Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 1:36



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Katecheta... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post Katecheta...
Czy stroj katechety powinien byc dokladnie okreslony? co do katechetow, ktorzy sa kaplanami czy siostrami zakonnymi to sprawa jest oczywista, ale jesli chodzi o katechetow swieckich... Czy oni rowniez powinni miec okreslony stroj? jesli tak, to jaki jakie powinien spelniac wymogi

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


So wrz 25, 2004 19:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 17, 2004 16:48
Posty: 4
Post 
Właściwie mogli by miec specjalny strój, ale po co? i jakby miał wyglądać. najlepiej niech wyglądają jak zwykli nauczyciele. Do nas na lekcję nawet czasem ksiądz przychodzi ubrany "po cywilnemu" :-)

_________________
Obrazek


Pt gru 17, 2004 17:58
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
no tak... w sumie skoro jest to osoba swiecka to... siostry to wiadomo w habicie, ksieza nie maja obowiazku chodzic na katechee w sutannie, moga zalozyc tzw. stroj duchowny krotki, czyli garnitur i koszule z koloratka... za to przyjscie ksiedza na lekcje w dresie... no wlasnie (no comment)

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Pt gru 17, 2004 18:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Julio :)
Przyjście na lekcje w dresie (jeśli nie jest się nauczycielem WF-u i nie spalił mi się właśnie cały dom z innymi ubraniami) uważam w ogóle za nie na miejscu :)

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt gru 17, 2004 19:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
jotko przyznaje... napisalam to specjalnie, by sprowokowac dyskusje ;)

wiem jak nie powinien sie ubrac nauczyciel, tzn. w jakim stroju na pewno bym nie poszla prowadzic lekcji...

jednak pytanie postawione na poczatku tematu zrodzilo sie w momencie kiedy zobaczylam formularz karty hospitacyjnej katechezy i tam w jednym z punktow oceny byl stroj nauczyciela... dlatego zaczlam sie nad tym zastanawiac i... licze na to, ze pomozecie mi znalesc odpowiedz na to pytanie...

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


Pt gru 17, 2004 23:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4101
Post 
Hmmm... a dlaczego powinni mieć określony strój? :)

Ja znam katechetę, który na pierwsze zajęcia przyszedł ubrany.... wydawałoby się normalnie, tylko, że .... na jednej nogawce spodni miał naszytą "Myszkę Miki".... a na nogach trampusie :D , co zrobiło na nas dosyć dziwne wrażenie.
Tak na marginesie - wygląd miał "typowego mordercy" - łysy, dobrze zbudowany .... klasa, mimo, że była jedną z najgorszych pod wzgledem zachowania - siedziała cichutko.
Mimo tego pierwszego wrażenia, okazał się człowiekiem o wielkim sercu, pokazywał nam, że życie chrześcijan wcale nie musi być nudne, a wręcz przeciwnie. Organizował nam ferie, wakacje, różne wyjazdy .... pociągnął za sobą wiele osób ..., które teraz uczą się bycia wspólnotą.
On po prostu świadczy całym sobą, że jest świadkiem Jezusa, a mając dla swoich podopiecznych otwarte serducho - ciągnie ich za sobą....

A to, że czasem przyjdzie ubrany w sposób "specyficzny" ;) - wszyscy już się przyzwyczaili.
Według mnie - katecheta nie powinien mieć jakiegoś określonego stroju bo i po co? :) W końcu jest nauczycielem - jak każdy inny nauczyciel... ;)

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


So gru 18, 2004 0:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt gru 17, 2004 16:48
Posty: 4
Post 
No tak, ale Myszka Miki to jednak mała przesada :D

_________________
Obrazek


So gru 18, 2004 21:12
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57
Posty: 2184
Post 
Przeciez jedna ze slynych apologii wczesnochrzescianskich mowi ze chrzescianie nie roznie sie ubiorem od innych.


Wt gru 21, 2004 18:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
no zgadza sie, nie mowie ze chrzescijanie powinni sie ubierac jakos szczegolnie by wyrozniac sie w tlumie... jednak stroj powinien byc dostosowany do okolicznosci... i takie naszywki typu wspomnianej wczesniej myszki miki czy czegokolwiek innego troche wydaje mi sie nie pasuje katechecie (innemu nauczycielowi chyba rownez) poza tym stroj wyraza po czesci rowniez szacynek dla tych z ktorymi sie spotykamy. porwane dżinsy czy powyciagany we wszystkie strony sweter nie swiadczy zbyt dobrze o danej osobie jesli w takim stroju udaje sie w miejsce publiczne ;)

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


N lut 06, 2005 1:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 11, 2004 17:35
Posty: 1082
Post 
ja od katechety nie wymagam zadnego specjalnego stroju ... powiele opinie poprzednikow ... katecheta to nauczyciel jak kazdy inny wiec po co inny stroj ? :)
a ta cytowana myszka miki .... moze tu chodzilo o to zeby wzbudzic jakies zainteresowanie? najwazniejsze w koncu pierwsze wrazenie, a wiadomo ze kazde, nawet najmniejsze odstepstwo od normy wzbudza zainteresowanie, przyciaga uwage.
Wiem jak wygladala lekcja religii u mnie w szkole, gdzie cala lekcja polegala na tym, ze katechetka przyniosla na lekcje kilka kserowek, wypisala kilka punktow na tablicy i kazdy to opowiedzial jej ustnie jeden z punktow (mogl nawet czytac) mial lekcje zaliczona w postaci +.
Luzniejszy stoj moze pokazac, ze wiara, religia to nie tylko sztywne przestrzeganie zasad, ze mozna wierzyc, modlic sie "na luzie", wesolo :)

_________________
Życie jest walką, z której nie możemy się wycofać, ale w której musimy odnieść zwycięstwo.


N lut 06, 2005 10:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24
Posty: 3075
Post 
w sumie sie zgadza, ze pierrwsze wrazenie chce sie zrobic na uczniach takie, zeby nas lubili... nikt nie chce zeby uczniowie postrzegali go jako sztywniaka, ale bez przesady. poza tym nauczyciel to nie kumpel z podworka i powinien miec jakis autorytet wsrobd uczniow. nie mowie, ze na lekcji powinny byc same smuty, ale tez nie mozna sie tylko bawic... ;) program trzeba zrealizowac ;)

_________________
Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
Obrazek
Obrazek


N lut 06, 2005 12:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 15, 2005 15:31
Posty: 111
Post 
Strój katechety pominę bo nie mam nic do powiedzenia na jego temat. Skoncentruję się na stroju katechetki, mam jakieś dziwne podejrzenie, że skoro wypowiadają się tu dziewczyny (także katechetki) to raczej chodzić może o ich własny strój i związane z nim rozterki.

Strój katechetki powinien przypominać strój innych kobiet-nauczycielek.
Katechetka powinna starać się zrobić wszystko, co w jej mocy, aby wśród innych kobiet nie wyglądać jak relikt przeszłości. Latimeria. Żywa skamieniałość.
Katechetka powinna wreszcie dać się przekonać, oprócz szaro-burego są na świecie inne kolory.
Mimo, że funkcją katechetki w szkole jest świadczenie o „innej rzeczywistości” nie powinna ona świadczyć swoim wyglądem, że przybywa ze świata równoległego, z królestwa Vintage.

Sugestię wprowadzenia specjalnego „stroju dla katechetki” uważam za rzecz kuriozalną (eufemizm). Nie wiem jaka kobieta dobrowolnie zrezygnowałaby z ekspresji własnej kobiecości (DARU!) poprzez strój. Niby czemu służyć miałby „strój katechetki” – zagłuszeniem tęsknoty za zakonem? Sposobem na brak pomysłu na autorkeację? Formą pokuty (dla patrzących)?

Kobieta ma być piękna! Taką została przez Stwórcę stworzona i to jest jedno z jej zadań. Kobieta ma nieść piękno, wyrażać je całą sobą. Świadczyć o nim poprzez ład swej formy i estetykę „materii”.


Pn lut 07, 2005 14:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 19, 2003 8:14
Posty: 487
Post 
Julia napisała:
Cytuj:
poza tym stroj wyraza po czesci rowniez szacynek dla tych z ktorymi sie spotykamy. porwane dżinsy czy powyciagany we wszystkie strony sweter nie swiadczy zbyt dobrze o danej osobie jesli w takim stroju udaje sie w miejsce publiczne

Julio pewnie coś w tym jest, o czym piszesz, ale – jest zawsze, <ale>. Jeśli zaczniecie bardziej „mieć niż być” to skupimy się na tak nieistotnych drobiazgach, że dojdziemy do przesady. A ta wiadomo „od złego pochodzi” – pewnie kończy się na fanatyzmie – [i nie tylko]
Podoba mi się post Asienkki.
Faktem jest, że są miejsca, którym nadaje się rangę szczególną i zakłada się garnitur, ale nie ten świadczy o dostojności tylko jest <dodatkiem>.
Przestępstwa pospolite <ubierają> się w dresy a te na wyższym szczeblu [przestępstwa] w <białe rękawiczki>.
Jak to mówią nie szata zdobi człowieka. Ubrania są dla człowieka a nie człowiek dla ubrania – coś tak jak z tym szabatem.
Jeśli ktoś musi dodać sobie <prestiżu> zakładając odpowiednie ubranie, to znacznie lepiej by zrobił gdyby ściągnął z siebie <maskę>.
salcie napisala:
Cytuj:
:) caly post Salcie :)


Salcie jestem pewien podziwu dla Twoich uwag – trafiają celnie we właściwe im miejsce. :yes: Bycie tym, kim się jest – tzn., że jest się tym, jakim zna mnie Bóg.
Jeśli przed Bogiem jestem katechetą i w klasie też jestem katechetą to nawet <myszka miki> nie zmieni niczego na plus ani na minus. Ocenianie po wyglądzie, pisaniu, mówieniu – wyrywanie z kontekstu drobnego elementu kosztem utraty całości jest kaleczeniem rzeczywistości. To kalectwo prowadzi do ślepoty.
Życzmy, więc sobie by katecheci ubrani byli w <cnoty> a żywili się łaską. W co się ubiorą - to niech będzie ich sprawą. Jak się źle prowadzą to i <królewska szata> im nie pomoże.

No i serdecznie pozdrawiam jak zwykle [ubrany w garnitur Lars_p] ;)

_________________
Bóg zna Twoją przeszłość, ofiaruj mu teraźniejszość a On zatroszczy się o twoją przyszłość.


Śr lut 09, 2005 17:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 16:13
Posty: 21
Post 
Problem ubioru w pracy dotyczy coraz większej ilości osób. Już nieraz w mediach pojawiały się info, że jakieś zakłady pracy, urzędy, wprowadzały szczegółowe normy dotyczące ubioru pracownika ( w przypadku pań długość spódnicy, dekolt, panów garnitur, krawat itp.).
Nauczyciel, którym jest katecheta, wg mnie, jak każda inna osoba powinien wyczuwać, jak należy się ubierać do pracy.
Można do pracy ubierać się różnie, w zależności od tego, co wiemy, ze bedziemy robić. Gdy nauczyciel wie, że idzie na podchody ubiera się inaczej, gdy jedzie do teatru inaczej, kiedy są Mikołajki czy Walentynki itp. może równie dobrze przebrać się śmiesznie, podobnie jak i jego uczniowie. To zbliża do uczniów, pokazuje, jak umieć dostosować się do każdej sytuacji.
Kwestia "poprawnego" ubioru wydaje mi się, że dotyczy głównie kobiet. Nie podoba mi się, jak jakakolwiek nauczycielka, katechetka czy nie, przychodzi do pracy w mini, mocno wydekoltowana, w ubraniach odsłaniających np.: goły brzuch. Mam takowe ciuchy w szafie, ale nawet jadąc na wycieczkę z dziećmi nie założyłabym ich. Czymś jednak ubiór do pracy od ubioru swobodnego powinien się różnić

_________________
Dziękuję Ci za tyle bólu żeby sprawdzać siebie,za wszystko co nieważne najważniejsze,za pytania tak wielkie że już nieruchome


Śr kwi 06, 2005 12:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt kwi 01, 2005 16:59
Posty: 2
Post 
Dzieci same mi zwróciły uwagę, że nie powinnam się ubierać na czarno, bo to przygnębia (szkoła podstawowa). To jasne, że mój strój nie może mnie eksponować, ale też chcę wprowadzać odrobinę piękna w szkolne mury, a to co na zewnątrz od razu rzuca się w oczy. Staran się też ubierać dość wygodnie, bo czsem w przedszkolu muszę siadać na dywanie a i różne formy pracy w podstawówce tego wymagają. Ale i tak najważniejszy jest uśmiech i to szczery, bo inaczej wyczują. :-)
Uczę piąty rok katechezy i to są moje osobiste doświadczenia. Pozdrawiam serdecznie!!!


N kwi 10, 2005 16:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 24 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL