Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 14:05



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona
 Czytnik linii papilarnych w kościele 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr lis 25, 2009 4:46
Posty: 3
Post Czytnik linii papilarnych w kościele
Gimnazjaliści z parafii św. Jadwigi w Gryfowie Śląskim, którzy chcą przystąpić do bierzmowania, muszą odciskiem linii papilarnych potwierdzić uczestnictwo we mszy. Czytnik zainstalował wikary parafii, ksiądz Grzegorz, ponoć na wniosek rodziców...

http://www.non-sens.pl/news.php?readmore=319

Absurd


Pt sty 29, 2010 14:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 25, 2009 17:05
Posty: 1061
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
dobry pomysł na trzymanie ludzi w kościele. wcześniej pewnie mogli przyjść pod koniec mszy po podpis, teraz biedaki muszą siedzieć całą mszę ;)

_________________
"Jedynym dowodem na to, że istnieje jakaś pozaziemska inteligencja, jest to, że się z nami nie kontaktują." - Albert Einstein


Pt sty 29, 2010 15:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
Absurd... z doświadczenia, bo pracuje z bierzmowany w swojej parafii, prawdziwym nonsensem jest to jak wielu spośród kandydatów traktuje ten sakrament. Zamiast zatem rzucać nonsensami, lepiej bikmak zastanów się nad intencją księdza, bo to co zrobił nie wynika z nadmiaru pieniędzy, ale jest jakimś sposobem na tą sytuacje jaka panuje chyba wszędzie. Wszystkie te książeczki, podpisy, czy czytnik są właśnie po to aby kontrolować czy kandydat spełnia swoje podstawowe obowiązki. Nie twierdzeże czytnik to pomysł świetny, to musiałbym sam ocenić, ale nie było by tych urządzeń, gdyby sami kandydaci byli w 100% uczciwi. I na koniec truizm - taki czytnik przeszkadza tylko tym którzy niepoważnie traktują ten sakrament, więc nonsens tak, ale napewno nie w postawie tego który go założył.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt sty 29, 2010 15:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
Ks. wikary miał na pewno dobre intencje.Tylko czy przez kartki i czytniki można zmusić kogoś do modlitwy, do wiary? Mam wątpliwości.
Trzeba rozmawiać z młodzieżą, tłumaczyć, coś zaproponować a jak to nie pomoże to naprawdę trzeba jasno powiedzieć, jak ktoś napraw de nie chce to nie musi!!!!

Wiem, ze niekiedy kandydaci są nieuczciwi ale twierdze ze "kartkowe" i "czytnikowe" chrześcijaństwo nic dobrego nie przyniesie.

_________________
ksiądz


Pt sty 29, 2010 17:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46
Posty: 677
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
Jak dla mnie, to totalny niewypał, a do tego, z opóźnionym zapłonem... to prawdziwa porażka Kościoła, nad czym ubolewam.

_________________
Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan


N sty 31, 2010 23:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
bramin
Ja się z Tobą zgadzam, w naszej parafii organizujemy kurs Alfa i w wielkim skrócie to jest sposób aby z młodzieżą rozmawiać, wyjaśnić, ale i wysłuchać ich, tego co myślą, czego oczekują itd. Problem w tym że mając prawo wyboru prawie nikt nie przychodzi na taki kurs, większość woli wersję skróconą. Dodam tylko że zanim dokonają wyboru mają pełną prezentacje tego co mogą wybrać. I tutaj niestety przechodzimy do drugiej części Twojej wypowiedzi, jak ktoś nie chce to nie musi. To trzeba wyjaśnić rodzicom, a dopiero potem tym młodym ludziom, aby wiedzieli że jeśli nic nie czują, to niech nie przychodzą, bo to bezcześci sakrament. Uważam że za bardzo szkodliwe to że do bierzmowania przystąpić mają wszyscy młodzi ludzie w danym wieku. Czyli w założeniu osiągając np 18 lat (tak jest u nas) i wszyscy jak jeden mąż, są dojrzali i chcą przyjąć sakrament?
I tu racje ma Wojtek37, Jest to porażka ale nie Kościoła/biskupów/księży, tylko prawdziwego Kościoła/nas wszystkich wierzących. Problemem jest mentalność wielu Polaków, a ta wymaga długiego czasu aby ulec zmianie. Ale innej drogi nie ma. Polacy muszą wreszcie zrozumieć że Kościół to my wszyscy wierzący, że do wiary przymusić się nie da, oraz że wiara to nie system odgórnie określonych w czasie obrzędów, na które wszyscy iść muszą, bo ktoś coś jeszcze powie. Nie twierdze zatem że kler żadnej winy nie ma, twierdze że każdy do tej złej sytuacji dokłada swoją cegiełkę. I to można spokojnie rozciągnąć na wiele innych kwestii, jak się traktuje małżeństwo, jak się traktuje wychowanie religijne w naszych rodzinach, w końcu jak wielki jest w nas nieraz brak jakiejś refleksji na temat wiary, a to sprzyja wszelkiej maści bzdurnym stereotypom i zachowaniom które żywej wierze są obce.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn lut 01, 2010 0:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
Wist, to co piszesz jest niestety prawdziwe i smutne.Jestem na Zachodzie od ilus tam lat i moge troche pokusic sie o male porownanie miedzy zachodnim i polskim katolicyzmem.Nie chce tutaj wartosciowac i mowic co jest lepsze ale wydaje mi sie ze masowosc polskiego katolicyzmu nie sprzyja refleksji na temat wiary i ta masowosc usypia czujnosc. Po co cos robic i zastanawiac sie, reflektowac, jak widze, ze kosciol jest pelny?
i ma racje tez wojtek37 ze to jakis niewypal z opoznionym zaplonem.
Podoba mi sie tutaj podejscie do sakramentu bierzmowania.Wysylam zaproszenie/zgloszenie do kandydata, wyjasniam w nim co to jest bierzmowanie. To zgloszenie powinni podpisac rodzice i sam kandydat.Zglaszaja sie z reguly mlodzi ludzie , ktorzy chca przyjac ten sakrament!!! Razem przygotowujemy liturgie, spotykamy sie co dwa tygodnie na przygotowaniu, oprocz tego sa nieformalne spotkania np. grilowanie, jakas wycieczka, pieczenie pizzy itp.
Jest mniej ludzi, nie ma masowki ale przynajmniej sprawa jest jasna, przychodza , nie ma kombinowania, oczywiscie tez zdarzaja sie czasami jakies kombinacje ale sa to pojedyncze wypadki.
Bywa tez tak ze w czasie przygotowania ktos odchodzi bo mowi ze to nie dla niego bo on tego nie czuje. Mysle ze to uczciwsze postawienie sprawy.

_________________
ksiądz


Pn lut 01, 2010 9:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
bramin
Mam podobne odczucie że ta masowość w takiej postaci jest szkodliwa. Cała Polska Katolicka, czy to to oznacza tak naprawdę? Bo dla mnie dokładnie to co opisałeś: brak refleksji i gromadne chodzenie "bo przecież wszyscy wierzą".
Natomiast mam pewną myśl, której chyba jeszcze tu nigdzie nie zawarłem. Gdy widzę czasem zachowanie niektórych ludzi, to że przychodzą pod koniec Mszy po podpis, lub jacy są podczas Mszy, sam mam ochotę powiedzieć kto się nadaje, a kto nie. Niestety, a może i stety? nie mamy wglądu w sumienie człowieka, ale to co sobą reprezentuje możemy obserwować. I ten czytnik od którego się tu zaczęło zapewne był taką próbą ukrócenia tego manipulowania, ale to walka z problemem wtórnym, nie pierwotnym - czy ja w ogóle czuje, bo jeśli tak to po prostu przyjdę na Mszę, a podpis dla mnie to tylko formalność. Jeśli nie to wbije w czytnik moją obecność, a i tak będę tam bo chce "papier".

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn lut 01, 2010 10:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4586
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
WIST,wedlug mnie najgorsza rzecza w wielu przypadkach jest udawanie obydwu stron, tzn.ksiadz udaje, ze wszystko w porzadku bo ludzie przyszli po kartke lub wlozyli reke w czytnik a mlodzi ludzie udaja ze im zalezy na bierzmowaniu bo odrobili panszczyzne ( przyszli bo musieli).
Ten wikary musial byc prawdopodobnie niezle sfrustrowany i zalamany ze wpadl na pomysl z tym czytnikiem albo - nie chcialbym w to wierzyc- lubi techniczne nowinki.

_________________
ksiądz


Pn lut 01, 2010 22:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
Niestety u nas trzeba wiernych kontrolować, sprawdzać, zmuszać, karcić, bo inaczej do kościoła nie pójdą. Wiara nie przemawia do ludzi. Nie wiem czy to wina kapłanów, ludzi, nowoczesności, racjonalizmu, lenistwa? Wiem tylko, że jak nie ma bata, to do kościoła pójdzie zaledwie co trzeci Polak. Na dorosłych tego bata nie ma, na młodzież się znalazł. Tylko co to ma wspólnego z Prawdziwą Wiarą?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Śr lut 03, 2010 1:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt sty 19, 2010 10:16
Posty: 1274
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
A może tak jeszcze w konfesjonałach zainstalować wariografy?
Niech sprawdzą czy młodzież nie kombinuje także przy spowiedzi!


Pt lut 05, 2010 21:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
bramin
Zgadzam się z Tobą, złe jest olewanie z każdej strony. Ale tak jak obserwuje sytuacje w praktyce, to ksiądz czy swieci człowiek, są bezsilni. Założenie jest takie że przychodzi ten kto chce, więc nie ma sposobyna realną weryfikacje sumienia. Ale z samej obserwacji ososby wiele można wyciągnąć, tylko co zrobisz? Bedziesz za każdym biegał, obserwował, czy słucha kazania itd. (poprostu uczestniczy we Mszy), czy spowiada się bo ma potrzebnę (przesłuchanie?). Nie widze żadnej innej metody, jest podpis to zakładamy że osoba chce i widzę że jest spora grupa ludzi którzy chcą, którzy krytykują tych olewających, również sami kandydaci widzą te absurdy, ale niewiele moźna zrobić. Jak będziemy każdego śledzić to będzie źle (np. czytniki), jak damy wolną rękę to też bedzię źle (to będzemy na lewo i prawo rozdawać sakrament!). Ja krytyki mam dość, wiem co nie gra, widze to prawieże na codzień. Ten temat powinien brzmieć: co możemy zrobić aby to zmienić. Jeśli autor ma propozycje to ja jestem chętny, a jeśli nie ma to ile warte jest jego oburzenie na jakieś czytniki?

Ja nie jestem zwolennikiem zmuszania, ja jestem zwolennikiem dobrowolności i gotowości. Oczyszczenia sfery wiary z naleciałośći: bo wypada, bo trzeba, bo wszyscy wierzą i w wieku ... przyjmują sakrament. Albo zaczniemy czyścić nasze podwórko, albo będzie zarastać.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pt lut 05, 2010 22:46
Zobacz profil
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
A moze by po prostu przestac udawac, ze kazdy "powinien2 przyjac jakis Sakrament i zdac sie na uczciwosc. Ksiadz mowi: ja was znam, przychodzicie i widze was w kosciele na naukach, sa spotkania w grupach (sa takie w Polsce, czy wszystko to tylko masowka?), animator wie kto przychodzil, a kto nie i dlaczego. Bezsensem jest dla mnie "zaliczanie" nabozenstw w ramach przygotowania do Bierzmowania, badz Pierwszej Komunii sw.
O wiele sensowniej jest, zeby raz przyszli na Rozaniec, na Roraty, na Droge Krzyzowa, a potem to omowic.

I powiedziec wprost, jaka jest nauka KK o Sakramentach, a nie robic z tego sprawdzian z wiedzy religijnej i praktyk. Jezeli ktos wierzy i chce przyjac Sakrament godnie ito pojdzie do spowiedzi bez karteczki. Jezeli ktos chce zaliczyc, zeby nie miec klopotow z (szybkim) slubem, to karteczka zmusi go czesto do spowiedzi, w ktorej naklamie. Po co to wszystkim?

Jedyna szansa jest od-anonimizacja.


So lut 06, 2010 12:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
Nie wypowiadam się za całą Polskę, ale u nas są spotkania w grupach a i to nawet mało powiedziane - zerknij w googlach na Kurs Alfa.
Problem w tym że animator nie decyduje kto przystępuje do sakramentu. A gdyby decydowal, to wszyscy by poprostu się starali i dalej była by masówka.
A to co proponujesz... Za dużo zrzucasz na księży. Czy to oni przystepuja do bierzmowania? Nie, najbardziej odpowiedzialni są rodzice i dzieci, to oni nie rozumieją nieraz czym jest sakrament. Czy to ksiądz ma wychowyać w pierwszej kolejności dziecko? Niektórym naprawde zależy, a niektórym poprostu nie zależy, ale musza bo taak trzeba. Co z tego że im powiemy, zaprezentujemy, damy jedzenie, zaproponujemy atrakcyjna formę, dzielenie się, przyjazną atmosfere... Dla mnie bierzmowanie, czyli u mnie 18 lat, to jest okres juz zdecydowanie za późny na ewangelizowanie. Muszą dorosnąć do podjęcia decyzji, bo w tym wieku to z Kościołem wielu się realnie rozstaje.

_________________
Pozdrawiam
WIST


So lut 06, 2010 13:37
Zobacz profil
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
No dobrze, to jak to jest u ciebie? Tez karteczki, czytniki (w przenosni), obowiazkowe nabozenstwa, bo przez 18 lat nikt dzieci nie zapraszal, zeby bez przymusu byly na Gorzkich Zalach itp?
Czy animatorzy tworza jakis team z ksiedzem? Czy sa moze indywidualne rozmowy z ksiedzem przed dopuszczeniem do Sakramentu?

Oczywiscie, ze powinni o religine wychowanie dzieci dbac rodzice, ale jak xsam na pewno wiesz, kstztalcenie religijne rodzicow konczy sie po bierzmowaniu i dalej maj tez na pewno sami dbac o zycie religijne.

Jezeli teraz nie zaczniemy dbac o podstawy wlasnie w indywidualnych rozmowach i kontaktach, to faktycznie, biedni, zapracowani ksieza w Polsce beda zmuszeni zamienic sie w urzednikow, bo z tego co piszesz rozumiem, ze na duszpasterstwo juz teraz czasu nie maja.

I co nam po takim udawaniu? Ladne statystyki (jeszcze)?


So lut 06, 2010 13:49
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5 ... 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL