Proste pytanie: Czy żydzi wierzyli w Chrystusa?

A od kiedy to mamy Ewangelię wg św. Jakuba?

No przeciez biblijny chrzescijanin nigdy nie przyzna, ze Pismo sw w calosci jego dotyczy. Tam jest tyle tekstu, ktory do jego uproszczonego, wesolutkiego obrazu nie pasuje: i to o wadze uczynkow przy sadzie ostatecznym i o przyjmowaniu realnym Ciala i Krwi Panskiej i to o wladzy odpuszczania grzechow udzielonej apostolom (i ich nastepcom).

Takie pytanie można zadać i dzisiaj. "Tamtejsi" żydzi w zasadzie nie różnili się od dzisiejszych.
Można podzielić ich na trzy grupy:
1. Żydzi judaistyczni, dla których wykładnią jest Tora. Oni nie uznają Jezusa za swego mesjasza.
2. Żydzi, którzy uwierzyli, że Jezus był zapowiadanym mesjaszem ale Go odrzucili. Nie spełnia ich oczekiwań. Oni poszli w kabałę. Od nich wywodzi się syjonizm.
3. Żydzi mesjańscy, oni uwierzyli, że Jezus był zapowiadanym Mesjaszem ale nieco różnią się od chrześcijan w postrzeganiu ewangelii. Chociaż są osobami narodzonymi na nowo. Zbawionymi.

Tak było również za Jakuba. I tak jest dzisiaj. Do żydów z pierwszej grupy można przyrównać też osoby, które uważają się za chrześcijan ale odrzucają łaskę poczytaną. Odrzucają prawdziwą ewangelię a przykładają wagę do uczynków. Jeśli odrzucają, mogą w większości nie być zbawieni, ponieważ nie są zdolni przestrzegać zapisów zakonu tak, jak przynajmniej część judaistycznych żydów. Dla takich osób wykładnią powinna być Tora i zawarte w niej zapisy. Takie osoby mówią, można by rzec "że Jezus umarł na darmo", wg. Ap. Pawła.

Nie kombinuj. Pytanie było o żydów, czyli wyznawców judaizmu. Czy oni wierzą w Jezusa Chrystusa?

Pytam drugi raz: skąd masz te zadziwajace wiadomości, że lit ten był skierowany do Żydów? Jest to pierwszy list z tzw. listów powszechnych, a więc skierowany do wszystkich ludzi dobrej woli.


No popatrz, znów autorytatywnie stwierdzasz jak ... Bóg.

A to akurat pytanie do dzisiejszych protestantów.


Ok, wyjasnij więc jak rozumiesz łaskę.

Witaj Helenko. Dobrze, napiszę co przez pojęcie łaski rozumieją biblijnie wierzący chrześcijanie. Ale raczej jako osobny temat. Bo nam się to wszystko pomiesza..

A ja ciagle czekam na ten logiczny dowod.
Cos przeoczylam?

Przestań mnożyć tematy, a w końcu odpowiedz na moje pytanie:

Nic nam się nie pomiesza. Odpowiedz tutaj jak rozumiesz łaskę. To jest w temacie tego wątku, gdyż o tym wspomniałeś tutaj i tutaj czekam na odpowiedź. Nie wykręcaj kota ogonem.

Wyjaśnię na końcu. Chciałbym ustosunkować się jeszcze do apostoła Jana i jego listów.

Autorzy listów pisali pod natchnieniem Ducha Świętego do konkretnych osób. List Jakuba był skierowany do wierzących ale nie zbawionych. Poznawali prawdę ale ta prawda jeszcze ich nie zbawiła.
Jan, Jakub, Piotr pisali tylko do żydów. Była im powierzona służba pojednania skierowana tylko do żydów.
"Otóż, gdy poznali okazaną mi łaskę, Jakub i Kefas (czyli Piotr), i Jan, którzy są uważani za filary, podali mnie i Barnabie prawicę na dowód wspólnoty, abyśmy poszli do pogan, a oni do obrzezanych;" Gal 2:9
Jan był apostołem żydów, niezbawionych hebrajczyków. Jan był posłany aby zwiastować dobrą nowinę o Chrystusie Zbawicielu swoim niezbawionym braciom, żydom. Zwiastować niezbawionym braciom ów żywot wieczny, który był u Ojca. Ale Ci bracia żydzi znali Ojca i uważali, że mają społeczność z Bogiem. I to im wystarczało. Uważali, że są narodem wybranym przez Boga. Oddzielonym od innych znakiem obrzeski. Spodziewali się raczej czegoś innego po mesjaszu. Że zasiądzie na tronie żydowskim a oni będą mieli nieobrzezanych pod stopami.
Żydzi nie uznawali za brata nikogo, kto nie był żydem. Każdego, kto wierzył inaczej niż oni, uważali za nieczystego. Żydzi byli przekonani, że mają społeczność z Bogiem, że chodzą w światłości. Byli przekonani, że nie potrzebują Jezusa i potępiali każdego, kto odchodził do tej nowej "sekty". I zaczynali Go nienawidzić, prześladować
"Każdy, kto nienawidzi brata swego, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie ma w sobie żywota wiecznego." 1 Jan 3:15
Żydzi zaczęli apostołów przepędzać aż w końcu kamieniować. Więc Jan mówi do nich:
Sądzicie, że macie relacje z Bogiem. Twierdzicie, że chodzicie w światłości. A brata, który wierzy w Jezusa nienawidzicie.I chcecie go zabić. To znaczy, że nie macie żywota wiecznego, nie jesteście zbawieni. Jesteście nadal w ciemności. Kto z was mówi, że miłuje Ojca, którego nie widzi (nie ma relacji) a brata, którego widzi i który uwierzył w Syna, nienawidzi, kłamcą jest, bo prawdy (objawionej) w nim nie ma.
Wszyscy trzej nie mieli łatwych grup do ewangelizacji, które miały Ojca i nie chcieli nic innego. Ale Jan tłumaczy im "kto nie ma Syna nie ma i Ojca".
Gdy przyjmujesz Syna posłanego przez Ojca masz żywot, masz zbawienie. Każdy, kto ma Jezusa ma życie wieczne.
"Jest wyrwany raz na zawsze z mocy ciemności i przeniesiony do światłości." Kol 1:12-14
"Wy wszyscy bowiem synami światłości jesteście i synami dnia. Nie należymy do nocy ani do ciemności." 1 Tes 5:5
"Byliście bowiem niegdyś ciemnością, a teraz jesteście światłością w Panu..." Ef 5:8
Jeśli przyjmujemy Jezusa i idziemy za nim, nigdy, przenigdy już nie znajdziemy się w ciemności.
"...Ja jestem światłością świata; kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miał światłość żywota." Jan 8:12
Niezbawieni bracia żydowscy twierdzili, że mają Ojca i nic więcej do szczęścia nie potrzebują. Mówili, że mają społeczność z Ojcem. Więc Jan im pisze:
"Jeśli mówimy, że z nim społeczność mamy, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie trzymamy się prawdy." 1 Jan 1:6
Chodzą w ciemności, kłamią i nie trzymają się prawdy. Mówili, że grzechu nie mają bo baranek składany co rok obmywał ich na dwanaście miesięcy. Więc Jan im pisze:
"Jeśli mówimy, że grzechu nie mamy, sami siebie zwodzimy, i prawdy (czyli Jezusa) w nas nie ma.' 1 Jan 1:8
Mówili, że nie zgrzeszyli, a Jan im pisze:
"Jeśli mówimy, że nie zgrzeszyliśmy, kłamcę z niego robimy i nie ma w nas Słowa jego."
1 Jan 1:10
Czym jest Słowo. "Słowo stało się Ciałem i zamieszkało między nami". Słowo to Jezus.
Czyli kłamcę z Boga robili, nie przyjęli Jezusa.
Mówili, że znają Ojca i są zdolni wypełniać wszystkie 613 przykazań. Więc Jan im pisze:
"Kto mówi: Znam go, a przykazań jego nie zachowuje, kłamcą jest i prawdy w nim nie ma." 1 Jan 2:4
Prawda = Jezus = łaska => życie wieczne.
Mówili, że są w światłości, a Jan pisze:
"Kto mówi, że jest w światłości a brata swojego nienawidzi, w ciemności jest nadal." 1 Jan 2:9
W ciemności = Nie ma Jezusa, nie narodził się na nowo, nie ma światłości żywota.
Oni mówili, że mają Ojca ale Jan im tłumaczył, że jeśli:
nie masz Syna (nie narodziłeś się z Jego Ducha) = nie masz i Ojca (nie jesteś zbawiony)
I uwaga co Łukasz pisze, bardzo ważne:
"Baczcie więc, jak słuchacie; albowiem temu, który ma, będzie dodane, a temu, który nie ma, i to, co sądzi, że ma, zostanie odebrane. Łuk 8:18
Czyli, to co sądzisz, że masz, zostanie Ci odebrane.

Jak myślicie, komu zwiastuje się ewangelię? Komu zwiastuje się społeczność z Ojcem? Komu zwiastuje się życie wieczne? Komuś, kto go jeszcze nie ma, niezbawionym.

1 List Jana, to list ewangelizacyjny do niezbawionych braci żydów.
1 Jan 1:1-3 (przeczytajcie z uwagą słowa rozpoczynające list, to są słowa skierowane do obrzezanych)
"Co było od początku, co słyszeliśmy, co oczami naszymi widzieliśmy, na co patrzyliśmy i czego ręce nasze dotykały, o Słowie żywota -
A żywot objawiony został, i widzieliśmy, i świadczymy, i zwiastujemy wam ów żywot wieczny, który był u Ojca, a nam objawiony został -
Co widzieliśmy i słyszeliśmy, to i wam zwiastujemy, abyście i wy społeczność z nami mieli. A społeczność nasza jest społecznością z Ojcem i z Synem jego, Jezusem Chrystusem."
Dalej czytamy: "A to piszemy, aby radość wasza była pełna". Ich radość nie była pełna. Nie znali nie tylko Ojca, nie znali też Ducha Świętego, który może wypełnić Cię radością.
Dalej w 1 Jan 1:5-8 czytamy:
"A zwiastowanie to, które słyszeliśmy od niego i które wam ogłaszamy, jest takie, że Bóg jest światłością, a nie ma w nim żadnej ciemności.
Jeśli mówimy, że z nim społeczność mamy, a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie trzymamy się prawdy.
Jeśli zaś chodzimy w światłości, jak On sam jest w światłości, społeczność mamy z sobą, i krew Jezusa Chrystusa, Syna jego, oczyszcza nas od wszelkiego grzechu.
Jeśli mówimy, że grzechu nie mamy, sami siebie zwodzimy, i prawdy w nas nie ma."
A teraz ważne:
1 Jana 1:9
"Jeśli wyznajemy grzechy swoje, wierny jest Bóg i sprawiedliwy i odpuści nam grzechy, i oczyści nas od wszelkiej nieprawości." 1 Jana 1:9
Powyższy werset dotyczy aktu, o którym pisałem w głównym temacie. Decydujemy się na uczynek, który nas usprawiedliwi raz na zawsze. Przychodzimy do Jezusa z wyznaniem grzechów, przyznajemy, że jesteśmy grzesznikami, wtedy wierny i sprawiedliwy, kochający Ojciec odpuszcza nam wszystkie grzechy i oczyszcza nas od wszelkiej nieprawości. I jesteśmy czyści i nieskalani przed Jego obliczem. I mamy zbawienie wieczne, jesteśmy Dziećmi Bożymi i nie grzeszymy... dlaczego nie grzeszymy? Czytaj dalej.

W drugim rozdziale kieruje słowa do już narodzonych na nowo żydów:
1. "Dzieci moje, to wam piszę, abyście nie grzeszyli. A jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy." 1 Jana 2:1
2. "On ci jest ubłaganiem za grzechy nasze (nas żydów zbawionych), a nie tylko za nasze, lecz i za grzechy całego świata" (czyli narodzonych na nowo pogan również, to było ważne aby to napisać konserwatywnym w swym przeokonaniu o wybranym narodzie żydów, aby ktoś nie rozumiał, że oznacza to zbawienie wszystkich bez wyjątku czy są w Jezusie czy też nie).
3. "A z tego wiemy, że go znamy (mamy relacje), jeśli przykazania jego zachowujemy". (oparte na miłości, kochamy Ojca i nie grzeszymy)
4. "Kto mówi: Znam go, a przykazań jego nie zachowuje, kłamcą jest i prawdy w nim nie ma." (Biblia mówi, że nikt nie jest w stanie wypełnić zakonu prócz jednego człowieka, Jezusa Chrystusa)
"Przeklęty każdy, kto nie wytrwa w wypełnianiu zakonu".
"Bo przez zakon nikt nie zostaje usprawiedliwiony przed Bogiem. To rzecz oczywista, bo (uwaga) sprawiedliwy z wiary żyć będzie" Gal 3:11
Jezus jako jedyny sprawiedliwy wypełnił 10 przykazań. A 10 przykazań zamienił na dwa nowe przykazania, nowego przymierza:
"Umiłowani, nie podaję wam nowego przykazania, lecz przykazanie dawne, które mieliście od początku; a tym przykazaniem dawnym jest to Słowo, które słyszeliście.
A jednak nowe przykazanie podaję wam, to, które jest prawdziwe w nim i w was, gdyż ciemność ustępuje, a światłość prawdziwa już świeci." 1 Jan 2:7-8
Co jest w Nim i w nas? Duch Święty. I Jego prawo, prawo Ducha.
Jakie jest to nowe prawo, to nowe przykazanie?
1 Jan 3:23-24
"A to jest przykazanie jego, abyśmy wierzyli w imię Syna jego, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie, jak nam przykazał.
A kto przestrzega przykazań jego, mieszka w Bogu, a Bóg w nim, i po tym Duchu, którego nam dał, poznajemy, że w nas mieszka."
Kto zachowuje Jezusa w tym prawdziwie dopełnia się miłość Boża. Po tym poznajemy, że w nim jesteśmy"
1 Jan 2:5
Kto zachowuje Jezusa = kto narodził się z Bożego Ducha
W tym dopełnia się Boża miłość, którą Duch Święty wlewa w serca narodzonych na nowo do Ojca i do wszystkich ludzi.
Kto mówi, że brata nienawidzi w ciemności jest nadal. Kto miłuje brata swego w światłości mieszka. Jest z innego już świata.
Biblia Tysiąclecia mówi: Kto miłuje brata swego, w światłości mieszka i nie może się potknąć.
kto miłuje => nie grzeszy.
w 1 Jan 2:11 czytamy:
"Kto zaś nienawidzi brata swego, jest w ciemności i w ciemności chodzi i nie wie, dokąd idzie, gdyż ciemność zaślepiła jego oczy."
kto nienawidzi = w ciemności chodzi, nie jest nowo narodzony
kto w światłości chodzi, czyli jest narodzony na nowo => miłuje => nie grzeszy
(Narodzenie na nowo = zbawienie raz na zawsze) => dobre uczynki z miłości do wszystkich, płynącej od Ducha Świętego.
Łaska wg. Biblii, dar Boży => zbawienie raz na zawsze.
a dar = coś, co otrzymujemy za darmo, nie trzeba zasłużyć (np. uczynkami jakimikolwiek)
Jeśli raz na zawsze => nie ma potrzeby celebrować świątynnych, starotestamentowych rytuałów, składania jakichkolwiek ofiar.

oj przeoczyłaś, bo było tam powiedziane: "postaram się" przedstawić, więc przede wszystkim doceniajmy starania

Powiem tak: sw Pawel dawal owym niby zbawionym poganom jeszcze bardziej w kosc.

Ale twoj niby logiczny dowod (czy mamy czekac na wiecej?) nie odpowiada na proste pytanie: czy cale Pismo sw jest dla chrzescijan, czy zbawiony chrzescijanin Piotrek_ ma prawo wybrac sobie te mile dla jego ucha fragmenty, a reszte podsunac niemilym, nienarodzonym na nowo, wedlug jego przekonania, np katolikom?
Jak tym zydom, choc niewatpliwie takim samym chrzescijanom, jak ci pawlowi poganie?

Jest dla mnie fascynujace, sluchanie zielonoswiatkowych pouczen. Swoi sa wspaniali, zbawieni, bezgrzeszni, no bo usprawiedliwieni, narodzeni na nowo itp, a reszta swiata i chrzescijanstwa tonie w nocy grzechu, nie przezyla zadnych emocji narodzenia na nowo, wierzy w jakas tam spowiedz, prawdziwe Cialo i Krew Chrystusa, chrzest dzieci, sens dobrych czynow i inne bzdety z Pisma sw, ktore oswieconych chrzescijan nie dotycza, bo im tak “Duch sw“ powiedzial itp itd

A skad zbawieni chrzescijanie to wiedza? Bo ich pastorzy im to wmowili wlasnie taka pokretna metoda dopasowywania Slowa Bozego do wlasnej, prywatnej teologii. Bo juz zbor obok tlumaczy to lekko inaczej.

Kael. Proszę Cię o cierpliwość. Dowód będzie oparty na cytatach z Biblii. Przygotuję go. Przygotowanie tego tekstu zajęło kilka godzin. I przeczytaj jeszcze raz, powoli ze zrozumieniem, powyższy tekst. A później, zalecam, wszystkie listy w całości, z których podane były te wersety. Inaczej nie zrozumiemy się, musimy mieć wspólny grunt, którym jest Słowo Boże...

Tak, otwórzmy Biblię na pierwszej stronie i zacznijmy czytać i przy okazaniu odrobiny cierpliwości po przeczytaniu ostatniej strony zrozumiemy, że Piotrek ma rację.

To prawda. Sytuacja katolików jest analogiczna do żydów, którzy trwali w zakonie a nie rozumieli i nie chcieli przyjąć prawdy objawionej przez Jezusa.
A tego drugiego pytania nie rozumiem.