Nadużywanie miłosierdzia Bożego.
Czy jeżeli walczę z masturbacją, walczę juz ponad 2 lata to czy jednocześnie nadużywam miłosierdzia Bożego? Staram sie cały czas trwać w czystosci, po każdym upadku wstaję idę do spowiedzi by na nowo sie przyznać, ze nie dałem rady i na nowo postanowić poprawę, postanowić mówienie sobie ''NIE! NIE MOŻESZ!" Czy jeżeli upadam, grzeszę (bo jestem zniewolony bo znowu nie udało mi sie dotrzymać poprawy) i jednocześnie wiem, ze pójdę jutro do spowiedzi by na nowo wyznać wszytko Panu i dostać szanse na poprawę to czy popełniam właśnie nadużycie? Po każdym upadku lecę do spowiedzi nie po to by tylko dostać przebaczenie i na nowo zgrzeszyć bo i tak znowu je dostane tylko po to by na nowo dostać przebaczenie by trwać z czystym sercem i sumieniem by na nowo podjąć walkę i ćwiczyć wytrwanie. Czy możecie mi pomóc?
bardzo mnie to meczy bo ja pełnym sercem pragnę żyć w czystości, pełnym sercem pragnę żyć dobrze, bez grzechów a szczególnie bez masturbacji bez tego zła
:<