Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 6:10



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 Ateista na lekcjach religii? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So cze 20, 2009 22:03
Posty: 3
Post Re: Ateista na lekcjach religii?
Danka napisał(a):
Krwawy napisał(a):
U mnie w szkole bez pytania zostałem przypisany do grupy uczestniczącej na zajęcia z religii katolickiej. By zostać zwolniony z tego obowiązku potrzebowałem pisma od rodziców, że nie życzą sobie bym uczestniczył w tej "lekcji".


Krwawy z tego co napisałeś wynika, że w twojej szkole nie przestrzegają prawa i wcale nie znaczy, że jest tak w każdej innej szkole.


Jeśli to jest nieprzestrzeganie prawa to jest duży problem. W innych szkołach w moim mieście czyli Koninie z tego co wiem od znajomych jest podobnie. Hmmm ciekawa sprawa. Kto powinien się zainteresować? Kurator?


Śr cze 24, 2009 13:58
Zobacz profil

Dołączył(a): N cze 28, 2009 20:05
Posty: 21
Post Re: Ateista na lekcjach religii?
Krwawy napisał(a):
Danka napisał(a):
Krwawy napisał(a):
U mnie w szkole bez pytania zostałem przypisany do grupy uczestniczącej na zajęcia z religii katolickiej. By zostać zwolniony z tego obowiązku potrzebowałem pisma od rodziców, że nie życzą sobie bym uczestniczył w tej "lekcji".


Krwawy z tego co napisałeś wynika, że w twojej szkole nie przestrzegają prawa i wcale nie znaczy, że jest tak w każdej innej szkole.


Jeśli to jest nieprzestrzeganie prawa to jest duży problem. W innych szkołach w moim mieście czyli Koninie z tego co wiem od znajomych jest podobnie. Hmmm ciekawa sprawa. Kto powinien się zainteresować? Kurator?


Młodzi ludzie dla Szpanu chcą być ateistami gdyż jest to obecnie propowany przez media model nowoczesnego człowieka. Trzeba tak robić gdtż młodzi ludzie nie sa wstanie świadomie podejmować decyzjii.

_________________
J 12, 25


Wt cze 30, 2009 19:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post 
Cytuj:
Młodzi ludzie dla Szpanu chcą być ateistami gdyż jest to obecnie propowany przez media model nowoczesnego człowieka. Trzeba tak robić gdtż młodzi ludzie nie sa wstanie świadomie podejmować decyzjii.

częściowo się zgodzę, może to być forma pokazania, że "ja jestem inny od was wszystkich". ja sam mam ponad 16 lat i jestem ateistą - zostałem nim nie z powodu chęci wyróżnienia się (nie lubię tak :D), tylko racjonalnego myślenia. więc na następny raz nie pisz ogólnikami, tylko zaznacz, że część. nie wszyscy :)

_________________
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein


Wt cze 30, 2009 19:07
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Dziwne, bo tyle tu czytam o tych co są ateistami dla mody a jeszcze żadnego nie spotkałem.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Śr lip 01, 2009 21:43
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
Przejdź się po osiedlu :biggrin: , choć trzeba zauważyć, że większość tych ateistów gdy dorośnie, zrobi prawko i kupi auto, będzie wozić ze sobą obrazek św. Krzysztofa, różaniec, albo jakiś krzyżyk - tacy z nich ateiści 8) i Bogu niech będę dzięki - bez urazy :P.
pozdrawiam

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Śr lip 01, 2009 22:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
W tym rzecz, że oni sami nie nazywają siebie ateistami. Po prostu nie podoba im się kościół. Sam mam brata który wierzy w Boga, ale ma swoje przemyślenia, które uważam z resztą za sensowniejsze.
Nie spotkałem ani jednego człowieka którego zaliczyłbym do Waszej wymyślonej kategorii.

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Cz lip 02, 2009 21:56
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Tak. Sa "ateisci", którzy twierdzą, zę nie ma Boga. A idą do komunii, bierzmowania, chodzą do kościoła, i iorą ślub kościelny. Podobnie jak istnieją "katolicy" którzy w kościele pojawiają się z okazji ślubu siostry...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Pt lip 03, 2009 8:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Ci pierwsi to ludzie, którzy nie mogą poradzić sobie z presją otoczenia, a nie ateiści "z mody".

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


Pt lip 03, 2009 20:03
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post 
Niekoniecznie. AMm kilku znajomych, którzy najpierw twierdzili, że są ateistami, później, że należa do New Age (cały czas siedzieli w pierwszej ławce w kościele, w każdą niedzielę) a obecnie są dalej ateistami, ale mają z ateizmem tyle wspólnego, co zdrowe jedzenie z McDonaldsem...

Istnieją również ateiści, którzy są nimi, dla szpanu, lub z powodu towarzystwa. Katolik nie będzei czuł się dobrze w towarzystwie ateistów, prawda? No chyba, że rozumie dokładnie swoja wiarę, i jest ona dla niego najważniejsza. A oprócz tego nie przejmuje się komentarzami kolegów...

Ja nie zaprzeczam, zę są ateiści i innowiercy, którzy nie mogą sobie poradzić z presją otoczenia (bo np. rodzice to katolicy). Ale przychodzi któregoś dnia taki moment, że trzeba wybrać. A sam chyba przyznasz, zę nie ma nic gorszego, niż człowiek, który twierdzi coś innego, a robi odwrotnie...

Ja sam niejestem ateista, ale innowiercą (lub sekciarzem, w zależności jak patrzeć :D ) I ja sam przez długi czas chodziłem z rodzicami do kościoła. Ale przyszła komunia św. i koniec! Chistoria z kayolikami się skończyła. Co nie oznacza, że do kościoła nie chodzę: na ślub siostry, czy na chrzcinyjej dziecka pójdę z najwyższą przyjemnością...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


So lip 04, 2009 9:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 03, 2006 17:17
Posty: 1479
Post 
Sareneth napisał(a):
Niekoniecznie. AMm kilku znajomych, którzy najpierw twierdzili, że są ateistami, później, że należa do New Age (cały czas siedzieli w pierwszej ławce w kościele, w każdą niedzielę) a obecnie są dalej ateistami, ale mają z ateizmem tyle wspólnego, co zdrowe jedzenie z McDonaldsem...

Jak tak to spoko, ja jeszcze takich osób nie spotkałem. Na razie to co najwyżej słyszę, że Jezus - tak, kościół - nie.

Sareneth napisał(a):
Istnieją również ateiści, którzy są nimi, dla szpanu, lub z powodu towarzystwa. Katolik nie będzei czuł się dobrze w towarzystwie ateistów, prawda? No chyba, że rozumie dokładnie swoja wiarę, i jest ona dla niego najważniejsza. A oprócz tego nie przejmuje się komentarzami kolegów...

Nie znam też nikogo, kto ma w większości ateistów za kolegów i przez to musi się kryć. Jak na razie to w 100% jest odwrotna sytuacja.

Sareneth napisał(a):
Ja nie zaprzeczam, zę są ateiści i innowiercy, którzy nie mogą sobie poradzić z presją otoczenia (bo np. rodzice to katolicy). Ale przychodzi któregoś dnia taki moment, że trzeba wybrać. A sam chyba przyznasz, zę nie ma nic gorszego, niż człowiek, który twierdzi coś innego, a robi odwrotnie...

No dokładnie. Niedługo zamierzam dokonać apostazji, by mi nikt już nie truł o ślubie kościelnym i temu podobnych rzeczach.

Sareneth napisał(a):
Ja sam niejestem ateista, ale innowiercą (lub sekciarzem, w zależności jak patrzeć :D ) I ja sam przez długi czas chodziłem z rodzicami do kościoła. Ale przyszła komunia św. i koniec! Chistoria z kayolikami się skończyła. Co nie oznacza, że do kościoła nie chodzę: na ślub siostry, czy na chrzcinyjej dziecka pójdę z najwyższą przyjemnością...

Mi to wsio ryba, skoro dla bliskich to ważna ceremonia to i owszem pójdę. Ani nie klęczę, ani nic nie mówię. Po prostu stoję i cieszę się ze szczęścia bliskich :)

_________________
"Mówią, że niepełna wiedza jest rzeczą niebezpieczną, ale jednak nie tak złą, jak całkowita ignorancja."
T. Pratchett


N lip 05, 2009 21:20
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
Polemikę na temat 'prania mózgu' przerzuciłem do SWT ;)

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Pn lip 06, 2009 23:22
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 05, 2009 20:13
Posty: 12
Post 
Według rady moderatora skupię się na temacie. Jeśli zabrzmi to lakonicznie (wcześniejsze słowa - wyjaśnienie i moja argumentacja zostały juz trzy razy wycięte), przepraszam.
Jeśli Cleo postanowi zacząć chodzić na lekcje religii, musi zdać sobie sprawę, że będzie brała udział w nieciekawym przedstawieniu. Na lekcji religii ważny jest tak naprawdę jeden, nieomylny, oparty na dogmatach punkt widzenia. Ona najwyżej może grać rolę kolorowej maskotki, którą na końcu lekcji bezpiecznie schowa się na odpowiednią półkę we właściwej szafce poukładanego przez dogmaty świata.

_________________
"Prawdziwym jest dla każdego to, co mu się wydaje" - Protagoras z Abdery (V w. przed Chr.)


Pn lip 06, 2009 23:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
Skoro Cleo chce chodzić na religię to domyślam się, że nie po to by wsłuchiwać się w katolickie dogmaty, ale po to by je weryfikować, a może nawet publicznie negować (byle kulturalnie) :biggrin: .

Jasne, że katecheza stanowi zagrożenie dla ateizmu, ale z drugiej strony nie można być ateistą i uciekać przed wszystkim co religijne, żeby broń Boże nie uwierzyć :P. Jeśli jest mocna to nic jej nie grozi... ;)

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Wt lip 07, 2009 0:00
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 05, 2009 20:13
Posty: 12
Post 
kastor napisał(a):
Jeśli jest mocna to nic jej nie grozi...

Chyba nie myślisz, Kastor, że katecheza to coś na podobieństwo "przeciągania liny" (kto mocniejszy?). Tu chodzi o kwestię ludzkich poglądów, a w jakiś też sposób o znalezienie swojego miejsca w życiu. Wypowiedź Krwawego (a również głęboko religijna kontrodpowiedź Bogobojnego) o tym świadczą. Ważna jest osobista decyzja, czyż nie? Rozumiem, że wielu chciałoby mieć na nią wpływ. Twój współmoderator Wist odradzał Cleo pójście na katechezę. On nazwał to absurdem, bo Cleo nie ma "realnej potrzeby by tam iść". Ja też jej odradzałem, chociaż z innych powodów.
A w tym miejscu wszelkie działania "na siłę" raczej więcej szkodzą niż pomagają. I tak samo jak wywody i rady Wista dla Cleo nie był pisaniem nie na temat w tym wątku na tym portalu (w przeciwieństwie do mojej argumentacji), tak i na lekcji religii zwycięzcą będzie zawsze tylko jedna prawda. Czy warto zatem rozciągać jakąkolwiek linę??

_________________
"Prawdziwym jest dla każdego to, co mu się wydaje" - Protagoras z Abdery (V w. przed Chr.)


Wt lip 07, 2009 1:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 22:30
Posty: 1191
Post 
Jaką linę? :P
Mocna w swojej niewierze; podobnie jest z katolikami, którzy rozmawiają ze ŚJ, czy czytają p.Browna - jeśli ich wiara jest dobrze ukształtowana to jak najbardziej mogą podejmować dyskusję, ale jeśli ostatni raz modlił się po pogrzebie babci to boję się, że szczypta sensacji może mu zdrowo namieszać w głowie.

Skoro ateista może pisać na katolickim forum to jak najbardziej może chodzić na religię; jakby nie patrzeć to rozwija - no i przypominam, że Cleo chciałaby kiedys studiować religioznastwo - ciężko to osiągnąć obracając się jedynie wśród ateistów ;)
pozdrawiam

_________________
O Tobie mówi serce moje;
szukaj Jego oblicza...


Wt lip 07, 2009 6:52
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 55 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL