Oczywiście polakom jest najlepiej mówić że to Jan Paweł II obronił a nie Przemysław Tytoń.

Gdyby było wiarygodne w 100% nie pisałabym "ponoć".
Podobnie w kategorach "podobno" traktuję blog kard Dziwisza - nie podano strony źródłowej owego bloga.


Bo podobnie jak inni chrześcijanie wyznaję wierzę w świętych obcowanie, życie wieczne.
Dla tych, którzy odrzucili naukę Jezusa Kto będzie pił wodę, którą Ja mu dam, nie będzie pragnął na wieki, lecz woda, którą Ja mu dam, stanie sie w nim źródłem wody wytryskujacej ku życiu wiecznemu (J 4,14) istnieje życie tylko w doczesnym wymiarze.

Jezus nie uczył o "świętych obcowaniu". Jezus nigdy nie przeczył naukom Boga - swojego Ojca. Wszak stan umarłych w Biblii jest jasno opisany: "Z prochu powstałeś (a zatem nie z nieba - czyli "obcowania" albo z czyścca lub z piekła) i w proch się obrócisz". Rodz. 3:19.
Vide także Rzymian 5:12; Rzym 6:23.
Czym innym jest życie wieczne - dopiero po zmartwychwstaniu.
Życie wieczne jest jak najbardziej pojęciem Biblijnym.
Zmartwychwstanie - także. Już Marta, siostra Łazarza, wiedziała o zmartwychwstaniu W DNIU OSTATECZNYM!!!! - a nie o jakimś katolickim wymyśle niebiblijnym "swiętym obcowaniu".
Jana 11:24

Gdyby Łazarz "obcował", czyli po prostu żył sobie w niebie - to by nikt nie płakał, ŁĄCZNIE Z JEZUSEM!!!!! Jana 11:35.
Poza tym Jezus wyraźnie by wtedy powiedział: "Łazarz teraz jest SZCZĘŚLIWY, teraz sobie "obcuje", nie choruje, nic mu nie dolega, tylko teraz może modlić się za ciebie Marto". Niemniej jednak Jezus powiedział: "Łazarz 'śpi'" (snem śmierci).

Poza tym ściąganie na chama ludzi z nieba z powrotem na ziemię poprzez "wskrzeszenia", jak to ujęłaś, to chyba byłoby dość niestosowne, przynajmniej dla tych, którzy wg katolików zdążyli sobie trochę "poobcować" w niebie. Nie wydaje Ci się?

Natomiast pojęcie "świętych obcowanie" wymyślono najwcześniej w III w.n.e.
Co ksiądz Ci mówi w "środę popielcową"?
"Pamietaj człowiecze z prochu powstałeś - w obcowanie się obrócisz"???

Czy Jezus kłamał mówiąc do łotra dziś ze Mną będziesz w raju.

Zmartwychwstanie tzn dokonane osobiście - wstaję sam/a - nikt z ludzi nie ma mocy samodzielnie postać z martwych.
Łazarz nie dokonał samodzielnie powstania z martwych - chyba, że Twoje tłumaczenie Biblii tak sugeruje.

Alus:
Gdyby Jezus tak powiedział - jak to sugerujesz, to byłby kłamcą.
Wówczas Bóg by kłamał w Rodzaju 3:19 "w proch się obrócisz".
Wówczas siostra Łazarza gadałaby bzdury o "zmartwychwstaniu w dniu ostatecznym".
Wówczas Jezus kłamałby Marcie, że "Łazarz śpi", lecz powiedziałby: "Łazarz teraz sobie spokojnie obcuje w niebie".

Dlatego fałszerstwem jestBT w Łuk. 23:43

Taka interpretacja słów Jezusa pozostaje w całkowitej sprzeczności z całą nauką Boga oraz Jezusa, w tym nauka o zmartwychwstaniu w dniu ostatecznym!!!
W rękopisach nie ma znaków interpunkcyjnych.
Np:
http://www.scripture4all.org/OnlineInte ... /luk23.pdf
Więc w zgodzie z całą Biblią pozostaje Przekład Nowego Świata:

Również ważne są słowa Ap. Pawła 1 Tes. 4:13-17 BT

Zwróć uwagę na werset 16 BT:

Gdyby "zmarli w Chrystusie" już wówczas "obcowali sobie z Chrystusem w niebie - to by Chrystus NIE ZSTĄPIŁ SAM z nieba tylko razem z "obcującymi".
Po drugie: "zmarli w Chrystusie dopiero wówczas mają POWSTAĆ - a zatem zmartwychwstać.

Więc zamiast zarzucać Jezusowi bredzenie Marcie o jakims śnie, zamiast zarzucać Bogu brednie: "w proch się obrócisz", i zamiast zarzucać Bogu oszczerstwa o zmartwychwstaniu - odrzuć dogmat z III wieku o "świętych obcowaniu".

Znane chwyty ŚJ z interpunkcją nie przemawiają do ludzi, a Boga obrażają.

Alus:
No to szkoda, że twierdzenie o rzekomym chwycie jest li tylko Twoim pobożnym życzeniem.
Po drugie: dziwię się, że tak łatwo czepiasz się tego fałszerstwa BT i nie przeszkadza Ci sprzeczność z naukami samego Boga, oraz jego Syna i Apostołów.
Właśnie Twoje i katolików zaprzeczanie naukom Biblijnym obraża Boga.

Co ciekawe ŚJ jeszcze do niedawna używali tłumaczenia ASV (pierwsze wydanie w 1901r), a nawet drukowali własna edycję do 1992r. (pomimo, ze od 1960 mieli własny przekład).
W ASV owe zdanie brzmi:
"And he said unto him, Verily I say unto thee, To-day shalt thou be with me in Paradise."

Przekład ŚJ jest tu w grece niegramatyczny ale ma jedna zaletę: wszelkie prawa nalezą do Strażnicy, a co za tym idzie zbierają wszelkie zyski

Tak czy inaczej zakładanie przez katolików czy innych, że Bóg i Jezus sobie przeczą, jest chore.

To twoje założenie. Nie wmawiaj innym swoich kompleksów.

p.s. Jak po kimś kopiujesz, to sprawdź choć, czy przekopiowane linki działają

Katolicy, prawosławni, 80% protestantów nie dostrzegła nigdy dwukropka - udało się to raptem ŚJ.


Najważniejsze - za przyczyną cudu czy bez, ale nie daliśmy sie przejechać przez ruski walec
Przyznaję - przez niemal całe 90 minut modlitwą poruszyłam całe niebo

A więc wyjaśnij: dlaczego Jezus nie powiedział Marcie: "Łazarz obcuje w niebie", tylko: "Łazarz UMARŁ (werswet 14)/ "Łazarz zasnął" (werset 11).
Dlaczego Jezus płakał wraz z innymi zamiast cieszyć się z rzekomego szczęśliwego "obcowania" Łazarza w niebie?
Dlaczego Bóg powiedział do Adama: "w proch sie obrócisz" (Rodz. 3:19).
Wyjaśnij także słowa z 1 Tes. 4:13-17, które cytowałem wcześniej.

Jeśli nie potrafisz tych nauk biblijnych pogodzić z dogmatem o "obcowaniu" - to jest to najlepszy dowód, że to katolicy mają kompleksy konieczności zakładania sprzeczności wewnętrznej nauk biblijnych.

Katolicy nic nie muszą udowadniać, kombinowac w rodzaju, że w danym miejscu powinien być dwukropek, przecinek, wielokropek, a w innym wykrzyknik.
Tak ja pisałam chrześcijanie nie różnia się w odczytywaniau Ewangelii, to ŚJ odchodząc od chrześcijaństwa stworzyli sobie wersję na swoje upodobanie i własną wizję.

A zatem katolikom pozostają już tylko gołosłowne obelgi pod adresem Świadków Jehowy.

Nie rozumiem tylko jak bardzo trzeba nienawidzieć Boga aby odrzucać Jego Słowo, Jego nauki, Jego Syna - tylko ślepo wierzyć w sprzeczne z naukami Boga dogmaty, w tym dogmat o "obcowaniu".