Które m.in ja obnażyłem jako nielogiczne urojenia.


Mnie nic dziecko nie boli, bo ja tu nie prezentuje tylko swojej opini, ale też popieram ją nauką. I to Ciebie bardzo boli, ponieważ twoja wypaczona ideologia jest podważona wiarygodnością instytucji naukowych i organizacji zdrowia.


Nie ma obrażania, ani też nie ma Chrystusa, jest tylko zefciu, który zmysły postradał nazywając gejów homofobem a siebie Chrystusem Nic innego nie potrafi, ponieważ argumentów merytorycznych ze strony jego i jego pseudonaukowego autorytetu pilastra - jak nie było tak nie ma, są tylko nikczemne próby wywyższania się ponad naukowców i promowanie wypaczonej ideologii nienawiści opartej na uprzedzeniach i niewiedzy

To co robi Mike29 to jest odpychanie normalnych ludzi od nachalnych pedziów. Idąc do ludzi z takimi bzdurami jakie wypsuje tylko wzbudził by niechęć, niesmak i obrzydzenie, zamiast efektu ocieplania wizerunku homoseksualisty i efektu większej tolerancji. W tym co piszesz faktycznie jest dużo racji. Mam wrażenie że prawdziwym homofobem, normalnofobem jak ktoś tu napisał, jest Mike29 który strasznie się pogubił.

Moja wypaczona ideologia czyli co? Jaką konkretnie sprzeczną z nauką opinię tutaj wyraziłem? Zadałem Ci to pytanie już kilka razy i nie odpowiedziałeś.
Nie nazywam gejów homofobem. Nazywam homofobem tego, co stworzył Mike'a. Nigdzie nie nazwałem siebie Chrystusem.
Konkretnie do kogo nienawiść wyrażam i czego konkretnie nie wiem nie wyjaśnisz oczywiście.

Niechęć do posiadania dzieci nie jest częścią światopoglądu liberalnego Niezbędnym – może ale nie koniecznym. Nie ma sensu ustalania x za sprzeczne z normą tylko dlatego że x jest występuje rzadko o ile x nie powoduje żadnych negatywnych skutków dla organizmu. Nie ma sensu w tym przypadku ustalać w ogóle normy. Inaczej należałoby uznać leworęczność za chorobę
Słowo naganne ma charakter oceniający nie ma nic wspólnego z psychologiąPrzecież nikt nikomu nie zabrania prowadzenia takiej terapii


Ponieważ nie rozumiem dokładnie twoich wypowiedzi. Napisze krótko, nie uważam ze homoseksualizm jest chorobą i nie uważam że jest zły w sensie moralny, Jeżeli się nie zgadzasz to uzasadnij to.

@zefciu
Wróć do dyskusji jak wytrzeźwiejesz. W przeciwnym wypadku nie licz na moją łaskę odpisywania Ci na zbyt wiele postów. Będę się ograniczać tylko do najlepszych kwiatków


Nie ma i nie będzie ocieplania stosunków z delikwentami, którzy wypisują takie farmazony:









...i geje mieliby szukać "ocieplenia" z takimi typkami homofobicznymi

Twoje nidoczekanie złotko Wróć do szkoły (może jeszcze jesteś w trakcie), wyedukuj się, poczytaj sobie o seksualności człowieka, o tym czym jest orientacja seksualna. Zapoznaj się ze stanowiskami instytucji naukowych i organizacji zdrowia. Wyłacz swoje homofobiczne odczucia i wtedy będziemy gadać o wzajemnym "ociepleniu". Póki co nikomu, a przede wszystkim sobie nie dajesz na to szansy. Nie ma ocieplania wobec typków, którzy nie potrafią nic poza pogardą, poniżeniem, propagowaniem fałszywego mniemania, nienawiścią i niewiedzą.

Czyli nie napiszesz ani gdzie zaprzeczałem nauce, ani gdzie nawoływałem do nienawiści.

Geje żeby dostać prawo do ,,małeżństw homo'', związków partnerskich i zakładania pedofilskich rodzin nie ograniczają się do jednostki kiedy ogół normalnych ludzi uważa ich za dewiantów, zboków, ludzi z zaburzeniami, lub dziwakami. Pisząc o ocieplaniu wizerunku pedziów nie pisałem oczywiście o sobie, bo dla mnie jak i dla wielu normalnych facetów, widok dwóch całujących się facetów na mieście jest równoznaczny z tym jakby oddwali stolec na środku zatłoczonej ulicy. To geje nachalnie swoje dewiacje pchają przed ludzi wzbudzjąc tym tylko niechęć społeczeństwa do siebie i Ty robisz to samo. O Twoich sprzedajnych naukowcach na usługach polityków już też pisałem. Ich rewelacje na rzecz polityki światowej i lobby dewiantów są dla mnie równoznaczne ze słowami naukowców mówiących do ludzi że trutka na szczury lub sól drogowa użyta do produkcji żywnośći nie mają wpływu na zdrowie ludzi. Oczywiście są też naukowcy którzy mają zgoła odienne zdanie, a patrząc jak w ostatnich latach działa światowa polityka sterując ludzmi i jaki wpłych ma lobby dewiantów, Twoi naukowcy są po prostu na usługach.

O, a gdybym powiedział, że mam podobne odczucia widząc faceta całującego innego faceta w pierścionek?


Ot, np:


Brrr.

Jeden Post
Przykłąd jaki podałeś oznacza że możesz mieć podobne odzczucia kiedy na powitanie pocałujesz w policzek własnego ojca lub matkę.

Rozumiem,że Grzegor przeprowadził jakieś badania ankietowe wśród reprezentatywnej próbki populacji homoseksualistów? Skąd wie, czego chce "większość"?

A zresztą gdyby nawet, to jest mniejszość, która jednak chciałaby się wyleczyć




A kto powiedział że zakaźna? Ponieważ jednak, jak nieustannie trąbi tutaj "nauka" Mike29 przyczyny homoseksualizmu nie są do końca ustalone, to hipotezy wirusowej nie można wykluczyć.

Zresztą akurat pilaster uważa, że jest to jednak jakaś wada genetyczna. Choroba podobna w genezie właśnie do mukowiscydozy.



Akurat to x powoduje skutki bardzo poważne upośledzając zdolności prokreacyjne



Mańkuci nie mają upośledzonego dostosowania. Homoseksualiści mają.

Przypominam, że ani "nauka" Mike29, ani żaden inny wyznawca gejizmu nadal nie podał takiej definicji choroby, która by objęła pedofilię i zoofilię, a równocześnie nie objęła homoseksualizmu.

Dotychczasowych, raczej humorystycznych "prób" typu:

Choroba to coś co jest skorelowane z pedofilią
Choroba to gwałt

nie liczę.

Jeśli pocałunek w rękę budzi u Ciebie seksualne skojarzenia, to powinieneś się leczyć.

@quas

Nie, bo oni są członkami rodziny. A to powyżej jest dość niesmaczne, aczkolwiek w rzeczywistości naturalnie nie mam tak dziwacznych skojarzeń i negatywnych emocji jak Ty.

Może jesteś na coś chory?

@zefciu

Nie budzi, nic na ten temat nie pisałem. Po prostu jest to dziwaczne i niesmaczne.

Jest zupełnie normalne i nie ma w tym niczego niesmacznego.

On i kilku innych homofobicznych typków są chorzy na nienawiść, a powodem nienawiści wobec homo jest fakt, że ich homo nie podniecają. Funkcjonuje tu wyjątkowo prymitywna logika - mają wzwód na widok kobiet - nie ma ataku jest chęć seksu, nie mają wzwodu na widok facetów - nie ma chęci seksu, więc musi być atak, bo im nie stanął, a jak im nie stanął tzn. że geje są be i fe i wielka ohyda bo tako rzeczą homofoby.... Tak to działa, nie ma podniety tzn. że homo to choroba i że nauka dokonała spisku, a oni wiedzą od wszystkich lepiej, ponieważ odczucia homofobiczne są nieomylne i ponad wszelką nauką. Homofoby pełną gębą, wręcz modelowe przykłady. Na indywiduach zefciowo-pilastrowo-quasowo-witoldowych można by definicje homofobii wykładać i w szkołach dzieci przestrzegać, pokazując czym się kończy mieszanka uprzedzeń, nienawiści oraz braku edukacji

Może jednak pocałunek w policzek własnego ojca też wzbudza w Tobie takie odczucia, bo ralacja między Papieżem Bendyktem a wiernymi i kapłanami jest tutaj podobna jak ta w Twojej rodzinie kiedy byś na powitanie pocałował własnego ojca. Oczywiście ja nie pisałem o przyjacielskim pocałunku, ani rodzinnym dwóch męszczyn tylko takim jakim jest między zakochaną kobietą i męszczyzną. Takie całowanie się na mieście dwóch pedziów jest dla wielu równoznaczne jakby oddawali stolec na zatłoczonej ulicy.