Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 17:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 152 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona
 krzyże w szkołach - nowy punkt widzenia 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt gru 11, 2009 17:16
Posty: 1
Post krzyże w szkołach - nowy punkt widzenia
Postarajmy się jednak spojrzeć na problem krzyż z nieco innej strony. Nikt nie jest w stanie podważyć faktu, że miejscem krzyża jest kościół. Istnieje jednak wśród dużej ilości katolików pokusa, by mieszać sfery sacrum i profanum. Kościół może oczywiście podejmować decyzje polityczne, może z ambony popierać jednych polityków i ich partie. Może wybiegać na ulice i posługiwać się różnymi metodami by nawracać i ewangelizować. Ale musi liczyć się z tym, że w konsekwencji stanie się jednym z globalnych graczy. Że będzie jednym z produktów do wyboru. Katolicy pragnący na siłę uświęcić państwo zapominają, że im bardziej uświeca się państwo, tym bardziej upaństwawia się świętość.
Krzyż jest symbolem śmierć i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Zastanawiające, czy Jezus Chrystus pragnie patronować min. takim ekscesom jak zakładanie kosza na śmieci na głowę nauczyciela, czy symulowanie gwałtu na uczennicy. Podobny problem jest z walką o odwołanie się w Europejskiej Konstytucji do osoby Chrystusa. Nikt jednak, nie żywi obawy, że preambuła może być czymś zupełnie alternatywnym do treści konstytucji. I może okazać się, że Chrystus oręduje ustawie aborcyjnej czy popiera eutanazję. Obydwa przykłady nasuwają zdanie klasyka: „ O co wyjesz, wyjcu”.
Nie możemy wyzbyć się w polskim - katolickim myśleniu, pewnych naleciałości fundamentalistycznych, i totalistycznych. Istnieje pokusa by myśleć, że poza kościołem nic dobrego wydarzyć się nie może. A wszystko to tłumaczy się pobożnością. Potrzeba jednak dużo dystansu i dialogu, bo jak powiada Tischner: Pobożność jest niezwykle ważna, ale rozumu nie zastąpi.


Pt gru 11, 2009 17:43
Zobacz profil
Post Re: krzyże w szkołach - nowy punkt widzenia
Odniose sie tylko do tej wypowiedzi:
Cytuj:
Nikt nie jest w stanie podważyć faktu, że miejscem krzyża jest kościół. Istnieje jednak wśród dużej ilości katolików pokusa, by mieszać sfery sacrum i profanum.


Problem w tym, te krzyz byl jak najbardziej "profanum", a zalecenie Chrystusa: "Idzcie i nauczajcie wszystkie narody" nie bylo uzupelnione stwierdzeniem "ale tylko w zamknietych budynkach koscielnych".

Chrzescijanstwo, wbrew temu, co rozni ludzie uwazaja, nie jest prywatna sprawa pojedynczych wierzacych, jak byc moze jest to w buddyzmie.
Chrzescijanstwo jest religia wspolnoty i chrzescijaninem nie jest sie tylko w kosciele, ale w calym swoim zyciu.
To o czym piszesz dalej, nie rozni sie bardzo od tego, co dzieje sie w kosciolach, moze ni wtak drastyczny zewntrzny sposob, ale Pan Bog widzi nasze serce, aw kosciele bywaja nie tylko swieci.

Krzyze w miejscach publicznych (przypomne - bylo to zadanie oddolne w latach osiemdziesiatych, a zostalo nieco przesadzone odgornie z gorliwosci w latach dziewiecdziesiatych), mialy szanse przypominac wierzacym, ze - co prawda - nie sa w kosciele, ale sa takze publicznie zobowiazani do chrzescijanskiej postawy. Wyszlo jak wyszlo i teraz zamiast zastanowic sie, dlaczego nasi wierzacy "olewaja" krzyz i to, co ma on im przypominac w zyciu codziennym, wszyscy uwazaja, ze najlepiej krzyze zdjac. Bo wtedy juz nic i nikt nie bedzie im wyrzucal, ze moze powinnic cos zmienic w swoim zyciu, a nie zdejmowac krzyz.


Pt gru 11, 2009 18:09
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 12, 2008 18:56
Posty: 1927
Post Re: krzyże w szkołach - nowy punkt widzenia
Łał! Czy "krzyżowyznawcy" to jakiś nowy odłam chrześcijaństwa? Czy krzyż to tylko symbol religii? Bo większość ludzi zapytana z czym się kojarzy krzyż odpowie, ze z Chrześcijaństwem/katolicyzmem/kościołem itp...

_________________
...lecz kiedy Jedyny opuścił swych czcicieli, jego Słowo pozostało...

...i nadejdzie dzień, kiedy powróci Jedyny. I znów rozlegnie się dźwięk Sarenetha...


Cz gru 17, 2009 16:27
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 22, 2009 20:06
Posty: 99
Post Re: krzyże w szkołach - nowy punkt widzenia
Myślę sobie, że zdjęcie krzyża ze ściany ma być takim symbolem zdjęcia go ze swoich barków. Dzisiaj chce się życia milusiego i wygodnego, bez przeszkód, zranień itd, równocześnie serwując to innym na każdym kroku. Niewielu chce nosić swój krzyż, a jak nie chce go w swoim sercu to i na ścianie przeszkadza.

Nie obchodzą mnie tutaj ( w tej wypowiedzi :) ) innowiercy (brzydkie to słowo, ale chyba adekwatne). Wśród "naśladowców" Chrystusa jest moda na zrzucanie krzyża ze swego życia. "Niestety" tylko niosąc swój krzyż i podążając za Chrystusem możemy osiągnąć zbawienie. Oby potem tylko nikt nie miał żalu do Boga, że nie chce go u siebie.

_________________
Nie wiem jak jest w Niebie, mam tylko nadzieję tam dotrzeć


Cz gru 24, 2009 9:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 04, 2009 15:55
Posty: 728
Post Re: krzyże w szkołach - nowy punkt widzenia
"- My krzyż na płaszczach nosim - odpowiedział z dumą Schonfeld.
Na to zaś Powała:
- A trzeba go nosić w sercach."

Sienkiewicz H.: Krzyżacy

_________________
Obrazek
Ten post jest opublikowany na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne 3.0 Polska.


So gru 26, 2009 16:33
Zobacz profil

Dołączył(a): N lis 29, 2009 19:33
Posty: 569
Post Re: krzyże w szkołach - nowy punkt widzenia
Błażeju, jeśli serio myślisz to co napisałeś to powinieneś także głosować za zdjęciem Orła Białego z sal szkolnych - "żeby nie patronował ekscesom".

_________________
pozdrawiam
Barnaba (dawniej Marek MRB)
www.analizy.biz


So gru 26, 2009 19:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt wrz 01, 2009 14:28
Posty: 1680
Post Re: krzyże w szkołach - nowy punkt widzenia
Dla chrześcijan nie ma wyraźnego rozgraniczenia między "sacrum" i "profanum", my ciągle jesteśmy w sferze sacrum bo wszędzie mamy być w kontakcie z Bogiem.

Chrześcijanie mają też otwarcie wyrażać swoje poglądy. Chrześcijaństwo jest religią misyjną a miłość do Boga i ludzi ma przepełniać całe życie chrześcijanina. NIE DA SIĘ oddzielić chrześcijaństwa od krzyża a - jak przypuszczam - nikt nie zostawia swojej wiary przed wejściem do klasy na zasadzie "jestem chrześcijaninem, ale tylko po tej stronie progu, po tamtej już będę poprawnym politycznie laikiem".

Zresztą dyskusją o krzyże jest tylko wstępem do znacznie poważniejszej dyskusji - na temat obecności chrześcijaństwa w życiu społecznym i kulturze europejskiej. Wiedzieli to doskonale komuniści, kiedy w celu zniszczenia polskiej tożsamości narodowej wywalali ze szkół krzyże i katechezę*. Krzyż jest najbardziej wymownym symbolem tej obecności a pozwalając na zdjęcie go z przestrzeni publicznej pozwala się na powolne usunięcie chrześcijaństwa z całej cywilizacji. Bo najpierw wojujący ateiści domagają się zdjęcia krzyży, potem będą się domagać zakazu nauczania dla nauczycieli-chrześcijan (zdarzały już się przypadki takiego niezadowolenia), wymazania z programu nauki elementów związanych z chrześcijaństwem a w końcu całkowitej i radykalnej laicyzacji społeczeństwa i relatywizmu wartości moralnych. Nie najgorsze przypadki takiego trendu mamy już we Francji, czy Wielkiej Brytanii a sądzę że wypychanie religii poza nawias życia społecznego będzie ciągle postępować.

Dlatego tak ważne jest żeby nie ustępować w sprawie zdejmowania krzyży. Dać wojującym ateistom palec to wezmą całą rękę i skończy na negacji chrześcijańskich podstaw polskiej tożsamości narodowej, sztuki, kultury (wystarczy przejrzeć spis lektur i od razu widać jak wiele polska kultura ma wspólnego z wiarą). A do tego nie możemy dopuścić.

* Komuniści w tej materii byli bardzo głupi. Zamiast wytaczać całą batalię przeciw krzyżom (np. w Miętnem) powinni powiedzieć, że oni tylko bronią praw mniejszości wyznaniowej i zabierają krzyże ze szkół w ramach wolności religijnej. Nie dość że osiągnęli by swój cel to jeszcze zostaliby uznani za obrońców praw człowieka.

_________________
"Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł." (1 Kor 10, 12)


So gru 26, 2009 21:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 12, 2010 21:23
Posty: 2
Post Re: krzyże w szkołach - nowy punkt widzenia
U mnie w szkole krzyże są tylko w klasach religijnych. Jednak niektórym nawet to przeszkadza...


Śr sty 13, 2010 21:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 17:38
Posty: 291
Post Re: krzyże w szkołach - nowy punkt widzenia
Onegdaj b. ciekawy watek na ten temat byl tutaj: http://www.kosciol.pl/forum/viewtopic.php?showtopic=155726 i tutaj: http://www.kosciol.pl/forum/viewtopic.php?showtopic=171263, a odnosnie samych krzyzy w szkole np. przy okazji tego arta: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/114795.html lub tego: http://www.wiadomosci24.pl/artykul/116175.html...

_________________
Świętowit widzi więcej bo ma cztery twarze... Obrazek


Pn sty 18, 2010 11:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 17, 2010 17:52
Posty: 4
Lokalizacja: Bytom
Post Re: krzyże w szkołach - nowy punkt widzenia
Dla mnie zdjęcie Krzyża za ściany, to innymi słowy wstydzenie się swojej wiary. Dlaczego mam się wstydzić swojej tożsamości?


Pn sty 18, 2010 14:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 05, 2010 16:39
Posty: 227
Post Re: krzyże w szkołach - nowy punkt widzenia
Religia powinna być prowadzona przy kościołach, a nie w szkołach.


N lut 07, 2010 22:13
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 23, 2010 14:42
Posty: 695
Post Re: krzyże w szkołach - nowy punkt widzenia
żyjemy w katolickim kraju i Krzyż jest częścia takze kulury naszego narodu.nie wyobrazam sobie zeby go zdjac ze scian. bo to godzi w moja tożsamość. ja nie każe muzułmanom w Polsce sciagac arafatek itp, bo szanuje innych.ale najpierw tzreba jednak szanowac tez siebie.
szkoła ma uczyc, nie dzielic.ale nie zapominajmy o naszej tożsamosci.
nadmierna tolerancja ktora skutkuje obojetnoscia lub przedkladanie zdania innych nad swoje nie jest dobre.

_________________
Lwy pożrą Chrześcijan... a Pogan zadepczą słonie...


N lut 07, 2010 22:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 05, 2010 16:39
Posty: 227
Post Re: krzyże w szkołach - nowy punkt widzenia
nurhia napisał(a):
żyjemy w katolickim kraju i Krzyż jest częścia takze kulury naszego narodu.nie wyobrazam sobie zeby go zdjac ze scian. bo to godzi w moja tożsamość. ja nie każe muzułmanom w Polsce sciagac arafatek itp, bo szanuje innych.ale najpierw tzreba jednak szanowac tez siebie.
szkoła ma uczyc, nie dzielic.ale nie zapominajmy o naszej tożsamosci.
nadmierna tolerancja ktora skutkuje obojetnoscia lub przedkladanie zdania innych nad swoje nie jest dobre.

Krzyż jest częścią kultury naszego narodu. Dla mnie jest to jednak narzędzie tortur i ja się z nim nie utożsamiam. Ja mogę utożsamić się z flagą biało-czerwoną i godłem Polski, ale nie z krzyżem.


Pn lut 08, 2010 9:28
Zobacz profil
czasowo zablokowany

Dołączył(a): Wt sty 12, 2010 12:10
Posty: 91
Post Re: krzyże w szkołach - nowy punkt widzenia
Dość dziwną sprawą jest ze to urzednik wie lepeij co ma wisieć na scianie szkoły czy urzedu .
I jaki urzednik ? szczebla centralnego czy lokalnego ?
gminy ? starostwa czy moze prezydent lub sejm?
a co w takim raxie np w Sokółce ?
Tam do szkoły chodzi i dziecko Tatarów - muzułmanin , i spora grupa prawosławnych , chrzescijanie a pewno i zydzi.
Który krzyż bedzie własciwy z punktu widzenia urzednika ?
Bo kazdy z tych wierzacych bedzie inaczej postrzegał ,,własciwość " symbolu swojej wiary .
Zrobić cos w rodzaju plebiscytu i powiesic wszystkie symble ?
Czy wybrać jeden ?
Jak ?
w drodze głosowania ?
ustalony odgórnie ?
no i chyba jedna wazna srpawa : czym innym jest wieszanie krzyza gdzie popadnie a czym innym akcja zdejmowania krzyzy .
Czy ten Krzyz , symbol wazny dla wielu , nie jest elementem przetargowym przy okazji kazdych wyborów ?
Szkoły sa dla uczniów , nie dla nauczycieli zeby mieli gdzie zarabiać , nie dla urzedników , chociaz pewnie by się im przydały - są dla uczniów - przyszłych obywateli .
W szkołach sa samorzady uczniowskie , jest rada pedagogiczna która moze coś podpowiedzieć .
Moze to uczniowie powinni decydować czy i jakie symbole religijne powinny wisieć w ich szkole ?
Bo przeciez moze się zdarzyć tak , ze w klasie bedą same dzieci z rodzin prawosławnych
( gdzieś w okolicach Białegostoku , na wsi )
Wtedy odgórna decyzja chyba nie ma racji bytu ?


Pn lut 08, 2010 11:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48
Posty: 821
Post Re: krzyże w szkołach - nowy punkt widzenia
W Polsce prawo mówi: MOŻE wisieć krzyż. Żaden urzędnik nie nakazuje. Nawet nie ma mowy, jak ten krzyż ma wyglądać (to do dzieci prawosławnych).

W Italii sytuacja jest nieco inna - tam prawo, jeszcze z XIX wieku, NAKAZUJE wieszania krzyża w szkolnej klasie.

_________________
Dominik Jan Domin


Pn lut 08, 2010 13:39
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 152 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 11  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL