Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 23:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
 Czytnik linii papilarnych w kościele 
Autor Wiadomość
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
Sofio, masz racje. Dalsza rozmowa nie ma sensu. Widocznie nadajemy na roznych falach, bo ty czytasz w moich tekstach nie to, co ja ci chce napisac.
W kazdym razie nie bylo moim zamiarem rozliczanie ciebie z praktyk religijnych a nawet wylaczenie owego slynnego czytnika. W waszej parafii mozecie miec nawet ow GPS, jezeli wszyscy sa przekonani, ze to sluzy poglebianiu wiary mlodziezy. Wydawalo mi sie, ze to ty uwazasz, ze dzieci i mlodziez maja tyle czasu i powinny miec tyle ochoty, ze moga byc codziennie w kosciele na wszystkich nabozenstwach plus (oczywiscie) Mszy sw. Ale widocznie zle przeczytalam twoja wypowiedz.

Sofia napisał(a):
Wiele osób zostało skrzywdzonych, oplutych ( i to często przez tych, którzy nazywają się wierzącymi). Trudno, ci znieważeni, jakoś to zniosą.


Nie wiem, gdzie ja ciebie i twojego ksiedza zniewazylam i oplulam (no chyba ze nie zaliczasz mnie do tych, ktorzy sie "nazywaja wierzacymi"). Lubisz byc w roli ofiary?
W ogole ow czytnik najmniej mnie obchodzi, wasza parafia tez. Nie "oceniam" biskupow (to ty masz jak sie wydaje wyrobione zdanie nt np biskupa Kamphausa), co najwyzej zastanawiam sie jakie jest ich zdanie w tej kwestii, bo jakos nigdzie nie moge sie doczytac zalecen pastoralnych nt przygotowania do Sakramentu bierzmowania.

Sofia napisał(a):
Ty sugerujesz, że modlitwa różańcowa i udział w innych nabożeństwach nie przechodzi w jakość relacji z Bogiem ( skąd takie przekonanie?)

To nie przekonanie, ze na pewno nie przechodzi, ale znam z doswiadczenia przypadki, ze ktos wiele czasu poswiecal na modlitwe i haniebnie zaniedbywal przy tym swoje obowiazki i najblizszych. Wszystko ma dwie strony i nic nie jest jednoznaczne. Po prostu ilosc modlitw nie musi byc powiazana z jakoscia zycia chrzesscijanskiego. Dla ciebie wydaje sie oczywiste, ze jest powiazana.

I ogolnie: ja zastanawiam sie nad tym, jaki sposob bylby najlepszy, a nie podaje gotowe tezy, jak ma to byc zrobione.

W kazdym razie zycze owocnego przygotowania mlodziezy do Sakramentu Bierzmowania i milosierdzia dla tych, ktorzy sie nie zalapia na 100% zaliczenie obowiazkowych nabozenstw.


N lut 14, 2010 18:55
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lut 05, 2010 15:01
Posty: 52
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
I teraz dopiero AMEN.

_________________
Bądź płomieniem, a nie ćmą!


N lut 14, 2010 23:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lut 09, 2010 12:39
Posty: 24
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
Droga Kamalo! Poprzednia odpowiedź miała być moją ostatnią, ale…
1. Znów powtórzę, że nie czytasz uważnie moich postów. Gdybyś czytała, to wiedziałabyś, że pisząc o znieważaniu nie miałam na myśli Ciebie, ani nikogo z tego tematu forum. Mówiłam o innych forach i blogach.
2. Każdy z nas ma inne doświadczenie wiary i mimo, iż patrzymy w tym samym kierunku, na tego samego Boga, to mamy inne pojęcie pobożności i religijności. Ja nie staram się przekonać Ciebie i innych do mojego punktu widzenia. Podałam tylko swój pogląd na ten temat, z którym każdy ma prawo się zgodzić lub nie. Ty masz inny pogląd i ja to szanuję. I nie mówię Ci, że nie masz racji albo, że próbujesz mi coś narzucić.
3. Mówiąc o ocenianiu, mówiłam raczej ogólnie, ale tu, na tym forum też padły słowa o pieniądzach, księżach i biskupach, ale to wcale nie znaczy, że to Ty je napisałaś. No chyba, że napisałaś. W tej chwili już nie pamiętam.
4. Ofiary z siebie nie robię, bo to nie w moim stylu. Chyba, że wyrażanie własnych poglądów i odczuć jest robieniem z siebie ofiary, to ja takich ofiar widzę całe tłumy.
5. Co do biskupa Kamphausa, to nie jest moja ocena i opinia, ale fakty.
6. Masz rację, że wszystko ma swoje dwie strony. Wiara i religijność nie polega na zaniedbywaniu swoich innych obowiązków, w tym wobec rodziny. Idąc za tym tokiem myślenia, można powiedzieć, że i wyjazdy za granicę do pracy kosztem swoich dzieci, też nie są najlepszym pomysłem na życie rodzinne. Tak, że zgadzam się z Tobą, iż wiele rzeczy trzeba rozważyć i przemyśleć, żeby miały „ręce i nogi”.
7. Jeśli zbulwersowały Cię moje poglądy i myśli, to przepraszam. Nie miałam zamiaru nikogo urazić ani obrazić. Ale jak sama słusznie zauważyłaś, każdemu wolno mieć własne zdanie.
8. Jeśli prześledzisz moje wypowiedzi, to nawet znajdziesz tytuł dokumentu mówiącego o przygotowaniu do sakramentu bierzmowania, a żebyś już nie musiała do nich wracać, to Ci podaję: „Instrukcja katechetyczno- pastoralna w sprawie przygotowania młodzieży do sakramentu bierzmowania w diecezji legnickiej”.
9. W myśl teologii moralnej modlitwa powinna być powiązana ściśle z jakością życia religijnego. Modlitwa powinna powodować wzrost duchowy człowieka. Człowiek, który się uczciwie modli, stara się być dla innych dobrym, wyrozumiałym, życzliwym, itd.
10. Pozdrawiam i życzę pomyślności.


Pn lut 15, 2010 17:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 20, 2007 10:20
Posty: 22
Lokalizacja: Winnica
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
Nie sposób przeczytać uważnie wszystkich wpisów. Przeczytałem jednak uważnie kilkanaście wypowiedzi.

Z tego jednak co zobaczyłem widzę, że "gracie" w kwestie przymusu czy wymagań.

Sprawa kontroli w Gryfowie to tylko kwestia technologii - więcej niż pół Polski robi to samo posługując się tylko mniej zaawansowaną techniką.

I jest to absolutnie chore, nieewangeliczne, nieskuteczne.

Zapewne chcecie usłyszeć racje, które stoją za takim radykalnym stawianiem sprawy. Prosze bardzo:

„Chipowanie” wiernych. Negatywnie o przygotowaniu do bierzmowania
http://bierzmowanie.natan.pl/?%26%23822 ... erzmowania

W stronę dojrzałości - próby wychodzenia z impasu. Zarys parafialnego przygotowania do bierzmowania.
http://bierzmowanie.natan.pl/?W_stron%E ... erzmowania.

A tu można obejrzeć kilka sfilmowanych spotkań dla bierzmowanych:
http://bierzmowanie.natan.pl/?filmoteka_i_audioteka

Piszę o tym wszystkim z perspektywy kilkuletniego przygotowywania młodzieży do przyjęcia bierzmowania

_________________
ks. Zbigniew Paweł Maciejewski
++++++++++++++++++++++
Mój blog i kazania:
http://zpm.natan.pl
++++++++++++++++++++++
Internetowy Kurs Modlitwy:
http://InternetowyKursModlitwy.pl
++++++++++++++++++++++
Bierzmowanie
http://bierzmowanie.natan.pl


Śr lut 24, 2010 19:59
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
No proszę! Są jednak normalni, rozsądni księża! Szacunek i gratulacje! Szkoda, że to nie jest zaraźliwe.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Śr lut 24, 2010 20:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 20, 2007 10:20
Posty: 22
Lokalizacja: Winnica
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
Gdyby komuś się nie chciało czytać przytoczę z innego forum mój wpis:

Cytuj:
Jeśli ktoś myśli, że nie wymagam to... jest w błędzie

Stałem się wręcz słynny w odsuwaniu kandydatów od bierzmowania - każdego roku do ok. 20%

Trzeba tylko wiedzieć czego i jak można wymagać.

Dla mnie istniało forum sakramentalne, wewnętrzne kandydata, którego ważność ciągle podkreślałem i które było rozliczane według sumienia
Oraz forum zewnętrzne - warunki pewnej umowy: przychodzisz na spotkania przygotowujące, jeśli jesteś nieobecny masz to usprawiedliwić w ciągu siedmiu dni, dwie nieuprawiedliwone nieobecności - zapraszam do kolejnej grupy, bo zerwałeś umowę.

Proszę zauważyć - wprowadzam jasne zasady, których złamanie da się okreslić w sposób łatwy i precyzyjny.
Zgadzamy się wszyscy zapewne ze zdaniem "bierzmowanie przyjmuje osoba wierząca i praktykujaca", ale ono jest totalnie niejasne, gdy stosujemy je do konkretnej osoby. Bo co kto ma określić czyjąś wiarę? Sam zainteresowany - możemy się przejechać. Ksiądz? Na podstawie czego? Jakie kryteria? Jak je sprawdzić. A praktyka? Jaki to ma być stopień praktyk? Ktoś opuścił bez usprawiedliwienia 2 msze - czy już go odsunąć, czy może 4 potrzeba? Albo 10? A jeśli już coś ustalimy, to... jakim prawem takie właśnie kryterium?

_________________
ks. Zbigniew Paweł Maciejewski
++++++++++++++++++++++
Mój blog i kazania:
http://zpm.natan.pl
++++++++++++++++++++++
Internetowy Kurs Modlitwy:
http://InternetowyKursModlitwy.pl
++++++++++++++++++++++
Bierzmowanie
http://bierzmowanie.natan.pl


Śr lut 24, 2010 21:13
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Wt lut 09, 2010 12:39
Posty: 24
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
Szanowny Księże Zbigniewie, nie wiem dlaczego niemal każdy, kto zabrał głos w dyskusji na temat czytnika, zakłada, że cała młodzież gryfowska jest zapędzana do kościoła na siłę? Znam osobiście wielu młodych ludzi z Gryfowa, którzy, jak Ksiądz mówił w swojej katechezie, w pewnym momencie życia zafascynowali się Jezusem, zaprzyjaźnili się z Nim. Im nie przeszkadza ten czytnik, traktują go jak przyjętą na określony czas jedną z zasad umowy, o której tak Ksiądz wspomina, mówiąc o swoim sposobie przygotowania do sakramentu. Nie jest też żadnym odkryciem, że część młodzieży uczestniczy w przygotowaniach do sakramentu bez wewnętrznego przekonania i bez fascynacji Jezusem. Prawdopodobnie właśnie ci, przyjmą bierzmowanie w starszym wieku. W wierze i religii nie chodzi o to, by oceniać, kto lepiej wierzy. Nikt nie jest w stanie ocenić czyjejś wiary, nawet kapłan w konfesjonale. Prawdę o naszej wierze zna tylko sam Jezus ( który powiedział wyraźnie: Kto wierzy we Mnie, choćby i umarł, żyć będzie), a my ją poznamy we właściwym czasie. Trudno powiedzieć, że starsze panie odmawiając różaniec podczas Mszy św. wierzą gorzej albo niewłaściwie. Wikary w Gryfowie, podobnie jak i Ksiądz, przyjął w porozumieniu z młodzieżą i rodzicami, określone zasady. Przygotowanie do sakramentu nie ogranicza się do udziału we mszach i nabożeństwach. Odbywają się też odrębne formacyjne spotkania z młodzieżą. Zastanawia mnie jednak pewna rzecz- jak się ma przygotowanie do bierzmowania do obowiązku wychowania w duchu wiary, przyjętym na siebie przez rodziców podczas chrztu dziecka? Nie wiem dlaczego całe przygotowanie do bierzmowania ma spoczywać tylko na księżach. Przecież Kościół to nie tylko duchowni, ale również świeccy. Gdzie tu miejsce na ich rolę? Tak wiele mówi się ostatnio o odbudowaniu roli rodziców, o rodzinie. To fascynujące, że Ksiądz pisząc o przygotowaniu do bierzmowania, analizuje nie tylko cudze błędy, ale również i swoje. Nikt nie ma cudownego leku, który wyleczyłby różne trudne zjawiska. Konsumpcyjny styl życia i tzw. wolność „wyżera” z ludzi ich duchowość. Zastępuje ją tandetą w ładnym opakowaniu. Trudno więc oskarżać i krytykować tych, którzy metodą prób i błędów chcą powstrzymać falę tandety i materializmu. Rodzicom, którzy pamiętają własne dzieciństwo, swoje własne niewymuszone uczestnictwo w życiu Kościoła, nie można mieć za złe tego, że chcą, by ich dzieci też były praktykującymi i szczerymi wyznawcami Chrystusa. A nawiązując do katechez Księdza, przynajmniej tej pierwszej, to też często słychać, że wierzący praktykujący zna to, zna tamto, robi to, czy tamto. To można uznać za pewien sprytny rodzaj manipulacji uczuciami, może ambicją ( zaznaczam w tym miejscu, że nie jest to krytyka działań Księdza; każdy ma swoje sposoby;). Jeśli Ksiądz przeglądał posty na różnych forach, to z pewnością zauważył, że każdy ma swoją wizję wiary- od niewiary, poprzez tę wiarę, która stawia minimalne wymagania, po bardziej dojrzałą i praktykującą. Czy nie wydaje się Księdzu smutnym fakt, że chcąc mówić młodzieży o Panu Bogu, musimy się uciekać do obrazów i scen wziętych z plotkarskich gazet i tandetnych seriali? Że szybciej uwagę młodzieży zwróci opowiadanie o pięknej brunetce z określonymi wymiarami, niż przekaz, doświadczenie i świadectwo dorosłych? O Ewangeliach już nie wspomnę. A czy św. Augustyn jest gorszy? On też miał różne etapy w życiu. Smutne jest też to, że nie znając danej osoby, szybko i skutecznie się ją krytykuje, ocenia i z góry zakłada, że wszystko co robi, jest nieewangeliczne, chore itd. Środki masowego przekazu wyolbrzymiły sprawę czytnika, zakłamały ją. Nie chodziło im o napiętnowanie czytnika, tylko o krytykę osoby duchownej, ośmieszenie wiary i religii. Rodzice i młodzież zafascynowana Chrystusem i Jego nauką, nie robi problemów z czytnika; nie czepia się innych i ich sposobu wiary. Cała niemal Polska dała się wciągnąć w dyskusję, ale czy choć nieliczni dyskutujący krytykując innych, zastanowili się jaka jest ich wiara? Tak wielu stwierdziło w swoich postach, że procent katolików w Polsce jest oszustwem, ale czy sami nie przyczyniają się do tego oszustwa? Zapytam jeszcze z czystej ciekawości: jaką miarę ( czy kryteria) wiary, dojrzałości przyjmuje Ksiądz prowadząc przygotowanie młodzieży do bierzmowania? ( Uczciwie przyznaję, że nie wysłuchałam wszystkich katechez; być może tam znalazłabym odpowiedź na moje pytanie;ale w ostatnim czasie mam kłopoty z Internetem i nie dysponuję odpowiednią ilością czasu wolnego). Pozdrawiam.


Śr lut 24, 2010 23:56
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
To tylko zniechęci do wiary. Pójdą na bierzmowanie a potem odejdą z Kościoła. Bierzmowanie powinno być dopiero po osiągnięciu dojrzałości w wieku dwudziestu kilku lat

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Cz lip 26, 2012 11:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
Andy72 napisał(a):
To tylko zniechęci do wiary. Pójdą na bierzmowanie a potem odejdą z Kościoła. Bierzmowanie powinno być dopiero po osiągnięciu dojrzałości w wieku dwudziestu kilku lat

Tylko, że w wieku dwudziesty kilku lat to nie wiem czy bierzmowanie miałoby sens. Ludzie studiują na różnych uczelniach, często mają już własne dzieci. Wiadomo, że bez bierzmowania jako sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej nie ma np. ślubu. Przygotowanie do bierzmowania trwa u mnie w parafii rok (w niektórych parafiach dłużej), później ewentualnie przygotowanie do sakramentu małżeństwa. W końcu okaże się, że rodzinę będzie można założyć dopiero w wieku trzydziestu lat.

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


Cz lip 26, 2012 13:06
Zobacz profil
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
Iwona19 napisał(a):
Tylko, że w wieku dwudziesty kilku lat to nie wiem czy bierzmowanie miałoby sens. Ludzie studiują na różnych uczelniach, często mają już własne dzieci. Wiadomo, że bez bierzmowania jako sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej nie ma np. ślubu.
To jaki w takim razie jest twoim zdaniem faktyczny sens bierzmowania, że w wieku kilkunastu lat ma ono (już? jeszcze?) sens, a w wieku dwudziestu paru lat już nie ma sensu? Czy hurtowy "sakrament dojrzałości chrześcijańskiej" dla nastolatków - którzy często nie mogą lub nie potrafią samodzielnie podejmować dojrzałych decyzji - ma jakiś ważny sens, a dla dorosłych już nie ma?


Cz lip 26, 2012 13:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
Nie widzę powodów, dla których przygotowania do sakramentu małżeństwa nie można byłoby połączyć z przygotowaniami do sakramentu bierzmowania. Zresztą coraz częściej tak się dzieje. Zgadzam się z akrukiem, że jest jakaś fundamentalna sprzeczność w nazywaniu bierzmowania "sakramentem dojrzałości chrześcijańskiej" i jednocześnie z udzielaniem go na zasadzie "hurtowej". Jak dojrzałości, to dojrzałości. "Hurtowość" jest raczej jej zaprzeczeniem.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz lip 26, 2012 13:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
akruk napisał(a):
Iwona19 napisał(a):
Tylko, że w wieku dwudziesty kilku lat to nie wiem czy bierzmowanie miałoby sens. Ludzie studiują na różnych uczelniach, często mają już własne dzieci. Wiadomo, że bez bierzmowania jako sakramentu dojrzałości chrześcijańskiej nie ma np. ślubu.
To jaki w takim razie jest twoim zdaniem faktyczny sens bierzmowania, że w wieku kilkunastu lat ma ono (już? jeszcze?) sens, a w wieku dwudziestu paru lat już nie ma sensu?

Już to wcześniej napisałam. W wieku dwudziestu kilku lat człowiek myśli o studiach, założeniu rodziny (i związanym z tym w miarę szybkim ślubie). Niektórzy szukają pracy, bądź też już pracują i są zatroskani różnymi problemami dotyczącymi pracy. Wielu studiuje zaocznie, a wykłady są przecież i w niedziele (uniemożliwiłoby to trochę udział w przygotowaniach do bierzmowania jakie są zazwyczaj po mszy). W związku z tym myślę, że najlepszym sposobem jest przystąpienie do bierzmowania w wieku kilkunastu lat.

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


Cz lip 26, 2012 13:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
Johnny99 napisał(a):
Nie widzę powodów, dla których przygotowania do sakramentu małżeństwa nie można byłoby połączyć z przygotowaniami do sakramentu bierzmowania. Zresztą coraz częściej tak się dzieje. Zgadzam się z akrukiem, że jest jakaś fundamentalna sprzeczność w nazywaniu bierzmowania "sakramentem dojrzałości chrześcijańskiej" i jednocześnie z udzielaniem go na zasadzie "hurtowej". Jak dojrzałości, to dojrzałości. "Hurtowość" jest raczej jej zaprzeczeniem.

Pragnę zwrócić na to uwagę, iż być może nie wszyscy chcą zawarcia sakramentu małżeństwa (np. ja nie chcę). Są tacy, którzy np. Bogu planują się poświęcić.

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


Cz lip 26, 2012 13:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
Iwona19 napisał(a):
W wieku dwudziestu kilku lat człowiek myśli o studiach, założeniu rodziny (i związanym z tym w miarę szybkim ślubie). Niektórzy szukają pracy, bądź też już pracują i są zatroskani różnymi problemami dotyczącymi pracy. Wielu studiuje zaocznie, a wykłady są przecież i w niedziele (uniemożliwiłoby to trochę udział w przygotowaniach do bierzmowania jakie są zazwyczaj po mszy).


Iwona, ale te właśnie sprawy składają się na "dojrzałość". Byłoby właśnie bardzo pożyteczne, nakłonić ludzi do tego, by w czasie, w którym wchodzą w dojrzałe życie, pomyśleli zarazem o dojrzałości chrześcijańskiej. Tymczasem dzisiaj mamy sytuację, w której właściwie wszystkie "kościółkowe" sprawy są "załatwiane" jeszcze przed maturą - i w rezultacie nie ma już później właściwie nic w Kościele do "zrobienia", może poza kursem przedmałżeńskim. Efektem jest to, że ludzie przestają kojarzyć dojrzałość życiową z dojrzałością religijną. W życiu "świeckim" są dojrzali, a w życiu religijnym zatrzymują się na poziomie "Bozi". To często prowadzi do (teoretycznego, a co najmniej praktycznego) ateizmu i antyklerykalizmu.

Cytuj:
Pragnę zwrócić na to uwagę, iż być może nie wszyscy chcą zawarcia sakramentu małżeństwa (np. ja nie chcę). Są tacy, którzy np. Bogu planują się poświęcić.


Tym bardziej w podjęciu decyzji mógłby im pomóc właśnie sakrament bierzmowania.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Cz lip 26, 2012 13:30
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So mar 17, 2012 9:05
Posty: 1335
Post Re: Czytnik linii papilarnych w kościele
Ja przyjęłam ten sakrament będąc w trzeciej klasie gimnazjum i jakoś się cieszę. Szczerze powiedziawszy to jeszcze na długo przed dniem jego przyjęcia nie mogłam się tego doczekać. Chwila ta była dla mnie jak na razie najpiękniejszą w życiu. Mocno to przeżyłam.

_________________
"Wszystko badajcie! Trzymajcie się tego, co dobre, a unikajcie wszystkiego, co złe" (1 Tes 5, 21-22)


Cz lip 26, 2012 13:36
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 135 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL