Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 20:14



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 30 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Indoktrynacja katechezą 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt sty 23, 2009 12:37
Posty: 196
Post Indoktrynacja katechezą
religia w szkole, 1 godzina tygodniowo....
religia w zerowce, 1 godzina tygodniowo, tyle samo co jezyka obcego....
religia od 1 klasy 2 godziny tygodniowo.....

czy to czasem nie proba napasci na malutkie dzieci? wg mnie i wielu znanych mi osob to mocna przesada....dobrze ze poki co religii nie ma w zlobkach....

i jeszcze jedno pytanie.
dlaczego nauczyciel-wychowawca prowadzacy zajecia w przedszkolu, zerowce, szkole musi opuscic klase podczas religii? dlaczego, skoro jest odpowiedzialny za dzieci, nie moze kontrolowac tego co jest im mowione, i co jest z nimi robione, nie moze kontrolowac zachowan katechety wobec dzieci podczas zajec?


Pt mar 06, 2009 14:03
Zobacz profil
Post 
Tak, masz rację. Katecheta - groźny smok ziejący ogniem, który powienien byc pod nadzorem batalionu policji, kamer i czego tam jeszcze - napada na malutkie dzieci i siłą (wbrew rodzicom!) zmusza je do nauki religii.

Serio nie masz nic lepszego do roboty tylko wypisywac takie bzdury na forach?


Pt mar 06, 2009 14:34
Post 
To nie bzdury, to walka z zakażaniem ideologią. Rodzice z III Rzeszy też się godzili kiedyś, żeby ich malutkie dzieci wstępowały do Hitlerjugend.


Pt mar 06, 2009 19:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
wasze sumienie napisał(a):
czy to czasem nie proba napasci na malutkie dzieci? wg mnie i wielu znanych mi osob to mocna przesada....

Jeśli coś lasuje mózgi współczesnym dzieciom to raczej programy typu MTV gdzie w cenie jest obrzucanie się odchodami, czy seks w układach 3 i więcej. Chcesz chronić dzieci, to walcz z wszechogarniającą głupotą i prymitywizmem, i nie przecedzaj komara, żeby chwile później przepuścić wielbłąda.
Co jest gorsze; nauczyć się dwóch paciorków do nieistniejącej Bozi, czy oddać dziecko w wychowanie ulicy, która zrobi z niego galeriankę?
Na świecie jest milion rzeczy, które bardziej napastują 'malutkie dzieci' - tyle, że owe rodzaje indoktrynacji nie działają tak jawnie jak katecheza.

Pozwoliłem sobie zmienić tytuł tematu

pozdrawiam i respect for all 8)

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Ostatnio edytowano Pt mar 06, 2009 22:16 przez kastor, łącznie edytowano 1 raz



Pt mar 06, 2009 21:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
oksi89 napisał(a):
To nie bzdury, to walka z zakażaniem ideologią. Rodzice z III Rzeszy też się godzili kiedyś, żeby ich malutkie dzieci wstępowały do Hitlerjugend.

Masz 100 % racji - zabrońmy rodzicom podejmować jakiekolwiek decyzje związne z ich dziećmi ;).

A tak poważnie;
widzisz oksi89, dla Ciebie religia to tylko jakiś światopogląd, który można sobie wybrać (coś jakby nurt filozoficzny, których jest wiele). W takiej sytuacji rzeczywiście nieładnie jest narzucać dziecku katolicyzm - tak jak nieelegancko było by wychowywać je w duchu SLD, czy PiS - przecież istnieją inne partie. Różnica polega na tym, że dla Chrześcijan Bóg jest jeden i mówiąc kolkwialnie - nie bardzo jest w czym wybierać.

Pozwólcie katolikom decydować samym za siebie i swoje dzieci. Jak się doczekamy własnych to będziemy o nie dbać po swojemu.

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Pt mar 06, 2009 22:13
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
dalsza część tematu (o żalach oksi89second do KK) znajduje się tutaj
http://www.forum.wiara.pl/viewtopic.php?t=20189

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


N mar 08, 2009 13:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sty 23, 2009 12:37
Posty: 196
Post 
sama potrafie ocenic wartosc niektorych programow.
moje dziecko nie oglada bajek na Jet, i kilku innych. w MTV - programie muzycznym nie widze nic zlego poki nie ma tam Disco Polo.
nie chce zeby jakis ktos, bez odpowiedniego wyksztalcenia, czy przygotowania, ktos kto bladego pojecia o dzieciacgh nie i miec nie bedzie bo ich miec nie moze, przebywal sam na sam z moja corka i innymi dziecmi, jako matka mam prawo wiedziec co dzieciom opowiada, jak sie w stosunku do nich zachowuje. nie zycze sobie zeby taki ktos okradal moje dziecko z dziecinstwa a dokladniej mowiac z magii tego dziecinstwa opowiadajac ze to glupota wierzyc w swietego mikolaja bo go nie ma, i temu podobne....
jezeli dzieci maja w zerowce iles tam godzin edukacyjnych, to wole zeby zamiast uczyc sie nieprzydatnego w zyciu pacierza, uczyly sie jezykow obcych bo to im otwiera droge do lepszego zycia
i jako matka mam prawo do tego oburzenia


Pn mar 09, 2009 8:49
Zobacz profil
Post 
'NIKT CI NIE KAŻE POSYŁAĆ TWOJEGO DZIECKA NA KATECHEZĘ!!!!! (specjalnie napisałam drukowanymi literami, żeby to w końcu do Ciebie dotarło)

A co do wyskształcenia i przygotowania katechety do pracy z dziecmi.... znowu piszesz byle co, byle tylko popisać?


Pn mar 09, 2009 9:13

Dołączył(a): Pt sty 23, 2009 12:37
Posty: 196
Post 
a jak myslisz????
CZY POSYLAM Z WLASNEJ WOLI??????
tez napisalam duzymi zeby dotarlo...

musialabym mega awanture zrobic zeby w koncu dotarlo do chrzanionego katechety, nie przeszkadza mu nawet ze dzoiecko nie jest i nie bedzie ochrzczone

odkad religia zostala wprowadzona do szkol rodzice maja prawo decydowania tylko na papierze....

i to jest wlasnie indoktrynacja. nie znam bardziej nachalnej religii


Pn mar 09, 2009 10:25
Zobacz profil
Post 
wasze sumienie napisał(a):
opowiadajac ze to glupota wierzyc w swietego mikolaja bo go nie ma, i temu podobne....


Ależ jest- w niebie- bp Mikołaj ;)- i o tym dowiedzą się dzieci :) - a także o tym, skąd się wziął zwyczaj dawania prezentów w jego wspomnienie :)


Pn mar 09, 2009 13:07
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 11, 2009 9:15
Posty: 327
Post 
wasze sumienie napisałaś ''nie chce zeby jakis ktos, bez odpowiedniego wyksztalcenia, czy przygotowania, ktos kto bladego pojecia o dzieciacgh nie i miec nie bedzie bo ich miec nie moze, przebywal sam na sam z moja corka i innymi dziecmi, jako matka mam prawo wiedziec co dzieciom opowiada, jak sie w stosunku do nich zachowuje. nie zycze sobie zeby taki ktos okradal moje dziecko z dziecinstwa a dokladniej mowiac z magii tego dziecinstwa opowiadajac ze to glupota wierzyc w swietego mikolaja bo go nie ma, i temu podobne....
jezeli dzieci maja w zerowce iles tam godzin edukacyjnych, to wole zeby zamiast uczyc sie nieprzydatnego w zyciu pacierza, uczyly sie jezykow obcych bo to im otwiera droge do lepszego zycia
i jako matka mam prawo do tego oburzenia ''

Przepraszam,że zapytam....Jakie Ty masz wykształcenie? jakie masz przygotowanie, jakie masz pojęcie o dzieciach, jesteś matką...
Ile ukonczyłaś kursów, i ile przeczytałaś książek na temat dzieci ?

To,że ktoś nie może mieć dzieci, nie oznacza,że nie ma odpowiedniego przygotowania do pracy z nimi.

Uważasz,że dziecko uczęszczające na katechezę, jest okradane magii z dzieciństwa ?

Możesz rozwinąć tę myśl co znaczy ''magia dzieciństwa''?

Jeszcze jedno ... Uczenie języków obcych otwiera drogę do lepszego życia
''Nieprzydatny pacierz'' otwiera drogę do Życia Wiecznego.

_________________
Trudno jest dżwigać świadomość własnych porażek.Jeszcze trudniej dżwigać kamienie sumienia.A już najtrudniej dostrzec i dżwignąć człowieka.


Pn mar 09, 2009 14:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt sty 23, 2009 12:37
Posty: 196
Post 
to poniewaz ja wg mnie cos takiego jak zycie wieczne nie istnieje jednak wole "lepsze zycie" doczesne dla mojego dziecka
moje wyksztalcenie? wyzsze, mgr, roczny kurs pedagogiki na studiach...
6letnie macierzynstwo,
czy to nie jest wiecej niz jakis tam ksiadz ktory jest tylko obcym facetem i potencjalnym zagrozeniem pedofilskim dla mojej coreczki....sory, ale tak maja matki

przyklad? prosze bardzo, moja corka wierzy ze to sw Mikolaj przychodzi z prezentami, on zyje, ona go spotyka i rozmawia z nim co roku.
ona wierzy ze mama jest czarodziejka ktora swoimi czarami potrafi spowodowac ze stluczone kolano nie boli itd
ona wierzy w istnienie dobrych wrozek, czarodziejskiej krainy gdzie we snie bawi sie z zajaczkami i sarenkami, w to ze w morzu zyje syrenka, a w starych lampach dobry duch
i nie wierzy jak najdluzej ze swiat jest dobry piekny,
jezeli jakis czlowiek nakladzie jej do glowy ze to bzdury, tak jak to juz bywalo wsrod moich znajomych...., to poderzne mu gardlo paznokciami
ja wole zeby zamiast klepac pacierz wieczorem, zasypiala sluchajac moich kolysanek
i przede wszystkim nie chce zeby wyrosla na kobiete majaca zahamowania seksualne, czy jakiekolwiek, w zwiazku z wiara, zeby jako osoba wkaraczajaca w zyie dorosle nie musiala zadawac pytan w stylu czy calowanie jest grzechem, czy dotyk jest dozwolony, i czego nie wolno po slubie.
chce zeby byla szczesliwa tak jak ja
ale wiekszosc z was nie jest w stanie tego zrozumiec....


Pn mar 09, 2009 14:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr gru 24, 2008 9:04
Posty: 106
Post 
wasze sumienie: fajnie napisane, serio :)

czekam na odpowiedzi, normalnie jak w ringu


Pn mar 09, 2009 14:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 11, 2009 9:15
Posty: 327
Post 
wasze sumienie napisał(a):
czy to nie jest wiecej niz jakis tam ksiadz ktory jest tylko obcym facetem i potencjalnym zagrozeniem pedofilskim dla mojej coreczki....sory, ale tak maja matki
p...


wasze sumienie..
Mam nadzieję,że masz ładny głos,i że Twoja córeczka zasypia gdy śpiewasz.. :)

A poważnie ..
Sama jestem mamą, z'' dłuższym stazem''.
Potencjalne zagrożenie pedofilskie można spotkać wszędzie.
Nawet ma ono miejsce w domach.Zagrożenie istnieje wszędzie.
W domu, w szkole, w parku, w kinie...
Nie zawsze da się uchronić dziecko przed tragedią.

Zastanawia mnie to,że jesteś dla dziecka czarodziejką.
Dziecko 6 letnie powinno już wiedzieć, że rozbite kolano ''ma bolec''
Możesz sprawić,by bolało mniej....ale udawać czarodziejkę?

Uczysz dziecko,że jesteś lekiem na całe zło..
A to przecież nie jest prawdą.
Kiedyś dziecko zmierzy się z trudnością, będzie liczyło na Ciebie...A jeśli nie będziesz mogła pomóc ?

Czarodziejka zniknie..a dziecko będzie miało żal do Ciebie...Bo będziesz....ale bezradna.

_________________
Trudno jest dżwigać świadomość własnych porażek.Jeszcze trudniej dżwigać kamienie sumienia.A już najtrudniej dostrzec i dżwignąć człowieka.


Pn mar 09, 2009 17:22
Zobacz profil

Dołączył(a): N gru 10, 2006 20:35
Posty: 4
Post 
Wasze sumienie czytam co piszesz i wydaje mi się,ze lekko się plączesz,zapętlasz w jakiejś nienawisci,która chyba została podsycona czy może nawet stworzona przez niektóre media "zyjące" plotkami. Na zasadzie jedna pani drugiej powie... bez komentarza.
Ja jestem równiez mama i do pewnego momentu fajnie jest , dla podbudowania własnego ego( chociazby), udawać wobec dziecka czarodziejke. Ale to jest do czasu i krótkiego no u dziecka 2-3 letniego.Pożniej ono musi wiedzieć ze boli bo jest to efekt pewnego zdarzenia i to całkiem naturalne uczucie.Pzreciez istnieje i radośc i smutek itd..
Ja od kilkunastu lat ucze religii i ucze równiez małe dzieci i jest to niezwykle trudne. I nie dlatego ,ze mam braki w wykształceniu, bynajmniej jestem teologiem, studia z wyróznieniem itp. Ale dlatego ze to niesamowita odpowiedzialnosć. Dzieci,ktore zostały ochrzczone na prosbe rodziców, deklarujących gotowosć do wychowania w wierze, przychodzą i nawet nie potrafia uczynić znaku krzyża. POdstawowego znaku chrześcijanina. I ja wtedy robie za rodzicow to co oni zrobic powinni.
Czytanie bajek i spiewanie piosenek na dobranoc to wspaniała sprawa, przeceż udowodniono ,ze niezwykle rozwija inteligencje naszych pociech. ALe dlaczego wieczorem ( chociazby) ma zabraknąc modlitwy,znaku krzyza ? To ogłupi?Otumani?Zabierze dziecinstwo? mOja 3letnia córka odmawia ze mna Aniele Bozy i ma z tego raosc wielka i czyni znak kzryża.
Cóz kwestia dotyku, to chyba nie tylko domena KOscioła? Zly dotyk bywa wszedzie,najczesciej w rodzinie....i to nie tylko o charakterze seksualnym.
Jestem wierzaca i jesli juz poruszasz kwestie seksualnosci, jestem kobieta spełnioną w tej kwestii i swadoma swej kobiecosci.
Smiem tweirdzic ze najwecej zaburzen seksualnych- na to sa dowody naukowe- wystepuje u ludzi nieszczesłiwych,przypadkiembędacych daleko od KOscioła,wiary.

Jeszcze jedno a gdy Znikniesz Ty cudowna mama ,kochająca i czuła i nie bedzie przy Twoim dziecku nikogo i nawet wiary w Boga? Zostawisz je w samotnosci bo swiat wrozek pryśnie.
Serdecznie pozdrawiam


Pn mar 09, 2009 21:53
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 30 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL