Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 1:38



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 150 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10
 .[Religia w szkole ? Dlaczego się nad tym zastanawiać.] 
Autor Wiadomość
Post Re: .[Religia w szkole ? Dlaczego się nad tym zastanawiać.]
Kamala napisał(a):
Marek MRB, a mozna wiedziec o co ci chodzi? Moze ci sie ta, czy inna osoba nie podobac, ale faktem jest, ze Polska zaniedbala sprawe nauczania etyki w szkolach, wprowadzajac niejako "przywileje" dla nauki religii - ocena na swiadectwie - a nie umozliwiajac takowej oceny z etyki, bo jej po prostu w szkolach nie ma.
Mozliwości wpisywania oceny są takie same, więc nie ma tu przywileju. Po prostu trudno wpisywać coś, czego nie ma. A nie ma, bo jest zbyt mało chętnych. I tyle.
Kamala napisał(a):
Religie do szkol wprowadzona "tylnymi drzwiami"
Niby czemu ?
Wprowadzono normalnie.
Że to był głupi ruch to inna sprawa.
Kamala napisał(a):
etyka byla od poczatku martwym zapisem, bo kazdy dyrektor mogl sie wylgac, ze dla 1 dziecka nie ma mozliwosci zorganizowania zajec i jakos to bylo. 20 lat temu temat dotyczyl znikomej mniejszosci, dzis sa to juz nie tylko jednostki. A szkolnictwo dalej sobie bimba.
Nie. Szkolnictwo postępuje racjonalnie.
Gdyby była to znacząca grupa, lekcje etyki by organizowano.
To tak jakby miano pretensje do szkolnictwa że w szkole nie ma zajęć z francuskiego, bo 2 osoby chcą się go uczyć (reszta chce angielskiego).

Cytuj:
W efekcie wybor jest "religia albo nic" i ja osobiscie uwazam, ze to zly wybor.

Sorry, ale to jakieś całkowite pokręcenie. PRZEDTEM nie było NIC. Potem Kościół zorganizował naukę religii. A teraz Ci co religii nie chcą się uczyć płaczą że jest "religia albo nic".
A zorganizujcie "coś", przekonajcie do tego sensowną grupę to będzie "coś innego".
Kościół ma się tym zajmować ?!!!

Cytuj:
Traci sie szanse na dotarcie do coraz wiekszej liczby mlodziezy z nauka o etyce i wartosciach. Na pewno by im to nie zaszkodzilo.
Ależ Ty naiwna jesteś...
Etyka w szkole wygladałaby tak jak w wykonaniu prof. Środy - byłaby propagowana antyetyka antychrześcijańska.

Cytuj:
Przyznaje, ze pretensje na forum nic nie zmienia, bo to po prostu rodzice musza przypomniec oswiacie, ze jest taki obowiazek i wymagac, zeby byla taka mozliwosc. A jak oswiata to zalatwi, to jej problem.
Rodzice kogo ?


Cz lip 22, 2010 11:13
Post Re: .[Religia w szkole ? Dlaczego się nad tym zastanawiać.]
Żeby było śmieszniej ja jestem od zawsze PRZECIW nauce religii w szkole (mam to za smutny triumf formalizmu nad żywą wiarą). Ale nie mówcie mi że religia w szkole to jakas krzywda wobec niewierzących lub jakaś niesprawiedliwość. To błąd duszpasterski (ale to już nasza katolików sprawa).


Cz lip 22, 2010 11:15
Post Re: .[Religia w szkole ? Dlaczego się nad tym zastanawiać.]
Marek MRB, ja mysle, ze nawet teraz mozna by sensownie polaczyc nauke religii w szkole z aktywnoscia w parafiach. Tyle, ze komus by sie musialo chciec. No i osobiscie uwazam, ze wszystkie karteczki, zaliczanie nabozenstw, wielogodzinne przygotowania do sakramentow (ilosc nie jakosc) nie sa dobra "pastoralna" metoda.

Ale z tego co zrozumialam chodzi o problem tych, ktorzy na religie nie bardzo chca chodzic (z roznych powodow), a alternatywy nie ma, bo szkoly nie zapewniaja (czyli posrednio panstwo polskie, albo gminy, ale to juz wszystko jedno).

I dlatego uwazam, ze to jest problem biernosci rodzicow, ktorzy uwazaja, ze "ktos powinien", wiec oni moga tylko czekac. Oni moga przede wszystkim zadac, zeby cos, co mialo byc zapewnione, zostalo zapewnione.
Nauczanie "niczego" w dzisiejszym swiecie nie jest wyjsciem.


Cz lip 22, 2010 11:22
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post Re: .[Religia w szkole ? Dlaczego się nad tym zastanawiać.]
Ja uważam że matematyka jest do niczego, Szczególnie jakieś ha wie do czego potrzebne funkcje z tysiącami iksów. Cały ten szajs jest mniej warty jak nauka religii. Do niczego jest nie przydatne w życiu ani jedno ani drugie. I co z tego ? Nie masz hajcu, nie jesteś piękny to będziesz się męczył i problemy wieczne miał. A potem wykitujesz.


Cz lip 22, 2010 11:23
Zobacz profil
Post Re: .[Religia w szkole ? Dlaczego się nad tym zastanawiać.]
Kamala napisał(a):
Marek MRB, ja mysle, ze nawet teraz mozna by sensownie polaczyc nauke religii w szkole z aktywnoscia w parafiach. Tyle, ze komus by sie musialo chciec.
Pełna zgoda.
Cytuj:
No i osobiscie uwazam, ze wszystkie karteczki, zaliczanie nabozenstw, wielogodzinne przygotowania do sakramentow (ilosc nie jakosc) nie sa dobra "pastoralna" metoda.
Z tym to po prostu trzeba bardziej zdecydowanie walczyć. Pamiętam że u mnie w diecezji kuria usiłowała z tym wojować, ale... katecheci (a zwłaszcza siostry zakonne) "wiedzą swoje".

Cytuj:
Ale z tego co zrozumialam chodzi o problem tych, ktorzy na religie nie bardzo chca chodzic (z roznych powodow), a alternatywy nie ma, bo szkoly nie zapewniaja (czyli posrednio panstwo polskie, albo gminy, ale to juz wszystko jedno).
Tak, ale ma to sens gdy dotyczy sensownej liczby uczniów. Inaczej to tylko ideologizm.

Cytuj:
I dlatego uwazam, ze to jest problem biernosci rodzicow, ktorzy uwazaja, ze "ktos powinien", wiec oni moga tylko czekac. Oni moga przede wszystkim zadac, zeby cos, co mialo byc zapewnione, zostalo zapewnione.
Nauczanie "niczego" w dzisiejszym swiecie nie jest wyjsciem.
Bo ja wiem ?
Znalazłbym kilka ważniejszych zagadnień do nauczania. Etyka porównawcza nie jest dla dzieci.


Cz lip 22, 2010 11:43
Post Re: .[Religia w szkole ? Dlaczego się nad tym zastanawiać.]
Dopiero teraz doczytalam ten post. Naprawde nie wiem, dlaczego tak sie denerwujesz...

Marek MRB napisał(a):
Mozliwości wpisywania oceny są takie same, więc nie ma tu przywileju. Po prostu trudno wpisywać coś, czego nie ma. A nie ma, bo jest zbyt mało chętnych. I tyle.


No nie, wlasnie o to chodzi: niekoniecznie brakuje chetnych. to raczej brakuje alternatywy (etyki). To nie bylo tak, ze najpierw byli chetni na religie w szkole, a potem pojawila sie religia. Chetni to byli na religie, tam gdzie byla, a musza chodzic w szkole, bo ... przy parafiach juz jej nie ma.


Marek MRB napisał(a):
Kamala napisał(a):
Religie do szkol wprowadzona "tylnymi drzwiami"
Niby czemu ?
Wprowadzono normalnie.


No ja moze juz mam lekka skleroze, ale pamietam, ze to bylo bez zadnych informacji, konsultacji itp. po prostu ogloszono, ze od wrzesnia religia bedzie w szkole. Dla mnie niestety, to bylo troche wg zasady "Kosciol, czyli hierarchia wie lepiej, jak jest dla was, owieczki (zeby nie napisac barany) dobrze". I to mi do dzis bardzo przeszkadza. Bo jak juz napisales, nikt sie nie zastanowil nad za i przeciw, po prostu odzyskano pewien "przywilej" i wg zasady "jakos to bedzie" napuszczono na szkoly katechetow z lapanki, bo innych brakowalo. Mozliwe, ze teraz jest lepiej, jesli chodzi o poziom katechetow, ale ja dobrze poczatki pamietam.
Marek MRB napisał(a):
Kamala napisał(a):
etyka byla od poczatku martwym zapisem, bo kazdy dyrektor mogl sie wylgac, ze dla 1 dziecka nie ma mozliwosci zorganizowania zajec i jakos to bylo. 20 lat temu temat dotyczyl znikomej mniejszosci, dzis sa to juz nie tylko jednostki. A szkolnictwo dalej sobie bimba.
Nie. Szkolnictwo postępuje racjonalnie.
Gdyby była to znacząca grupa, lekcje etyki by organizowano.
To tak jakby miano pretensje do szkolnictwa że w szkole nie ma zajęć z francuskiego, bo 2 osoby chcą się go uczyć (reszta chce angielskiego).


Tylko ze gdzies ten zapis o etyce jako alternatywie dla nauki religii istnieje, bo nie byloby na swiadectwie etyka/religia. I mozna by sie w ogole zastanowic, czy jakas alternatywe robic, czy wartosci dla mlodziezy (niekoniecznie dzieci z 1.klasy) olac, bo i przedtem te 2, czy 5% tez ich nie mialo. Tyle ze dzis to juz idzie w dwucyfrowe procenty, jesli nie wiecej. I co mi z tego, ze przedtem nie bylo w szkolach religii, wiec uwazasz, ze to zaden problem. Jak bylo przedtem to oboje pamietamy: praktycznie wszyscy chodzili na religie przy parafii. Z mojej klasy byl 1 ktory nie chodzil, i sam nie wiedzial dlaczego.
Oczywiscie to nie problem forum ani KK, ale czy spoleczenstwo moze sobie pozwolic na "ksztalcenie" teraz juz mas bez zadnych wartosci i wiedzy o nich (jak dla mnie moga sie uczyc o religiach), to jest pytanie, ktore warto sobie postawic.



Marek MRB napisał(a):
Cytuj:
Traci sie szanse na dotarcie do coraz wiekszej liczby mlodziezy z nauka o etyce i wartosciach. Na pewno by im to nie zaszkodzilo.
Ależ Ty naiwna jesteś...
Etyka w szkole wygladałaby tak jak w wykonaniu prof. Środy - byłaby propagowana antyetyka antychrześcijańska.

Czyli lepiej nic, bo ty jako "doswiadczony zyciowo" wiesz, ze kazdy poza ksiedzem katolickim chce tylko antychrzescijanskie wartosci wpajac? Pamietasz jak ci wpajano? I co, udalo sie? Dzisiaj mlodziez nie jest glupsza i tez mysli samodzielnie. A na indokrynacje zawsze reagowala tak samo. Takze na bezmyslna indokrynacje katolicka.
Zepsuc mozna kazda lekcje.


Cz lip 22, 2010 13:03
Post Re: .[Religia w szkole ? Dlaczego się nad tym zastanawiać.]
Kamala napisał(a):
Dopiero teraz doczytalam ten post. Naprawde nie wiem, dlaczego tak sie denerwujesz...
A skąd ten wniosek ?
Kamala napisał(a):
Marek MRB napisał(a):
Mozliwości wpisywania oceny są takie same, więc nie ma tu przywileju. Po prostu trudno wpisywać coś, czego nie ma. A nie ma, bo jest zbyt mało chętnych. I tyle.


No nie, wlasnie o to chodzi: niekoniecznie brakuje chetnych. to raczej brakuje alternatywy (etyki). To nie bylo tak, ze najpierw byli chetni na religie w szkole, a potem pojawila sie religia. Chetni to byli na religie, tam gdzie byla, a musza chodzic w szkole, bo ... przy parafiach juz jej nie ma.
Brakuje chętnych. Gdyby było dość chętnych, lekcje byłyby organizowane.


Kamala napisał(a):
Marek MRB napisał(a):
Kamala napisał(a):
Religie do szkol wprowadzona "tylnymi drzwiami"
Niby czemu ?
Wprowadzono normalnie.


No ja moze juz mam lekka skleroze, ale pamietam, ze to bylo bez zadnych informacji, konsultacji itp. po prostu ogloszono, ze od wrzesnia religia bedzie w szkole. Dla mnie niestety, to bylo troche wg zasady "Kosciol, czyli hierarchia wie lepiej, jak jest dla was, owieczki (zeby nie napisac barany) dobrze". I to mi do dzis bardzo przeszkadza. Bo jak juz napisales, nikt sie nie zastanowil nad za i przeciw, po prostu odzyskano pewien "przywilej" i wg zasady "jakos to bedzie" napuszczono na szkoly katechetow z lapanki, bo innych brakowalo. Mozliwe, ze teraz jest lepiej, jesli chodzi o poziom katechetow, ale ja dobrze poczatki pamietam.
Ja się zgadzam że decyzja była zła - ale nie było żadnych "tylnych drzwi", weszła w normalnym trybie.
Proponuję nie powtarzać zbitek propagandowych ludzi Kościołowi przeciwnych.
Kamala napisał(a):
Marek MRB napisał(a):
Kamala napisał(a):
etyka byla od poczatku martwym zapisem, bo kazdy dyrektor mogl sie wylgac, ze dla 1 dziecka nie ma mozliwosci zorganizowania zajec i jakos to bylo. 20 lat temu temat dotyczyl znikomej mniejszosci, dzis sa to juz nie tylko jednostki. A szkolnictwo dalej sobie bimba.
Nie. Szkolnictwo postępuje racjonalnie.
Gdyby była to znacząca grupa, lekcje etyki by organizowano.
To tak jakby miano pretensje do szkolnictwa że w szkole nie ma zajęć z francuskiego, bo 2 osoby chcą się go uczyć (reszta chce angielskiego).


Tylko ze gdzies ten zapis o etyce jako alternatywie dla nauki religii istnieje, bo nie byloby na swiadectwie etyka/religia. I mozna by sie w ogole zastanowic, czy jakas alternatywe robic, czy wartosci dla mlodziezy (niekoniecznie dzieci z 1.klasy) olac, bo i przedtem te 2, czy 5% tez ich nie mialo. Tyle ze dzis to juz idzie w dwucyfrowe procenty, jesli nie wiecej.
Gdzie ?
Może w jakichś pojedyńczych szkołach. Ale dwucyfrowy procent to nadal jest tylko niecałe 3 osoby z klasy...

Kamala napisał(a):
I co mi z tego, ze przedtem nie bylo w szkolach religii, wiec uwazasz, ze to zaden problem. Jak bylo przedtem to oboje pamietamy: praktycznie wszyscy chodzili na religie przy parafii. Z mojej klasy byl 1 ktory nie chodzil, i sam nie wiedzial dlaczego.
I jaki z tego wniosek ?
Cytuj:
Oczywiscie to nie problem forum ani KK, ale czy spoleczenstwo moze sobie pozwolic na "ksztalcenie" teraz juz mas bez zadnych wartosci i wiedzy o nich (jak dla mnie moga sie uczyc o religiach), to jest pytanie, ktore warto sobie postawic.
Wartości przekazuje się w całym systemie wychowawczym szkoły. To tak jakbyś napisała że jak nie ma przedmiotu "patriotyzm" to sie nie wychowuje patrioteycznie (albo że jak nie ma przedmiotu "prawdomówność" to się nie uczy szacunku dla Prawdy).



Kamala napisał(a):
Marek MRB napisał(a):
Cytuj:
Traci sie szanse na dotarcie do coraz wiekszej liczby mlodziezy z nauka o etyce i wartosciach. Na pewno by im to nie zaszkodzilo.
Ależ Ty naiwna jesteś...
Etyka w szkole wygladałaby tak jak w wykonaniu prof. Środy - byłaby propagowana antyetyka antychrześcijańska.

Czyli lepiej nic, bo ty jako "doswiadczony zyciowo" wiesz, ze kazdy poza ksiedzem katolickim chce tylko antychrzescijanskie wartosci wpajac? Pamietasz jak ci wpajano? I co, udalo sie? Dzisiaj mlodziez nie jest glupsza i tez mysli samodzielnie. A na indokrynacje zawsze reagowala tak samo. Takze na bezmyslna indokrynacje katolicka.
Zepsuc mozna kazda lekcje.
Nie o to idzie.
Ci którzy żądają etyki, żądają ją nie "obok" chrześcijaństwa, ale w ostrej kontrowersji do chrześcijaństwa (zobacz jakie środowiska jej żądają...).
Owszem, nie mogę nikomu tego zabronić (i nie mam zresztą zamiaru). Ale pomagać we wprowadzaniu czegoś przeciw sobie ? To już byłaby przesada.


Cz lip 22, 2010 14:10
Post Re: .[Religia w szkole ? Dlaczego się nad tym zastanawiać.]
Dobrze, darujemy sobie temat jak i dlaczego wprowadzono religie do szkol. Tu do porozumienia nie dojdziemy...

Marek MRB napisał(a):
Gdzie?
Może w jakichś pojedyńczych szkołach. Ale dwucyfrowy procent to nadal jest tylko niecałe 3 osoby z klasy...

Czyli wg polskich kryteriow, dla 3razy5 klas z jednego poziomu=15 uczniow nie warto nic robic?
U mnie na lekcje religii zbiera sie wszystkich katolikow z wszystkich klas rownoleglych i moze znajdzie sie okolo 20 dzieci. I wszystkim sie chce mimo to robic lekcje religii. A szkola w Polsce ignoruje nawet te 10-ro, albo i wiecej ktore moglyby miec etyke? A wrecz powinny ja moc miec, jezeli taki wybor zapisano.

Marek MRB napisał(a):
Kamala napisał(a):
I co mi z tego, ze przedtem nie bylo w szkolach religii, wiec uwazasz, ze to zaden problem. Jak bylo przedtem to oboje pamietamy: praktycznie wszyscy chodzili na religie przy parafii. Z mojej klasy byl 1 ktory nie chodzil, i sam nie wiedzial dlaczego.
I jaki z tego wniosek ?
Ze praktycznie calosc mlodego pokolenia o jakis wartosciach slyszalo (konkretnie chrzescijanskich) i moglo sie nad nimi zastanowic. Teraz zapytaj na ulicy ilu jeszcze wie, co to jest Boze Narodzenie, albo co to jest Zeslanie Ducha sw. o zalety odwagi cywilnej, prawdomownosci i uczciwosci juz lepiej w ogole nie pytac.
Marek MRB napisał(a):
Cytuj:
Oczywiscie to nie problem forum ani KK, ale czy spoleczenstwo moze sobie pozwolic na "ksztalcenie" teraz juz mas bez zadnych wartosci i wiedzy o nich (jak dla mnie moga sie uczyc o religiach), to jest pytanie, ktore warto sobie postawic.
Wartości przekazuje się w całym systemie wychowawczym szkoły. To tak jakbyś napisała że jak nie ma przedmiotu "patriotyzm" to sie nie wychowuje patrioteycznie (albo że jak nie ma przedmiotu "prawdomówność" to się nie uczy szacunku dla Prawdy).

Masz racje... bez przedmiotu "religia" nie byloby wychowania religijnego. A bez przedmiotu jezyk polski, wszyscy by mowili po chinsku. To po co polski w szkole?

Marek MRB napisał(a):
Nie o to idzie.
Ci którzy żądają etyki, żądają ją nie "obok" chrześcijaństwa, ale w ostrej kontrowersji do chrześcijaństwa (zobacz jakie środowiska jej żądają...).
Owszem, nie mogę nikomu tego zabronić (i nie mam zresztą zamiaru). Ale pomagać we wprowadzaniu czegoś przeciw sobie ? To już byłaby przesada.


To nie pomagaj. Ja uwazam, ze zmuszenie dzieci badz mlodziezy, ktora z domu zadnych wartosci nie wynosi, albo wynosi wartosci niechrzescijanskie do zastanowienia sie nad pewnymi tematami w ramach szkoly na pewno by nie zaszkodzila.

A chrzescijanstwu zadna kontrowersja nie powinna zaszkodzic, bo powinno sie bronic samo przez sie. Jezeli komunizm go nie zniszczyl to jaka kontrowersja moze mu zaszkodzic? Oczywiscie mam na mysli chrzescijanstwo swiadome i mam nadzieje, ze takie jest przekazywane na lekcjach religii.


Cz lip 22, 2010 14:45
Post Re: .[Religia w szkole ? Dlaczego się nad tym zastanawiać.]
Kamala napisał(a):
Czyli wg polskich kryteriow, dla 3razy5 klas z jednego poziomu=15 uczniow nie warto nic robic?
Jak by tyle było (a nie ma...) to warto byłoby.
Ale nadal to nie pretensja do nas - niech się martwią Ci, którzy tego chcą.
Cytuj:
U mnie na lekcje religii zbiera sie wszystkich katolikow z wszystkich klas rownoleglych i moze znajdzie sie okolo 20 dzieci. I wszystkim sie chce mimo to robic lekcje religii.
No własnie. Więc dlaczego środowiskom katolickim "się chce" a środowiska antykatolickie tylko się pienią że "należy im zapewnić" ?

Cytuj:
Marek MRB napisał(a):
Kamala napisał(a):
I co mi z tego, ze przedtem nie bylo w szkolach religii, wiec uwazasz, ze to zaden problem. Jak bylo przedtem to oboje pamietamy: praktycznie wszyscy chodzili na religie przy parafii. Z mojej klasy byl 1 ktory nie chodzil, i sam nie wiedzial dlaczego.
I jaki z tego wniosek ?
Ze praktycznie calosc mlodego pokolenia o jakis wartosciach slyszalo (konkretnie chrzescijanskich) i moglo sie nad nimi zastanowic. Teraz zapytaj na ulicy ilu jeszcze wie, co to jest Boze Narodzenie, albo co to jest Zeslanie Ducha sw. o zalety odwagi cywilnej, prawdomownosci i uczciwosci juz lepiej w ogole nie pytac.
Jak ktoś chce to ma dostęp. A jak ktos nie chce to mu tego nie wtłoczysz.

Cytuj:
Marek MRB napisał(a):
Cytuj:
Oczywiscie to nie problem forum ani KK, ale czy spoleczenstwo moze sobie pozwolic na "ksztalcenie" teraz juz mas bez zadnych wartosci i wiedzy o nich (jak dla mnie moga sie uczyc o religiach), to jest pytanie, ktore warto sobie postawic.
Wartości przekazuje się w całym systemie wychowawczym szkoły. To tak jakbyś napisała że jak nie ma przedmiotu "patriotyzm" to sie nie wychowuje patrioteycznie (albo że jak nie ma przedmiotu "prawdomówność" to się nie uczy szacunku dla Prawdy).

Masz racje... bez przedmiotu "religia" nie byloby wychowania religijnego. A bez przedmiotu jezyk polski, wszyscy by mowili po chinsku. To po co polski w szkole?
Nieadekwatne.
Katecheza i polski to konkretne treści, etyka - to całość postaw wychowawczych.

Cytuj:
Marek MRB napisał(a):
Nie o to idzie.
Ci którzy żądają etyki, żądają ją nie "obok" chrześcijaństwa, ale w ostrej kontrowersji do chrześcijaństwa (zobacz jakie środowiska jej żądają...).
Owszem, nie mogę nikomu tego zabronić (i nie mam zresztą zamiaru). Ale pomagać we wprowadzaniu czegoś przeciw sobie ? To już byłaby przesada.


To nie pomagaj. Ja uwazam, ze zmuszenie dzieci badz mlodziezy, ktora z domu zadnych wartosci nie wynosi, albo wynosi wartosci niechrzescijanskie do zastanowienia sie nad pewnymi tematami w ramach szkoly na pewno by nie zaszkodzila.
"Nie zaszkodziłoby" im wiele rzeczy.
Dlatego właśnie programy szkolne sa tak przeładowane - bo metodycy z każdego przedmiotu uważają że jak jeszcze dołoża materiału ze swojej działki to dzieciom "nie zaszkodzi"

Cytuj:
A chrzescijanstwu zadna kontrowersja nie powinna zaszkodzic, bo powinno sie bronic samo przez sie. Jezeli komunizm go nie zniszczyl to jaka kontrowersja moze mu zaszkodzic? Oczywiscie mam na mysli chrzescijanstwo swiadome i mam nadzieje, ze takie jest przekazywane na lekcjach religii.
Zaplątałaś się :)
Jak pójdzie na etykę zamiast na katechezę to raczej nie jest świadomym katolikiem.
A owszem, w tej fazie indoktrynacja antychrześcijańska może zaszkodzić. Co widać po niektórych na tym forum :(


Cz lip 22, 2010 15:38
Post Re: .[Religia w szkole ? Dlaczego się nad tym zastanawiać.]
[quote="Marek MRB
Cytuj:
A chrzescijanstwu zadna kontrowersja nie powinna zaszkodzic, bo powinno sie bronic samo przez sie. Jezeli komunizm go nie zniszczyl to jaka kontrowersja moze mu zaszkodzic? Oczywiscie mam na mysli chrzescijanstwo swiadome i mam nadzieje, ze takie jest przekazywane na lekcjach religii.
Zaplątałaś się :)
Jak pójdzie na etykę zamiast na katechezę to raczej nie jest świadomym katolikiem.
A owszem, w tej fazie indoktrynacja antychrześcijańska może zaszkodzić. Co widać po niektórych na tym forum :([/quote]

Zeby nie bylo za dlugo...
Nie zaplatalam sie, bo caly czas pisze o dzieciach/mlodziezy, ktory na katecheze nie chodza, badz chodzic nie chca. Co najwyzej moga zaczac zadawac niewygodne pytania katolickim kolegom, ktorzy oczywiscie gleboko uswiadomieni przez katechetow i nauczeni samodzielnego myslenia, bez problemu odpowiedzi na te pytania udziela.
A etyka moglaby byc od gimnazjum np.

Indokrynacje antychrzescijanska to masz wszedzie. a w szkole poza wbijaniem dzieciom formulek, mozna by od pewnego wieku uczyc ich takze samodzielnego myslenia, zadawania pytan i odnajdywania odpowiedzi. Bo potem te pytania i tak przyjda, katechezy nie bedzie, nie bedzie komu ich zadac (do proboszcza z watpliwosciami nie kazdy leci) i ludzie sobie dospiewaja sami. A jakie, to mozna na forum przeczytac.


Pt lip 23, 2010 7:27
Post Re: .[Religia w szkole ? Dlaczego się nad tym zastanawiać.]
W jaki sposób na problemy jakie podnosisz pomoże etyka ?!


Pt lip 23, 2010 9:12
Post Re: .[Religia w szkole ? Dlaczego się nad tym zastanawiać.]
A o jakich problemach ja pisze?
To ty uwazasz, ze nauczanie etyki w szkole bedzie antychrzescijanska indokrynacja.
Marek MRB napisał(a):
Ci którzy żądają etyki, żądają ją nie "obok" chrześcijaństwa, ale w ostrej kontrowersji do chrześcijaństwa (zobacz jakie środowiska jej żądają...).


Ja nie mam takiego przekonania.

Cytuj:
Etyka należy do nauk humanistycznych, filozoficznych; to filozofia moralności, nauka o moralności. Etyki nie należy mylić z moralnością. Moralność, to z formalnego punktu widzenia zbiór dyrektyw w formie zdań rozkazujących w rodzaju: "Nie zabijaj", których słuszności nie da się dowieść ani zaprzeczyć, gdyż zdania rozkazujące niczego nie oznajmiają. Celem etyki jest dochodzenie do źródeł powstawania moralności, badanie efektów jakie moralność lub jej brak wywiera na ludzi oraz szukanie podstawowych przesłanek filozoficznych, na podstawie których dałoby się w racjonalny sposób tworzyć zbiory nakazów moralnych. Poglądy etyczne przybierają zwykle formę teorii, na którą składa się zespół pojęć i wynikających z nich twierdzeń, na podstawie których można formułować zbiory nakazów moralnych. Teorie etyczne mogą być zarówno próbą udowadniania słuszności funkcjonujących powszechnie nakazów moralnych, jak i mogą stać w ostrej opozycji do powszechnej moralności, kwestionując zasadność części bądź nawet wszystkich aktualnie obowiązujących w danym społeczeństwie nakazów.

http://etyka.wyklady.org/

Czy chocby definicja etyki z wikipedii
http://pl.wikipedia.org/wiki/Etyka

Moim zdaniem na codzien spotykamy sie z problemami etycznymi i warto byloby mlodziez przed tymi pytaniami postawic, jak i pokazac rozne podejscia do problemow etycznych. Oczywiscie mozna powiedziec, ze wystarczy na to jezyk polski, gdzie jest mowa o zachowaniach bohaterow literackich, ale lektury szkolne za moich czasow juz nie nadazaly za rzeczywistoscia, a teraz w ogole jej pewnie nie dogonia.
Jak juz napisalam: ty osobiscie nie musisz robic nic, zakladajac, ze twoje dzieci dalej beda chodzic na religie. Rodzice dzieci, ktore na religie nie chodza maja jednak problem, bo szkoly sie upieraja, ze dla 3-5-10 dzieci nauczyciela nie beda szukac.
A wystarczylby po prostu przedmiot etyka rownolegly do religii wprowadzony na stale w szkolach ponadpodstawowych i odrobina dobrej woli ze strony dyrekcji.

A "obciazenie mlodziezy", o ktorym piszesz? Czyzby na religii nie musieli sie niczego uczyc? To dlaczego etyka mialaby komus zaszkodzic?


Pt lip 23, 2010 9:36
Post Re: .[Religia w szkole ? Dlaczego się nad tym zastanawiać.]
Kamalo, lekcje etyki miałyby się tak do etyki jak proponowane przez (de facto te same) środowiska "wychowanie seksualne" ma się do wychowania albo jak działania Towarzystwa Rozwoju Rodziny mają się do rozwoju rodziny.
Jak ktoś chce wprowadzać etykę i posyłać na nią swoje dzieci - OK, jesli znajdzie dostatecznie dużą grupę niech organizuje.
Ale niech nie ma pretensji do katolików że tego nie organizują !


Pt lip 23, 2010 9:55
Post Re: .[Religia w szkole ? Dlaczego się nad tym zastanawiać.]
Marek MRB napisał(a):
Kamalo, lekcje etyki miałyby się tak do etyki jak proponowane przez (de facto te same) środowiska "wychowanie seksualne" ma się do wychowania albo jak działania Towarzystwa Rozwoju Rodziny mają się do rozwoju rodziny.
Jak ktoś chce wprowadzać etykę i posyłać na nią swoje dzieci - OK, jesli znajdzie dostatecznie dużą grupę niech organizuje.
Ale niech nie ma pretensji do katolików że tego nie organizują !


Z pierwsza czescia twojej wypowiedzi pozwole sobie sie nie zgodzic. Nie zakladam u wszystkich zwolennikow nauczania etyki a priori zlej woli.

Pod druga czescia moge sie podpisac.


Pt lip 23, 2010 10:18
Post Re: .[Religia w szkole ? Dlaczego się nad tym zastanawiać.]
Kamala napisał(a):
Z pierwsza czescia twojej wypowiedzi pozwole sobie sie nie zgodzic. Nie zakladam u wszystkich zwolennikow nauczania etyki a priori zlej woli..
Nie trzeba zakładać a priori - wystarczy posłuchać co i jak mówią...


Pt lip 23, 2010 10:49
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 150 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 6, 7, 8, 9, 10

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL