Czym zainteresować gimnazjalistów?
Autor |
Wiadomość |
justa1932
Dołączył(a): So sie 16, 2008 9:25 Posty: 18
|
hmm...
hmm... jestem w 3 gim mamy nowego księdza który jeździł po świecie i nam opowiadał np. o Gruzji jak ttam jest takż jak sie gdzies było to się można podzielic tym co sie widziało co sie odczuło uczniów to najbardziej chyba interesuje u nas słuchali jak najęci:P
jeśli sie nigdzie nie było to można jakies filmy puszczac opowiadac o Jezusie mnie np. nieinteresuje KKK niwem dlaczego wole sama sobie poczytac niz zeby ksiądz nam go tłumaczył:P(i tak potem nik nic niekuma)
hmm... co jeszcze... jesli jest możliwe to wyjść na dwór w naszym przypadku chodziliśmy na spacer do lasu(mamy obok szkoły) i nam ks. opowiadał różne rzeczy odpowiadał na pytania itp.
religia jest chyba najfajniejszym przedmiotem:PP
pozdrawiam
_________________ Justa1923
|
Wt wrz 23, 2008 20:40 |
|
|
|
|
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
Baju baju, gadu gadu, pogadac, pobajac, pospacerowac, pobzdurzyc o niebieskich migdalach.
Bo przeciez z lekcji i tak 'nik nic nie kuma'.
Nie, szkola na tym nie polega. Szkoda, nie? Nie.
_________________ ---
teh podpiss
|
Wt wrz 23, 2008 20:47 |
|
|
justa1932
Dołączył(a): So sie 16, 2008 9:25 Posty: 18
|
cau_kownik napisał(a): Baju baju, gadu gadu, pogadac, pobajac, pospacerowac, pobzdurzyc o niebieskich migdalach.
Bo przeciez z lekcji i tak 'nik nic nie kuma'.
Nie, szkola na tym nie polega. Szkoda, nie? Nie.
Co miałeś na celu pisząc to??:/<głupek>
_________________ Justa1923
|
Śr wrz 24, 2008 13:52 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Pewnie to zebys sie wziela za nauke;]
|
Śr wrz 24, 2008 23:31 |
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Czy jeżeli siostra każe rysować choinki, króliczki, zajączki, pisanki, bazie i inne "super przydatne rysunki, które mogą wzbogacić poczucie przynależności do kościoła u młodego katolika", to czy może ona zainteresować w jakikolwiek sposób gimnazjalistów? Pragnę dodać, że podobne "nauki" są stosowane w liceum. Czy coś takiego znajduje się w programie?
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pt wrz 26, 2008 19:45 |
|
|
|
|
cau_kownik
Dołączył(a): So sie 18, 2007 20:31 Posty: 637
|
Sareneth napisał(a): Czy jeżeli siostra każe rysować choinki, króliczki, zajączki, pisanki, bazie i inne "super przydatne rysunki, które mogą wzbogacić poczucie przynależności do kościoła u młodego katolika", to czy może ona zainteresować w jakikolwiek sposób gimnazjalistów? Pragnę dodać, że podobne "nauki" są stosowane w liceum. Czy coś takiego znajduje się w programie? Czy to cokolwiek zmieni, jesli odpowiem? Czy to cokolwiek zmienilo, ze zapytales?
_________________ ---
teh podpiss
|
Pt wrz 26, 2008 21:22 |
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Nik nie każe CI odpowiadać. Może ktoś inny zechce się wypowiedzieć, i przestanie jęćzeć, że gimnazjaliści nie chcą chodzić na katechezę...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
So wrz 27, 2008 10:36 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Żeby lekcje religii w gimnazjach były choć odrobinę interesujące, katecheci (i księża) muszą podjąć jakąkolwiek polemikę z uczniami, rozmawiać na temat ich wątpliwości i logicznie argumentować swoje wypowiedzi, z czym dotychczas mają ogromny problem.
-Proszę księdza, a dlaczego trzeba wierzyć w Boga?
-Bo tak! Bo trzeba..
-A dlaczego Jezus każe robić tak, a nie inaczej?
-Bo tak! Bo tak jest dobrze!
Wybaczcie, ale to jest argumentacja na poziomie przedszkolaka, a niestety taki poziom prezentowali wszyscy katecheci/księża jakich dotychczas poznałem. A na wszelkie próby podjęcia rozmowy, podważenia niektórych aspektów wiary chrześcijańskiej, reagowali z typowym dla katolików oburzeniem. "Tak nie wolno mówić. Nie powinieneś wątpić, bo Bóg istnieje. BO TAK".
|
Cz lis 06, 2008 21:04 |
|
|
Teti
Dołączył(a): Cz lis 20, 2008 17:36 Posty: 35
|
Mnie osobiście przupadła do gustu metoda wykorzystana u nas w parfii od niedawna. W każdy piątek o 19.00 jest msza tylko dla młodzieży, chodzi kto chce, nie ma przymusu, niby normalna msza, ale kazanie jest przeprowadzone pod młodzież, jest zawsze jakiś ciekawy element, zapaleni świeczki za zmarłego, wziecie kamienia adwentowego, postawienie go pod krzyżem. Każdy może poczuć że bierze udział w życiu swojej parafii. Przychodzi jak narazie mało osób, ale czuć taki fajny nastrój. Strasznie spodobał mi się ten pomysł- księza mieli super pomysł
|
N lis 30, 2008 20:48 |
|
|
whatever
Dołączył(a): Pn lis 17, 2008 15:05 Posty: 27
|
powiem tak - nauka katechezy w gimnazjum musi być naprawdę straszna. powdziwiam odwagę, bo niestety - przynajmniej wśród ludzi których znam, tak gdzieś 97% ludzi chodzi na religię bo musi. jakkolwiek brutalnie by to nie brzmiało, czego by się nie robiło i tak nie są tym zainteresowani i najbardziej cieszą sie mając święty spokój i przepisując sobie zadania domowe, czytając książkę, słuchając mp3 tudzież grając w karty, wisielca, kółko i krzyżyk, etc. tak, przerabiałam wszystko. w liceum jest już łatwiej, bo już po bierzmowaniu - no to rodzice łatwiej zgadzaą się aby dziecko niezainteresowane materiałem zwyczajnie wypisać.
dobra, rozpisałam się trochę nie na temat, ale nie po to, żeby kogoś zrazić, raczej w celu przygotowawczym. Najważniejsza sprawa - pod żadnym pozorem nie mów gimnazjalistom, czegoś w stylu "tak i już", "bo tak pize w biblii" czy coś w tym stylu. bo naprawdę chętnie uczestniczyłabym w dyskusji na katechezie (jak mam możliwość się kłócić to zawsze i wszędzie ) gdyby one zawsze nie kończyły się tak samo. Ksiądz w nowej szkole od razu mnie zraził bo ani razu nie podał żadnego racjonalnego argumentu. Z uczniami trzeba rozmawiać i nawet jak inteligencją ie grzeszą, to nie należy ignorować ich opinii.
tak mi się przynajmniej wydaje.
_________________ http://images26.fotosik.pl/225/b6694c705e7a7e84.jpg
|
Pn gru 08, 2008 19:51 |
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Ale dlaczego chodzi na religię bo musi? Bo rodzice mu karzą? Jak taka osoba może zachowywać się grzecznie na religi, na ktrórą nie chce chodzić?
W moim gimnazjum, a później liceum było dużo osób, które chodziły na religię, bo chciały wziąć ślub kościelny, a wymagana może być ocena z religi w 3 klasie liceum. Dopiero jak siostra uświadomiła tych ludzi, że można powiedzieć, że się nie wierzy, i również wziąć ślub, to zaczęli się zbiorowo wypisywać z lekcji. Zostało ok. 10 osób, które wiedzą w co wierzą. I powiedziała jeszcze bardzo mądrą rzecz: że duża część katolików to katolicy na pokaz. Bo np. ślub, to taka piękna uroczystość. A później widać jak ci "katolicy" wyzywają ludzi od Żydów, Niemców i Masonów...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Cz gru 18, 2008 10:03 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cóż.. społeczeństwo powoli mądrzeje i odsuwa się od zabobonów jak religia
|
Pn gru 22, 2008 14:30 |
|
|
AHAWA
Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46 Posty: 1207
|
Beelzebossa, a twój nick to niby skąd pochodzi?
_________________ .--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.
|
Pn gru 22, 2008 15:01 |
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Jeszcze się pobijcie...
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pn gru 22, 2008 17:41 |
|
|
Teti
Dołączył(a): Cz lis 20, 2008 17:36 Posty: 35
|
Zgadzam się co do tego śluvu tylko, że u nas w gimnazjum chodzi o inny sakrament- bierzmowanie. Jest straszne zamieszanie z tym. Wszyscy chodzą do kośćioła bo musza, bo są rozdawane ziarenka, bo do bierzmowania trzeba. A tak naprawde nie wiem po co komu bierzmowanie, skoro nie rozumie istoty tego sakramentu. dla niektórzych to tylko kolejna rzecz do zaliczenia... niby katechetka mówiła, ze nikt na siłę nie musi do bierzmowania iśc, ale wszyscy myślą, że to obciach jak ktoś nie wybierze sobie imienia i nie zostanie namaszczony przez biskupa....Nie rozumiem naprawde jak można się tak zachowywac...
_________________ Zapraszam wszystkich fanów Bollywood tutaj:
|
Wt gru 23, 2008 9:47 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|