Ponownie: uważasz, że wers 13 to metafora, a 15, w którym wyraźnie jest napisane: też zabijecie to już coś innego? Całość tego tekstu to prawa dane rzekomo przez Boga Izraelitom, polecenia dla nich.




Dokładnie. Czytaj kontekst, zamiast w pokrętny sposób interpretować po swojemu. W tym wypadku kontekst jest taki, że jest to katalog kar, które Izraelici mieli za określone przestępstwa wykonywać.



No i się kłóci. Sprzeczności w Biblii to nic nowego.

Nie oznaczają przymusu zabijania za homoseksualizm. Ale zabicie homoseksualisty jest w pewnym sensie usprawiedliwienie przez Biblie.
Nie wiem czy można w ogóle nazwać grzechem zabicie homoseksualisty. Bo skoro Bóg mówi ze homoseksualiści sami na siebie śmierć ściągnęli. To raczej nie wtrąci do piekła za zabicie geja.
Morderca tez sam na siebie ściąga śmierć. Bo kto mieczem wojuje ten od miecza ginie a gdy kat zabija morderce to chyba tym nie grzeszy.
Czy zabicie geja też nie jest grzechem, tak jak zabicie mordercy?
A może zabicie mordercy jest grzechem i wszyscy kaci poszli do piekła.

W Biblii śmierć oznacza też brak zbawienia. Zresztą tak jak pisałam: Jest przykazanie: nie zabijaj, jest przykazanie miłości. Nie można Starego Testamentu oddzielać od Nowego. Biblia to nie jest łatwa księga. Homoseksualista z samego faktu że nim jest nie grzeszy, dopiero jak zacznie spółżyc z osobą tej samej płci grzeszy, a grzech sprowadza śmierć na każdego. Co nie znaczy że mamy sie na wzajem pozabijać z tego powodu, bo zabijanie tez jest grzechem który sprowadza śmierć. Bóg chce żeby sie ludzie nawracali a nie zabijali. I to dotyczy tez morderców, tylko wiadomo że inni boją sie takich ludzi i w obronie innych czy siebie mogą sie dopuścić zabicia ich. Kiedyś trudniej było sie uchronić przed mordercami, wiec kara śmierci była chyba dla bezpieczeństwa. Teraz już w wielu miejscach na świecie jest zakazana. I Kościół również nie popiera kary śmierci. Jezus tez jej nie popierał. Także zastanówcie się czy na pewno Bóg chce żebyśmy zabijali homoseksualistów, albo czy to usprawiedliwia.

Inka_1->

Pani Inko_1, pyta się Pani o to trzech osób, które albo w ogóle nie wierzą w biblijnego Boga, albo nie uznają takiej wersji Boga jak chce to przedstawić Pani religia...
Ja Pani Boga traktuję w kategoriach czysto symbolicznych (nie wierzę w istnienie JHWH), z tym że postrzegam go zupełnie inaczej, przypisuję mu zupełnie inne cechy, niż Pani.

Przyznaje że Biblia to nie jest łatwa księga, nie można też wszystkiego rozumieć dosłownie, i co ważne nie można oddzielać Starego Testamentu od Nowego, bo w tym drugim Jezus wypełnił Prawo. Jak widzę to tutaj pare osób czepia sie tylko tego ze Starego Testamentu wiec dlatego piszę, że to nie takie proste. I domyślam się też, że nie wszyscy tu wierzą w Boga, w oderwaniu od wiary też pewne sprawy rozumie sie inaczej.Zresztą, czasem nawet wierzącym i praktykującym katolikom jest trudno zrozumieć pewne teksty z Pisma Świętego.

Nikt też homoseksualistów w Polsce nie zabija ale są pobicia, zastraszanie. Nierówne traktowanie przez pracodawców i instytucje państwowe. Czy Bóg chciał aby tak własnie było jak jest?

Może powinien w Biblii napisać ze homoseksualiści sami na siebie śmierć ściągają i dlatego nie można homoseksualistów bić, zastraszać i dyskryminować.
Skoro sami się ukażą to czemu wierzący na przeróżne sposoby gejów dodatkowo chcą ukarać?

No Vacarius, nie rozpedzaj sie.
Czy Bog chcial, zeby zgodnie z prawem zabijano dzieci?
Czy Bog chce, zeby ludzie mogli popelniac samobojstwo kontrolowane, bo wzrok traca?
Czy Bog chce, zeby ludzie umierali, bo panstwowy system opieki ich nie leczy na czas, bo limity sie skonczyly?

Moze odczep sie - za przeproszeniem - od Pana Boga i zajmij najpierw samym soba, zeby ktos sie ciebie nie zapytal: a kto tego chce, ze jestes taki i taki? A potem zmienianiem bez agresji swojego najblizszego otoczenia? Bo jak kazdy zacznie od siebie i od tych, ktorych zna, to jest szansa na zmiany.
Zglaszanie pretensji do Pana Boga, ze ktos (o tym juz dyskutowalismy) pobil ciebie pod kosciolem jest... dziecinne?

Inka_1->

Tak. W oderwaniu od tej wiary rzeczy interpretuje się inaczej.
Nie będę wypowiadać się za inne osoby, bo myślę że każdy z nas ma swoje własne spostrzeżenia na ten temat i błędem byłoby tu uogólniać, natomiast moje podejście jest takie, że w ogóle nie analizuję tego pod kątem Pani religii. Nie robię wcześniej żadnych założeń, nie stawiam warunku że przesłanie ma być takie czy inne, że jedno jest podstawą a coś innego tylko uzupełnieniem. Po prostu siadam, czytam i wyciągam własne wnioski. Są one takie a nie inne, nie jestem w stanie zaakceptować tego co twierdzi Pani religia, i w dodatku jestem kim jestem

I nie, nie wszystko odbieram dosłownie, i nie wyrywam pojedynczych zdań z kontekstu (a to już wytłumaczył ładnie JedenPost).

Bóg sam zabił pierworodnych synów w Egipcie. A teraz się lituje nad nienarodzonymi płodami nawet tymi bez mózgu.


A czy Bóg powiedział abyśmy utrudniali samobójcom kupienie sznura?
To sprawa pomiędzy Bogiem a samobójca i nie powinno się robić ustawowych zakazów sprzedawania sznura bo to bez sensu.


Fundusz zdrowia robi co może i utrzymuje przy życiu ludzi, których Bóg wzywa do siebie. Bóg wzywa w ten sposób bo to Bóg tworzy choroby i ludzi nimi obdarza.
Dlatego pewnie Bóg stworzył Szatana aby ten namawiał urzędników do korupcji. Po to aby limity Funduszu Zdrowia szybciej się skończyły. I aby ludzie których On chce mieć u siebie tam w końcu trafili.


Bóg źle wpływa na ludzi dlatego pobito mnie pod kościołem gdy byłem mały.
A teraz widzę jak gejów katolicy, może nie za bardzo praktykujący ale na pewno wierzący katolicy ich biją i się nad nimi znęcają.

Powiedz co byś szybciej wybaczył synowi jako katolik. To ze kogoś zamordował? Czy to ze twój syn jest gejem?
Czy to drugie w ogóle kiedyś potrafiłbyś wybaczyć synowi?


Po oderwaniu od tej wiaty w ludziach jest mniej agresji, mniej homofobii i rasizmu.
Może wszyscy powinni chociaż na chwile się oderwać od wiary. Tylko ze potem już nie będą chcieli wracać. Gdyż życie bez krzywego patrzenia na niewiernych lub grzeszników jest o wiele lepsze duchowo. Człowiek jest spokojniejszy gdyż jakaś parada gejów nie jest rzuconą rękawica.
Taki spokój ducha jest naprawdę o wiele lepszy niż wewnętrzne wybuchy agresji z powodu wszystkiego co niezgodne z moją religią.

Vacarius, wyrywanie z kontekstu historyczno-spolecznego nie przybliza do prawdy.
Jezeli nie wiesz, bo nie chcesz wiedziec, to najpierw Egipcjanie w tej historii zabijali wszystkich chlopcow izraelskich. Bog za posrednictwem Mojzesza kilkakrotnie chcial wyprowadzic Izraelitow bez przemocy z Egiptu itp itd.
Oczywiscie ty jestes zwolennikiem biernego oporu az do smierci, nawet jak ci cala rodzine wytluka? Gratuluje.

Jesli chodzi o samobojcow z mojego przykladu, to byli ci dwaj bracia blizniacy , ktorych poddano eutanazji. No, ale przeciez sami chcieli, wiec czemu im przeszkadzac? Mniej klopotu dla nas, bo moze trzeba by sie nimi zajac na powaznie, a przeciez wszyscy umrzemy...

Jesli chodzi o choroby, wedlug chrzescijanstwa, sa one skutkiem grzechu pierworodnego i grzechu w ogole. Moze znowu nie wiesz, ale Jezus odznaczal sie jako Mesjasz tym, ze uzdrawial, a nie usmiercal. Ale na pewnym poziomie ignoranctwa spoleczenstwa, ktore swoich korzeni nie zna, to moze sie okazac, ze Pan Bog, w ktorego Vacarius nie wierzy jest z Marsa i biblia tez o tym pisze. Tyle, ze nie ta oryginalna...
No ale my dyskutujemy tu przeciez powaznie, na bazie wiedzy a nie sensacji z FiM. A moze nie?

Ja w ogole nie mam co wybaczac mojemu synowi. Jezeli bedzie gejem, to bedzie. Jezeli kogos zabije, to przeciez to jego zycie. co ja mam mu wybaczac? No, moze jezeli mnie okradnie, albo pobije. To dotyczy mnie osobiscie. Ale i tak przynajmniej polowa winy bedzie wg mnie po mojej stronie. A sobie wybaczyc jest znacznie trudniej.

Choc osobiscie mam przekonanie, ze "gejem wrodzonym" jest minimalny promil ludzkosci. Jak ostatnio w przytaczanych tu statystykach mozna bylo przeczytac, znakomity odsetek kobiet i mezczyzn o orientacji homoseksualnej, bylo molestowanych homoseksualnie w dziecinstwie. Plus jeszcze inne czynniki psychologiczne i srodowiskowe.


Jezeli ktos ciebie pobil pod kosciolem, to przykro mi z tego powodu, podobnie, jak byloby mi przykro, gdyby ktos ciebie pobil pod nocnym klubem, ale do wykazania winy, nie wierze w ciemno, ze byl to jakikolwiek skutek nauczania Kosciola.




Musze ciebie rozczarowac, ale nie widze w sobie cech, ktorych ty sie podobno pozbyles po oderwaniu od tej wiary, ktora miales? Czyli miales je przedtem? Smutne.

Mylisz, jak wielu ludzi, wiare z ideologia. Jakos tak ludzie chcieliby miec cos, co im ulatwia zycie i zalatwia za nich myslenie. I leca za kazda nowinka "nauki", ideologii i mesjaszem na ich miare.
Akurat wiara chrzescijanska ulatwia zycie, ale inaczej niz wam sie wydaje, ale z myslenia nigdy nie zwalnia. Bo na koncu to ja osobiscie zdam sprawe z mojego zycia przed Bogiem i zaden przepis slepo przestrzegany, zadne nauki z ambony, ktore mi gloszono, nie zwolnia mnie z mojej osobistej odpowiedzialnosci.

Można. Autorzy ST nie znali NT, zatem nie mogli się do niego odnosić. Dalej: nie podzielali Waszej chrześcijańskiej wiary, ale byli judaistami, czy - jak chcą niektórzy - jahwistami, piszącymi dla i do żydów, stąd oparcie wielu ksiąg ST na pozostającym w sprzeczności z chrześcijańską etyką prawie Izraelitów.



Osobiście: nie twierdzę, że chce. Nawet zresztą gdyby chciał - nie powinniśmy być mu wówczas posłuszni. Księga Kapłańska jednak czarno na białym zawiera takie polecenie przypisywane Bogu, zatem: Księga Kapłańska kłamie.

Jednak my już nie powinniśmy oddzielać Starego od Nowego. Cały sens religii chrześcijańskiej jest zawarty zarówno w Starym jak i Nowym Testamencie.To jest ze sobą powiązane.Mi osobiście tez czasem trudno jest zrozumieć Stary Testament.

Vacarius, agresja jest wszędzie niezależnie od religii. Ja odnoszę wrażenie że większość agresywnych ludzi ma gdzieś Kościół i religię. Co nie znaczy że przedstawiciele religii nie mogą być agresywni, to zależy niestety od konkretnego człowieka, jego wychowania, kultury.Przez nieszczęśliwe dzieciństwo można mieć skłonność do agresji, człowiek nie potrafi sobie poradzić z emocjami, wszystko go drażni, a homoseksualista może być pretekstem, albo ktoś inny kto po prostu krzywo się popatrzył.
A dyskryminacja homoseksualistów? A kobiety nie są i nigdy nie były dyskryminowane? A przecież Bóg nigdzie nie powiedział że kobieta jest gorsza. Niestety ludzie traktowali lub nadal traktują je jako gorszą płeć.

Powinniśmy choćby dlatego, że oba w wielu aspektach sobie przeczą, zatem upieranie się, że jest inaczej, interpretowanie treści pod z góry przyjęte założenie, że muszą być spójne, prowadzi do deformacji rozumienia tekstu ST.

Może dlatego się wykluczają że Stary Testament był pisany przed przyjściem Zbawiciela Jezusa Chrystusa.

W zasadzie masz rację. To jest istota: ST i NT były pisane przez i dla wyznawców różnych religii.