Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 6:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Jak z gimnazjalistami rozmawiać o... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Na tym forum temat może ewoluować:]
Z pomorza, konkretnie miejscowości na Ch i lat mam niecałe 19:>(za tydzień ponad 19)
Co do pytania- piszesz, że Twoim zadaniem jest przygotować ich do odpowiedzi na to, czy chcą tu zostać czy to olewają. Więc czy przedstawiasz im wszystko obiektywnie, mówisz o wielu religiach, o błędach katolicyzmu, o tym jak np. stary testament jest podobny do o wiele starszych od niego dzieł religijnych, czy przekazujesz im obiektywną wiedzę, nierzetelną, nastawioną na konkretną doktrynę, którą starasz się im wpoić i do której starasz się ich nakłonić? :)

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Cz gru 15, 2005 20:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 10, 2005 22:06
Posty: 167
Post 
Zawsze czekam na jakiś pretekst,żeby nie doznali szoku,gdy będę tak wszystko wyjaśniać.W klasie pierwszej jest temat o religiach.Poświęcam na to więcej godzin,niż jest na to przewidziane.Zmuszam uczniów do wysiłku intelektualnego.Sami szukają tego,co im się w danej religii podoba,a co trudne by było do zaakceptowania.Potem już razem zastanawiamy się,czy niektóre z tych "fajnych"rzeczy w innych religiach można by przenieść na grunt KK,czy jest coś ,na czym mozna by budować dialog i jak w ogóle zachowywać się wobec wyznawców innych religii.Oczywiscie jestem przede wszystkim katechetką,więc po tym robimy całą lekcję katolicką,na której staram się ich ugruntować właśnie w naszej wierze.Ale podkreślam,że wybór zawsze należy do nich.
W drugiej klasie korzystam z lekcji o potopie,by wyjaśnić zawiłości powstawania Biblii.Porównujemy Biblię i np."Gilgamesza".Są to sprawy na tyle trudne do zrozumienia dla gimnazjalistów,że przedstawiam kilka takich rewelacji i czekam na pytania.Słabszym klasom wystarcza to,co powiem,mocniejsze mają mnóstwo mniej lub bardziej trafnych pytań. Dyskutujemy,póki jest o czym,a na końcu robię podsumowanie,żeby im się to wszystko nie poplątało i dyktuję krótką notatkę w punktach. :D
Co zabawne ,dzieciaki czasem mają w domu kłótnie z rodzicami o te "moje" interpretacje. :biggrin: I dobrze,niech się zaprawiają.
Przepraszam,że piszę tak po nauczycielsku.Po prostu przesiąkłam :-D
Niestety,na pewno się nie znamy,choć miałam ucznia akurat w Twoim wieku,który zadawał takie pytania,ze większość nawet nie rozumiała,o co w nich chodzi.Czasem jeszcze do mnie zagląda z jakimś problemem.
No to dobrej nocy :spie:


Cz gru 15, 2005 22:58
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Nie martw się tym stylem pisania- przeżyłem wykład anglika z amerykańskiego uniwersytetu mówiącego swoim językiem o archeologii, więc to raczej nie jest już problemem;)

Hm, dobrze pomyślane to dosyć, mogę powiedzieć, że wyjątkowo. Jak pisałem miałem 7 katechetów, księży i katechetek i zawsze religia sprowadzała się do obkuwania modlitw "na zaliczenie" i zapisywania tego co podyktuje. Jednym słowem rzadko kiedy były punkty do zaczepienia ewentualnej dyskusji i nawet w liceum przez pierwsze 2 lata tak było, więc dyskusję musiałe wywoływać sam, co po jakimś czasie owocowało tym, że ksiądz mówił "Tomek, sidaj, o czym innym mamy dziś zajęcia". Tylko dlaczego było to wałkowane po raz n-ty do n-tej potęgi? Tego nie wiem. Oczywiście o potopie(bo w sumeryjskim micie jest odpowiednik Noego, ale nie jest to Gilgamesz), o podobieństwach w raju i ogółem bardzo wielu elementów starego testamentu z wcześniejszymi tekstami nigdy oficjalnie od katechety nie usłyszeliśmy.
Z drugiej strony musze pochwalić jednego księdza, mimo, że raczej był nudny, ale potrafił logicznie sprowadzić moje mitologiczno-mistyczne fantazje na tory chrześcijaństwa.
Domyśliłem się, że się nie znamy, bo bym z pewnością zapamiętał. Zresztą miałem tylko 2 katechetki, obie raczej starsze niż młodsze i to było dobre 6 lat temu. ;)

______________
Trochę nam się temat rozmył, dlatego posty o uzasadnianiu wiary i niewiary wydzialiłam do działu obok "Katecheza na co dzień" >> "Naprawdę nie wierzysz w Boga. To smutne"
Pozdrawiam
moderator :)

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Pt gru 16, 2005 0:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 18 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL