote na polscie o godz 12.30 w progr. 'Czarny pies,biały kot' była rozmowa z ksiedzem na temat wyświecenia homoseksualnego biskupa który porzucił żone i dzieci.Dyskusje prowadzili też dwaj poltycy ( z lewa i z prawa). Wystarczy?
A teraz wróce do zapisu wtorkowego o 'nietolerancji na czacie' (bo o tym on jest).Nie ma wyrażenia takiego jak 'nibytolerancja', tolerowanie grzechu lub przestepstwa podpada pod współudział a na to są odpowiednie paragrafy. Zaś wszyscy wiemy która instytucja w ostatnich latach wykazała sie 'niby tolerancją', przenosząc pedofilów z parafii do parafii. Znów pisze skrótami myślowymi, lecz jeśli nie wiesz o co chodzi, w nastepnym poście rozwine ten temat.
Piszesz, robiąc duze odstepy, co sprawia że twoje posty zabierają dużo miejsca, natomiast mało w nich terści. Doceniam twoje złośliwe docinki, choćby i nie prawdziwe, bardzo mnie bawią. I nie kłopocz sie moim wiekiem, bo po twoich wypowiedziach zaczynam wątpić czy przekroczyłeś 17.

Widze że nikt mnie nie zaczepia, wiec sama sobie odpowiem. Po wyczerpującej walce na argumenty, jedna osoba napewno miała racje

I jesli Aiorghe sie nie obrazi proponuje zamknać ten dział, i temat 'sparwa banów' Pozdrawiam.

Wedle zyczenia.....nikt nie rusza......bo nikt nie widzi sensu dalszej dyskusji z toba.

Szkoda czasu, dlatego blokuje ten temat.
W razie obiekcji prosze o pisanie na PW

pozdrowka