Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 20:13



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Współczesne bałwochwalstwo 
Autor Wiadomość
Post Re: Współczesne bałwochwalstwo
A Bóg dlaczego miałby odmówić tobie?

Powiem szczerze, ze jeżeli sa juz jacyś zbawieni (a przypadek łotra na krzyżu pozwala tak przypuszczać) i jeżeli mają świadomość życia na ziemi, to zapewne wypełniając naukę Pana modlą się żarliwie za nas wszystkich.

W Ewangelii Łukasza rozdział 11 zaczyna się prośbą uczni aby Jezus nauczył ich modlić się. W odpowiedzi Jezus daje im Modlitwę Pańską i zachęca uczni do osobistej modlitwy i proszenia o wszystko Boga Ojca.

Przeczytaj cały fragment Łuk11,1-13 i nie ujmuj ze Słowa Bożego ani nie dodawaj tego, czego w nim nie ma.

Jest u was kult świętych którego w tej postaci nie rozumiem, szanuje jednak wasza wiarę. Ale nie znajdziesz jego uzasadnienia ani w Biblii ani w tradycji pierwszego czy drugiego wieku.


Pt maja 13, 2011 9:43

Dołączył(a): Śr mar 09, 2011 12:28
Posty: 382
Post Re: Współczesne bałwochwalstwo
Alus napisał(a):
Jeśli nie słuchają....a jesli słuchają i z wiarą proszą.....każdy bowiem, kto poprosi otrzymuje(Łk 11,9-13)..... każdy - dlaczego Bóg odmawiałby zbawionym????


A dlaczego miałby w takim razie odmawiać komukolwiek? Dlaczego modlitwa za pośrednictwem świętego miałaby mieć jakiś "bonus", w stosunku do modlitwy skierowanej do samego Boga?
Ja myślę, że modlitwa "przez" świętego jest podobna do modlitwy przed obrazem, czy na różańcu. Jest to tylko pewna forma, ułatwiająca modlenie się, ale nie powinno się zakładać, że święci coś "załatwiają".


Pt maja 13, 2011 10:44
Zobacz profil
Post Re: Współczesne bałwochwalstwo
Asparagus napisał(a):
Alus napisał(a):
Jeśli nie słuchają....a jesli słuchają i z wiarą proszą.....każdy bowiem, kto poprosi otrzymuje(Łk 11,9-13)..... każdy - dlaczego Bóg odmawiałby zbawionym????


A dlaczego miałby w takim razie odmawiać komukolwiek? Dlaczego modlitwa za pośrednictwem świętego miałaby mieć jakiś "bonus", w stosunku do modlitwy skierowanej do samego Boga?
Ja myślę, że modlitwa "przez" świętego jest podobna do modlitwy przed obrazem, czy na różańcu. Jest to tylko pewna forma, ułatwiająca modlenie się, ale nie powinno się zakładać, że święci coś "załatwiają".

Zgadza się - jest to forma modlenia się.
Nie rozumię zatem tego podnoszonego ambarasu.
Istotne tylko aby obraz/figura/święty nie stały się obiektem kultu sam w sobie.

Kozioł - ja też szanuję wszystkich chrześcijan - ale uzasadnienia do rozłamu Kościoła Chrystusowego też w Biblii nie odnajduję....zwłaszcza w obliczu Modlitwy Pana - Ojcze spraw, aby stanowili jedno.....


Pt maja 13, 2011 11:56
Post Re: Współczesne bałwochwalstwo
Alus napisał(a):
Kozioł - ja też szanuję wszystkich chrześcijan - ale uzasadnienia do rozłamu Kościoła Chrystusowego też w Biblii nie odnajduję....zwłaszcza w obliczu Modlitwy Pana - Ojcze spraw, aby stanowili jedno.....

Rozłamu? W każdej chwili możesz przyjść do metodystów, uczestniczyć w nabożeństwie, czy przystąpić do Wieczerzy (do której wszystkich ochrzczonych w imię Trójjedynego Boga zapraszamy).
Z naszego punktu widzenia żadnego dużego rozłamu nie ma, zapraszamy każdego. Różnimy się niektórymi poglądami ale nikomu ich nie narzucamy. Tak było od początku, różnice były ("Ja jestem Pawła, a ja Apollosa; ja jestem Kefasa, a ja Chrystusa") a jednak wszyscy należymy do Boga i podziały te sa czysto ludzkie.
Każdy z nas to co robi robi wg swojego najlepszego przekonania dla Chwały Pana ("Jeden czyni różnicę między poszczególnymi dniami, drugi zaś uważa wszystkie za równe: niech się każdy trzyma swego przekonania.").
Co więcej, od 3 wieków wołamy i nawołujemy do współpracy wszędzie tam gdzie to możliwe i we wszystkich płaszczyznach w jakich to możliwe bez narażenia swoich poglądów, swojego sumienia, swojej tożsamości wyznaniowej/kościelnej "Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem. "


Pt maja 13, 2011 12:49
Post Re: Współczesne bałwochwalstwo
Asparagus napisał(a):
Alus napisał(a):
Jeśli nie słuchają....a jesli słuchają i z wiarą proszą.....każdy bowiem, kto poprosi otrzymuje(Łk 11,9-13)..... każdy - dlaczego Bóg odmawiałby zbawionym????


A dlaczego miałby w takim razie odmawiać komukolwiek? Dlaczego modlitwa za pośrednictwem świętego miałaby mieć jakiś "bonus", w stosunku do modlitwy skierowanej do samego Boga?
Ja myślę, że modlitwa "przez" świętego jest podobna do modlitwy przed obrazem, czy na różańcu. Jest to tylko pewna forma, ułatwiająca modlenie się, ale nie powinno się zakładać, że święci coś "załatwiają".

Ja widzę tu pewna źle pojęta bojaźń przed Bogiem, przed jego potęgą. Z władcami nie można było kontaktować się bezpośrednio, w niektórych kulturach basenu nawet spojrzeć na nich nie wolno było. Załatwiało się wszystko prze urzędników i zauszników, ludzi wpływowych. I to przeniesiono do sfery sacrum. Bliższy jest człowiekowi jakiś ludzki święty niż Bóg. Bóg w swojej łaskawości wsłuchuje się w te modlitwy bezpośrednio do niego nie kierowane i jest to wyraz jego miłosierdzia jeszcze bardziej zachęcającego do zwrócenia się bezpośrednio do Niego.
Choć faktycznie może to być i trudne: przed Bogiem stajemy nadzy, obdarci z naszych złudzeń i samooszukiwań.

Musisz jednak przyznac Asparagus, ze z tymi świętymi obrazami (przed którego kopiami wielu sypie płatki kwiatów i klęka) itp daleko jest do idei prośby Siostry czy Brata w Chrystusie o modlitwę w intencji.


Pt maja 13, 2011 13:07
Post Re: Współczesne bałwochwalstwo
Kozioł napisał(a):
Alus napisał(a):
Kozioł - ja też szanuję wszystkich chrześcijan - ale uzasadnienia do rozłamu Kościoła Chrystusowego też w Biblii nie odnajduję....zwłaszcza w obliczu Modlitwy Pana - Ojcze spraw, aby stanowili jedno.....

Rozłamu? W każdej chwili możesz przyjść do metodystów, uczestniczyć w nabożeństwie, czy przystąpić do Wieczerzy (do której wszystkich ochrzczonych w imię Trójjedynego Boga zapraszamy).
Z naszego punktu widzenia żadnego dużego rozłamu nie ma, zapraszamy każdego. Różnimy się niektórymi poglądami ale nikomu ich nie narzucamy. Tak było od początku, różnice były ("Ja jestem Pawła, a ja Apollosa; ja jestem Kefasa, a ja Chrystusa") a jednak wszyscy należymy do Boga i podziały te sa czysto ludzkie.
Każdy z nas to co robi robi wg swojego najlepszego przekonania dla Chwały Pana ("Jeden czyni różnicę między poszczególnymi dniami, drugi zaś uważa wszystkie za równe: niech się każdy trzyma swego przekonania.").
Co więcej, od 3 wieków wołamy i nawołujemy do współpracy wszędzie tam gdzie to możliwe i we wszystkich płaszczyznach w jakich to możliwe bez narażenia swoich poglądów, swojego sumienia, swojej tożsamości wyznaniowej/kościelnej "Wszystko bowiem, co się czyni niezgodnie z przekonaniem, jest grzechem. "

Katolicy wedle swego najlepszego przekonania, włączają w swoją osobistą modlitwę świętych, także dla Chwały Pana :)
I są to modliwty kierowane do Pana, przykład:
O Jezu, któryś św. Faustynę uczynił wielką czcicielką nieograniczonego miłosierdzia Twojego, racz za jej wstawiennictwem, jesli to jest zgodne z najświętszą wola Twoją, udzielić mi łaski......o którą Cię proszę.
Ja grzeszny nie jestem godzien Twego miłosierdzia, ale wejrzyj na ducha ofiary i poświęcenia siostry Faustyny i nagródź jej cnotę, wysłuchując próśb, które za jej przyczyną do Ciebie zanoszę.
Ojcze nasz...Zdrowas Maryjo...Chwała Ojcu
Święta Faustyno - módl się za nami
.


Pt maja 13, 2011 13:35

Dołączył(a): Śr mar 09, 2011 12:28
Posty: 382
Post Re: Współczesne bałwochwalstwo
Kozioł napisał(a):
Ja widzę tu pewna źle pojęta bojaźń przed Bogiem, przed jego potęgą. Z władcami nie można było kontaktować się bezpośrednio, w niektórych kulturach basenu nawet spojrzeć na nich nie wolno było. Załatwiało się wszystko prze urzędników i zauszników, ludzi wpływowych. I to przeniesiono do sfery sacrum.


Zapewne masz rację. Myślę, że jest to przeniesienie pewnych cech kultów przedchrześcijańskich do chrześcijaństwa. Np. zjawisko nadawania osobnych przydomków Matce Boskiej, ze względu na miejsce kultu, jest bardzo podobne do podobnych praktyk starożytnych Greków, gdzie również była np. Artemida Efeska, Tesalska, itd. Kult świętych jest również bardzo podobny do kultu herosów i półbogów, który był bardzo popularny u antycznych Greków i Rzymian.


Kozioł napisał(a):
Bliższy jest człowiekowi jakiś ludzki święty niż Bóg. Bóg w swojej łaskawości wsłuchuje się w te modlitwy bezpośrednio do niego nie kierowane i jest to wyraz jego miłosierdzia jeszcze bardziej zachęcającego do zwrócenia się bezpośrednio do Niego.
Choć faktycznie może to być i trudne: przed Bogiem stajemy nadzy, obdarci z naszych złudzeń i samooszukiwań.


Z drugiej jednak strony trudno mi sobie wyobrazić, że Bóg mógłby mieć pretensje o takie podejście do wiary, jeśli ludzie oddają się takim praktykom w dobrej wierze. Przecież nie wszyscy ludzie mają taki sam poziom intelektualny i taka wiara "ludowa", nie musi być czymś nagannym.


Pt maja 13, 2011 13:46
Zobacz profil
Post Re: Współczesne bałwochwalstwo
Asparagus napisał(a):
Z drugiej jednak strony trudno mi sobie wyobrazić, że Bóg mógłby mieć pretensje o takie podejście do wiary, jeśli ludzie oddają się takim praktykom w dobrej wierze. Przecież nie wszyscy ludzie mają taki sam poziom intelektualny i taka wiara "ludowa", nie musi być czymś nagannym.

To prawda, robią to w dobrej wierze.
Niebezpieczeństwo pewne jest i świadomość powinna być podnoszona.
Ale gdy w obliczu niebezpieczeństwa powodzi arcybiskup każe relikwię szczątków świętego zanieść do wieży aby widząc całe miasto mogły je swoja opieka roztoczyć .... Cóż, z jednej strony to nie moja sprawa, a z drugiej boli gdy na pozory takiego podejścia u chrześcijan się pozwala.
W dobrej wierze...
Pan jest miłosierny, a mi pozostaje kochać każdego bliźniego.


Pt maja 13, 2011 14:33
Post Re: Współczesne bałwochwalstwo
nie wiem czy to twój zbór , ale to chyba metodyści

>Rzymska nauka o czyśćcu, odpustach, kulcie i adorowaniu obrazów i relikwii oraz wzywaniu świętych jest naiwną i dowolnie wymyśloną rzeczą nie potwierdzoną w Piśmie Świętym, sprzeczną ze Słowem Bożym.<

dlatego zapraszajcie , może znajdzie się jakiś katolik i przyjmie powyższe wtedy na pewno szczerze go przywitacie . :brawo:


So maja 14, 2011 7:07
Post Re: Współczesne bałwochwalstwo
Tak, takie jest zdanie metodystów, to są nauki ludzkie.

Może trudno ci to zrozumieć ale metodyści nie warunkują współpracy od tego, czy się z nami zgadzasz, czy nie. Wręcz mówimy: zostań przy swoich przekonaniach, tam gdzie wg własnego sumienia najlepiej głosisz Chwałę Pana, a współpracuj z nami w takim zakresie w jakim ci twoje wyznanie, twoje sumienie pozwala.

Nie musisz się zgadzać z metodysta aby wraz z nim jako chrześcijanin chwalić Pana, czy przystępować do Wieczerzy, wynika to z samego podejścia do Kościoła (Jezus jest jego głową) i wieczerzy (Jezus jest jej gospodarzem).
Nie przypisuj więc nam innych intencji.

Zapraszam do zapoznania się z kazaniem Jana Wesleya Duch katolicyzmu (w sensie powszechności).


So maja 14, 2011 7:59
Post Re: Współczesne bałwochwalstwo
Mnie więcej gość chciał stworzyć jakiś ruch odnowy u anglikanów a wyszło to co wyszło - nowy rozłam i podział .
Przecież nikt nie broni ci na powrót wrócić do kościoła i slużyć Bogu w ramach kościoła katolickiego .Dlatego nie musisz nikogo zapraszać do współpracy w jakims ruchu niekatolickim , jeżeli sam mozesz być katolikiem .
a co do tego człowieka to wolę poczytać kazania błogosławionego JPII


N maja 15, 2011 9:15
Post Re: Współczesne bałwochwalstwo
Różnią nas pewne elementy wiary. Zgodnie z własnym sumieniem najpełniej mogę służyć i chwalić Pana w moim kościele, dlaczego więc miałbym zaprzec się swojego sumienia i wstępować do KRK?
Tak samo i ty nie zaprzesz się swojego sumienia i nie wstapisz do metodystów.
I bardzo dobrze, tak ma być - chwalić Boga całym sercem to chwalić szczerze, bez rozterek.
A jednak możemy razem współpracować wszędzie tam, gdzie nie niesie to konfliktu sumienia czy wiary.
Osobliwe jest to, ze taką współprace widać w krajach tzw. misyjnych ("tzw.' bo nie wiem dlaczego Europa nie jest krajem misyjnym), a trudna o nią "na kontynencie".

Co do kazań JP2, to faktycznie wiele jest wart przeczytania. A jednak nie ograniczasz się do czytania tylko katolików i o katolikach, prawda? O Julianie Ordonie, dowódcy Reduty 54 uczyłeś się od Mickiewicza jako o przykładzie bohaterstwa i patriotyzmu. Sztuki hrabiego Fredro czytałeś lub oglądałeś pomimo tego, ze był wolnomularzem, co ci przeszkadza przeczytać chrześcijańskie jedno kazanie o ekumenizmie?


N maja 15, 2011 11:15
Post Re: Współczesne bałwochwalstwo
to żle, nie jesteś po to aby być - talenty ci dano nie po to abyś je zakopał .Masz szukać i pytać i wybierać to co dobre , owoce smakowite . a nie jakieś ogryzki .
Swoje sumienie kształtujesz na podstawie tego co usłyszysz , dlatego to nie jest tłumaczenie że w zgodzie ze swoim sumienie itd ..
Bo ono może być zagłuszone fałszywą nauka . :3majsie:


N maja 15, 2011 12:39
Post Re: Współczesne bałwochwalstwo
tajfun napisał(a):
to żle, nie jesteś po to aby być - talenty ci dano nie po to abyś je zakopał .Masz szukać i pytać i wybierać to co dobre , owoce smakowite . a nie jakieś ogryzki .

A to a propos czego? I kto ciebie do takiej oceny upoważnia? Widzę, że mało wiesz o metodystach czy pietyzmie w ogóle.
tajfun napisał(a):
Swoje sumienie kształtujesz na podstawie tego co usłyszysz , dlatego to nie jest tłumaczenie że w zgodzie ze swoim sumienie itd ..
Bo ono może być zagłuszone fałszywą nauka . :3majsie:
Słucham więc Słowa Bożego, co znajdujesz w nim fałszywego?
Widzę, że rozmowa do niczego nie dąży.


N maja 15, 2011 13:12
Post Re: Współczesne bałwochwalstwo
To wszystko do tego
>Różnią nas pewne elementy wiary. Zgodnie z własnym sumieniem najpełniej mogę służyć i chwalić Pana w moim kościele, dlaczego więc miałbym zaprzec się swojego sumienia i wstępować do KRK?
Tak samo i ty nie zaprzesz się swojego sumienia i nie wstapisz do metodystów.<

już napisałem że objadam się owocami a nie ogryzkami . ;)


N maja 15, 2011 13:30
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL