Mam taki problem. Od kilku lat choruję na schizofrenię paranoidalną. Właściwie na ostatnich lekach czuję się w miarę normalnie, tyle że zostają objawy negatywne: muszę przyjmować leki, apatia, brak radości, nie nadaję się do pracy zarobkowej i muszę być na rencie.
Czy przyjąć swoją chorobę jako swój krzyż i czekać śmierci czy też próbować coś z tym zrobić.
Pomoc za darmo zaoferowała jedna egzorcystka. Polegałoby to na zrozumieniu choroby i pracy nad wybaczeniem. Problem że mamy tu obcą duchowość.

Definitywnie. Nie próbuj żadnej ezoteryki bo do problemów zdrowotnych dołożysz sobie jeszcze problemy duchowe. I wtedy dopiero będziesz potrzebował egzorcysty. Prawdziwego.

Możesz za to wybrać się na jakąś mszę z modlitwą o uzdrowienie. Np. w tym wątku jest nieco na ich temat viewtopic.php?f=3&t=25322&start=15&hilit=uzdrowienia+odnowa

Odradzam.

Polecałbym za to pomoc psychologiczną/psychiatryczną - najlepiej jakąś stałą.

NIGDY tego nie rób . Ja radze uczęszczać do jakiejś wspólnoty katolickiej, modlić się, czytac Biblię, chodzić na Msze w ramach socjoterapii . W świątyni panuje amosfera spokoju i bezpieczeństwa, to pomaga w schrzeniach psychiki . Polecam również adoracje Najświętszego sakramentu, bo Jezus jest najlepszym lekarzem .

Ps. Prawdziwym egzorcystą jest tylko ksiądz z ramienia episkopatu, nigdy osoba świecka .

Nie próbuj teogo typu działań, z własnego doświadczenia wiem, że ezoteryka niszczy człowieka jeszcze bardziej.

idz na msze z modlitwa uzdrawiającą

Katechizm Kościoła Katolickiego:
2117 Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim - nawet w celu zapewnienia mu zdrowia - są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności. Praktyki te należy potępić tym bardziej wtedy, gdy towarzyszy im intencja zaszkodzenia drugiemu człowiekowi lub uciekanie się do interwencji demonów. Jest również naganne noszenie amuletów. Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich. Uciekanie się do tak zwanych tradycyjnych praktyk medycznych nie usprawiedliwia ani wzywania złych mocy, ani wykorzystywania łatwowierności drugiego człowieka.


Wszelkie wróżbiarstwo, ezoteryka itp. podpada pod grzech ciężki.

Egzorcystą może być tylko ksiądz który dostał pozwolenie od biskupa miejsca na działanie na danym terenie (czyli np. ktoś kto jest egzorcystą w Warszawie, nie może egzorcyzmować w Gdańsku, chyba że ma pozwolenie ordynariusza miejsca). Nie może nie być świecki.
KKK 1673 Gdy Kościół publicznie i na mocy swojej władzy prosi w imię Jezusa Chrystusa, by jakaś osoba lub przedmiot były strzeżone od napaści Złego i wolne od jego panowania, mówimy o egzorcyzmach. Praktykował je Jezus (Por. Mk 1, 25n). a Kościół od Niego przyjmuje władzę i obowiązek wypowiadania egzorcyzmów (Por. Mk 3,15; 6, 7. 13; 16, 17). W prostej formie egzorcyzmy występują podczas celebracji chrztu. Egzorcyzmy uroczyste, nazywane "wielkimi", mogą być wypowiadane tylko przez prezbitera i za zezwoleniem biskupa. Egzorcyzmy należy traktować bardzo roztropnie, przestrzegając ściśle ustalonych przez Kościół norm. Egzorcyzmy mają na celu wypędzenie złych duchów lub uwolnienie od ich demonicznego wpływu, mocą duchowej władzy, jaką Jezus powierzył Kościołowi. Czymś zupełnie innym jest choroba, zwłaszcza psychiczna, której leczenie wymaga wiedzy medycznej. Przed podjęciem egzorcyzmów należy więc upewnić się, że istotnie chodzi o obecność Złego, a nie o chorobę (Por. KPK, kan. I 172).

Egzorcyzmy większe to te z Rytuału. Egzorcyzmy proste to te z OChWD, które może wypowiadać każdy prezbiter, diakon a nawet świecki przy pozwoleniu biskupa na dany przypadek.

Ja równiez tak uważam, ale inni już nie.

Czy ty jaczylija nie masz szans na to żeby pomagać ludziom bo nie jesteś ksiądzem z ramienia episkopatu.......fanat...


Dlaczego moderator człowiek z doświadczeniem poleca zupełnie kogoś innego, osoby świeckie, a nie prawdziwego egzorcystę

Bóg, modlitwa o uwolnienie/uzdrowienie, sakramenty, ostatecznie egzorcysta - katolicki kapłan..
w żadnym wypadku ezoteryka (terapia zwodziciela)