Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So cze 08, 2024 2:25



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Jaka jest lub miała być idea nauki religii 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 16, 2005 22:23
Posty: 69
Post 
zgadzam sie z ToMu- religia w liceum jest bardzo potrzebna... Wiadomo, ze nigdy nikt nie bedzie podchodzil do tego "przedmiotu" jak do polskiego czy matematyki, przeceiz kazdy wie ze nawet katecheci z przymruzeniem oka patrza na swoja pracy... czesto na katechezach jest tak ze odchodzi sie od jakiegos tematu i lekcja przeradza sie w luźnna dyskusje... Religia naprawde jest ciekawym przedmoitem, tylko niestety od pewnego czasu zaistnialo takie przekonanie, ze na katecheze chodza wszyscy bo ich rodzice posylaja nawet jesli maja niewliele wspolnego z KK, to nie jest dobre, mysle ze gdyby na katecheze chodził 15 osob zaiinetersowanych zamiast 35 ktore sie nudza to wwygladało by to ciekawiej... moze lepiej uczynic katecheze naprawde dodotkowym przedmoitem????

_________________
(...)"Tak mówi Pismo Święte i niepojęte słowa w nim tkwią, a nie napotkać mocy tych słów może byś umiał a choćbys chciał, nie będziesz mógł(...)"1,2,3


Pn mar 13, 2006 18:52
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
ważne żeby katecheze nie zmieniła się w zwykłą lekcję religii


Pn mar 13, 2006 19:20
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 09, 2007 12:17
Posty: 1
Post 
No właśnie. Mam wrażenie, że młodzież traktuje katechezę jak pewnego rodzaju mitologię. W takim przypadku cokolwiek byłoby tematem katechezy, będzie nudne, bo nijak się ma do rzeczywistości. To co jest przedmitem zainteresowania ucznia wytwrza w nim pewnego rodzaju zaangażowanie emocjonalne, co w konsekwencji prowadzi do chęci zgłębiania tematu. W tej sytacji, gdy wiara kuleje, zamiast przekazywać młodzieży wiedzę teologiczną, lepiej byłoby postarać się aby katecheza była budzeniem emocjanalnego zaangażowania w sprawy wiary. Często ludze tworzący Magistrium uważają, że wiarę należy budować na wiedzy a nie na uczuciach, ale czy przypadkiem nie jest tak, ze wobec przedmiotu zainteresowania trzeba poczuć najpierw pozytywny dreszczyk emocji, aby następnie zgłębiać o nim wiedzę. Katecheta winien być człowiekiem głęboko wierzącym, człowiekiem głębokiej modlitwy, kochającym tych , którch naucza, aby mógł "'zarazić" swoją wiarą. Tak to przecież robił Jan Paweł II. Sama katecheza zaś winna bardziej przypominać godzinę wychowawczą niż lekcję.


N cze 10, 2007 17:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 31, 2007 13:32
Posty: 20
Post :-)
Monika75 napisał(a):
Katarina napisał(a):
ale czy nie chciałbyś żeby religia była choć trochę ciekawa?

Religia była zawsze bardzo ciekawa. Zawsze – póki katechezy odbywały się w salkach przy parafiach. Potem niestety wprowadzono religię do szkół i ten krok sprowadził naukę religii do rangi małoznaczącego przedmiotu na który chodzi większość uczniów i wykorzystuje ten czas do wszystkiego tylko nie do tego żeby słuchać księdza i pogłębiać swoją wiarę.
Ja jestem tą szczęściarą, która naukę religii zna głównie z salek katechetycznych przy parafiach.

Ja też większość katechezy odbyłam w salce katechetycznej nie jest to jednak moim zdaniem uzasadnienie. Sama trafiałam albo na pobożne panie amatorki zatrudniane wedle widzimisię proboszcza albo księży bez porządnego przygotowania do katechezy (żeby była jasność mieszkam w Warszawie w dzielnicy zamieszkanej przez całkiem wysoki odsetek osób wykształconych. Niektóre paniusie od religii legitymizowały się chyba tylko maturzyną).
Nie twierdzę, że w szkole nie ma problemów - są inne. Dopóki jednak katecheza nie trafiła do szkół poziom osób prowadzących te lekcje pozostawiał wiele do życzenia. Niestety nie jesteśmy aniołami i nie można liczyć, że wszyscy będą się przykładać i dokształcać. Szkoła to pośrednio wymusza.

_________________
Warto zajrzeć: www.angelus.pl, www.syjon.pl;
Największa księgarnia religijna: www.gloria24.pl


Wt cze 12, 2007 16:02
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz cze 21, 2007 10:58
Posty: 468
Post 
yavo napisał(a):
Proponuję pozostać przy dyskusji o problemie religii w szkole. Uważam, że lekcje religii faktycznie polegają na wciskaniu młodym ludziom w głowy gotowych schematów myślowych,/.../
pzdr.


W odroznieniu z pewnoscia od innych przedmiotow, ktore tych schematow nie ucza?
:->>>

Natomiast popatrzec trzeba na pewne zjawiska:
katecheza w szkole-->pensje dla xiezy. W salkach za darmo byla.

wzrost powolan zakonnnych kosztem diecezjalnych --> zeby w szkole nie uczyc.

poniewaz katecheza w szkole jest bez wiekszego sensu wiec wprowadza sie ja z powrotem do salek i placze, ze nie chodza.

Zyjemy w czasach zaawansowanej paranoi --> ewangelizacja kierowana jest do potrzebujachy katechezy, katecheza do potrzebujacych ewangelizacji.

_________________
Smok Eustachy
http://smocze.opary.salon24.pl/
http://blog.wiara.pl/SmoczeOpary


N cze 24, 2007 0:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 14, 2008 17:43
Posty: 39
Post 
Cóż, najważniejszy jest człowiek - w tym wypadku katecheta...
Myślę, że przyszłym katechetom powinno się stawiać wysokie wymagania, a zarazem przekazywać bardzo bogatą wiedzę z zakresu dydaktyki i wychowania.
Byłam uczennicą, od lat jestem nauczycielką i widzę, ile złego sprawiła negatywna selekcja do tego zawodu, a przecież katecheta to bardzo szczególny nauczyciel. Wiele lat temu zaczęłam pracę w zawodówce i do dziś tkwi mi w pamięci taka scena: ksiądz wybiega z klasy, trzaska drzwiami i sapie z oburzeniem - Takiego bydła nie będę uczył!
Od kilku lat uczę w gimnazjum i nie mogę się pogodzić z sytuacją, że uczniowie uczęszczający na religię i uważający się za dobrych katolików nie znają i nie czytają Pisma Świętego. To nie wszystko. Kiedyś w okresie przedświątecznym poprosiłam pierwszoklasistów o napisanie wypracowania, w którym opowiedzą o świętach Bożego Narodzenia. Czytając te prace, miałam wrażenie, że święta sprowadzają się dla nich do choinki, suto zastawionego stołu i gwiazdkowych prezentów. Większość miała problemy z wyjaśnieniem, co i dlaczego świętujemy! W tym samym czasie katecheta ograniczył się do odpytania ich na oceny ze znajomości kolęd...


Pt mar 14, 2008 19:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 21 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL