owo jezioro ogniste, to druga śmierć[/b] Obj. 20:14.

A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelkich kłamców: udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. To jest śmierć druga......A diabła, który ich zwodzi, wrzucono do jeziora ognia i siarki, tam gdzie są Bestia i Fałszywy Prorok.I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy NA WIEKI WIEKÓW Apokalipsa.

I po co to dodatkowo stresować porządnych obywateli po wpadce naszej reprezentacji

Porządni nie wybierają piekła

I są praktykującymi katolikami

Dla Mnie JP II to Człowiek mający zasady, książek nie pisywał a wszystkie notatki Mistyczne spłonęły. Dla Mnie zostaje wielkim Sługą Boga.

"JEŚLI POŻYJĘ JESZCZE TROCHĘ…


Jeśli pożyję jeszcze trochę i zakładając, że za jakiś czas Rzym da sygnał, że chcą nas z powrotem widzieć, wznowić rozmowę, wtedy to ja postawię moje warunki. Nie zaakceptuję już więcej by stawiano nas w sytuacji w jakiej znaleźliśmy się podczas rozmów. Z tym koniec. Postawię wówczas pytania na płaszczyźnie doktrynalnej: "Czy zgadzacie się z wielkimi encyklikami wszystkich tych papieży, którzy was poprzedzali? Czy zgadzacie się z Quanta Cura Piusa IX, Immortale Dei, Libertas Leona XIII, Pascendi Piusa X, Quas Primas Piusa XI, Humani generis Piusa XII? Czy jesteście w pełnej jedności z tymi papieżami i ich afirmacjami? Czy akceptujecie jeszcze Przysięgę antymodernistyczną? Czy jesteście za panowaniem społecznym Naszego Pana Jezusa Chrystusa? Jeśli nie akceptujecie doktryny waszych poprzedników, nie warto z wami rozmawiać.

abp Marcel Lefebvre

Zawsze wierni nr 3/2009 (118)
„Kamień, który uderzył Goliata”
Wywiad z J.E. abp. Marcelim Lefebvre’em o konsekracjach biskupich w Ecône, warunkach wznowienia rozmów z Rzymem i zgubnych kompromisach z modernistami."

A kto tak powiedział?

Ja to mówię,a wynika to z kontekstu...po prostu.Tylko KK prowadzi do zbawienia

Każda religia ma jakiś swój Wielce Ważny Dokument, który jasno stwierdza, że tylko ta religia prowadzi do szczęścia wiecznego, a pozostałe albo są błędne albo też mogą do takowego doprowadzić, ale dłuższą i trudniejszą drogą. To normalne.

zapoznaj sie z działem "Lud Boży", a przestaniesz rzucac puste frazesy.

Dziękuję,nie skorzystam.Jeżeli jestem w błędzie,to mogę się tylko cieszyć

Przepraszam. Nie olewam.Nie czytałem również Biblii,ale z wierzącymi można znaleźć jakąś płaszczyznę dyskusji i porozumienia