UCIEKŁAM Z PIJACKIEGO DOMU BY ŻYĆ INACZEJ,ALE TERAZ SAMA NIE WIEM CZY WARTO BYŁO... NAJPIERW KREDYT NA MIESZKANIE W TBS,POTEM NA JAKIŚ SKROMNY MEBEL,MAŁY TELEWIZOR I POTRZEBNE RZECZY...TALERZE...GARNEK...I POZNAŁAM TEŻ KOGOŚ CUDOWNEGO...A OWOCEM TEJ MIŁOŚCI JEST PIĘKNY SYNEK.MĄŻ PRACUJE,NA NASZE OPŁATY,A JA NA KREDYTY I ŻYĆ NIE MAMY ZA CO.SZUKAM KOGOŚ KTO NAM POMOŻE,POŻYCZY BEZ PROCENTU NA MOJE DŁUGI,A JA BEDE SPŁACAŁA.INACZEJ NIE WIEM JAK SOBIE PORADZIĆ.PROSZĘ POMÓŻCIE!!!NIE CHCĘ NIC ZA DARMO,CO POŻYCZĘ ODDAM.W BANKU JUŻ NIE DOSTANĘ,ZRESZTĄ KOLEJNA KONSOLIDACJA I JEST PO MNIE...DZIŚ NIE MAM NAWET NA MLEKO DLA MAŁEGO:(((. MOŻE KTOŚ CHCIAŁBY SIĘ Z NAMI PODZIELIĆ CHOĆBY MAŁYM GROSZEM [...]. Z GÓRY DZIĘKUJĘ I WIERZĘ ŻE DOBRO POWRACA PODWÓJNIE:)

EDIT WIST

JAK DUZYMI LITERAMI TO NIE CZYTAM.

A i to pewnie jakiś spam.

też nie lubię dużych, mam wrażenie, że ktoś krzyczy po mnie

http://www.solideo.com.pl/fundacja.php

proszę się zgłosić np. do tej fundacji.

Trudno tak wysyłać pieniądze w kosmos .

Apatka napisz jak sobie radzisz. Czy ktoś Ci pomógł? Pozdrawiam.

Przykro patrzeć na krzywdę, ale nie możemy bezrefleksyjnie pomagać każdemu kto anonimowo prosi o pomoc. Podstawą jest choćby próba i dobra wola udowodnienia swej sytuacji, tak aby każdy chętny pomóc mógł się przekonac czy naprawdę to zrobi. A nade wszystko proszę zglosić się do Administraxji tego forum i dbać bardziej o szatę językową apeli. Tu nie chodzi tylko o pewne zasady, ale jeśli chcesz być zrozumiana, to musisz zrozumiale pisać.