Zgon na weselu - co robić?
Autor |
Wiadomość |
agvis
Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25 Posty: 975
|
Zgon na weselu - co robić?
Nie wiem, czy to dobry dział, ale nic odpowiedniejszego na ten temat nie znalazłam.
W ten weekend byłam na weselu i w niedzielę popołudniu jeden z gości nagle dostał dwóch zawałów i mimo reanimacji zmarł. Była przy tym jego żona. Już w trakcie reanimacji pojechaliśmy do domu, jako że mamy małe dzieci.
Dziś dowiedziałam się, że wieczorem orkiestra znów zagrała i większość gości tańczyła. Doznałam szoku na tę wiadomość, oburzyło mnie to niesamowicie, ale już sama nie wiem, co myśleć. Mówili, że nikt nie szalał, że chodziło o to, żeby pomóc przybitemu ojcowi weselnemu, że gdyby to oni tam zmarli, nie chcieliby "psuć" imprezy.
Co myślicie na ten temat? Czy można rozwiązać kwestię odpowiedniej reakcji jakimś cytatem z Biblii?
|
Wt cze 21, 2011 13:17 |
|
|
|
|
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Re: Zgon na weselu - co robić?
Cytat z Biblii nie ma nic do rzeczy. Moim zdaniem zachowanie gości, ale także organizatorów- straszne buractwo. Myślisz że takim ludziom dałby do myślenia cytat z Biblii?
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Wt cze 21, 2011 13:41 |
|
|
agvis
Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25 Posty: 975
|
Re: Zgon na weselu - co robić?
Znając większość osób, niektórym by dał. Generalnie płaczu było sporo i ludzie mocno to przeżywali.
Wiesz, ja właśnie dlatego pytam, że już sama straciłam w tym temacie orientację. W głowie nie mieści mi się takie zachowanie, ale może są jakieś przesłanki ku temu, by... Sama nie wiem. Ponoć nie była to normalna zabawa, piosenki spokojne. Ale na tej samej sali zmarł ten Pan!
|
Wt cze 21, 2011 14:14 |
|
|
|
|
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8227
|
Re: Zgon na weselu - co robić?
agvis napisał(a): Czy można rozwiązać kwestię odpowiedniej reakcji jakimś cytatem z Biblii? Po tych wydarzeniach Jonatanowi i jego bratu Szymonowi doniesiono, że synowie Jambriego urządzają wielkie wesele, a pannę młodą, córkę jednego z wielkich dostojników kananejskich, z wielkim orszakiem prowadzą z Nadabat. Przypomnieli więc sobie krew swego brata Jana, poszli i skryli się w skalnej grocie. Kiedy podnieśli oczy, oto ujrzeli hałaśliwy orszak i dużą ilość podarunków. Wyszedł im naprzeciw pan młody, jego przyjaciele i bracia, z bębnami, muzyką i znaczną bronią. Wtedy tamci wyskoczyli z zasadzki i pobili ich; padło wielu rannych, a pozostali uciekli na górę. Zwycięzcy zabrali wszystkie zdobyte na nich łupy, wesele zaś przemieniło się w płacz, a głos muzyki w żałobne narzekanie.(1 Machabejska 9:37-41) Lepsze jest dobre imię niż wonne olejki, a dzień śmierci niż dzień urodzenia. Lepiej jest iść do domu żałoby, niż iść do domu wesela, bo w tamtym jest koniec każdego człowieka, i człowiek żyjący bierze to sobie do serca. Lepszy jest smutek niż śmiech, bo przy smutnym obliczu serce jest dobre. Serce mędrców jest w domu żałoby, a serce głupców w domu wesela.(Koheleta 7:1-4)
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Wt cze 21, 2011 14:37 |
|
|
agvis
Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25 Posty: 975
|
Re: Zgon na weselu - co robić?
Dziękuję.
|
Wt cze 21, 2011 14:47 |
|
|
|
|
Rojza Genendel
Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46 Posty: 2030
|
Re: Zgon na weselu - co robić?
agvis napisał(a): Znając większość osób, niektórym by dał. Generalnie płaczu było sporo i ludzie mocno to przeżywali. Daj spokój. Ludzie kulturalni, z wyczuciem posiedzieliby razem, może napili się kawy czy herbaty, porozmawialiby i rozeszli się do domów. Ale puszczanie muzyki i tańce? Raczej nie świadczy to o przeżywaniu. Religijność czysta i bez skazy wobec Boga i Ojca wyraża się w opiece nad sierotami i wdowami w ich utrapieniach Jk 1,27
_________________ Jestem panteistką. "Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną." (Carl Sagan)
|
Wt cze 21, 2011 14:53 |
|
|
agvis
Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25 Posty: 975
|
Re: Zgon na weselu - co robić?
Od czegoś reformy rozpocząć trzeba...
|
Wt cze 21, 2011 15:03 |
|
|
Eovina
Dołączył(a): Wt sie 17, 2010 15:38 Posty: 52
|
Re: Zgon na weselu - co robić?
Na weselu mojego znajomego wujek panny młodej dostał zawału. Wyprowadzono go do spokojniejszego pomieszczenia i tam się nim zaopiekowano. Przyjechało pogotowie i zabrano go do szpitala. Zmarł w szpitalu w trakcie wesela. Większość gości dowiedziała się o tym fakcie po weselu. Jego życzeniem było żeby wesele trwało.Uszanowano więc jego życzenie.
|
Wt cze 21, 2011 16:06 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zgon na weselu - co robić?
Eovina napisał(a): Jego życzeniem było żeby wesele trwało.Uszanowano więc jego życzenie. Mądry to był człowiek.
|
Wt cze 21, 2011 17:07 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
Re: Zgon na weselu - co robić?
A ja myślę - zupełnie poważnie - że ludzie reagują różnie. Także na szok związany ze śmiercią. I równie dobrze mogli chcieć zwyczajnie zapomnieć. Nie myśleć, zwłaszcza w taki dzień. Ucieczka nie oznacza obojętności. Wręcz przeciwnie...
I wiesz... Ludzie umierają wszędzie. Na ulicy. W domu. Na plaży. Owszem, bezpośrednio po reanimacji, zwłaszcza nieskutecznej, raczej kiepsko bym się bawiła, ale to kwestia moich emocji i konieczności odreagowania. Podejrzewam, że ludzie którzy mocno w to byli zaangażowani bawić by się nie potrafili. Ale nie wszyscy zapewne nawet widzieli...
Nie wiem, kim był ten człowiek dla młodych. To też ma znaczenie. Na pewno nie można nie zaopiekować się jego żoną, rodziną... ale czy trzeba powstrzymywać wszystko? Nie wiem...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Wt cze 21, 2011 18:40 |
|
|
maly_kwiatek
zbanowany na stałe
Dołączył(a): So lip 14, 2007 7:02 Posty: 3507
|
Re: Zgon na weselu - co robić?
Kiedyś byłem nad morzem na dużej plaży. Spacerując plażą zauważyłem duży worek leżący tuż nad brzegiem, który coś zawierał. Coś mnie tknęło i zapytałem ludzi plażujących obok, czy nie wiedzą co to jest. Odpowiedzieli, że to ktoś się utopił. Była już policja, był lekarz i nie dało się topielca uratować. Zwłoki ma zabrać specjalny transport, którego jeszcze nie ma.
Nikt nie pilnował zwłok. Obok ludzie kąpali się, grali w piłkę, bawiły się dzieci, chodził jakiś pies. Zrobiło mi się niedobrze.
Jo-tka ma rację. Ludzie mają różny stopień wrażliwości. Niektórzy są w ogóle niewrażliwi na śmierć bliźniego.
_________________ Mały kwiatek pod stopami Boga - św. Teresa od Dzieciątka Jezus Zbrodnia państwowa to i państwowe morderstwo i terror demokracji. Gdy działa Duch Święty, wzrasta wiara, nadzieja, miłość Boga i bliźniego, ginie kłamstwo, nienawiść, magia.
|
Wt cze 21, 2011 22:35 |
|
|
agvis
Dołączył(a): Cz lip 08, 2010 13:25 Posty: 975
|
Re: Zgon na weselu - co robić?
jo_tka: Zmarły był kolegą z pracy ojca weselnego, więc większość ludzi kompletnie go nie znała. Ja nawet nie wiem, jak wyglądał. Mimo tego mocno przeżyłam to, co się stało. Widziałam z daleka moją reanimującą go siostrę z moim szwagrem, itd. Widziałam reakcję jego żony. Do dziś czuję lekkie przybicie. I nie wyobrażam sobie muzyki tego dnia... Może też dlatego, że odżyły we mnie pewne uczucia, kiedy mama umierała mi na rękach. Ale fakt, inni dosyć normalnie o tym mówili. Że takie życie, że jemu już nic się nie pomoże, że właśnie pewnie chciałby, żeby jego śmierć nie zepsuła takiej imprezy (ale skąd wiedzieć, co by chciał).
Z tym, że nie wiem, jak jego żona i dzieci zareagowali na wiadomość, że zabawa trwała dalej i że pewnie tańczono w miejscu, w którym kilka godzin wcześnie zmarł jej mąż. Mnie na jej miejscu chyba byłoby bardzo przykro.
|
Śr cze 22, 2011 10:43 |
|
|
Karol888
Dołączył(a): Wt kwi 05, 2011 16:45 Posty: 21 Lokalizacja: Warszawa, Mazowieckie
|
Re: Zgon na weselu - co robić?
Przecież w naszej religii śmierć to radosne wydarzenie
_________________ „Módl się i ufaj tak, jakby wszystko zależało wyłącznie od Boga - ale jednocześnie pracuj tak, jakby wszystko zależało od ciebie!" /Ignacy Loyola/
|
Śr cze 22, 2011 11:51 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Zgon na weselu - co robić?
Bardzo radosne ... Mi się najbardziej chcę płakać jak ktoś umrze nie naturalnie może jestem wrażliwy może nie ? ale moim zdaniem ci goście weselni nie są zbyt wrażliwi na śmierć kogoś i ich zachowanie moim zdaniem było nie właściwe ja bym się rozpłakał po prostu mam takie serce.
|
So cze 25, 2011 18:39 |
|
|
Zoll
Dołączył(a): Pn cze 28, 2010 23:24 Posty: 624 Lokalizacja: Pustynia
|
Re: Zgon na weselu - co robić?
Cytuj: Przecież w naszej religii śmierć to radosne wydarzenie Dlaczego więc śpiewa się" ...od nagłej i niespodziewanej śmierci, uchowaj nas Panie?"; czemu Jezus płakał gdy dowiedział się o śmierci Łazarza? (jest juz o tym wątek) Cytuj: Pewna wróżka przepowiedziała mi datę śmierci. Nie wierzyłam. Postanowiłam przejść test, aby sprawdzić, czy to jest możliwe. Weszłam na stronę http://(censored).com I okazało się, że znów wyszło to samo! Co robić?? Wierzyć?? Może wy sprawdźcie co Wam wychodzi?! Może twórcy strony, którą tak naiwnie tutaj reklamujesz wydali na Ciebie wyrok?
_________________
Być wolnym to móc nie kłamać.
|
So cze 25, 2011 21:46 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|