Hej
piszesz ze chcialabys znaleźć sens chrzescijanstwa zeby uwierzyc i poczuc pewnosc, pomyśl więc o tym co jest najważniejsze o MIŁOŚCI - jaki jest jej sens, jakie są jej owoce, co z niej wynika itd
Wg mnie sens tej Miłości jest mniej więcej taki, że jeśli kochasz to możesz komuś bezinteresownie pomóc, wysłuchać tego co ma do powiedzenia, przytulić się, razem się cieszyć z podobnych rzeczy, poprostu czuś się wśród tych kochanych osób bardzo swobodnie i luźno i nie mieć przed nimi żadnych sekretów, z nikogo sie nie smiejesz ani nikt z ciebie, jest wspolna radosc w jednej wielkiej wspólnocie z Bogiem - jedna miłość, jedno serce - jedna wielka rodzina - jest cos lepszego niz to?
A jak wygląda twoja modlitwa? czy to tylko bezmyslne mowienie tekstu? Moze sprobuj sie inaczej modlic, uspokoic, bardziej wyobrazac sobie słowa modlitwy
Mi w takim etapie bardzo pomagalo jak sobie nucilem piosenke "Pan jest Pasterzem moim" - jak nie kojarzysz jak to leci to odsluchaj z jutuba
http://www.youtube.com/watch?v=nVhqSGWK3rM&translated=1
Potrzebujesz bliskości Boga?
Jezus powiedział "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili"
Ofiaruj się komuś, pomóż w czymś to tak jakbyś sie Bogu ofiarowała, ty komuś pomożesz, potem ktoś tobie pomoże, może przytul kogoś, skoro jestes wolontariuszką i masz kontakt z dziecmi to moze do dzieci sie poprzytulaj, sprobuj z nimi porozmawiac, pobawic się a poczujesz tą bliskość i miłość
Moze masz nieodpowiednie oczekiwania co do Boga
ja np prosilem w modlitwie Boga o przyjaciół z myślą, że moze poznam kogos w moim wieku kto jest taki jak ja ale poznalem bezdomnego ktory sie kiedys do mnie przysiadl na lawce jak siedzialem w parku i on mial o wiele powazniejsze problemy niz ja - prawdziwych przyjaciol poznaje sie nie tylko w biedzie ale tez w roznych cierpieniach itd - czasmi go spotykam w tym parku i sobie z nim gadam, co tam ze troche dziwnie sie na mnie ludzie patrzą - trzeba wlasnie zwalczac takie bariery. Prawdziwi chrzescijanie są właśnie wśród tych, którzy są poniżani i wyśmiewani, tak jak Jezus był wyśmiewany