Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 15:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 12 ] 
 Katecheta - charyzmatyk 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz paź 12, 2006 15:11
Posty: 30
Post Katecheta - charyzmatyk
Czytam wypowiedzi na forum (nie tylko tutaj; )i zastanawiam się ilu jest magistrów teologii uczących w szkołach, którzy są świadkami wiary?

Często odnoszę wrażenie, że katecheci są trakotowani wyłącznie jako nauczyciele przedmiotu i sami siebie tak postrzegają. Czytam "do wiary bardziej zachęci młodych ludzi ktoś, kto należy do Odnowy, Neokatechumenatu, duszpasterstwa itd.itp................a gdzie sa katecheci?????? Czy to własnie nie my(tak-jestem katechetką-choć nie lubię tego określenia)powinniśmy być ludźmi wywodzącymi się i życjącymi we wspólnotach chrześcijańskich?

Nie wiem jak można mówić dzieciom czy młodzieży o Żywym Bogu, który nieustannie działa i dotyka człowieka, podczas gdy samemu się tego nie doświadcza????

Wiem ,ze jest tu na forum kilku nauczycieli religii, dlatego pytam - ilu z Was(nas) modli się charyzmatycznie-językami, ilu z Was(nas)modli się o dar prorokowania, tłumaczenia języków....?

...


Śr mar 25, 2009 15:18
Zobacz profil
czasowo zablokowany
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 25, 2008 18:38
Posty: 303
Post 
Pewnie mało takich ;/

Uważam, że to wielka tragedia współczesnego świata, że ludzie bardziej polegają na intelekcie niż na wierze
a Bóg powiedział:

"lepiej się uciekać do Pana,
niż pokładać ufność w człowieku"

i tak dochodzi do takich paradoksów, że jak nauka coś powie, to ludzie to przyjmują jako wyrok nie podlegający dyskusji, i tak np. lekarz powie, że komuś zostało kilka dni życia, to ludzie to przyjmują jako wyrok śmierci od samego Boga, a przecież tak nie jest - ludzie tak bardzo potracili wiarę przez propagowanie kultury rozumu, że jak się powie, że Bóg uzdrawia dzisiaj to mówią bluźnierstwa, że to nie Bóg tylko jakieś zabobony (ciekawe, że nie myślą tak korzystając z kart, wróżek, albo talizmanów)

I aż przypominają się proroctwa Boże, mówiące, że w czasach ostatecznych nauka się straszliwie rozwinie, tak, że ludzie potracą wiarę...


Pt mar 27, 2009 15:56
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Super. Więc należy iść w ślady Inkwizycji, która paliła, ża twierdzenie, że ziemia jest kulą...

Zastanów się Jacksonie, ile masz dzięki nauce. Siedzisz w jaskini i ropalasz ogień za pomocą 2 patyków? Nie kożystasz z leków? Internetu? komputera? Nie chodzisz po chodniku? wsztstko, co cię otacza (oprócz natury) masz dzięki nauce. Więc nie twierdź, że wiara w rozum jest zła. jak nie możesz tego znieść - droga wolna! zamieszkaj w głuchej puszczy i jedz korzonki...

bóg uzdrawia? Masz jakikolwiek NIEZBITY dowód, że za uzdrawianiem stoi Bóg? A nie np. Różowy Niewidzialny Jednorożec?

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Pt mar 27, 2009 17:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post 
Charyzmatyczny nauczyciel nie mówi językami i nie ma objawień Matki Boskiej Częstochowskiej trzy razy dziennie. To człowiek który jest otwarty na innych i potrafi się z każdym porozumieć a przy okazji przekazać swoja wiedzę. Konkretny facet/kobieta która w sposób spokojny i z przekonaniem przekazuje swój światopogląd jest bardziej wiarygodny niż jakiś fanatyk z mruczący pod nosem niezrozumiałe słowa i rzucający się po podłodze w wątpliwym przekonaniu posiadania "daru od Boga". Apeluje o trochę rozsądku i zdrowego rozumu.


Śr kwi 01, 2009 13:05
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48
Posty: 821
Post Re: Katecheta - charyzmatyk
minawi napisał(a):
ilu z Was(nas) modli się charyzmatycznie-językami,
...
Najpopularniejsza rzecz wśród charyzmatyków. A ja się pytam - na co to Kościołowi? Do czego to potrzebne innym - w tym wypadku nauczanej młodzieży?

Dla mnie to robienie cyrku z jednej strony "patrz, ja modlę się tak, ze nikt mnie nie rozumie", z drugiej - odstraszania "mamrocze coś, może pijany albo szalony".

O wiele bardziej ważny jest dar prorokowania - ale czy do tego trzeba być charyzmatykiem, działać w jakiejś nowoczesnej wspólnocie (zwłaszcza o protestanckich korzeniach)?

Owszem, katecheta musi żyć wiarą. I nieustannie modlić się o dar mądrości dla siebie. Ale do tego wspólnota mu niepotrzebna...

_________________
Dominik Jan Domin


Śr kwi 01, 2009 15:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 31, 2009 4:54
Posty: 1993
Post 
Mam wrażenie że są ludzie którzy chcieli by tryskać krwią z ran Jezusowych mówić językami i w ogóle. Ale tylko chcą. Bo cała reszta to pożal się Boże.
Dobrze tu się wpasowuje słowo fanatyk. Z racji mojej pracy mam kontakt z księżmi czy zakonnikami i są to zwykli ludzie głoszący dobra nowinę a nie stygmatycy którym bóg się ukazuje co godzina a jego matka co kwadrans.
Wiara wiarą ale niektórym odbija na maksa.


Śr kwi 01, 2009 17:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 18, 2009 19:20
Posty: 111
Post 
CzłowiekBezOczu dobrze prawi ;) To, że ktoś chce prowadzić nauczać religii poprzez metody "niekonwencjonalne" jak robienie z siebie świadka objawień czy człowieka obdarzonego stygmatami wcale nie znaczy, że jego praca przyniesie zamierzony efekt. Szczerze mówiąc, uważam, że lekcja religii prowadzona przez księdza czy zakonnicę wygląda lepiej i daje o wiele lepsze rezultaty. Takie jest moje zdanie... może to wynika z moich osobistych doświadczeń, ale spotkałem się wielokrotnie z opiniami pokrywającymi się z moją ;)


Śr kwi 01, 2009 19:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 06, 2009 18:11
Posty: 15
Post 
Faktycznie. CzłowiekBeZOczu ma rację. Może nie znam osobiśie takich ludzi, ale wiem, że jest "kilka" takich osób.


Cz kwi 02, 2009 21:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 12, 2006 15:11
Posty: 30
Post 
:-D

Panowie:) spotkanie z żywym Chrystusem nie jest chyba zbyt niekonwencjonalną metoda nauczania.
Choc przyznaję - Maria Magdalena też nie zyskała zaufania Apostołów, gdy spotkała Zmartychwstałego.

Pozdrawiam serdecznie:)

ps. modlitwa językami jest dla umocnienia jednostki, a z pojedynczych ludzi składa się Kościół. Ja nie zapytałam - kto modli się charyzmatycznie w czasie lekcji, ale raczej kto szuka wzmocnienia w kontakcie z Bogiem, a nie tylko w nowoczesnych metodach aktywizujących.


Cz kwi 02, 2009 22:32
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48
Posty: 821
Post 
minawi napisał(a):
:-D

Panowie:) spotkanie z żywym Chrystusem nie jest chyba zbyt niekonwencjonalną metoda nauczania.
Pani :)

Każdy katolik spotyka się z żywym Chrystusem (choćby w Eucharystii), więc jakaż to nowość?

_________________
Dominik Jan Domin


Pt kwi 03, 2009 16:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 12, 2006 15:11
Posty: 30
Post 
djdomin napisał(a):
Każdy katolik spotyka się z żywym Chrystusem (choćby w Eucharystii), więc jakaż to nowość?



a ilu z katolików jest świadomych tego, źe SPOTYKA samego Boga?
Oto jest pytanie. Z moich obserwacji, a raczej rozmów z wieloma osobami wynika, że jakieś 20%. Ale nie chcę się wypowiadać o wszystkich.


ps. dzisiaj na lekcji (VI klasa)padło pytanie "Jezus był Polakiem, nie?"


Pt kwi 03, 2009 19:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48
Posty: 821
Post 
minawi napisał(a):
ps. dzisiaj na lekcji (VI klasa)padło pytanie "Jezus był Polakiem, nie?"
Poziom wiedzy akurat na VI klasę... Tylko kto winien - katecheci czy dziecko?

_________________
Dominik Jan Domin


N kwi 05, 2009 0:06
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 12 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL