Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 11:18



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Jak rozumiecie to,że [Poddanie mężowi, a poddanie pieniądzu] 
Autor Wiadomość
Post Jak rozumiecie to,że [Poddanie mężowi, a poddanie pieniądzu]
Kobiety, które sprzeciwiają się poddaniu mężowi, są całkowicie uległe, oddane, poddane, stają się narzędziem doznań seksualnych, są całkowicie uległe zboczeńcom seksualnym, poddają się przemocy seksualnej i wielu innym wyzyskom seksualnym, dla pieniędzy?


Pn cze 11, 2012 10:15
Post Re: Jak rozumiecie to, że ...
:shock: :shock: :shock: :shock:
No proszę, Maluczki martwi się losem prostytutek, które na EURO2012 zapraszają do siebie jak zawsze zdegenerowanych chłopów.
No cóż, musisz się ich osobiście spytać, dlaczego te panie wybrały tą profesję.
Ale wiedz, że feministki się z Tobą zgadzają, że EURO2012 jest narzędziem wyzysku tych biednych pań, które w ten sposób zarabiają ;)

Na pocieszenie dodam, że na szczęście jest wiele kobiet, które nie są zabawkami znudzonych życiem panów i na dodatek podtrzymują zdanie, że nie będzie chłop nimi rządził :D . I dlatego też żaden chłop nimi nie rządzi w żadnej sferze, ba- nawet w sferze seksualnej.

Uległe kobiety w małżeństwie są narażone na to, że chłop będzie stosował przemoc seksualną, będzie tyranem itp. A ona jako kobiet przekonana, że męża zawsze trzeba słuchać, będzie cierpiała i się na to godziła, bo przecież nie sprzeciwi się zachciankom mężusia. A jak pije i ją bije, to pewnie też się nie moze sprzeciwić, bo w końcu uległość
jest świętością, tak?
To poddaństwo kobiet ma wiele konsekwencji, które mogą być niebezpieczne dla tych, którzy Twoje posty czytają. Wyobraź sobie, że maltretowana kobieta czyta, że żona ma być posłuszna mężowi. I ta kobieta Cię posłucha :|

A feministka w układzie z toksycznym mężem szybciej przerwie ten łańcuch cierpienia i powie dość.
Nawiasem mówiąc, to zauważyłam że chętnie wykładasz jaka powinna być płeć piękna, ale już brakuje takiej stanowczości w wykładaniu jaki powinien być mężczyzna. Czyżby Twoja płeć była mniej grzeszna? :clever:


Pn cze 11, 2012 10:34
Post Re: Jak rozumiecie to,że [Poddanie mężowi, a poddanie pienią
Te maltretowane żony podkreślają, że mąż jest dobry i powtarza, że ją kocha. I nie pojęcia kobieta, że tkwi w patologii i toksycznym układzie i sama jest współuzależniona, a nie kocha. Myli lęk z miłością.
Pięknie brzmi to poddaństwo kobiet w przypadku kochającego męża. Jak łatwo o przekroczenie granic...Dziewczyna pochodząca z takiego patologicznego domu sama wybierze podobnego do ojca męża; ona nauczyła się instrukcji obsługi takiego mężczyzny. Innych wzorców nie ma a w Biblii znajdzie potwierdzenie swego zdania. Wszak mąż mówi, że kocha...tylko trochę nerwowy i to moja wina, że zupa pomidorowa ma zbyt jasny kolor, mogłam poszukać bardziej wybarwionych pomidorów w innym sklepie.
A pozostanie z mężem dla pieniędzy. Dawno uwierzyła, że sama jest do niczego i nie da sobie rady.


Pn cze 11, 2012 10:48
Post Re: Jak rozumiecie to, że ...
Nie jestem pewna czy dział "rodzina chrześcijańska" to dobre miejsce na taką dyskusję, bo kobiety, o których chce dyskutować Maluczki, chyba niespecjalnie chcą żyć po chrześcijańsku ;)

Maluczki napisał(a):
Kobiety, które sprzeciwiają się poddaniu mężowi, są całkowicie uległe, oddane, poddane, stają się narzędziem doznań seksualnych, są całkowicie uległe zboczeńcom seksualnym, poddają się przemocy seksualnej i wielu innym wyzyskom seksualnym, dla pieniędzy?

A przyszło Ci do głowy Maluczki, że może to po prostu lubią? Jest wiele kobiet, które chcą być zdominowane i "wykorzystane" przez mężczyznę w łóżku, bo po prostu je to podnieca. A inny seks wcale niekoniecznie. Tak samo zresztą działa to i w drugą stronę – są mężczyźni, którzy szukają kobiety dominy i w łóżku lubią być ulegli, a czasami nawet wręcz "sponiewierani". Takie zachowania łóżkowe i postawy z alkowy, wcale najczęściej nie mają przełożenia na postawy życiowe.


Val napisał(a):
Ale wiedz, że feministki się z Tobą zgadzają, że EURO2012 jest narzędziem wyzysku tych biednych pań, które w ten sposób zarabiają ;)

Zupełnie nie zgadzam się w tej kwestii z feministkami i nie rozumiem ich postulatów. Zwłaszcza, że przeczą same sobie – kobieta ma mieć prawo decydować o sobie, ale jeśli decyduje, że chce być prostytutką, to już nie ma takiego prawa ;) Tymczasem wiele kobiet chce być prostytutkami i świadomie wybiera takie życie. Ja nie widzę w tym problemu. To sprawa takiej kobiety, by decydować co robi ze swoją seksualnością.


Pn cze 11, 2012 11:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 03, 2012 14:37
Posty: 574
Lokalizacja: racjonalista@op.pl
Post Re: Jak rozumiecie to,że [Poddanie mężowi, a poddanie pienią
@Maluczki. Jak Cię lubię i nie wtrącam w Twoją (konkurencyjną :D) działalność kabaretową, niekiedy jednak można dostać torsji od Twej monotematyczności.
Czy Ty też bojkotujesz Euro2012, że - jak na normalnego, przeciętnego chłopa przystało - zamiast m.in. piłki kopanej, rybek, działeczki, autka i browarka - tylko d... Ci w głowie?
Poza tym zlituj się :oops:. Forum czytają nie tylko nasze (zaprawione w tym i owym) kochane kobitki ale tez młode dziewczyny przed oblubieńczym matrymonium. I co one sobie pomyślą o chłopach, skoro zakodowujesz im zdjęcie rentgenowskie tylko takiej, zdegenerowanej mózgownicy?

Załącznik:
Mózg maluczkiego faceta -.JPG
Mózg maluczkiego faceta -.JPG [ 21.62 KiB | Przeglądane 3759 razy ]

Pomyśl ile potencjalnych kandydatek już zniechęciłeś do ślubowania przed ołtarzem. Przecież Ty przed ogniem piekielnym, płaczem i zgrzytaniem zębów się bratku, do końca śmierci nie wymigasz :razz: :twisted:.

_________________
1. Religijność to postawa, w której BOHATERSKO pokonuje się trudności nieznane osobom bezwyznaniowym
- trawestacja ze Stefana Kisielewskiego
2. Gdzie mod nie może - admina pośle? - Obrazek


Pn cze 11, 2012 11:11
Zobacz profil
Post Re: Jak rozumiecie to, że ...
Val napisał(a):
:shock: :shock: :shock: :shock:
No proszę, Maluczki martwi się losem prostytutek, które na EURO2012 zapraszają do siebie jak zawsze zdegenerowanych chłopów.
No cóż, musisz się ich osobiście spytać, dlaczego te panie wybrały tą profesję.
Ale wiedz, że feministki się z Tobą zgadzają, że EURO2012 jest narzędziem wyzysku tych biednych pań, które w ten sposób zarabiają ;)



Oczywiście że się martwię, bo one mają życie zmarnowane.
Nie wymieniaj proszę EURO, bo na te słowa robi mi się niedobrze. Nawet lodówkę ostrożnie otwieram, aby nie usłyszeć EURO!
Feministek też mi oczywiście żal, bo one tak samo mają życie zmarnowane, może trochę mniej, ale też.
Sytuacja kobiety, która nie jest kochana przez męża i nie odwzajemnia tej miłości, albo nie poświęca swego życia ludziom chorym, cierpiącym i odrzuconym, albo osieroconym dzieciom, jest w sytuacji tragicznej.
Cytuj:
Na pocieszenie dodam, że na szczęście jest wiele kobiet, które nie są zabawkami znudzonych życiem panów i na dodatek podtrzymują zdanie, że nie będzie chłop nimi rządził :D . I dlatego też żaden chłop nimi nie rządzi w żadnej sferze, ba- nawet w sferze seksualnej.

Gdy jest młoda, zdrowa i ma dostatek środków do życia to tak, ale co będzie gdy tego zabraknie?
Cytuj:
Uległe kobiety w małżeństwie są narażone na to, że chłop będzie stosował przemoc seksualną, będzie tyranem itp. A ona jako kobiet przekonana, że męża zawsze trzeba słuchać, będzie cierpiała i się na to godziła, bo przecież nie sprzeciwi się zachciankom mężusia. A jak pije i ją bije, to pewnie też się nie moze sprzeciwić, bo w końcu uległość
jest świętością, tak?
To poddaństwo kobiet ma wiele konsekwencji, które mogą być niebezpieczne dla tych, którzy Twoje posty czytają. Wyobraź sobie, że maltretowana kobieta czyta, że żona ma być posłuszna mężowi. I ta kobieta Cię posłucha

Ten fragment Twojej wypowiedzi świadczy o tym, że Ty nie uwzględniasz sytuacji, że mąż kocha swoją żonę.
Otóż, mąż (patrz małżeństwo) kocha swoją żonę, a to oznacza swoje życie poświęca jej i swoim dzieciom, więc nie krzywdzi swojej żony i dzieci, a przykrość robi jej tylko przez swoją niedoskonałość.
Cytuj:
A feministka w układzie z toksycznym mężem szybciej przerwie ten łańcuch cierpienia i powie dość.
Nawiasem mówiąc, to zauważyłam że chętnie wykładasz jaka powinna być płeć piękna, ale już brakuje takiej stanowczości w wykładaniu jaki powinien być mężczyzna. Czyżby Twoja płeć była mniej grzeszna?

Po pierwsze, feministka nigdy nie ma męża, tylko partnera.
Po drugie, proporcje poświęcania mojej uwagi poszczególnym płciom, wynika z narzucanych mi do poruszania zagadnień.


Pn cze 11, 2012 13:21
Post Re: Jak rozumiecie to, że ...
-Vi- napisał(a):
Nie jestem pewna czy dział "rodzina chrześcijańska" to dobre miejsce na taką dyskusję, bo kobiety, o których chce dyskutować Maluczki, chyba niespecjalnie chcą żyć po chrześcijańsku ;)


Ej Vi, obrazek Ci zjadło?
Chrześcijańska rodzina funkcjonuje w określonym kontekście życia i on też ma być wiadomy tworzącym rodziny chrześcijańskie!
Cytuj:
A przyszło Ci do głowy Maluczki, że może to po prostu lubią? Jest wiele kobiet, które chcą być zdominowane i "wykorzystane" przez mężczyznę w łóżku, bo po prostu je to podnieca. A inny seks wcale niekoniecznie. Tak samo zresztą działa to i w drugą stronę – są mężczyźni, którzy szukają kobiety dominy i w łóżku lubią być ulegli, a czasami nawet wręcz "sponiewierani". Takie zachowania łóżkowe i postawy z alkowy, wcale najczęściej nie mają przełożenia na postawy życiowe.

Ależ to są zboczenia!
I nie mów mi, że nie maja wpływu na postawę życiową!


Pn cze 11, 2012 13:27
Post Re: Jak rozumiecie to,że [Poddanie mężowi, a poddanie pienią
Maluczki napisał(a):
Oczywiście że się martwię, bo one mają życie zmarnowane.

Na ten temat to niech się lepiej one same wypowiedzą. One mogą mieć identyczne zdanie na przykład na Twój temat.

Maluczki napisał(a):
Po pierwsze, feministka nigdy nie ma męża, tylko partnera.

Ma męża, jeśli zawarła związek małżeński.

Maluczki napisał(a):
Ej Vi, obrazek Ci zjadło?

Tak, zjadło ;) Zastanawiam się nad usunięciem konta. Na razie usunęłam zdjęcie.
Jeśli zdecyduję się zostać, to je za jakiś czas przywrócę. Na razie jeszcze nie wiem co zrobię i nie chcę nic zmieniać ;)

Maluczki napisał(a):
Chrześcijańska rodzina funkcjonuje w określonym kontekście życia i on też ma być wiadomy tworzącym rodziny chrześcijańskie!

Tak, ale w tym dziale rozmawia się głównie w duchu chrześcijańskim. A w tym kontekście jest to raczej niemożliwe. A już na pewno nie da się tego zrobić obiektywnie i z uwzględnieniem opinii różnych osób.

Maluczki napisał(a):
Ależ to są zboczenia!
I nie mów mi, że nie maja wpływu na postawę życiową!

Dla Ciebie zboczenia, dla innych po prostu dobry, satysfakcjonujący seks :) Tyle że rzecz nie dotyczy Ciebie, tylko tych innych właśnie :razz:
Nie zauważyłam by miały wpływ na postawę życiową. Z wyjątkiem tego, że może to być jakimś dodatkowym kryterium w wyborze partnera życiowego (co jest bardzo rozsądne, jeśli nie chce się chodzić wiecznie sfrustrowanym z powodu niemożliwości realizacji swoich potrzeb seksualnych).


Pn cze 11, 2012 14:36
Post Re: Jak rozumiecie to,że [Poddanie mężowi, a poddanie pienią
-Vi- napisał(a):
Maluczki napisał(a):
Oczywiście że się martwię, bo one mają życie zmarnowane.

Na ten temat to niech się lepiej one same wypowiedzą. One mogą mieć identyczne zdanie na przykład na Twój temat.

No ale one myślą że wybrały najlepsze, a prawda jest zgoła inna!
Cytuj:
Ma męża, jeśli zawarła związek małżeński.

"Z wyjątkiem tego, że może to być jakimś dodatkowym kryterium w wyborze partnera życiowego"
Cytuj:
ak, ale w tym dziale rozmawia się głównie w duchu chrześcijańskim. A w tym kontekście jest to raczej niemożliwe. A już na pewno nie da się tego zrobić obiektywnie i z uwzględnieniem opinii różnych osób.

Duch chrześcijański, to jest duch wszelkiej prawdy !
Cytuj:
Zastanawiam się nad usunięciem konta. Na razie usunęłam zdjęcie.
Jeśli zdecyduję się zostać, to je za jakiś czas przywrócę. Na razie jeszcze nie wiem co zrobię i nie chcę nic zmieniać

No wiesz! Będzie nam smutno bez Ciebie!
Widzę w Tobie drzemiące dobro, tylko je obudź! Ja Ci w tym pomogę, tylko musisz sie otworzyć, a nie zamykać. Ty gdy usłyszysz słowo "chrześcijeństwo", to od razu warczysz. Posłuchaj. Pan Jezus dał się zamęczyć również dla Ciebie, abyś wybrała dobro i szczęśliwość. Masz wolność. wybierzesz co zechcesz i to będziesz miała. Czy któreś z wyznawanych przez ludzi bóstw jest takie dobre?


Wt cze 12, 2012 10:43
Post Re: Jak rozumiecie to,że [Poddanie mężowi, a poddanie pienią
:-D -Vi- nie odchodź, kto i gdzie będzie Cię w taki ^
umiejętny sposób ewangelizował, pomyśl, nie będzie
Ci tego brakować?


Wt cze 12, 2012 12:04
Post Re: Jak rozumiecie to,że [Poddanie mężowi, a poddanie pienią
Maluczki napisał(a):
No ale one myślą że wybrały najlepsze, a prawda jest zgoła inna!

Ale one tak samo mogą sądzić o Tobie :razz:

Maluczki napisał(a):
Cytuj:
Ma męża, jeśli zawarła związek małżeński.

"Z wyjątkiem tego, że może to być jakimś dodatkowym kryterium w wyborze partnera życiowego"

Ale ja to pisałam ze swojej perspektywy. Ja preferuję związek partnerski nad małżeński (chociaż tego drugiego, cywilnego, nie wykluczam, jeśli dla partnera byłoby to ważne).
Poza tym ja nie jestem tak do końca feministką. Tzn. nie wpisuję się w część postulatów tej grupy kobiet, które tak się określają, a od niektórych działaczek się wręcz całkowicie odcinam i nie chciałabym żeby mnie z nimi jakkolwiek łączyć :)

Maluczki napisał(a):
Duch chrześcijański, to jest duch wszelkiej prawdy !

Z Twojego punktu widzenia na pewno tak jest ;)
Obawiam się jednak, że regulamin tego forum raczej dość precyzyjnie określa jakie "prawdy" mogą znajdować się, a jakie nie mogą, w tym konkretnym dziale ;)

Maluczki napisał(a):
No wiesz! Będzie nam smutno bez Ciebie!

Oj! Niektórzy na pewno nie podzielają Twojego zdania i ucieszyliby się gdybym zniknęła ;) Ale to miłe, że Ty uważasz, jak piszesz :)
Poza tym decyzja jeszcze nie zapadła. Jak na razie wciąż się na forum udzielam, i może jeszcze się trzeba będzie ze mną trochę pomęczyć :razz: :-D

Maluczki napisał(a):
Widzę w Tobie drzemiące dobro, tylko je obudź! Ja Ci w tym pomogę, tylko musisz sie otworzyć, a nie zamykać. Ty gdy usłyszysz słowo "chrześcijeństwo", to od razu warczysz. Posłuchaj. Pan Jezus dał się zamęczyć również dla Ciebie, abyś wybrała dobro i szczęśliwość. Masz wolność. wybierzesz co zechcesz i to będziesz miała. Czy któreś z wyznawanych przez ludzi bóstw jest takie dobre?

Doceniam Twoje dobre intencje, ale mnie naprawdę doskonale służy moja wiara i mój światopogląd :) Chrześcijaństwo nie jest dla mnie.

Widzisz, ja nie wierzę w żadne z wyznawanych przez ludzi bóstw. Nie postrzegam też tego chrześcijańskiego jako dobrego.
Ja wierzę przede wszystkim w naukę, ale ta nie wszystko potrafi wyjaśnić. A czasami zdarzają się rzeczy, które przeczą temu, to co mówi nauka. I tu właśnie jest miejsce na moją wiarę. Wierzę w pewną Siłę Wyższą, Siłę Sprawczą. Czy to jest Bóg – nie wiem. Tak to nazywam, ale mogę się mylić.
Są różne zjawiska, które należą do tych niewyjaśnionych, czasami wręcz właściwie niewiarygodnych. Pewnych drobnych nietypowych rzeczy czasami sama doświadczam. Dlatego nie mogę nie wierzyć.
To wszystko jednak w co wierzę, nie ma wymiaru "ludzkiego", tak jak to działa w przypadku religii wymyślonych dla człowieka i przez człowieka. Dlatego żadna religia nie jest dla mnie. Chociaż niektóre z nich zawierają w sobie takie elementy, lub taki światopogląd, które są zgodne z tym, w co i ja wierzę. Chrześcijaństwo ich jednak nie zawiera.


MARIEL napisał(a):
:-D -Vi- nie odchodź, kto i gdzie będzie Cię w taki ^
umiejętny sposób ewangelizował, pomyśl, nie będzie
Ci tego brakować?

No to jest poważny argument za tym, żeby jednak tu zostać :razz:
Gdzie ja znajdę takiego drugiego Maluczkiego, który tak usilnie będzie walczył (ze mną :twisted: ) o moje nawrócenie i zbawienie :lol:
:D


Wt cze 12, 2012 12:22
Post Re: Jak rozumiecie to,że [Poddanie mężowi, a poddanie pienią
"Gdzie ja znajdę takiego drugiego Maluczkiego, który tak usilnie będzie walczył (ze mną :twisted: ) o moje nawrócenie i zbawienie "
To jest oczywiście pytanie retoryczne.
Oj Vi! Czy człowiek wybrał dobrze, to wie dopiero pod koniec życia.
Ty do chrześcijaństwa podchodzisz jak pies do jeża.
Gdybyś poznała chrześcijaństwo, a nie kierowała się uprzedzeniami, to byłabyś gorliwą chrześcijanka.


Śr cze 13, 2012 17:52
Post Re: Jak rozumiecie to,że [Poddanie mężowi, a poddanie pienią
Maluczki napisał(a):
To jest oczywiście pytanie retoryczne.

Oczywiście ;)

Maluczki napisał(a):
Ty do chrześcijaństwa podchodzisz jak pies do jeża.
Gdybyś poznała chrześcijaństwo, a nie kierowała się uprzedzeniami, to byłabyś gorliwą chrześcijanka.

Nic z tego, Maluczki ;-)
Ja od chrześcijaństwa odeszłam. Świadomie odeszłam.
Już kiedyś pisałam, że w mojej rodzinie kwestie wiary miały znaczenie. Był kościół, była religia, były wszelkie praktyki. Nawet księdza miałam w rodzinie :)
A jednak odeszłam. Właśnie dlatego, że to poznałam, i dlatego że zaczęłam się głęboko zastanawiać nad swoją duchowością, swoimi wierzeniami i światopoglądem. Nie kieruję się uprzedzeniami. Świadomie to odrzucam i neguję.
Nie podchodzę jak pies do jeża - nieufnie. Raczej warczę, bo nie lubię ;-)


Śr cze 13, 2012 19:05
Post Re: Jak rozumiecie to,że [Poddanie mężowi, a poddanie pienią
Niczego nie poznałaś! Gdyby było tak jak mówisz, to musiałabyś świadomie wybrać zło, a w to nie wierzę. Ty raczej zbłądziłaś pod wpływem mamoniarskiego blichtru.
Gdy życie Cię przygniecie, a przygniata tak czy owak każdego, to wspomnisz sobie o Bogu. Oby tylko miałaś czas na nawrócenie.

PS. Pies na jeża nie tylko warczy, ale i mocno szczeka.


Śr cze 13, 2012 19:53
Post Re: Jak rozumiecie to,że [Poddanie mężowi, a poddanie pienią
Maluczki napisał(a):
Niczego nie poznałaś! Gdyby było tak jak mówisz, to musiałabyś świadomie wybrać zło, a w to nie wierzę. Ty raczej zbłądziłaś pod wpływem mamoniarskiego blichtru.
Gdy życie Cię przygniecie, a przygniata tak czy owak każdego, to wspomnisz sobie o Bogu. Oby tylko miałaś czas na nawrócenie.

Oj Maluczki... co ja mam Ci tłumaczyć, jak Ty i tak swoje wiesz ;-)
Mnie życie już zdążyło trochę zmałatać. Nie wróciłam do chrześcijaństwa wtedy, nie wrócę teraz, i nie wrócę później. Jak pisałam, to co mam służy mi świetnie :)

Maluczki napisał(a):
PS. Pies na jeża nie tylko warczy, ale i mocno szczeka.

A to wszystko zależy jaki pies. Moich to nie dotyczy :razz:


A w ogóle to coś Ty się uwziął na ewangelizowanie właśnie mnie? :razz: Ja jestem przypadek stracony :razz:


Śr cze 13, 2012 20:26
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL