Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 16:44



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 191 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona
 Rezygnacja z lekcji religii 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4591
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
Wszyscy sie zgadzamy z tym, ze zasadniczo (niestety w wiekszosci przypadkow) katecheza w szkole prowadzona jest na niskim poziomie.

Z opowiadan moich znajomych ksiezy i "normalnych" ludzi wynika, ze lekcja religii w szkole to zapchajdziura, stres dla ksiezy, ktorzy nie moga sobie poradzic z rozwydrzonymi dziecmi bo albo sie do tego nie nadaja, mimo jakiegos tam przygotowania pedagogiczno-dydaktycznego (nie kazdy ksiadz musi byc nauczecielem) albo program jest po prostu beznadziejny i jest totalna abstrakcja wymyslona przez specjalistow zza biurka, ktorzy prawdopodobnie zywego dziecka na oczy nie widzieli.

I druga sprawa dotyczaca katechetow swieckich czy w ogole nauczycieli. Czesto sa to przypadkowi ludzie, ktorzy lapneli te prace, musza z czegos zyc i nie jest to ich na pewno szczyt marzen.

Niektorzy z dyskutantow udzielaja nauk moralnych autorce watku. Jesli chlopak zdal te wszystkie"egzaminy" zostal bierzmowany to jakim prawem jakis nadgorliwy katecheta kwestionuje ten fakt?
W najlepszym wypadku chlopak powinien byc zwolniony z lekcji, w najgorszym powinien uczestniczyc w tych zajeciach bez powtarzania tych zaliczen, egzaminow etc.

Dlatego zalecalbym kontakt z wydzialem katechetycznym kuri biskupiej aby wyjasnic ten stan rzeczy.

_________________
ksiądz


Cz lis 27, 2014 16:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
bramin napisał(a):
Niektorzy z dyskutantow udzielaja nauk moralnych autorce watku. Jesli chlopak zdal te wszystkie"egzaminy" zostal bierzmowany to jakim prawem jakis nadgorliwy katecheta kwestionuje ten fakt?


Fakt jest faktem, ale program szkolny jest programem szkolnym. To nie katecheta wymyslil, ze w szkolach bedzie sie odbywalo przygotowanie do Komunii i do Bierzmowania. To nie uniwersytet, na ktorym pan profesor moze zaliczac jakies prace z innych uczelni. Tu sie jedzie programem szkolnym, stawia stopnie, wpisuje na swiadectwo. System, ot co.



Ja akurat mieszkam w kraju, w ktorym religia tez jest w szkolach. Ale przygotowywania do Komunii i Bierzmowania prowadzi sie poza murami szkolnymi. IMHO to zdrowy podzial, bo juz nie ma potrzeby "synchronizacji" programu szkolnego z kalendarzem parafialnym i nie ma klopotow, jak ktos chodzi do szkoly poza wlasna parafia.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Cz lis 27, 2014 16:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4591
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
@Bert
problem w tym, ze kazda diecezja ma inne zasady, przepisy dotyczace przygotowania do bierzmowania ale zasadniczo, podkresla sie, ze przygotowanie do bierzmowania odbywa sie w parafii a nie w szkole.
Szkola ma tylko to przygotowanie uzupelniac i od proboszcza zalezy jak to wszystko przebiega. Program nauczania religii jet niezalezny od wytycznych MEN.

_________________
ksiądz


Cz lis 27, 2014 17:20
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 25, 2014 23:01
Posty: 3
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
Właściwie bierzmowanie dzieci odbywa się w ich parafiach, taka zasada była u nas. Dzieci z naszej wsi uczeszczajce do innych szkół są zwolnione z egzaminów.
Co do moich odczuc do uczacych religii katechetów to po przemyśleniu masz rację, mam problem z zakceptowaniem PANA czy Pani od religii, gdyby to uczył ksiądz pewnie nie brałabym nawet pod uwagę moźliwosci rezygnacji syna z religii, moja decyzja wówczas była by jednoznaczna na nie. Analizowalam swoje odczucia i stwierdziałam, że chyba mam źal do księży, źe zostawili nasze dzieci. Dla mnie ksiądz był zawsze tą ostoją, może dlatego, że gdy sama chodzilam na religię to lekcje prowadzili ksieźa i naprawdę byli to fajni ludzie zwiazani z nami przez lata .
Wiem również, że katecheta może sam przedstwic problem w swojej parafi w ktorej uczy proboszczowi i powinni rozstrzygnąć jakoś tę sytuację, bo mój syn nie jest jedynym dzieckiem, które zrezygnowalo z lekcji religii wskutek stawianych wymagań. Zastanawiam się nawet o co w tym chodzi czy nie zależy im na tych dzieciach?.
Dzieci w tym wieku są naprawdę trudne, niby ok ale wszystko im ssię wydaje przerysowane, skierowane przeciwko nim.


Cz lis 27, 2014 22:36
Zobacz profil
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
Rozumiem twoje rozterki ale ... ich nie podzielam.
Dobrze byloby, gdybys sprobowala popatrzec na sprawe nieco z dystansem.


Mnie uczyly przez pierwsze 7 lat katechetki swieckie, choc mam niejasne wrazenie, ze byly to osoby konsekrowane, bo zadna nie miala rodziny.
Ksieza zaczynali uczyc od siodmej klasy.
Poza tym byla 1 godzina religii w tygodniu a przygotowanie do bierzmowania bylo w ramach nauki religii w klasie osmej i zadnych indeksow nie bylo.

Dzis sa 2 godziny w tygodniu i gdyby wszedzie mieli byc ksieza, to zajmowali by sie tylko katecheza w szkolach (zarabiajac co prawda pieniadze - kiedys bylo to za darmo), ale poza tym nie mieliby czasu na to do czego naprawde sa powolani i nikt ich nie moze zastapic,czyli sprawowanie sakramentow.

Zastanow sie, co jest naprawde niezbedne do potrzeba do nauczania religii? Na pewno wiedza, wiara i przygotowanie pedagogiczne. Nie sa niezbedne zadne swiecenia.
Tak naprawde to ty powinnas byc pierwsza nauczycielka religii twoich dzieci.

Pogarda swieckich do swieckich na sluzbie Kosciolowi w Polsce, jest spowodowana najprawdopodobniej wieloletnia tradycja ze od spraw wiary sa ksieza, ktorzy "obsluguja duchowo" swieckich, a ci sa (wybrednymi) konsumentami. Jeszcze siostrze zakonnej sie pozwoli na prace katechetki, zakrystianki czy w kancelarii. Ale juz swiecka zakrystianka, nadzwyczajmy szafarz Eucharystii, zonaty diakon czy ministrantka, to jakies "wypaczenia".
I tak Kosciol nie jest w praktyce zadna wspolnota wiernych, ktorej wszyscy czlonkowie sa wybranym plemieniem, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem [Bogu] na własność przeznaczonym,, Cialem Chrystusa, gdzie kazdy ma wazne zadanie do spelnienia we wspolnocie. Przeczytaj 1Kor 12. I zastanow sie czy naprawde tylko ksieza powinni sami wszystko robic dla parafii i Kosciola? A moze i ty masz jakies zadanie do spelnienia, ktorym moglabys pomoc parafii, proboszczowi czy Kosciolowi?


Takze w Polsce bedzie coraz mniej ksiezy, co przy gwaltownym wzroscie liczby parafii w ostatnich latach doprowadzi przymusowo do tego, ze ksiezy beda musieli zastapic swieccy wszedzie tam, gdzie nie jest niezbedny kaplan. Czy to sie swieckim i kaplanom dzis podoba czy nie.


Pt lis 28, 2014 7:18
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
frikoanna napisał(a):
Wiem również, że katecheta może sam przedstwic problem w swojej parafi w ktorej uczy proboszczowi i powinni rozstrzygnąć jakoś tę sytuację, bo mój syn nie jest jedynym dzieckiem, które zrezygnowalo z lekcji religii wskutek stawianych wymagań. Zastanawiam się nawet o co w tym chodzi czy nie zależy im na tych dzieciach?.
Dzieci w tym wieku są naprawdę trudne, niby ok ale wszystko im ssię wydaje przerysowane, skierowane przeciwko nim.


To teraz popatrz na to od strony katechety: chlopak przyszedl, zazyczyl sobie ekstra traktowania (moze jeszcze w tonie: "no bo jestem po bierzmowaniu i nie bede glupot powtarzal, jak juz mnie prawdziwy ksiadz egzaminowal"), rodzice nie zaprotestowali, ze syn nie bedzie chodzil na religie prowadzona wedlug programu, to niby dlaczego on ma gdzies sam z siebie chodzic do proboszcza i prosic o zwolnienia z czegos, co uwaza za czesc pracy? I potem miec dwie grupy na lekcji: ci co wszystko robia i ci "madrzy", ktorzy np przy kazdej klasowce beda krzyczec: tego nie musimy pisac!

Synowi nie zalezy, tobie nie zalezy, dzieci go traktuja pogardliwie bo i rodzice maja takie samo nastawienie (jak sama o sobie piszesz), a na dokladke maja jeszcze postawe roszczeniowa, ze to KATECHECIE powinno na dzieciach zalezec.
To TOBIE powinno zalezec.


A jak katechetom obrzydnie takie traktowanie przez obie strony (bo i wielu proboszczow traktuje ich jak ludzi na posylki) to bedzie placz, ze .... nie ma komu uczyc dzieci religii, ze "Kosciol sie nie stara", ze "ksiezom nie zalezy".

A pamietasz co TY przyrzekalas przy slubie i przy Chrzcie dzieci?
Przypomnij sobie
przyjąć i po katolicku wychować potomstwo, którym was Bóg obdarzy
Prosząc o chrzest dla swoich dzieci, przyjmujecie na siebie obowiązek wychowania ich w wierze, aby zachowując Boże przykazania, miłowały Boga i bliźniego, jak nas nauczył Jezus Chrystus. Czy jesteście świadomi tego obowiązku?
R.: Tak (albo: Jesteśmy tego świadomi)


Kosciol ma ci w tym pomoc. Ale to w pierwszym rzedzie TWOJ obowiazek. Nie pana katechety i nie proboszcza.


Pt lis 28, 2014 9:00

Dołączył(a): Cz maja 12, 2011 15:12
Posty: 322
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
@autorka wątku : Jestem w delikatnym szoku, jak powstaje takie rozumowanie? Czy to, że ktoś jest księdzem powoduje, że automatycznie będzie dobrym nauczycielem wg. Ciebie? Co pozwala Ci tak sądzić? Takie myślenie jest zupełnie absurdalne i archaiczne, na takiej samej zasadzie jak kiedyś istniał etos 'świętego nauczyciela', którego też nie wolno było krytykować bo na pewno jest najmądrzejszy.

@Kael: Wątpię, żeby większość katechetów była konsekrowana, co do tych których ja spotkałem (a raczej katechetek) mam bardziej przykrą teorię: były to cierpkie, sfrustrowane dewotki - obstawiam, że po prostu nikt z nimi życia nie chciał spędzić ;)


Pt lis 28, 2014 9:27
Zobacz profil
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
Ja pisze o latach siedemdziesiatych. Teza o "konsekrowaniu" wziela sie stad, ze mialam znajoma na studiach w latach osiemdziesiatych, ktora mi opowiedziala, ze zrezygnowala ze szkoly dla katechetek, bo byly (jeszcze wtedy) mocne naciski na pozostanie w stanie niezameznym a ona miala inne plany.

A co do oczekiwan w stosunku do ksiezy masz racje. Ludzie chcieli by miec "swietego ksiedza" o cechach nadludzkich (bo zaden swiety nie byl nigdy idealem w kazdej dziedzinie). Moze zeby miec poczucie, ze jak taki ksiadz rzadzi parafia, to wszystko im sam zalatwi ze zbawieniem wlacznie, przy ich minimalnym wysilku?


Pt lis 28, 2014 9:39

Dołączył(a): N lut 09, 2014 13:34
Posty: 12
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
wiara dziecka to nie są tylko lekcje religii. owszem są one potrzebne i pomagają rozwijać wiarę ale ważne jest jak Ty wychowujesz dziecko. na Twoim miejscu też bym się zgodził. a to że katecheta tak podszedł do tematu to bym określił jako złośliwość


N gru 14, 2014 21:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
frikoanna:

Macie z synem rację. Chłopak już to raz przerabiał, nauczył się, zaliczył. Powtarzanie tego wszystkiego jest stratą czasu. Wcale mu się nie dziwię, że nie chce chodzić na te zajęcia. A i nie dziwię się nauczycielowi, że ma te same wymagania. On ma program do zrealizowania i nie bardzo może robić wyjątki - jak ktoś słusznie zauważył, to nie studia, gdzie takie zaliczanie jest zjawiskiem częstym. Rozsądnym wyjściem jest więc oszczędzenie 2 godzin w tygodniu. Jezus się nie obrazi.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


N gru 14, 2014 21:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 11, 2008 15:33
Posty: 62
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
Jego wola, jeżeli nie chciał chodzić na lekcje religii to należy uszanować jego wybór. Każdy ma wolną wolę. Dał ją nam Bóg i nikt nie może jej nam odebrać.


N gru 14, 2014 23:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lut 11, 2014 12:05
Posty: 11
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
Właśnie. Nie zawsze katecheza jest prowadzona tak, jak powinna być prowadzona. Nie ma co do niej nikogo zmuszać, bo osiągnie się całkiem inny efekt i jeszcze bardziej zniechęci do instytucji Kościoła jako takiego. Nie tędy droga, zupełnie nie tędy...


Pn gru 15, 2014 18:15
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 05, 2016 14:28
Posty: 2
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
Czy to aby nie oznacza przyszlej apostazji??


Pn wrz 05, 2016 14:35
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 15, 2016 21:14
Posty: 2
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
Nie wiem co to za katecheta, po co ma powtarzać sprawdziany. Jasne, oceny musi mieć, ale mógłby je zdobyć w inny sposób. A później się dziwią, że coraz mniej dzieci chce uczęszczać na lekcję religii...


Cz wrz 15, 2016 21:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04
Posty: 6825
Post Re: rezygnacja z lekcji religi
Nie czytałem tego co tam wcześniej tutaj w tym temacie wypisywano troche wypiłem, ale ,mniejsza o to.
Jak chcesz zrezygnować z lekcji religii to rezygnuj, natomiast jeśli brak ci odwagi do tego, to jesteś
zwykłym tchórzem, z którym nie ma sensu rozmawiać.
Bo jako katolik bierz na plecy swój krzyż i idź do przodu, a jeśli jesteś ateistą to daj sobie z tymi lekcjami religii spokój.
Czy to aż takie trudne? z tobą jest aż tak źle!

_________________
Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.


Cz wrz 15, 2016 22:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 191 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 13  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL