Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 5:35



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Myślistwo - zabijanie w imię Św. Huberta 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt cze 12, 2009 10:27
Posty: 33
Post Myślistwo - zabijanie w imię Św. Huberta
Temat dość kontrowersyjny w kręgach myśliwych...

Na początek krótka historia Św. Huberta (najważniejszy fragment) :

W wieku 18 lat został oddany na naukę do Metz w Alzacji, na dwór księcia Peppina z Heristalu, najznamienitszej rodziny tego czasu na tej szerokości geograficznej.
Tam w wieku 26 lat poznał córkę hrabiego Dagoberta o imieniu Floribana, z którą się ożenił i z tego małżeństwa urodził im się syn, któremu dano na imię Floribert.
Po sześciu latach szczęśliwego małżeństwa, żona nagle musiała wyjechać do chorej matki, na dłuższy czas.
Inna wersja mówi, iż ukochana żona Floribana zmarła pod czas porodu.
Hubert dotychczas wiódł bogobojne i uporządkowane życie, godne swego stanu.
Od czasu jak został słomianym wdowcem lub wdowcem, rozpoczął hulaszcze życie w towarzystwie najbliższych kompanów z książęcej drużyny. Z wolności tej zaczął korzystać, żywot wypełniały mu całonocne biesiady w towarzystwie druhów
Pewnego razu podczas jednego z polowań, a było to w Wielki Piątek 695r., które były prowadzone bez opamiętania, nie z potrzeby, tylko dla rozrywki, Hubert z Liége dostrzegł dorodnego jelenia albinosa, dziesiątaka.
Kiedy się w niego wpatrzył, uzmysłowił sobie, iż jeleń oprócz tego, że jest biały to jeszcze cały lśni światłem, a między rogami błyszczy mu wyraźnie krzyż.
Sceptycy uważają, że być może w jego delirycznej głowie kotłowały mu się takie wizje, w tym miejscu trzeba wspomnieć, że jest też patronem matematyków, lunatyków i chorych na epilepsję.
Wówczas lśniący jeleń odezwał się do Huberta ludzkim głosem.
„Hubercie, czemu zabijasz biedne zwierzęta, a nic nie dbasz o zbawienie duszy?”

Jakby nie było po tym spotkaniu Hubert zmienił całkowicie tryb życia, zaczął studiować wiedzę kanoniczną i prowadzić misjonarskie nauczanie w Ardenach. W roku 704 lub 705 otrzymuje z rąk papieża Sergiusza sakrę biskupią. Szesnaście lat po śmierci, papież Zachariasz (sprawujący posługę w czasie 10.XII.741-22.III.752r.) ogłosił świętym Huberta z Liége w dniu 03.XI.743r.

Jedno z przysłów mówi nam : „Kto w niedzielę poluje, diabłu usługuje”


Po przeczytaniu tego krótkiego tekstu nachodzi mnie pytanie, dlatego papież kogoś takiego mianuje patronem myśliwych ? Przecież jeleń przemówił do niego ludzkim głosem : „Hubercie, czemu zabijasz biedne zwierzęta, a nic nie dbasz o zbawienie duszy?” - wyraznie zwierzęta są określone jako biedne, niczemu nie winne żywe stworzenia. Z tego tekstu wynika wg. mnie że papież daje przyzwolenie na polowania dla rozrywki. Były to czasy ciężkie, by się utrzymać człowiek musiał polować więc rozumiem polowanie by wykarmić rodzinę, mieć skóry itd. Lecz myślistwo w dzisiejszych czasach jest zwykła rozrywką, dlaczego Stolica Apostolska w czasach gdy półki sklepów ociekają od towarów akceptuje taką formę rozrywki ?

Dla osób nieuświadomionych :
ODSTRZAŁ WAŻNIEJSZYCH ZWIERZĄT ŁOWNYCH W SEZONIE 2006/07
Daniele :2333
Muflony :59
Jelenie : 31984
Sarny : 123113
Dziki :104412
Lisy :136192
Zające :15732
Bażanty :71725
Kuropatwy :12611
Kaczki :103732
Łącznie : 601.895 żywych stworzeń

Jelenie, Daniele, Muflony, Dziki, Sarny prawie nigdy nie giną śmiercią naturalną. Duże stworzenie które umarło śmiercią naturalna to dla myśliwych czysta strata.
Myśliwi zabite zwierzęta sprzedają do punktów skupu zwierzyny :
CENNIK SKUPU (ze stycznia 2006) - cenny są uśrednione, często większe

Dzik - 300 zł
Jeleń - 770 zł
Sarna - 240 zł

Myśliwi zasłaniają się dokarmianiem zwierzyny, a wygląda to tak... za zabite zwierzęta myśliwi dostają pieniądze które przeznaczaja na karmienie zwierząt, by zwierząt przez zime umarło jak najmniej i dzięki temu na następny rok rodzi się tyle sami zwierząt. W jednym sezonie łowieckim kolo myśliwskie w ramach dokarmiania wwiozi 2,5 tony ziarna zbóż, 15 ton buraków, 3 tony siana i 20 ton ziemniaków.
DUŻA ILOŚĆ ZWIERZĄT = DUŻY PLAN ODSTRZAŁÓW.
Mówiąc krótko , na skutek dokarmiania :
- obniżył się wiek dojrzałości do rozrodu śród dzików
-zwiększyła się liczba mlodych w jednej ciąży
-okres godowy dzików, który naturalnie wypada pózną jesienią, rozciągnął się prawie na cały rok
Wygląda to na jakiś perpetum mobile z piekła rodem:
...DUŻO KARMY=DUŻO ZWIERZĄT DO ZABICIA=DUŻO PIENIĘDZY=DUŻO KARMY=DUŻO ZWIERZĄT DO ZABICIA...

Myśliwi nie pozwolą też by ogradzać pola ponieważ w OGRODZONE POLE = MARTWE ŁOWISKO - ponieważ wtedy pokarmu zwierzęta mają mniej i rodzą tylko tyle młodych ile można spokojnie wykarmić, wtedy następuje naturalna selekcja.


So cze 13, 2009 10:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48
Posty: 821
Post 
1. Własne pole możesz sobie ogrodzić. Tylko, że... koszta.

2. Niedokarmiane zwierzęta niszczą uprawy na polach. Lepiej je dokarmiać.

3. A co jest złego w zabiciu i zjedzeniu sarenki? Po to one są. A pseudo miłośnicy zwierzątek... to jeden z elementów zniszczenia cywilizacji. Kochajmy dziki, ADOPTUJMY pieski i kotki, a jednocześnie uprawiajmy aborcję i eutanazję... to przecież program partii zielonych i stowarzyszeń "ekologicznych".

_________________
Dominik Jan Domin


Pn cze 15, 2009 14:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
djdomin napisał(a):
3. A co jest złego w zabiciu i zjedzeniu sarenki?

To samo co w zabiciu małego dziecka, bo taka sarna jest na mentalnym poziomie właśnie małego dziecka.
djdomin napisał(a):
Po to one są.

A skąd wiesz, że to nie Ty po to jesteś żeby cię zarżnięto i zjedzono?
djdomin napisał(a):
A pseudo miłośnicy zwierzątek... to jeden z elementów zniszczenia cywilizacji. Kochajmy dziki, ADOPTUJMY pieski i kotki, a jednocześnie uprawiajmy aborcję i eutanazję... to przecież program partii zielonych i stowarzyszeń "ekologicznych".

Trzeba mieć dużo złej woli żeby przeciwstawiać sobie ochronę życia ludzkiego i ochronę życia ludzi. Nurmalnie "cyfilisacja rzycia".


Pn cze 15, 2009 16:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48
Posty: 821
Post 
Zencognito napisał(a):
djdomin napisał(a):
3. A co jest złego w zabiciu i zjedzeniu sarenki?

To samo co w zabiciu małego dziecka, bo taka sarna jest na mentalnym poziomie właśnie małego dziecka.

Tylko dla ciebie jest to to samo, czy dla was wszystkich? Bo dla chrześcijan jest pewna subtelna różnica, której chyba ty nie jesteś w stanie pojąć.

A stwierdzenie, że sarna jest na poziomie małego dziecka, śmierdzi KŁAMSTWEM. Ale z waszej strony jestem do tego przyzwyczajony...
Zencognito napisał(a):
djdomin napisał(a):
A pseudo miłośnicy zwierzątek... to jeden z elementów zniszczenia cywilizacji. Kochajmy dziki, ADOPTUJMY pieski i kotki, a jednocześnie uprawiajmy aborcję i eutanazję... to przecież program partii zielonych i stowarzyszeń "ekologicznych".

Trzeba mieć dużo złej woli żeby przeciwstawiać sobie ochronę życia ludzkiego i ochronę życia ludzi. Nurmalnie "cyfilisacja rzycia".

Niestety, ale to włąście widzę ze strony lewicowych organizacji (dziw, że one wszystkie sa zawsze po lewicy): łączenie w całość wegetarianizmu, ADOPCJI zwierzątek, prawa dla aborcji i eutanazji, do tego promocja gejów...

_________________
Dominik Jan Domin


Pn cze 15, 2009 17:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
djdomin napisał(a):
Tylko dla ciebie jest to to samo, czy dla was wszystkich?

Jakich "nas"?
djdomin napisał(a):
Bo dla chrześcijan jest pewna subtelna różnica, której chyba ty nie jesteś w stanie pojąć.

Niech zgadnę - różnica duszy wiecznej? Tak długo jak nie potrafisz udowodnić że masz inną duszę niż zwierzę, nie masz prawa go zabić. Tak samo jak np. jakiś człowiek nie ma prawa zabić Ciebie, mimo że twierdzi iż tylko on i ludzie jego religii mają dusze, a chrześcijanie nie.
djdomin napisał(a):
A stwierdzenie, że sarna jest na poziomie małego dziecka, śmierdzi KŁAMSTWEM.

O tak, Twoje doznania węchowe są niezbitym dowodem.
djdomin napisał(a):
Niestety, ale to włąście widzę ze strony lewicowych organizacji (dziw, że one wszystkie sa zawsze po lewicy): łączenie w całość wegetarianizmu, ADOPCJI zwierzątek, prawa dla aborcji i eutanazji, do tego promocja gejów...

Nic mnie nie obchodzą organizacje lewicowe, bo ja nie postępuję tak jak one. Jestem przeciwny zabijaniu i zwierząt, i ludzi, więc przestań się odnosić do organizacji które nie są stroną w tej rozmowie.


Pn cze 15, 2009 17:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48
Posty: 821
Post 
Zencognito napisał(a):
djdomin napisał(a):
Bo dla chrześcijan jest pewna subtelna różnica, której chyba ty nie jesteś w stanie pojąć.

Niech zgadnę - różnica duszy wiecznej? Tak długo jak nie potrafisz udowodnić że masz inną duszę niż zwierzę, nie masz prawa go zabić.

Tak długo, jak nie potrafisz udowodnić, ze masz inną dusze niż marchewka, nie wolno ci jeść żadnej roślinki. Głupie? Może, ale to argumentacja na twoim poziomie.

Ja nie pisałem o duszy i rzeczach nieudowadnialnych.

Natomiast dopóki nie udowodnisz, ze sarenka chowa swoich zmarłych i zna termin "dusza", dotąd będę uważał, ze jest czymś innym od człowieka i można ją jeść. Ty nie musisz, więcej zostanie dla mnie :)
Zencognito napisał(a):
djdomin napisał(a):
A stwierdzenie, że sarna jest na poziomie małego dziecka, śmierdzi KŁAMSTWEM.

O tak, Twoje doznania węchowe są niezbitym dowodem.
Powiem inaczej - to porównanie jest KŁAMSTWEM.

_________________
Dominik Jan Domin


Pn cze 15, 2009 17:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
djdomin napisał(a):
Natomiast dopóki nie udowodnisz, ze sarenka chowa swoich zmarłych i zna termin "dusza", dotąd będę uważał, ze jest czymś innym od człowieka i można ją jeść.

Z jakiej racji znajomość konkretnego pojęcia albo akurat grzebanie zmarłych ma być wyznacznikiem tego, czy można daną istotę zabić czy nie? Dlaczego te cechy, a nie jakiekolwiek inne? W czym to kryterium jest lepsze niż np. "kto nie ma IQ > 120 tego można zabić"?
djdomin napisał(a):
Powiem inaczej - to porównanie jest KŁAMSTWEM.

To napisz jakim aspektem umysłu 1-roczne dziecko przewyższa sarnę. Ma lepszą pamięć? Ma lepszą zdolność wnioskowania? Lepszą zdolność rozumienia otaczającego świata i komunikacji?


Pn cze 15, 2009 17:54
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48
Posty: 821
Post 
1. Dałem te pojęcia, jako wyraz możliwości określenie samoświadomości.

2. Nie rozpatruję świadomości niemowlaka, bo zaliczam go do gatunku człowiek, jako całości. A całościowo człowiek góruje na sarną i każdym innym stworzeniem. Tak samo, jak nie oceniam świadomości idioty czy wyuczonej papugi.

_________________
Dominik Jan Domin


Pn cze 15, 2009 19:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 12, 2009 10:27
Posty: 33
Post 
djdomin - Partie lewicowe popierają myślistwo ponieważ bronią swojego interesu, w SLD jest najwięcej myśliwych w całym sejmie.

Dokarmianie oprócz tego, że niszczy naturalny rytm życia zwierząt to je zabija. Szkodliwe jest dawanie, a raczej wywożenie ton buraków, ziemniaków na tereny w których nie ma na polach tego pokarmu, ponieważ żołądki tych zwierząt nie są przystosowane do takiego rodzaju pokarmu. W dodatku myśliwy by zaoszczędzić pieniądze często kupują odpady buraków, ziemniaków itd które w dodatku pózniej leża w błocie, gniją i zwierzęta to jedzą co często prowadzi do śmierci. Posiadam takie zdjęcia.

Co jest złego w zabiciu sarenki ? To, że ta sarenka zostaje zabita dla rozrywki. Kto jadł chociaż raz w życiu dziczyne ? Pewnie tylko połowa. A Kto jada dziczyzne regularnie ? Pewnie znów nikt.


Pn cze 15, 2009 19:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48
Posty: 821
Post 
Dla rozrywki... A gdyby dla pracy, to byłoby dobrze? Więc potraktuj myśliwego, który pracuje, aby dostarczyć na rynek dziczyznę. Płacą mu za to, więc to praca. Do tego hoduje on te zwierzaki, dokarmia - jak rolnik. Tylko pasie je w lasach, a nie na swoim polu (jak rolnik jeszcze 100 lat temu)... Tyle, ze mysliwy tę pracę lubi. Ale to chyba dobrze lubić swoją pracę?

A argument, ze nie każdy jada... Nie każdy jada kapustę, nie każdy pija mleko krowie, a juz mało kto jada ostrygi, soczewicę, tofu i inne rzeczy. I co z tego?

_________________
Dominik Jan Domin


Wt cze 16, 2009 10:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 12, 2009 10:27
Posty: 33
Post 
To nie jest praca.... MYŚLIWY NIE DOSTAJE ZA TO PIENIĘDZY, tylko dostaje je koło łowieckie. Myśliwi musi do tego wszystkiego dopłacać jeszcze, składka do PZŁ i do koła. Same papierki by zostać myśliwym itd kosztują ok 6.000 zł przeciętnie + sprzęt itd .

djdomin - czy Ty jesteś normalny ? TY porównujesz rolnika który uprawia zboże do osoby która zabija zwierzęta dla przyjemności (?!), w tej chwili to obrażasz rolników.

Masz rację, myśliwi teraz HODUJĄ te zwierzęta by pózniej strzelać do żywych tarcz. - tak "ooo" dla rozrywki


Wt cze 16, 2009 13:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn cze 15, 2009 19:01
Posty: 29
Post 
jak dla mnie przesłanie jest takie, żeby zabijać zwierzęta tylko z potrzeby, a nie dla przyjemności :), sportu.


Wt cze 16, 2009 14:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 15:55
Posty: 728
Post 
Zencognito napisał(a):
djdomin napisał(a):
3. A co jest złego w zabiciu i zjedzeniu sarenki?

To samo co w zabiciu małego dziecka, bo taka sarna jest na mentalnym poziomie właśnie małego dziecka.
djdomin napisał(a):
Po to one są.

A skąd wiesz, że to nie Ty po to jesteś żeby cię zarżnięto i zjedzono?
Jestem człowiekiem, gatunkowo, dlatego będę chronił własny gatunek. Zatem:
  1. Ludzkie dziecko jest z mojego gatunku i dlatego w moich oczach zasługuje na życie bardziej niż jakikolwiek przedstawiciel obcego gatunku. Więcej powiem - niech zginie cały świat, byleby tylko mógł istnieć człowiek.
  2. To nie prawda, że jesteśmy na szczycie piramidy pokarmowej, bo są gatunki, które się ludźmi żywią, czy to za życia (np. wirusy kleszczowego zapalenia mózgu lub tasiemce; ktoś tu uważa, że trzeba podtrzymywać te paskudztwa przy życiu, hę?), czy też po śmierci.
    Na razie jednak mój umysł daje mi przewagę nad innymi gatunkami, które nie posiadają go tak dobrze rozwiniętego i dlatego, szowinistycznie, a jakże, będziemy bez litości walczyć o przetrwanie z wszelkimi gatunkami, które zamierzają nas pożreć, obojętne, czy będą to pierwotniaki, płazińce, obleńce, stawonogi lub strunowce.
  3. Elementem tej walki o przetrwanie jest zjadanie przedstawicieli innych gatunków, w tym zwierzyny płowej - jeżeli akurat nie będzie pod nosem czegoś lepszego, bo nie jest to zbyt smaczny pokarm i nawet dobrze przyprawiony przypomina raczej marynowaną podeszwę.
    Tym wszystkim, którzy uważają, że dieta wegetariańska jest tak samo dobra dla ludzi, jak zrównoważona dieta mięsno-jarzynowa, proponuję zastanowienie się, z jakich to właściwie powodów narody karmiące się tylko roślinami stoją na tak niskim poziomie cywilizacji technicznej.

_________________
Obrazek
Ten post jest opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne 3.0 Polska.


Wt cze 16, 2009 15:06
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 12, 2009 10:27
Posty: 33
Post 
Tu nie chodzi o to Czy człowiek jest równy zwierzynie płowej i drobnej, ale czy Kościół powinien akceptować dalej kult Św. Huberta, bo myśliwi już nie przynoszą zwierzęcia do domu i sami ze sztuk zabitych nie korzystają. Polowania są organizowane dla przyjemności i rozrywki. Czy Kościół coś takiego pochwala ?


Wt cze 16, 2009 15:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 09, 2007 7:24
Posty: 4028
Post 
djdomin napisał(a):
A całościowo człowiek góruje na sarną i każdym innym stworzeniem. Tak samo, jak nie oceniam świadomości idioty czy wyuczonej papugi.

"Całościowo" to abstrakt i jest bez znaczenia. To jaka jest całość, nie świadczy o jednostce.
tribal napisał(a):
jak dla mnie przesłanie jest takie, żeby zabijać zwierzęta tylko z potrzeby, a nie dla przyjemności :), sportu.

Jedynymi ludźmi którzy zabijają zwierzęta tylko z potrzeby są eskimosi i inne ludy żyjące w warunkach gdzie nie ma innej możliwości na przeżycie niż pożywiać się mięsem zabitych zwierząt. Dla człowieka żyjącego w cywilizacji nie ma żadnej potrzeby zabijania zwierząt, mogą nim kierować tylko zachciewajki smakowe albo niewiedza.
Kancermeister napisał(a):
Ludzkie dziecko jest z mojego gatunku i dlatego w moich oczach zasługuje na życie bardziej niż jakikolwiek przedstawiciel obcego gatunku. Więcej powiem - niech zginie cały świat, byleby tylko mógł istnieć człowiek.

"Mój gatunek" to kryterium całkowicie "ot tak", równie kiepsko uzasadnione co "moja rodzina" albo "mój naród".
Kancermeister napisał(a):
Na razie jednak mój umysł daje mi przewagę nad innymi gatunkami, które nie posiadają go tak dobrze rozwiniętego i dlatego, szowinistycznie, a jakże, będziemy bez litości walczyć o przetrwanie z wszelkimi gatunkami, które zamierzają nas pożreć, obojętne, czy będą to pierwotniaki, płazińce, obleńce, stawonogi lub strunowce.

Epicka wizja walki z komarem?
Kancermeister napisał(a):
Tym wszystkim, którzy uważają, że dieta wegetariańska jest tak samo dobra dla ludzi, jak zrównoważona dieta mięsno-jarzynowa, proponuję zastanowienie się, z jakich to właściwie powodów narody karmiące się tylko roślinami stoją na tak niskim poziomie cywilizacji technicznej.

1. Jakie to narody żywią się tylko roślinami?
2. Może porozmawiamy o poziomie technicznym dzikusów z dzidami karmiących się w 99% tym co upolują?


Wt cze 16, 2009 18:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL