Uczniowie rezygnują z religii w szkole
Autor |
Wiadomość |
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
baranek napisał(a): Stanisławie- mógłbyś podawać prawdziwe tytuły artykułów i BEZ BŁĘDÓW ORTOGRAFICZNYCH ? (w pierwszej chwili pomyślałam, że w Niedzieli są tak rażące błędy ...) Mógłbym. Przepraszam, już naprawiam, akapit powinien brzmieć: Cytuj: Ks. Waldemar Kulbat w Niedzieli n 41/2008 (z 12 października) zamieścił artykuł pt. Alert w sprawie katechezy gdzie m.in. pisze:
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
N paź 19, 2008 12:28 |
|
|
|
|
Turtlesowicz
Dołączył(a): N paź 05, 2008 21:49 Posty: 12
|
Ten artykuł to jakiś bełkot. Jedyne co mi przychodzi do głowy to cieszyć sie ze pisał ksiądz i geny nie beda przedlużane.
Ok juz uspokoilem wiec w temacie
Cytuj: należy wyżej cenić nawet prostych, ale uczciwych katechetów niż „postępowych” głosicieli etyki uzasadniającej aborcje, dewiacje i ateizm, zmierzających do redefinicji małżeństwa. Tu przychodzą mi do głowy słowa Michnika (tak tak wiem) ktore wygłosil przy okazji rocznicy marca 68 - Kiedy juz nie musimy walczyc o wolność trzeba sie zastanowic nad jej granicami. I to jest dyskusja otwarta. Własnie - otwarta, pomijanie tematu nic nie da, a prosty katecheta wlasnie to bedzie robił. IMO. Cytuj: Czy rzeczywiście katecheza jest młodzieży niepotrzebna? Kiedy wprowadzano do szkół religię, uczniowie i nauczyciele jednej z łódzkich placówek nie wyrazili swojej zgody. Dopiero później, kiedy dwóch uczniów odebrało sobie życie, kiedy trudno się było uporać z narkomanią, uznano, że może jednak katecheza byłaby potrzebna. To niestety nie jest smieszne. Z checia poznam sprawe, ale tworzenie zwiazkow przyczynowoskutkowych ze niby brak religii oznacza samobójstwa i narkomanie. No błagam o zdrowy rozsądek. Cytuj: Dzisiaj wątpliwości młodych wywołują autorzy „Kodu Leonarda da Vinci”, twórcy różnego rodzaju historii o Judaszu i Marii Magdalenie, propagatorzy okultyzmu, New Age i satanizmu. Jednak najbardziej realne zagrożenie ukrywa się w hasłach i stereotypach kultury masowej, a zwłaszcza w produkowaniu człowieka zredukowanego do jednego wymiaru. Czy mi sie wydaje czy autor patrzy z góry na każdego kto nie chodzi na religie? W ogole w jednym zdaniu umiescic Kod... i satanizm to juz swego rodzaju odwaga połączona z ignorancją, ale pisanie takich rzeczy mocna traci mentorstwem. Cytuj: o oni podsuwają pomysły, że każda religia czy sekta jest równie dobra, Obok mi pisaliscie ze kazda religia na swój sposób wychwala Jedynego, so where is the problem? Cytuj: Oszustom medialnym pomaga ze strony ich ofiar pewien rodzaj stadnego instynktu, Wspominalem ze nie lubie patrzenia z góry na to ciemne głupie społeczeństwo? Czy na serio trudno zrozumiec ze podchodząc w ten sposób do problemu nie naprawi sie go. Cytuj: A przecież, jak mówił Jan Paweł II: „Inaczej żyje się w obliczu Boga, inaczej w obliczu nicości”. Czy młodzi uczniowie, którzy niedawno przyjmowali sakrament dojrzałości chrześcijańskiej, są w stanie to zrozumieć? Czy zdają sobie sprawę z tego, że za ich lekkomyślną decyzją kryje się duchowa pustka i wyrzut sumienia za zdradę własnej tożsamości?
A MOZE SOBIE KURDE ZDAJA SPRAWE. Może własnie tu jest problem. Jan Paweł II sluszenie zauważa, ale stawia wiare i jej brak na równi.
|
N paź 19, 2008 15:59 |
|
|
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Cytuj: Jan Paweł II sluszenie zauważa, ale stawia wiare i jej brak na równi.
Jakiś przykład czy gołosłowie?
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
N paź 19, 2008 16:09 |
|
|
|
|
Turtlesowicz
Dołączył(a): N paź 05, 2008 21:49 Posty: 12
|
Nie no w tym cytacie.
|
N paź 19, 2008 16:37 |
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
I jeszcze jak taki ksiądz X, katecheta w liceum może pomóc np. w narkomanii? Jeżeli ksiądz zareaguje tak jak na problem, który przedstawilli mu moi koledzy (że niby należę do sekty) twierdząc tylko "Zaufajcie Bogu i módlcie się o niego" no to przepraszam bardzo...
Zazwyczaj katecheci są niedouczeni, leniwi i niepotrafiąc dogadać się z młodzieżą. Ale to nie jest ich wina, że młodzież nie chodzi na religię. GDZIE SĄ RODZICE?? Czy to nie RODZICE powinni wychowywać dziecko w nurcie chrześcijaństwa? Podjęli decyzję, że dziecko przyjmie chrzest. Podjęli się rozwijania chrześcijaństwa w tym dziecku. I nic z tego nie wyszło. A teaz wielki larum i obwinianie wszystkich tylko nie siebie. Jak taki katecheta uczący przez pół roku (!) w jednej klasie może mieć jakikolwiek wpływ na takiego 16 latka Y? Wyjaśni mi to ktoś? A może wypowie się tak jakiś rodzic?
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
N paź 19, 2008 16:56 |
|
|
|
|
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Cytuj: Zazwyczaj katecheci są niedouczeni, leniwi i niepotrafiąc dogadać się z młodzieżą. Ale to nie jest ich wina, że młodzież nie chodzi na religię.
Ale bardzo proszę bez tego typu uogólnień, które nie są prawdziwe. Następnym razem będę ciąć cały post...
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
N paź 19, 2008 17:06 |
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Dlaczego nieprawdziwe? Napisałem "zazwyczaj". A co jakiś czs słuchać głosy na temat beznadziejnych katechetów. W moim gimnazjum z 7 księży był 1 (!) potrafiący zaciekawić uczniów. W moim liceum na 5 katechetów nie ma żednego, który prowadząc lekcję nie zanudziłby ucznia. Mam podawać dalsze przykłady szkół w moim mieście?
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pn paź 20, 2008 12:37 |
|
|
zielona_mrowka
Dołączył(a): Pt maja 16, 2003 21:19 Posty: 5389
|
Zazwyczaj to katecheta ma gruntowne wykształcenie teologiczne i pedagogiczne. A właściwie w obecnych czasach zawsze bo inaczej w szkole nie mógłby uczyć. Takie są na teraz przepisy. Więc nie masz prawa pisać o ich niedouczeniu.
Nie masz prawa również uogólniać, o lenistwie czy nieumiejętności dogadania się z młodzieżą - nie neguję, że większość katechetów jaka Cię uczyła nie była świetnymi pedagogami, jednak sugerowanie, że tak w rzeczywistości w całym kraju/świecie jest, jest niewłaściwe.
_________________ Nie nam, Panie, nie nam, lecz Twemu imieniu daj chwałę za łaskę i wierność Twoją...
Użytkownik rzadko obecny na forum.
|
Pn paź 20, 2008 14:00 |
|
|
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Ciekawe jak to jest z "zaciekawianiem uczniów" przez nauczycieli innych przedmiotów/specjalności? Tak sobie myślę, że najbardziej to potrafi zaciekawić nauczyciel z kubłem na głowie. Mylę się?
A gdyby się zdarzyło, że jest to katechetka/katecheta, to już zaciekawienie sięgnęłoby zenitu. Pomijając ubaw po pachy.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn paź 20, 2008 15:32 |
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Zauważ, że jest różnica między np. lekscją chemii a katechezą.
Cytuj: A właściwie w obecnych czasach zawsze bo inaczej w szkole nie mógłby uczyć. Takie są na teraz przepisy. Więc nie masz prawa pisać o ich niedouczeniu.
W takim razie powiedz mi, jak super katecheta po przeszkoleniu pedagogicznym i teologicznym ma prolemy z zaciekawieniem uczniów na przedmiocie jakim jest reliia!! Bo to nie jest cemia, której można nie rozumieć, nie jest to biologia, która może być nudna, ani matematyka. Skoro 90% Plaków to katolicy, więc to nie jest ich wina, że młodzież nie chodzi na religię. Skoro katechei są tak super przygotowan do pracy z młodzieżą, to pewnie też nie ich wina. Więc kto jest winny temu, że młodzież nie chodzi na religię? New Age? Sama młodzież? Politycy? Ja? Dalajlama?
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pn paź 20, 2008 16:44 |
|
|
Danka
Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 19:39 Posty: 227
|
Przepraszam bardzo, ale byłabym niesłychanie wdzięczna gdybyś zechciał sprecyzować na czym wg ciebie miałoby polegać to zaciekawienie. Jakoś tak dziwnie mi się wydaje, że twoja definicja zaciekawienia, będzie się różniła od definicji podanej przez twoich kolegów. A sądzę tak chociażby śledząc rozmowę na forum "Naszej klasy" kiedy dla jednych nauczyciel był ciekawy i interesujący, a inni z tej samej klasy u tego samego nauczyciela totalnie się nudzili i nie lubili tego przedmiotu.
_________________ Obróć twarz ku słońcu-a cień zostanie z tyłu
|
Pn paź 20, 2008 17:52 |
|
|
Sareneth
Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56 Posty: 1927
|
Jakie zaciekawienie? No jeżeli nauczyciel zanudza uczniów tak, ze ci śpią na lekcji, to chyba nie jest to zaciekawienie? Jeżeli nauczyciel robi wykład np. na temat 7 grzechów głównycch na 10 stron a następnie z tego pyta, to raczej nie zacikawi klasy, prawda? Bo gdyby nauczyciel prowadziłby dyskusję, zachęcając do niej WSZYSTKICH uczniów, to raczej nikt by się nie nudził...
Powtórzę raz jeszcze:
Jak taki katecheta uczący przez pół roku (!) w jednej klasie może mieć jakikolwiek wpływ na takiego 16 latka Y? Wyjaśni mi to ktoś?
_________________ ...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...
...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...
|
Pn paź 20, 2008 18:07 |
|
|
Danka
Dołączył(a): Cz lut 02, 2006 19:39 Posty: 227
|
Wybacz nie czuję się usatysfakcjonowana twoją odpowiedzią, bo jak napisałam chodzi mi o definicję zaciekawienia, czy ewentualnie sprecyzowanie czym dla ciebie wyraża się to zaciekawienie. Może prościej, co powinien robić katecheta, abyś czuł się zaciekawiony katechezą?
Jednym z elementów zaciekawienia, jeżeli dobrze zrozumiałam twoją wypowiedź powinna być dyskusja. Pragnę jednak zwrócić twoją uwagę, że są tematy na które się nie dyskutuje.
_________________ Obróć twarz ku słońcu-a cień zostanie z tyłu
|
Pn paź 20, 2008 18:54 |
|
|
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Cytuj: Zazwyczaj to katecheta ma gruntowne wykształcenie teologiczne i pedagogiczne. A właściwie w obecnych czasach zawsze bo inaczej w szkole nie mógłby uczyć. Takie są na teraz przepisy. Więc nie masz prawa pisać o ich niedouczeniu.
Mieć wykształcenie, a być wykształconym to też dwie różne rzeczy.
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Pn paź 20, 2008 21:19 |
|
|
Stanisław Adam
Dołączył(a): Śr sty 11, 2006 14:23 Posty: 3613
|
Zaciekawiać to nauczyciel musi w zerówce, w pierwszej klasie, może drugiej, gdyż dziecko nie potrafi się skupić, lekcja musi być zabawą.
Stare konie i pannice, tym bardziej że aspirują do dorosłości, powinny same i bez zachęt chcieć się uczyć, wynieść z lekcji jak najwięcej, wszystkich lekcji - tych inetersujących i tych nudnych, tych łatwych i tych trudnych.
Jak im potrzebne zaciekawienie i zabawa to znaczy, że są to jeszcze sz czyle.
_________________
Gdy rozum śpi, budzą się po.twory.
|
Pn paź 20, 2008 23:39 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|