Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 09, 2024 22:38



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 łaski wewnętrzne - chcę zewnętrzne! 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt cze 12, 2009 18:26
Posty: 80
Post łaski wewnętrzne - chcę zewnętrzne!
Od Boga otrzymywałam i nieraz jeszcze otrzymuję łaski wewnętrzne. Kto tego doświadczył wie, że to taka "pociecha" dla duszy, uczucie miłości Boga.... Niektórzy ludzie w ogóle takich łask nie otrzymują za to otrzymują łaski tzn. błogosławieństwa zewnętrzne... czyli układa im się w życiu. Mnie się w ogóle nie układa ani w życiu osobistym (34 lata i stara panna), ani w życiu zawodowym (obecnie znów jestem na bezrobociu), przyjaciół nie mam, mam za to kilka koleżanek.... Chciałabym aby Bóg mnie nie pocieszał wewnętrznymi łaskami a dał mi WRESZCIE błogosławieństwo w życiu zewnętrznym....


So lis 12, 2011 17:34
Zobacz profil
Post Re: łaski wewnętrzne - chcę zewnętrzne!
a moze Bog Cie doswiadcza? Poddaje probie Twoja wiare?

Przypomina mi sie zart:
Jasio przez 10 lat modlił się o wygraną w totolotka. Wreszcie wkurzony Bóg mu się objawia i mówi: "Jasiu, daj mi chociaż szansę, puść kupon!".

Moze nei dajesz Panu Bogu szansy?


So lis 12, 2011 18:11

Dołączył(a): Pn wrz 06, 2010 9:07
Posty: 131
Post Re: łaski wewnętrzne - chcę zewnętrzne!
Koala, nie wiesz jak to boli kiedy nie dostaje się ani jednych ani drugich, ja wiem i to nie jest miłe. Ciesz się z tego co masz, bo ja w pewnym momencie wszystko bym oddała za taki stan bo był okres kiedy "zewnętrznie" wszystko mi się waliło a "wewnętrznie" nie miałam żadnego pocieszenia - tylko ból i potworne poczucie samotności i TO było najgorsze. Ty masz szczęście, bo dostajesz tę lepszą kategorię. Lepiej mieć poczucie bycia kochanym i nie mieć nic innego niż mieć wszystko a wewnętrznie być w rozpaczy.

Zwłaszcza że relacje z ludźmi (przyjaźń) to jest to co zależy od nas a nie od kogokolwiek innego. Oczekujesz że Bóg ześle ci kogoś z nieba przy dźwięku fanfarów?

_________________
"Wznosić toast w obliczu świata i nie szukać pociechy"


So lis 12, 2011 18:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 12, 2009 18:26
Posty: 80
Post Re: łaski wewnętrzne - chcę zewnętrzne!
W moim przypadku nie ma się z czego smiać tylko płakać. Szansę Bogu daję bo: 1. jestem zarejestrowana na portalu randkowym, 2. Pracy szukam i chodzę na rozmowy kwalifikacyjne (jak znajdę pracę w wyuczonym zawodzie to niestety po kilku miesiącach ją tracę - jeśli mam szukać w innej branży to po co Bóg pozwolił mi się kształcić w tym kierunku? Po to by po latach stwierdzić, że szłam złą drogą????? Wyjadę chyba za granicę i albo tam się zrealizuję (znaczy się zarobię pieniądze ha, ha albo nie wrócę żywa do domu z kolejną porażką "na tarczy".... żyć się odechciewa patrząc na moje życie z lotu ptaka.


So lis 12, 2011 18:46
Zobacz profil
Post Re: łaski wewnętrzne - chcę zewnętrzne!
Ile ja bym dał za spokój w mojej duszy...
Ciesz się z tego co masz ile jest osób bezrobotnych ile w gorszej sytuacji.


So lis 12, 2011 18:55
Post Re: łaski wewnętrzne - chcę zewnętrzne!
zarejstrowalas sie na portalu randkowym? :help: :puknij: :sciana:
a moze pora wyjsc do ludzi? zazcac chodzic na jakeis spotkania towarzyskie? itp?

z jakich powodow tracisz prace?


So lis 12, 2011 19:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt cze 21, 2011 21:45
Posty: 238
Lokalizacja: Rzeszów, Podkarpackie
Post Re: łaski wewnętrzne - chcę zewnętrzne!
Szukanie męża na portalu randkowym to raczej nie jest dobry pomysł. No chyba, że ten portal: http://www.znajomapolonia.com to polecam :) Nie mniej jednak zawsze lepiej szukać wśród żywych ludzi :) A może tu chodzi o twoje nastawienie? Może jesteś zgorzkniała i dlatego nie przyciągasz ludzi? To oczywiście nie opinia, ale jak widzę i słyszę osobę pełną pesymizmu to raczej nie przyciąga. Trzeba doceniać to co się posiada i szukać dobrych stron życia :)
A na marginesie ja pamiętam maksymę mojego wujka:
"Jak szukasz dobrej żony, to zostań dłużej w kościele po mszy, pomódl się o nią i zobacz kto też został..."
To może nie patent ale jakiś sposób jest (kuzyn tak znalazł i nie narzeka :).
Co do pracy.
W dzisiejszych czasach tzreba umieć się przekwalifikować. Szukając tylko w swoim zawodzie ograniczasz pole do działania dla Boga ;)
piona

_________________
John & Stasi Eldredge -"Miłość i wojna" - Obowiązkowa lektura dla każdego małżeństwa :)


So lis 12, 2011 20:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 16, 2009 20:52
Posty: 152
Lokalizacja: Kraków
Post Re: łaski wewnętrzne - chcę zewnętrzne!
dziewczynie życie nie wychodzi i jest niezadowolowa i... ja sie jej wcale nie dziwię

w wielkich miastach są całe dzielnice ludzi którym się "udało", jeźdżą dobrymi samochodami, prowadzą dzieci do przedszkola i głosują na PO ;)

a sporej części się nie udaje i... na to nie ma żadnego wytłumaczenia, pozostaje czekać, albo się uda albo nie

przykra sprawa ale co zrobić, widocznie taka Wola Boża


So lis 12, 2011 23:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: łaski wewnętrzne - chcę zewnętrzne!
Portal randkowy? No, to rzeczywiście, wielkie działanie :lol:
Przepraszam, nie śmieję się z ciebie, ale jak dla mnie poznawanie ludzi w takich miejscach to kiepski pomysł. Zbiór desperatów którzy chcą na siłę znaleźć "drugą połówkę" to jak dla mnie nie jest najlepsze środowisko do zawierania znajomości. Co robisz w "realu"? Masz jakieś hobby, spotykasz się z ludźmi, może ćwiczysz jakiś sport?

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


N lis 13, 2011 10:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 12, 2009 18:26
Posty: 80
Post Re: łaski wewnętrzne - chcę zewnętrzne!
dobra, jestem rozgoryczona bo zrobiłam studia i okazuje się, że mnie oszukano bo nie mam predyspozycji do tego zawodu. Po co więc pozdawałam egzaminy? Trzeba było mnie wylać ze studiów a tak łudziłam się, że będę mieć fajny zawód i studia skończyłam. Opatrzność jakoś mnie nie powstrzymała tylko pozwolił mi marnować LATA. Teraz nawet mnie do sklepu na kasę nie przyjmą bo nigdy w sklepie nie pracowałam tylko w księgowości - do czego jak się okazuje nie mam głowy.... Do sklepu przyjmują najwyżej studentki lub osoby z doświadczeniem na kasie fiskalne etc. Czy Bóg jest na tyle wszechmogący by mi pomóc znaleźć pracę???? Dobra, wiem, że jest wszechmogący ale nie przeskoczy prawideł rządzących dzisiejszym rynkiem pracy...


N lis 13, 2011 20:27
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 12, 2009 18:26
Posty: 80
Post Re: łaski wewnętrzne - chcę zewnętrzne!
jestem osobą nieśmiałą i trudno nawiązuję nowe znajomości - wiec w realu poznać faceta i to w tym wieku jest raczej nieosiągalne... ale bardziej chodzi mi o brak PRACY. Jeśli ktoś mi mówi, że wolą Boga jest bym nie miała w pracy to mam ochotę go zastrzelić. Wolą Boga jest abym siedziała w domu???? Chore tłumaczenie. Mogłoby to być raz a nie co kilka miesięcy.


N lis 13, 2011 20:31
Zobacz profil
Post Re: łaski wewnętrzne - chcę zewnętrzne!
koala odpowiedz na pytanie: z jakich powodow tracisz prace?
Myslalas o studiach podyplomowych?
I ile ty masz lat, ze az tak rozpaczasz? 50?
jesli siedzisz w domu to nie tylko ty nie nawiazesz znajomosci ale rowniez uniemozliwiasz nawiazanie znajomosci z Toba innym.


N lis 13, 2011 20:33

Dołączył(a): Pt cze 03, 2011 8:17
Posty: 2586
Post Re: łaski wewnętrzne - chcę zewnętrzne!
Po pierwsze to w XXI wieku nie ma starych panien. Po drugie jesteś osobą w pełni sił. Po trzecie nie masz maleńkich dzieci na utrzymaniu. Jesteś rozgoryczona,że skończyłaś studia, pomyśl ile osób pragnęłoby studiować a nie mają za co, lub sytuacja rodzinna im nie pozwala, Wiele osób pracuje w innej branży niż studia które ukończyły. Studiować zawsze warto. Najpierw przestań użalać się nad sobą. Potem zrób jakiś kurs np opiekunki osób starszych, lub pomyśl o usługach. Co mają mówić osoby, których dzieci zaczęły studia, a tu nagle oboje rodzice (lat około 50) tracą pracę - sorry dzieci, ale wracajcie do domu, albo radźcie sobie sami! Pozdrawiam


N lis 13, 2011 21:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt maja 25, 2010 10:57
Posty: 464
Post Re: łaski wewnętrzne - chcę zewnętrzne!
koala napisał(a):
Opatrzność jakoś mnie nie powstrzymała tylko pozwolił mi marnować LATA.

Rozumiem Cię i czuję tak samo.

Tylko to nie Bóg jest winny. Winne są niestety dzisiejsze metody ewangelizacji. Księża z ambon przesadnie słodzą na temat Boga i ci, którzy wezmą ich słowa zbyt serio potem mają takie właśnie problemy.
To, co dzisiaj mówi się na kazaniach w kościołach katolickich to nie jest prawda. Prędzej nazwałbym to reklamą. Kościół (z dobrej skądinąd woli) zaczął przedstawiać Boga w sposób tak miły, dobry i słodki, że zaczął się z czasem mijać z prawdą.
To może i przyciąga ludzi, ale problemy zaczynają się, kiedy ktoś spróbuje żyć według tych słów.

Musimy spojrzeć prawdzie w oczy i zauważyć kilka faktów, których uczy Biblia i życie. Bóg nie każdemu pomaga. Nie każdemu daje łaskę. Nie każdego uzdrawia. Nie każdej modlitwy wysłuchuje. To nie jest nawet kwestia jakiejś kary za grzechy - po prostu tak jest. Nawet jeżeli człowiek będzie bezgrzeszny, to Bóg i tak nie musi go wysłuchać.
Bóg ingeruje w świat względnie rzadko. Nie czuwa nad nami na codzień, nie zapobiegnie nadchodzącym nieszczęściom, nie ostrzeże nas ani nie poprowadzi.

Owszem, niektórzy doświadczają Jego łaski. Takie osoby często nawet nie wiedzą, jakie mają szczęście, bo zdecydowana większość jej nie dostaje. Niestety, często takie osoby popadają w przesadę i zaczynają twierdzić, że Bóg udziela łaski absolutnie każdemu, kto o to prosi (a jak nie udziela, to człowiek jest na pewno grzesznikiem albo co). Jest to nieprawda.

Są naprawdę na tym świecie ludzie, którzy prosili o coś Boga w modlitwie a tego nie dostali, w tej liczbie ja.

Naprawdę, mówię wam: Wiele wdów było w Izraelu za czasów Eliasza, kiedy niebo pozostawało zamknięte przez trzy lata i sześć miesięcy, tak że wielki głód panował w całym kraju; a Eliasz do żadnej z nich nie został posłany, tylko do owej wdowy w Sarepcie Sydońskiej.

Twój problem, koala, to prawdopodobnie chorobliwa nieśmiałość. Da się z tego wyjść, więc się nie przejmuj :).

Silva napisał(a):
Portal randkowy? No, to rzeczywiście, wielkie działanie :lol:
Przepraszam, nie śmieję się z ciebie, ale jak dla mnie poznawanie ludzi w takich miejscach to kiepski pomysł. Zbiór desperatów którzy chcą na siłę znaleźć "drugą połówkę" to jak dla mnie nie jest najlepsze środowisko do zawierania znajomości.

Teraz tak piszesz :)? A swego czasu właśnie taki portal mi doradzałaś.

_________________
Come and see the truth through lies you've been fed.
Weigh the worlds at hand, now which direction will you take?


N lis 13, 2011 22:25
Zobacz profil
Post Re: łaski wewnętrzne - chcę zewnętrzne!
Bóg nie każdemu pomaga....inaczej Bóg pomaga zawsze, ale najczęściej z półgodzinnym opóźnieniem, abyśmy mogli pokazać, dokąd sięga nasza wiara (Abbe Pierre)....sytuacja Hioba jest tego potwierdzeniem.


Pn lis 14, 2011 10:30
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL