Krystian157 napisał(a):
Co można przed ślubem?
Pewna dziewczyna zawrocila mi w głowie...
Czy gdyby doszło do pocałunku a przy nim do podniecenia to czy jest to grzech? Co gdy ono przychodzi za każdym razem mimo, że ja go na prawdę nie chce!? Czy nie mogę okazywać dziewczynie żadnej czułości? Przecież to może doprowadzić do kłótni, podejrzeń i itp..
Czy złapanie za tylek (w formie takiego dogryzania sobie, drodze is żartu) jest czymś złym ? Jeśli dziewczyna nie ma nic przeciwko to czemu musi być to grzechem.
Mam znajome co nie mają nic przeciwko romansowaniu, a jednak to jest grzech, no i przedewszystkim nie ty "Krystian157" będziesz ustalał co jest a co nie jest grzechem, to Bóg ustalił według swojego zamysłu co ma być grzechem, a co ma nim nie być, ty masz sie jedynie do tego dostosować, bo chyba zdajesz sobie sprawę z tego, że pruba przestrzegania tych wszystkich nakazów i zaleceń,(dzwiganie krzyża)o których mówi Kościół, jest czymś bardzo trudnym, a jeśli postanowiłeś że będziesz dzwigał ten krzyż, to o co ci tutaj chodzi? bo jak nie wiesz czy coś można czy jednak nie, to idź na spowiedź, tam ci ksiądz wszystko wytłumaczy.
No i mówiąc "pruba przestrzegania tych wszystkich nakazów i zaleceń" miałem na myśli to, że można jedynie próbować, bo gdyby ci sie udało nie popełniać żadnych grzechów, to byś nie musiał sie spowiadać, a przecież takie coś, nie jest możliwe.