Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 15:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 490 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 33  Następna strona
 Jak oceniacie lekcjie religi? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 23, 2013 9:39
Posty: 91
Post Re: Jak oceniacie lekcjie religi?
Katechetów miałem dobry w pewnym okresie życia dużo sie dyskutowało. Ale klasy do których chodziłem naprawdę nie sprzyjały nauce a najgorsze, że co wyżej tym było gorzej . Brak zainteresowania przejawiał się prawie u wszystkich kolegów a że większość kapłanów przyszła nauczać a nie rozstawiać po kontach uczniów to religia przypominała świetlicę. Dlatego byłem kiedyś bardzo przekonany do takich szkółek przy parafii żeby chodzili ci co chcą. Ale z drugiej strony pamiętam że podczas tych religii w szkole ci nieobecni duchem koledzy czasami zadawali pytania i wychodziła ciekawa wymiana zdań. Rzadko tak bywało ale jestem ciekawy czy taka rozmowa nie powodowała u nich pewnego "poruszenia". Może coś z tego wyszło później w ich życiu.

Na pewno muszę pogratulować mojej katechetce z którą nie zgadzałem się co do antykoncepcji. Teraz po latach przyznaję jej rację,


Pt lis 08, 2013 19:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Jak oceniacie lekcjie religi?
Ziew.

Na początku, kiedy na religię chodziło się jeszcze do salek przykościelnych, miałem OIDP siostrę, a może świecką, która pewnego pieknego dnia się nie przygotowała i nie dała mi obrazka z moim świętym, bo jej zabrakło. Czułem się tym faktem bardzo pokrzywdzony i przeżywałem.

Potem obowiązki przejął ojciec redemtorysta, który przygotowywał nas do Pierwszej Komunii. Utrzymywał on porządek na katechezie w ten sposób, że dyktował do zeszytów z szybkością pepeszy. W skutek tego nauczyłem się, że Kościół i kość może znaczyć to samo.

Potem religia przeniosła się do szkół i trzeci mój katecheta, również duchowny, był z gatunku tych nauczycieli, którym dzisiaj zakłada się kosze na głowę. Takiego bałaganu, jaki panował na jego katechezach, nie pamiętam z żadnej innej lekcji. Co do meritum, zapamiętałem tylko pytanie jednego cwanego łobuza: proszę księdza, czy masturbacja jest grzechem? I wybuch śmiechu jego paczki, kiedy ksiądz potwierdził.

W liceum miałem już księdza bardziej konkretnego, który jakiś tam autorytet miał. Co nie zmieniało faktu, że katecheza służyła głównie odpisywaniu zadań z innych przedmiotów. Ksiądz wydawał się być z tym faktem pogodzony. Ale po cichu śmiał się z niego nawet mój kumpel z ławy, którego ojciec... też był katechetą, tyle że świeckim. Jedna jedyna koleżanka zadała kiedyś księdzu poważne pytanie, nie pamiętam już jakie i nie pamiętam, czy ksiądz wybrnął - ale pamiętam, że ona jedna z całej klasy nie dożyła egzaminów wstępnych: udusiła się czadem.

Na tym moja przygoda z katechezą się skończyła. Natomiast młodszy brat innego mojego kolegi miał katechezę dwa lata później i tam to już była beka totalna, głównie ze względu na osobowość księdza, kompletnie nieprzygotowanego do pracy z młodzieżą. Przykładowo kwiatki wyrastały tam takie:
Cytuj:
Ksiądz nie znając jeszcze osób po nazwiskach wywołuje do tablicy wskazując palcem. Dialog:
- Kolega napisze, co jest cechą chrześcijanina.
- Bardzo proszę, żeby ksiądz nie pokazywał mnie palcem.
Za jakiś czas ksiądz zwraca się do tej samej osoby, znów nie pamiętając jej nazwiska.
- A co kolega o tym sądzi?
- NIE PALCEM!


Cytuj:
Ksiądz opowiada na katechezie o tradycjach pogańskich w Kościele (według księdza brak jest takowych):
- Natomiast choinka pochodzi z Niemiec. Nie jest jednak pogańska. Pewien człowiek postanowił tak przystroić drzewko i to się przyjęło.
Dialog:
- Pewnie Hitler...
- No... bo mu się kojarzyło z rakietami V2.


Cytuj:
Ksiądz usiłuje przesadzić kogoś przeskadzającego w lekcji do pierwszej ławki. On się upiera, że się nie przesiądzie. Dialog:
- Ale w pierwszej ławce będziesz bardziej przeszkadzał.
- Właśnie! Kolega mi mówi, że w pierwszej ławce będę bardziej przeszkadzał! Ale to jest mały diabeł - ja go nie posłucham!


Cytuj:
Ksiądz postanawia ukarać kogoś wyrzucając go z klasy (rzecz, przypominam, odbywa się w liceum).
- Proszę.
- Ja nie chcę.
- Proszę.
- Nie mogę - noga mnie boli.
- Długo mamy jeszcze czekać?
- Ale ja się boję - tak sam za drzwiami...


Cytuj:
Ksiądz wpisuje do dziennika oceny semestralne. Po klasie lata papierowy samolocik i co jakiś czas trafia w księdza. Dialog:
- Spróbujcie zrobić tak, żeby on wylądował księdzu na głowie.
- Obawiam się, że ze względu na kształt głowy księdza nie jest to możliwe.


Itd. Zdaje się, że mam jeszcze wyciąg z tych katechez ("osoby dramatu: ksiądz - dramat sam w sobie") pogrzebany gdzieś na dysku; mogę poszukać dla jakichś ateistycznych śmieci moralnych, jeśli takowe indywidua wyrażą zainteresowanie.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Pt lis 08, 2013 21:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 23, 2013 9:39
Posty: 91
Post Re: Jak oceniacie lekcjie religi?
Cytuj:
Itd. Zdaje się, że mam jeszcze wyciąg z tych katechez ("osoby dramatu: ksiądz - dramat sam w sobie") pogrzebany gdzieś na dysku


To wszystko było nagrywane czy zapisywane :?:


Pt lis 08, 2013 22:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Jak oceniacie lekcjie religi?
Zapisywane. Oczywiście, jeden łobuz przyniósł kiedyś kamerę wideo na katechezę i oczywiście księdzu to się NIE spodobało. Dialog:
- Ktoś pozwolił koledze filmować?
- A co? Ma ksiądz prawa autorskie do lekcji?
- Kolega odda mi tę kamerę.
- Uratuję cię! Zasłonię cię własnym ciałem!
- To się wszystko nagrywa - będzie dowód, jak nas ksiądz traktuje!

Ogólnie, wszystkie trzy gatunki sceniczne razem. Katastrofa wychowawcza

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


Pt lis 08, 2013 22:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 23, 2013 9:39
Posty: 91
Post Re: Jak oceniacie lekcjie religi?
Pomijając już poziom tych żartów ta cała historia pokazuje poziom wychowania tych młodych ludzi. Zastanawiam się czemu ktoś oczekuje szacunku od drugiej osoby jak sam nie okazuje szacunku. Na dodatek to bieganie wszędzie z kamerami według mnie świadczy o jakieś niezdrowej radości nagrywania kogoś innego.


So lis 09, 2013 8:00
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Jak oceniacie lekcjie religi?
(Lurker wzrusza ramionami) Z jednego epizodu w Twoich ustach zrobiło się nagle "bieganie wszędzie z kamerami", czyli czynność nagminna. Nie wiem, o czym to świadczy, ale raczej nie o umiłowaniu Prawdy. A historia pokazuje poziom przygotowania tego konkretnego księdza do wykonywania misji nauczycielskiej; po prostu niektórzy ludzie nie potrafią zapanować nad klasą i w związku z tym katechezą nie powinni się zajmować. Nauczanie to jest jednak rzecz wymagająca pewnego profesjonalnego przygotowania i odpowiedniego charakteru; nie każdy do tego fachu się nadaje.

Osobna sprawa, że dowcipy polityczne pod adresem księży w mojej klasie latały gęsto:
Cytuj:
Umarł ksiądz i poszedł do Nieba. Zgotowano mu huczne powitanie, zapakowano do limuzyny z kawalkadą aniołów na motorach i powieziono przed oblicze Boże. Ksiądz popija sobie winko w towarzystwie świętego Piotra i nagle jego spokój zostaje brutalnie zburzony przez jakiegoś długowłosego motocyklistę, który pakuje się w środek kawalkady, roztrąca aniołów, aż się przewracają na asfalt, limuzynie zajeżdża drogę, która w efekcie zjeżdża do rowu, spluwa w szybę na wysokości zbaraniałego księdza i odjeżdża w siną dal. Ksiądz, kiedy dochodzi do siebie, zaczyna się wydzierać:
- To takie porządki u was panują! Zero szacunku dla osoby duchownej! Wjeżdża jakiś śmieć i się rządzi, a wy nic! Żadam żeby natychmiast wysłać gagatka do piekła! Co, może powiecie że Niebo jest dla każdego?!
A święty Piotr skrobie się po głowie:
- Wie Wasza Wielebność, w zasadzie racja, ale może być pewien problem - to był Syn Szefa.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


So lis 09, 2013 10:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2012 21:23
Posty: 3341
Post Re: Jak oceniacie lekcjie religi?
Albo taki:
Cytuj:
Umarł papież i poszedł do Nieba. Widzi bramę strzeżoną przez anioła z mieczem w garści. Podchodzi, a anioł zagradza mu drogę:
- Coś Waść za jeden i czego chcesz?
- Papież Świętego Rzymskiego Kościoła Katolickiego. Przyszedłem do domu Ojca.
- Że kto?
Papieża zapowietrza. Anioł się po nim tak patrzy i mówi:
- Pan był umówiony?
- ...jestem papieżem Świętego Rzymskiego...
- Tak, tak. Ale dlaczego mam pana wpuścić do Nieba?
- Jestem papieżem!
Anioł się tak po nim patrzy i w końcu mówi:
- Pan tutaj zaczeka, dobrze? - i myk przez furtę do Nieba.
Wychodzi z Archaniołem Michałem i sytuacja się powtarza: coś Waść za jeden, jestem papieżem, że niby kim? itd.
Patrzą po papieżu, patrzą po sobie, w końcu Michał kładzie towarzyszowi rękę na ramieniu.
- Słuchaj, chodźmy z tym do Jezusa.
Wychodzą w trójkę i sam Pan Jezus papieża zaczyna odpytywać, co za jeden. W miarę odpytywania mina mu się wydłuża coraz bardziej i nagle wybucha śmiechem.
Papież patrzy skonsternowany, a Jezus odwraca się do aniołów i mówi przez łzy:
- Słuchajcie, pamiętacie to kółko rybackie, które założyłem, kiedy byłem na dole?
- Pamiętamy. I co?
- No to oni ciągle działają.

_________________
In my spirit lies my faith
Stronger than love and with me it will be
For always.

Orkiestra!


So lis 09, 2013 10:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lut 25, 2007 1:31
Posty: 2730
Post Re: Jak oceniacie lekcjie religi?
Rozmawialismy ze znajomymi o katechecie, ktory codziennie wysyla swoim uczniom w gimnazjum e-mail odsylajacy do ciekawej strony na internecie. Podobno niektorzy uczniowie nawet czytaja. Moze macie jakies pomysly gdzie mozna odeslac uczniow aby przeczytali cos interesujacego?

Mysle, ze hasla typu "Jezus cie kocha" albo "dobra nowina" nie docieraja natomiast jest wiele interesujacych a nieznanych faktow ktore moga zainteresowac tych, ktorych zainteresowac sie nie da. Mam na mysli np strone: http://jamniczek-pl.pinger.pl/m/1193407 ... u?from=rss
z fragmentem:

“Stałam z Heronem, a Papież przeszedł przez plac i skierował się prosto do nas, jak gdyby wiedział, że na niego czekamy. Nic nie powiedział. Spojrzałam mu w oczy i poczułam, że dobrze rozumie mój matczyny ból. Pogłaskał Herona z nadzwyczajną wręcz delikatnością, potem ucałował jego główkę. W tej samej chwili do góry wzleciał gołąb, a ja pomyślałam, że teraz już wszystko będzie dobrze. Papież poszedł dalej, a ja poczułam, jak szczęśliwy jest teraz Heron. Kiedy wróciliśmy do domu, mój synek powiedział: 'Jestem głodny'. Po raz pierwszy od bardzo długiego czasu chciał coś zjeść. To był kurczak.”


N gru 08, 2013 20:37
Zobacz profil

Dołączył(a): So sty 04, 2014 22:42
Posty: 396
Post Re: Jak oceniacie lekcjie religi?
W gimnazjum (katolickim) lekcje były dość dobrze zorganizowane, dużo czasu poświęcaliśmy przyswajaniu wiedzy o religii.

Liceum natomiast jest zupełnie innym światem. Częste zaprzeczanie własnym słowom, ignorowanie niewygodnych pytań oraz bezsensowne świadectwa. Biorąc pod uwagę ilość osobistych cudów jakich doświadczyła moja katechetka, dziwi mnie coraz szybsze zanikanie katolicyzmu. Streszczając jedynie ten rok szkolny, doszło do co najmniej 5 uzdrowień. Dziwi mnie tylko, że Bóg zajmuje się leczeniem lekkich niedomagań zamiast pomocy biednym czy bardziej poszkodowanych.


N lut 09, 2014 21:49
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 10, 2014 11:11
Posty: 13
Post Re: Jak oceniacie lekcjie religi?
Nie bardzo już pamiętam swoje lekcje religii, ale rewelacji (ha, ha) raczej nie było. Typowa mieszanka wkuwania modlitw na pamięć, odfajkowywania obecności na rekolekcjach itp., straszenia aborcją, straszenia piekłem i bezensownych anegdotek.

Z jednej strony, jako zepsutemu ateiście, to całkiem mi się to podoba, bo obecnie chyba nic tak nie odciąga od kościoła jak bzdurne lekcje religii prowadzone przez niedouczonych księży. Z drugiej strony marzy mi się lekcja religii z prawdziwego zdarzenia, gdzie uczy się nie przygotowania do życia w katolickim kraju, tylko autentycznie o religii. Tzn. historia i kształtowanie się głównych religii na świecie, połączone z historią danego regionu w ogóle i kontekstem kulturowym; może jakieś podstawy biologiczne i behawioralne zachowań i doznań religijnych; historia kształtowania kanonów i rytuałów; źródła mitologii i autorstwo tekstów religijnych.

Nawet nie przeszkadzało by mi, gdyby nacisk położony był na chrześcijaństwo, w końcu to kawał naszej kultury i historii. Nawet nie przeszkadzałoby mi, gdyby to prowadzili księża, jeśliby tylko mieli odpowiednie przygotowanie. Nawet mógłby to być przedmiot obowiązkowy, wtedy można by połączyć go z etyką i filozofią moralności i zlikwidować problem braku nauczycieli etyki. Ale niech historia i nauka o religii zostanie oddzielona od katechezy. Katecheza, modlitwa i wszelkie inne rzeczy związane z praktykowaniem religii powinny odbywać się w domach katechetycznych czy w kościołach. W każdym razie, poza szkołą i poza programem nauczania.


Pn lut 10, 2014 16:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Jak oceniacie lekcjie religi?
Zgadzam się w 100%. Tak właśnie powinno być. No ale dopóki Kościół ma u nas silną pozycję, dopóty nie dopuści do zmian. Behawioralne podstawy wierzeń religijnych zamiast rytualnej modlitwy??? Chyba żartujesz!

Ale to by było ciekawe i rozwijające. No ale jaki odsetek dzieci przystąpiłby wówczas do obrzędu tzw. pierwszej Komunii, gdyby owe dzieci uczyły się o tym, że religia ma jakieś podstawy biologiczno-behawioralne a nie nadprzyrodzone?? Kościół zrobi wszystko, żeby do tego nie dopuścić.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn lut 10, 2014 16:24
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lut 10, 2014 11:11
Posty: 13
Post Re: Jak oceniacie lekcjie religi?
Dlatego właśnie napisałem, że to tylko takie moje marzenia :)
Nawet też jakoś bardzo mi nie zależy, żeby na takich lekcjach wprost mówić, że religia to 'tylko' chemia w głowie i żadne nadprzyrodzone historie nie wchodzą w grę. Po prostu przedstawić stan obecnej wiedzy na ten temat i niech uczniowie sami wyrabiają sobie zdanie.

A jeśli chodzi o pierwsze komunie i bierzmowania, to rodzice, którzy naprawdę chcą wychowywać dzieci jako katolików niech je posyłają na jakieś spotkania przygotowawcze do domów katechetycznych. Myślę, że to też dla Kościoła jako wspólnoty byłoby zdrowsze, bo po pierwsze, dostają wtedy uczniów, którzy wykonują jakiś dodatkowy wysiłek, i wiadomo że im zależy. Po drugie, sami księża muszą wykonać dodatkowy wysiłek, żeby zachęcić i utrzymać uczniów, którzy 'nie muszą'. Może wtedy nie byłoby to takie bylejakie i rozmemłane.


Pn lut 10, 2014 16:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Jak oceniacie lekcjie religi?
Cytuj:
straszenia aborcją, straszenia piekłem

Możesz wyjaśnić jak można dorosłą osobę straszyć aborcją? Jeżeli ktoś ciebie zabije, to już teraz nie będzie aborcja, za duży jesteś. A może chodzi o nazwanie aborcji ciężkim grzechem? Ależ ona nim właśnie jest. Więc jak katecheta ma uczyć inaczej?
jeśli chodzi o straszenie piekłem to cóż... piekło jest pełne ludzi którzy w nie nie uwierzyli....można przyjmować objawienia lub nie, ale w uznanych przez Kościół objawieniach (np Fatimskich) wizja piekła jaką widziały dzieci była taka, że same przyznały że można umrzeć ze strachu widząc to.
Cytuj:
gdyby owe dzieci uczyły się o tym, że religia ma jakieś podstawy biologiczno-behawioralne a nie nadprzyrodzone??

Jajko problem jest w tym że TY nie wierzysz w nadprzyrodzone podstawy religii. Chrześcijanie w nie wierzą. A nie- chrześcijanie nie posyłają dzieci na religię chrześcijańską. Bo to nie jest religioznawstwo (tak się nazywa dziedzina wiedzy o której mówicie) ale katecheza. A katecheza jest głoszona przez katechetów dla osób wierzących (tu akurat mówimy o dzieciach czy młodzieży, ale przecież są też katechezy dla dorosłych). Więc gdyby na katechezie na którą posyłam dziecko z pełną świadomością że ma się na niej uczyć zgodnie z nauką Kościoła Katolickiego ktoś zanegował nadprzyrodzone podstawy mojej wiary (mojej w pełni świadomie przyjętej wiary) czyli mówiąc wprost- zanegował prawdziwe Bóstwo Chrystusa, czy istnienie Boga bo o tym mówimy, to ja bym natychmiast uznała to za herezję i wypisała dziecko. Bo takie lekcje nie mogą się nazywać katechezą (!!!), przynajmniej chrześcijańską.
A co do tego czy katecheza może być w szkołach czy powinna być przy parafii, to o tym dyskutujemy tu od dawna, zdaniem większości rodziców wierzących powinna być w szkołach przynajmniej w podstawówce- dla samej nawet wygody rodziców którzy dzieci zapisują a których jest zdecydowana większość. Oczywiście szkoła ma obowiązek zapewnić alternatywę jeśli są chętni, jak najbardziej się zgadzam.

_________________
Ania


Pt kwi 18, 2014 18:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Jak oceniacie lekcjie religi?
kropeczka_ns napisał(a):
Więc gdyby na katechezie na którą posyłam dziecko z pełną świadomością że ma się na niej uczyć zgodnie z nauką Kościoła Katolickiego ktoś zanegował nadprzyrodzone podstawy mojej wiary (mojej w pełni świadomie przyjętej wiary) czyli mówiąc wprost- zanegował prawdziwe Bóstwo Chrystusa, czy istnienie Boga bo o tym mówimy, to ja bym natychmiast uznała to za herezję i wypisała dziecko. Bo takie lekcje nie mogą się nazywać katechezą (!!!)


I nie nazywają się, o co Ci więc chodzi?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pt kwi 18, 2014 19:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Jak oceniacie lekcjie religi?
No właśnie. W planie lekcji mojego syna, rozdanym przez wychowawczynię stoi religia kat./etyka, a nie żadna katecheza.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pt kwi 18, 2014 20:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 490 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 33  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL