Papież Franciszek - co o nim wiemy?
Autor |
Wiadomość |
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Papież Franciszek - co o nim wiemy?
Tak wlaśnie jest. Sam Jezus powiedział, że bogatym jest trudniej przyjąć jego przesłanie (rozmowa z bogatym młodzieńcem, przypowieść o uchu igielnym i wiełblądzie - zapraszam do lektury).
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N mar 17, 2013 13:21 |
|
|
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Papież Franciszek - co o nim wiemy?
To oczywiste. Bogów potrzebują ludzie biedni, chorzy, bez perspektyw. Zdrowi, bogaci ich nie potrzebują.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N mar 17, 2013 13:26 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Papież Franciszek - co o nim wiemy?
Jajko napisał(a): To oczywiste. Bogów potrzebują ludzie biedni, chorzy, bez perspektyw. Zdrowi, bogaci ich nie potrzebują. ...
|
N mar 17, 2013 13:39 |
|
|
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Papież Franciszek - co o nim wiemy?
Tak jest jak piszesz - dokładnie tak. Tylko w interpretacji tej sytuacji będziemy się zapewne różnić.
Bogaci żyją w iluzji samowystarczalności i iluzji posiadania pełnej kontroli nad własnym życiem.
Pieniądze dają taką iluzję - taką iluzją można żyć bardzo, bardzo dlugo. A jak już przychodzi na przykład choroba, starość i zbliża się śmierć, która konfrontuje czlowieka z jego słabością i niewystarczalnością, gdy przychodzi moment, gdzie rozwiewa się ta iluzja nie chcą się z nią rozstać - wolą wybrać śmierć w wybranym przez sibie momencie (*) i sami zadecydować o niej, zachowując złudne poczucie kontroli nad wlasnym zyciem, niż się iluzji pozbyć.
Biedni mają dużo lepiej, nie są podatni na tą iluzję. Są z niej odarci już od dzieciństwa. Dlatego Jezus mówi " łatwiej wielbłądowi przejść przez ucho igly niż bogatemu do królestwa niebieskiego..."
(*) Jak się zapewne domyśliłeś piszę o eutanazji, wyjaśniam - absolutnie nie uważam, że decyzja o eutanazji podyktowana jest zawsze tym o czym piszę, sytuacje są różne motywy też, to o czym piszę to jedna z bardzo wielu możliwych motywacji.
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N mar 17, 2013 13:57 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Papież Franciszek - co o nim wiemy?
Cytuj: Z całym szacunkiem dla osoby i dokonań Benedykta VI - w pewnym względzie poniósl klęskę. Jego oczy były zwrocone na Europę, cały swój wysiłek włożyłw jej reewangelizację Europy z skutkiem ... prawie żadnym. Myślę, że czas by Kościół inaczej rozłożył akcentyi wybrał kierunek "na ubogich - na tych co prosto i z radością przyjmują przesłanie ewangelii - Duch Święty działa w kościele przedtem i teraz .Benedykt XVI zrobił to co do niego należało , a mianowicie zwrócił ludziom uwagę na modlitwę , ustabilizował sytuację w samym kościele ze względu na domaganie sie niektórych pseudo katolików - zaakceptowania związków homo , zniesienia celibatu , wyświęcania kobiet czy aborcje lub eutanazję .Z wytrawnym teologiem jakim był Benedykt XVI nikt nie mógł dyskutować , ponieważ był mistrzem w znajomości problemów z którymi sie spotykał , a do tego jego , znajomość rzeczy oparta była na głębokiej modlitwie. Europejczycy przebudzili sie , zwłaszcza ci na zachodzie , ale i my mogliśmy uczyć się z głębokich refleksyjnych słów Benedykta XVI . Natomiast papież Franciszek w rozumieniu ubogiego kościoła i kościoła dla ubogich raczej prędzej mógł pomyśleć o pokornych sercem - którzy nie krzyczą , nie mędrkują , ale poprzez swoje życie mówią o Bogu . Gdybyśmy zarezerwowali głoszenie słowa Bożego tylko biednym to wprowadzilibyśmy podział - Bóg dla biednych jest dobry , a dla bogatych zły .Jezus Chrystus przebywał pośród biednych i bogatych , i nie odrzucał jednych na rzecz drugich - raczej wspominał o tym jak trudno jest pozostać dobrym człowiekiem gdy jest sie bogaczem .Nie mówiłbym też o jakiejś symbolice - papież Franciszek mówi to co robi .Jestem przekonany , że otwarcie dla innych religii uznających jednego Boga ( a otwarcia tego dokonał JPII , ale i Paweł VI chyba zrobił to pierwszy ) będzie pogłębiane - bo z wypowiedzi przynajmniej obecnych - papieża Franciszka można wyciągnąć jeden wniosek że ludzie dobrzy są w każdej religii .
|
N mar 17, 2013 14:13 |
|
|
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Papież Franciszek - co o nim wiemy?
Nie uważam, że slowo "biedni" zostało użyte w sensie pewnej metafory stosowanej w Kosciele. Uważam, że zostalo użyte jak najbardziej dosłownie.
Znając sytuację w rejonie świata z jakiego pochodzi (na tyle na ile mogę znać) on przez to slowo rozumie dokladnie to co ono znaczy - biedny to czlowiek, ktory nie może w żaden sposób zaspokoić swoich podstawowych potrzeb. Poczekajmy - zobaczymy o co chodzi, sprawa się wyjaśni...
Co do prirytetów - gdy mamy ograniczone możliwości (a możliwości zawsze i wszędzie czlowiek będzie mial ograniczone) to do kogo z nią się zwracać? Do ludzi, którzy wołają o Ewangelię, czekają na Dobrą Nowinę czy tych, którzy o niej sluchać nie chcą i wyrzucają tych co ją gloszą za drzwi ?
Nie mówię, że należy sprawę reewangelizacji Europy odpuścić. Mówię o przesunięciu akcentów.
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N mar 17, 2013 14:57 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Papież Franciszek - co o nim wiemy?
Cytuj: Znając sytuację w rejonie świata z jakiego pochodzi (na tyle na ile mogę znać) on przez to slowo rozumie dokladnie to co ono znaczy - biedny to czlowiek, ktory nie może w żaden sposób zaspokoić swoich podstawowych potrzeb. - nie wiem co rozumie papież Franciszek mówiąc o ubogim kościele czy o kościele dla ubogich - jednak słowo Jezusa Chrystusa - Cytuj: Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie (Mt 5,3). - raczej pozwała wnioskować , że chodzi o ubogich duchowo .Nie o biednym kościele mówił papież Franciszek , a o ubogim kościele - to jednak są dwie różne sprawy . Cytuj: Co do prirytetów - gdy mamy ograniczone możliwości (a możliwości zawsze i wszędzie czlowiek będzie mial ograniczone) to do kogo z nią się zwracać? Do ludzi, którzy wołają o Ewangelię, czekają na Dobrą Nowinę czy tych, którzy o niej sluchać nie chcą i wyrzucają tych co ją gloszą za drzwi ? - papież Franciszek ma nieograniczone możliwości głoszenia Dobrej nowiny .ale to nie jest tak , że człowiek biedny będzie wołał o Ewangelię (wpierw zawoła o chleb materialny) .Boję się że wtłoczy ,się ludziom taką sytuację w której zamiast o głodzie Duchowym będziemy mówić biedzie .To co przedstawia historia św Franciszka z Asyżu to głoszenie słowa bożego również biednym , ale i bogatym .
|
N mar 17, 2013 15:17 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Papież Franciszek - co o nim wiemy?
trup napisał(a): .Boję się że wtłoczy ,się ludziom taką sytuację w której zamiast o głodzie Duchowym będziemy mówić biedzie . Cały czas mówilo się o głodzie duchowym (trudno bylo do Europejczyków mówić o innym skoro w Europie go nie ma). To wlasnie ten pierwotny aspekt (glód w sensie fizycznym, doslownym) zostal zaniedbany. Egoizm spoleczeństw zachodu jest ogromny (i jako jednostek i jako państw). Ile osób zasanawia się, zanim wypije kawę w kawiarni czy aby tych 5-10 zlotych nie przeznaczyć na budowę studni w rejonach gdzie ludzie umierają z pragnienia? Panuje mentalność - zarobiłem, to moje, nic komu do tego coz tym zrobię, mogę zrobić z tym co mi się podoba. Pomoc ubogim nie jest gestem, który mozna wykonać lub nie (wedlug wlasnego kaprysu), ale ewangelicznym obowiązkiem. Slyszałeś o jakiejś grupie katolików ktora by wysłała petycję do rządu z prośbą by zwiększył naszą pomoc dla krajów Trzeciego Świata? (upomina się o to nie związana z Kościolem Janina Ochojska, ale jej glos jest slabo slyszalny) wydaje nam się, że jesteśmy pępkiem świata a nasz deficyt budżetowy to największa tragedia na świecie.
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N mar 17, 2013 15:39 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Papież Franciszek - co o nim wiemy?
Cytuj: Lecz Jezus rzekł: "Zostawcie ją; czemu sprawiacie jej przykrość? Dobry uczynek spełniła względem Mnie. 7 Bo ubogich zawsze macie u siebie i kiedy zechcecie, możecie im dobrze czynić; lecz Mnie nie zawsze macie. - rolą kościoła nie jest walka z głodem lecz głoszenie Dobrej Nowiny .To poprzez przyjęcie do siebie słów Jezusa Chrystusa - ulegamy przemianie i możemy jako ludzie pomagać biednym . Cytuj: To wlasnie ten pierwotny aspekt (glód w sensie fizycznym, doslownym) zostal zaniedbany. Egoizm spoleczeństw zachodu jest ogromny (i jako jednostek i jako państw). - ale to potwierdza tylko (tak myślę )moje zdanie odnośnie ubogiego kościoła w rozumieniu duchowym , a nie kościoła biednego w sensie fizycznym . Cytuj: Pomoc ubogim nie jest gestem, który mozna wykonać lub nie (wedlug wlasnego kaprysu), ale ewangelicznym obowiązkiem. - jak przeczytasz powyższy tekst z ewangelii to jest tam również odpowiedż .Są i inne słowa Jezusa Chrystusa Cytuj: 5 Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
36 byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie". - tylko że to wszystko nie opiera sie na obowiązku , ale na dobrej woli każdego człowieka . Sprowadzania ubóstwa duchowego do biedy fizycznej jest nieporozumieniem .
|
N mar 17, 2013 16:23 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Papież Franciszek - co o nim wiemy?
trup napisał(a): Cytuj: Lecz Jezus rzekł: "Zostawcie ją; czemu sprawiacie jej przykrość? Dobry uczynek spełniła względem Mnie. 7 Bo ubogich zawsze macie u siebie i kiedy zechcecie, możecie im dobrze czynić; lecz Mnie nie zawsze macie. - rolą kościoła nie jest walka z głodem lecz głoszenie Dobrej Nowiny .To poprzez przyjęcie do siebie słów Jezusa Chrystusa - ulegamy przemianie i możemy jako ludzie pomagać biednym . Cytuj: To wlasnie ten pierwotny aspekt (glód w sensie fizycznym, doslownym) zostal zaniedbany. Egoizm spoleczeństw zachodu jest ogromny (i jako jednostek i jako państw). - ale to potwierdza tylko (tak myślę )moje zdanie odnośnie ubogiego kościoła w rozumieniu duchowym , a nie kościoła biednego w sensie fizycznym . Cytuj: Pomoc ubogim nie jest gestem, który mozna wykonać lub nie (wedlug wlasnego kaprysu), ale ewangelicznym obowiązkiem. - jak przeczytasz powyższy tekst z ewangelii to jest tam również odpowiedż .Są i inne słowa Jezusa Chrystusa Cytuj: 5 Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść; byłem spragniony, a daliście Mi pić; byłem przybyszem, a przyjęliście Mnie;
36 byłem nagi, a przyodzialiście Mnie; byłem chory, a odwiedziliście Mnie; byłem w więzieniu, a przyszliście do Mnie". - tylko że to wszystko nie opiera sie na obowiązku , ale na dobrej woli każdego człowieka . Sprowadzania ubóstwa duchowego do biedy fizycznej jest nieporozumieniem . ja niczego do niczego niczego do niczego nie sprowadzam ubóstwo materialne i duchowe to są dwie rózne sprawy (choć czasem wspólistniejące) Sam cytujesz Jezusa gdy mówi o biednych (materialnie) spragnionych, glodnych, nagich bez domu to też chcesz rozumieć symbolicznie??? Kościół jest powołany do gloszenia Ewangelii, nie da się głosić Ewangelii bez wychodzenie nas przeciw potrzebom najbiedniejszych - to sprzeczność sama w sobie, ma świadczyć o miłosć i umywać ręce jak patrzy biedę? Co do obowiązku - oczywiście nikt Cie nie ukarze mandatem, że nie wspomagasz biednych, nie o taki obowiązek tu chodzi. Chodzi o świadomość, że Twoje pieniądze, mimo, że zarobione przez Ciebie do Ciebie nie należą - zostaly Ci je dane - byś robił z nich dobry użytek. Oczywiście czlowiek może wybierać różnie, również egoistycznie - jest w tym sensie wolny, nie związany niczym.
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N mar 17, 2013 17:11 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Papież Franciszek - co o nim wiemy?
Obawiam się, że ta dyskusja zeszla na manowce (do czego ja się przyczyniłam w stopniu niemałym). Kościół ubogi/ubogich to nie Kościól "pomagający ubogim" ale Kośció w którym mają szczególne miejsce.
Gdzie nie mierzy się ludzi miarą świata.. Gdzie ubodzy, ktorych świat odrzuca czują się "u siebie"
w ktorym nie do pomyślenia jest sytuacja gdzie proboszcz co kwartał wyczytuje z ambony, kto najwięcej dał "na kościól" i Ci ludzie wzgodnie ze zwyczajem panującym w parafii będą mają prawo zasiadać w pierwszych ławkach na mszy przez najbliższe trzy miesiące (aż ktoś ich przelicytuje).
gdzie, organizuje się wigilię dla samotnych i bezdomnych kilka dni przed wigilią (wcześniej - w końcu trzeba mieć czas by przygotować wlasną) a nie znajdzie się nikt kto by jedną czy drugą osobę posadzil przy swoim wigilijnym stole i potraktował jak kogoś z rodziny
w którym obdarty bezdomny może pójść przed sam ołtarz i uklęknąć przed najświętszym sakramentem i nie będzie się obawiał, że ktoś pomyśli, że nie powinien, w takich łachach, brudny....
Jesteśmy my - kościól ludzi czystych, sytych, z poukładanym życiem o to są ci oni...
Widziałeś na mszy św. jakiegoś bezdomnego albo wyniszczonego narkomana, albo alkoholika, który się stoczył? - to "nie ich Kościół", nie czują się w nim "u siebie", Ci, którzy potrzebują najbardziej Jezusa.
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N mar 17, 2013 18:12 |
|
|
lokis
Dołączył(a): N sty 13, 2013 4:33 Posty: 1633
|
Re: Papież Franciszek - co o nim wiemy?
Wszyscy jestescie w goracej wodzie kapani. Poczekajmy co nowy papiez zdziala. Tusk juz od lat pomniejsza biurokracje, i co? Myslicie, ze Franciszek nie bedzie mial przeciwnikow (wiem - nie powinien miec ale...)?
|
N mar 17, 2013 18:42 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Papież Franciszek - co o nim wiemy?
jesienna napisał(a): Widziałeś na mszy św. jakiegoś bezdomnego albo wyniszczonego narkomana, albo alkoholika, który się stoczył? - to "nie ich Kościół", nie czują się w nim "u siebie", Ci, którzy potrzebują najbardziej Jezusa.
Ja widziałem takich w kolejce po miskę zupy z przykościelnej stołówki. Nie wiem czy oni mają akurat potrzebę uczestniczyć w rytuałach, niemniej ja do kościołów nie chadzam, więc nie mam szans zobaczyć w nich bezdomnych i narkomanów.
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
N mar 17, 2013 18:49 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Papież Franciszek - co o nim wiemy?
Nie wiem czy mają czy nie mają potrzeby uczesniczyć w "rytuałach" bo nie o "rytuały" chodzi Ci, którzy dla "świata" nic nie znaczą chcieli by się czuć chciani w Kościele. Żadne rozdawnictwo zup tego nie załatwi (co nie znaczy, że jest bez wartości, dobre i to)
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N mar 17, 2013 19:18 |
|
|
jesienna
Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55 Posty: 2016
|
Re: Papież Franciszek - co o nim wiemy?
lokis napisał(a): Wszyscy jestescie w goracej wodzie kapani. Poczekajmy co nowy papiez zdziala. Tusk juz od lat pomniejsza biurokracje, i co? Myslicie, ze Franciszek nie bedzie mial przeciwnikow (wiem - nie powinien miec ale...)? Masz rację, poniosło mnie. Gdzieś pisałam - poczekamy, zobaczymy.. (W moim wypadku i się pomodlimy ...) A potem odfrunęłam i zaczęlam pisać i pisać...
_________________ informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą), proszę o wyrozumiałość.
|
N mar 17, 2013 19:19 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|