Zawód sędziego i prokuratora
Witajcie drodzy użytkownicy.
Piszę, ponieważ zawsze zastanawiał mnie poniekąd może dość oczywisty pod względem rozwiązania problem. A mianowicie jak w temacie - chodzi o zawody: sędziego i prokuratora. Otóż jak dobrze wiemy, Pismo Święte przekazuje, że:
"
Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni. Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą. Czemu to widzisz drzazgę w oku swego brata, a nie dostrzegasz belki we własnym oku?" Mt 7,1-3
Jednak zawsze miałam wrażenie, że chodzi tu o takie osądzanie moralne w swoim sercu. Chyba przecież ktoś po prostu musi zajmować się osądzaniem ludzi według prawa państwowego, aby nie szerzyła się przestępczość?
Tak samo jeśli chodzi o zawód prokuratora - oskarżanie w sercu wszystkich o wszystko na pewno nie jest właściwe, ale jeśli chodzi o oskarżenie o popełnienie przestępstwa?
Czy możecie coś powiedzieć w tej kwestii?
Wszelkie wnioski (czy to własne, czy odwołania do nauki Kościoła) bardzo mile widziane.
Pozdrawiam serdecznie.