Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So cze 08, 2024 8:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 750 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24 ... 50  Następna strona
 Świadkowie Jehowy 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58
Posty: 212
Post Re: Świadkowie Jehowy
medieval_man

Cytuj:
Tak twierdzili wczesnochrześcijańscy pisarze, którzy
- znali koine lepiej niż Ty czy ja, czy jakikolwiek XX czy XXI wieczny biblista
- żyli tradycją przekazaną im przez poprzednie zaledwie pokolenie


Tylko zapominasz o bardzo ważnej sprawie. Z 27 ksiąg NT 26 mówi o tym że w szeregi prawdziwych chrześcijan wkradnie się odstępstwo i "wywrotowcy". Paweł nawet dość dokładnie określił czas kiedy się to ma stać. Powiedział;

Dzi ap 20:29Ja wiem, że po moim odejściu wejdą pomiędzy was ciemięskie wilki i nie będą się czule obchodzić z trzodą, 30 a spośród was samych powstaną ludzie mówiący rzeczy przewrotne, aby pociągnąć za sobą uczniów.


Pawła zamordowano około 60 rok. A jeszcze za jego życia w listach do zborów prawie w każdym napiętnował kogoś za odstępstwo
Zatem po jego odejściu i po odejściu ostatniego apostoła Jana Szatan miał niczym nie ograniczony wpływ na zbory by je odciągać od czystego chrystianizmu. Wniosek! Wczesnochrześcijańscy pisarze nie są niepodważalnym autorytetem w kwestii wiary. Autorytetem jest tylko Biblia. Justyn był pod wpływem filozofii greckiej i należał do - można powiedzieć -ruchu nowo chrześcijańskiego który starał się wprowadzać do chrześcijaństwa nowoczesność w postaci tej filozofii. Wiele spraw rozumiał poprawnie ale wiele miał już zwichrowane odstępstwem od nauk Biblijnych.

Historyk Paul Johnson napisał: „[Odstępcze] chrześcijaństwo rozwijało się wśród zamieszania, kontrowersji i schizmy, i taki stan rzeczy trwał w dalszym ciągu (...) środkowa i wschodnia część basenu Morza Śródziemnego w I i II wieku po Chr. roiła się od mnóstwa idei religijnych walczących o możliwość rozwoju. (...) A zatem od samego początku istniały różne odmiany chrześcijaństwa, które miały ze sobą mało wspólnego” (tłum. K. Wierszyłowski).
W tym okresie zaczęli się pojawiać pisarze i myśliciele, którzy uważali za konieczne wyjaśnianie nauk „chrześcijańskich” językiem filozoficznym. Aby zadowolić wykształconych pogan, nowo nawróconych na „chrystianizm”, owi pisarze religijni w dużej mierze opierali się na wcześniejszej literaturze greckiej oraz żydowskiej. Począwszy od Justyna Męczennika (ok. 100-165 n.e.), który pisał po grecku, rzekomi chrześcijanie w coraz bardziej wyrafinowany sposób adaptowali filozoficzne dziedzictwo kultury greckiej.

Na długo przed Konstantynem religia chrześcijańska została skażona wyobrażeniami pogańskimi. Wycisnęli na niej swe piętno mityczni bogowie greccy, którzy już niegdyś wywarli ogromny wpływ na religię Rzymu. „Kiedy Rzym urósł do rangi imperium”, czytamy w książce pt. Roman Mythology, „Jowisza utożsamiono z greckim Zeusem (...) Później Jowisz był czczony jako Optimus Maximus — Najlepszy i Największy — które to określenie zostało potem przejęte przez chrystianizm i występuje w wielu inskrypcjach pomnikowych”. A The New Encyclopædia Britannica dodaje: „W chrześcijaństwie greccy herosi, a nawet bogowie przetrwali jako święci”. Tak że powoływanie się na ojców kościoła którzy mieli zwichrowane wyobrażenie filozofią grecką i pogańską jest "furtką diabła"

_________________
Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery


N lip 26, 2015 1:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58
Posty: 212
Post Re: Świadkowie Jehowy
JamSuf napisał(a):
Jacek.J napisał(a):
Tak, tak ;) chcę ci tylko pokazać jaką brednią jest twierdzenie że Bóg kocha Szatana. Skoro niedoskonały człowiek zgodnie z naturą, rozumem i uczuciami nie wzbudzi w swoim sercu uczucia miłości do największego zbrodniarza we wszechświecie to o ile bardziej doskonały Bóg czegoś takiego nie zrobi. Bluźnierstwem jest przypisywanie Bogu takiej miłości


Jacku, warto porozmawiać z psychologiem o wieloletnim stażu terapeutycznym. Oni spotykają się z takimi ciężkimi przypadkami. Są rodzice, którzy wyrzekną się dziecka za zbrodnie, których dokonał. Są i tacy, którym jest ciężko żyć ze świadomością, że ich dziecko popełniło morderstwo a oni nadal je kochają. I nie mówię o wyrachowaniu, tylko o zwykłych ludzkich uczuciach. Miłość do własnych dzieci często wykracza poza zrozumienie logiczne 1+1=2. Tam często wychodzi 666 ;).

Człowiek ze swymi uczuciami, emocjami etc. to dość złożony mechanizm. To nie obszar, który można zmierzyć suwmiarką. Nie wiele w nim z tego co nazywamy potocznie czarne lub białe.


ciekawa to myśl, ale nie o to w mojej rozmowie z andrejem chodzi. Ja podaję przykład na poziomie rozumowania andreja. Odwołuję się do jego uczuć i rozumu jakie dotychczas ujawnił w tej dyskusji

_________________
Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery


N lip 26, 2015 1:27
Zobacz profil
Post Re: Świadkowie Jehowy
Jacku, a może tak wrócisz do kwestii w jakiej odmianie greki spisano Nowy Testament i zajmiesz się znaczeniem w niej słowa "stauros"?


N lip 26, 2015 10:27
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Świadkowie Jehowy
Jacek.J napisał(a):

Tylko zapominasz o bardzo ważnej sprawie. Z 27 ksiąg NT 26 mówi o tym że w szeregi prawdziwych chrześcijan wkradnie się odstępstwo i "wywrotowcy". Paweł nawet dość dokładnie określił czas kiedy się to ma stać. Powiedział;

Dzi ap 20:29Ja wiem, że po moim odejściu wejdą pomiędzy was ciemięskie wilki i nie będą się czule obchodzić z trzodą, 30 a spośród was samych powstaną ludzie mówiący rzeczy przewrotne, aby pociągnąć za sobą uczniów.


Pawła zamordowano około 60 rok. A jeszcze za jego życia w listach do zborów prawie w każdym napiętnował kogoś za odstępstwo
Zatem po jego odejściu i po odejściu ostatniego apostoła Jana Szatan miał niczym nie ograniczony wpływ na zbory by je odciągać od czystego chrystianizmu. Wniosek! Wczesnochrześcijańscy pisarze nie są niepodważalnym autorytetem w kwestii wiary. Autorytetem jest tylko Biblia. Justyn był pod wpływem filozofii greckiej i należał do - można powiedzieć -ruchu nowo chrześcijańskiego który starał się wprowadzać do chrześcijaństwa nowoczesność w postaci tej filozofii. Wiele spraw rozumiał poprawnie ale wiele miał już zwichrowane odstępstwem od nauk Biblijnych.

W związku z tym odpowiedz na pytania:
- dlaczego w innych sprawach ŚJ powołują się na Justyna?
- skąd wiesz które sprawy Justyn rozumiał poprawnie, a które miał zwichrowane?
- co upewnia cię, że ŚJ nie są tymi odstępcami o których pisał Paweł?

Justyn nie tworzył żadnej teologii czy filozofii, kiedy pisał o tym jak wygląda "znak krzyża". Po prostu relacjonował.
Postać Mojżesz modlącego się z rozpostartymi ramionami i określona, jako podobna do znaku krzyża, wskazuje, że "znak krzyża - znak stauros" wyglądał jak pal z poprzeczną belką.
Obrazek

I nie wymyślił tego Justyn.
On tylko relacjonował, jak "znak stauros" rozumieli ówcześni chrześcijanie, mający o wiele większe pojęcie na ten temat niż dzisiejsi pseudo-filologowie wywodzący się ze ŚJ.
Jacek.J napisał(a):

Historyk Paul Johnson napisał: „[Odstępcze] chrześcijaństwo rozwijało się wśród zamieszania, kontrowersji i schizmy, i taki stan rzeczy trwał w dalszym ciągu (...) środkowa i wschodnia część basenu Morza Śródziemnego w I i II wieku po Chr. roiła się od mnóstwa idei religijnych walczących o możliwość rozwoju. (...) A zatem od samego początku istniały różne odmiany chrześcijaństwa, które miały ze sobą mało wspólnego” (tłum. K. Wierszyłowski).
W tym okresie zaczęli się pojawiać pisarze i myśliciele, którzy uważali za konieczne wyjaśnianie nauk „chrześcijańskich” językiem filozoficznym. Aby zadowolić wykształconych pogan, nowo nawróconych na „chrystianizm”, owi pisarze religijni w dużej mierze opierali się na wcześniejszej literaturze greckiej oraz żydowskiej. Począwszy od Justyna Męczennika (ok. 100-165 n.e.), który pisał po grecku, rzekomi chrześcijanie w coraz bardziej wyrafinowany sposób adaptowali filozoficzne dziedzictwo kultury greckiej.

Na długo przed Konstantynem religia chrześcijańska została skażona wyobrażeniami pogańskimi. Wycisnęli na niej swe piętno mityczni bogowie greccy, którzy już niegdyś wywarli ogromny wpływ na religię Rzymu. „Kiedy Rzym urósł do rangi imperium”, czytamy w książce pt. Roman Mythology, „Jowisza utożsamiono z greckim Zeusem (...) Później Jowisz był czczony jako Optimus Maximus — Najlepszy i Największy — które to określenie zostało potem przejęte przez chrystianizm i występuje w wielu inskrypcjach pomnikowych”. A The New Encyclopædia Britannica dodaje: „W chrześcijaństwie greccy herosi, a nawet bogowie przetrwali jako święci”. Tak że powoływanie się na ojców kościoła którzy mieli zwichrowane wyobrażenie filozofią grecką i pogańską jest "furtką diabła"

Czyli klasyczne pranie mózgu: to, co ŚJ nie pasuje jest "furtką diabła".

Wszystkie Twoje pseudo-filologiczne rozważania nie wytrzymują konfrontacji z faktami. A fakty są takie, że chrześcijanie już kilkadziesiąt lat po Męce Jezusa byli bez żadnych wątpliwości pewni, że narzędziem kaźni był stauros= pal z poprzeczną belką.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


N lip 26, 2015 16:20
Zobacz profil WWW
Post Re: Świadkowie Jehowy
Jaki jest cel tego przepychania sie, ze to koniecznie musial byc pal?
Zeby wykazac, ze juz krotko po smierci ostatniego Apostola, chrzescijanstwo zjechalo na manowce i dopiero 1900 lat pozniej kogos "duch" (nie powiem jaki) oswiecil i wychodzac od teorii pala, odczytal chrzescijanstwo poprawnie?

Przez szacunek nie powiem co o tym mysle...


N lip 26, 2015 16:40

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Świadkowie Jehowy
Kael napisał(a):
Jaki jest cel tego przepychania sie, ze to koniecznie musial byc pal?
.

Nie ma znaczenia dla okupu co to było. Mogło to byc nawet krzesło elektryczne.
To tylko kwestia uscislenia faktów.

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


N lip 26, 2015 17:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 02, 2015 20:56
Posty: 6
Post Re: Świadkowie Jehowy
Wypadłem z dyskusji i nie wiem czy to wypada wracać po tygodniu, wątek już się trochę posuną. Postaram się krótko i zwięźle, nie chcę się teraz rozpisywać o stauros, poruszę tylko kwestię samego ukrzyżowania.


Jacek.J napisał(a):
Bzdura. Jezus wisiał na palu około trzech godzin. Od godziny szóstej [12 00] do godziny dziewiątej [15 00] zatem to prawda że umierał kilka godzin. Ale dowody poszlakowe świadczą bardziej na rzecz Pala niż krzyża. To prawda że człowiek na palu umiera w kilka minut, ale tylko wówczas gdy cały ciężar zwisa ma rękach. A z relacji Biblijnej wynika że dwaj złoczyńcy - a zatem i Jezus- mieli możliwość podpierania się na nogach. W Ewangelii pisze tak;

Jana 19:31 Ponieważ było Przygotowanie, Żydzi, nie chcąc, żeby ciała pozostawały na palach męki w sabat (bo dzień tego sabatu był wielki), poprosili Piłata, by skazańcom połamano nogi i zabrano ciała. 32 Przyszli zatem żołnierze i połamali nogi tym, którzy zostali z nim zawieszeni na palach — pierwszemu i drugiemu. 33 Ale przyszedłszy do Jezusa i ujrzawszy, że już jest martwy, nie połamali mu nóg. 34 Jednakże jeden z żołnierzy dźgnął go w bok włócznią i natychmiast wyszła krew i woda. 35 Ten zaś, który to ujrzał, złożył świadectwo, a jego świadectwo jest prawdziwe i człowiek ten wie, że mówi prawdę, abyście i wy wierzyli. 36 A stało się to, żeby się spełniły słowa Pisma: „Żadna kość jego nie zostanie zmiażdżona”. 37 Inny zaś fragment Pisma mówi jeszcze: „Będą spoglądać ku temu, którego przebili”.


Gdzie jest ten dowód że mieli możliwość podpierania się na nogach? To że przeżyli kilka godzin jest dowodem? A może właśnie jest dowodem że wisieli na krzyżach? Skazaniec na krzyżu bez podpórki może przeżyć kilka godzin gdyż rozciągnięcie rąk pozwala mu oddychać, w przypadku przybicia do pala ułożenie rąk nad głową powoduje spadek pojemności płuc. Na krzyżu pomimo męczarni możliwe jest przeżycie w ten sposób wielu godzin, na palu musiałby praktycznie stać swobodnie na podpórce żeby przeżyć godzinę.

Cytuj:
Co się stanie, gdy przybijemy człowieka do pala?
Rękojeść mostka wraz z kośćmi obojczyków utworzy „pętlę” na szyi powieszonego zaciskając jednocześnie trachomę i tętnice płucne co powoduje dwie rzeczy: odcięcie (a w najlepszym wypadku duże ograniczenie) dopływu krwi tętniczej do mózgu oraz zamknięcie (a w najlepszym wypadku duże zmniejszenie) światła tchawicy. W wyniku powstałej na szyi „pętli” głowa powieszonego zostaje unieruchomiona, a jednocześnie siła grawitacji powoduje, że całe ciało obsuwa się ku dołowi. Gdy przeniesie się ciężar ciała na ręce, to wtedy mocniej zaciśnie na szyi pętlę mostkowo-obojczykową, a gdy przeniesie ciężar utrzymywania ciała z rąk na nogi, to wtedy spowoduje głębsze obsunięcie się ciała w stosunku do unieruchomionej głowy czyli udusi się jeszcze szybciej.


Co do pękniętego serca to nie mam sprzeciwu że mogła to być ostateczna przyczyna śmierci Jezusa

Jacek.J napisał(a):
Ten stan -pęknięcia serca- nie uzyska się gdy ręce są rozciągnięte szeroko na krzyżu


Czy masz coś na potwierdzenie? Znalazłem kilka wypowiedzi nawet kardiologów że to samo zachodzi na krzyżu.
Czy możesz mi znaleźć opis egzekucji skazańca pochodzący ze starożytności lub troszkę później, żeby pasował do Twojej wersji??


N lip 26, 2015 21:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2837
Post Re: Świadkowie Jehowy
Kael napisał(a):
Jaki jest cel tego przepychania sie, ze to koniecznie musial byc pal?
Zeby wykazac, ze juz krotko po smierci ostatniego Apostola, chrzescijanstwo zjechalo na manowce i dopiero 1900 lat pozniej kogos "duch" (nie powiem jaki) oswiecil i wychodzac od teorii pala, odczytal chrzescijanstwo poprawnie?

Przez szacunek nie powiem co o tym mysle...


Pytasz, jaki jest cel? Otóż chodzi o zasianie wątpliwości. Ziarenko zwątpienia. Niech ludzie myślą, że wszystkie kościoły chrześcijańskie zbłądziły. W ten sposób tworzą furtkę, aby wysuną tezę, że kościoły chrześcijańskie, a przede wszystkim katolicki, celowo okłamywały wiernych. Przekonują, że Kościół działa i działał od początku tylko i wyłącznie dla zdobycia władzy i pieniędzy.
A Russel, jedyny sprawiedliwy, zmieniając jedną religię na drugą doznał olśnienia i założył własną. Własną religię i, przy okazji, imperium finansowe.

Szacunek należy się za zaangażowanie ŚJ w dzieło głoszenia, niezależnie od tego, jakie pranie mózgu każdy z nich regularnie przechodzi. Trzeba się modlić za każdego z nich, aby Duch święty zstąpił na każdego i oświecił umysł, dał zrozumienie i wiarę. A nade wszystko MIŁOŚĆ do samego Boga i całego Jego stworzenia. Aby potrafili zaprzestać działań destrukcyjnych, a zaczęli wspierać to, co dobre w ludziach.
Ale co robią gremia kierownicze wyznania o strukturze mafijnej? Czy da się je pozytywnie oceniać? (Poza produkcją Coca Coli, która wielu ludziom smakuje.)


Śr lip 29, 2015 8:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 20, 2007 11:38
Posty: 58
Post Re: Świadkowie Jehowy
andej napisał(a):

Pytasz, jaki jest cel? Otóż chodzi o zasianie wątpliwości. Ziarenko zwątpienia. Niech ludzie myślą, że wszystkie kościoły chrześcijańskie zbłądziły....

Szacunek należy się za zaangażowanie ŚJ w dzieło głoszenia...


Masz świadomość, że to pasuje do każdego przekazu religijnego.
Każdy nowy nurt podważa wcześniejszy i bazuje na interpretacji, gdyż brak jednoznacznych dowodów na słuszność którejkolwiek.

Za pewne ówczesne religijne ruchy żydowskie albo u nas słowiańskie, też podważały istotę nowych głoszonych dogmatów.

ŚJ nieudolnie próbują bawić się we wczesnych chrześcijan :).
Kiedyś nie było świątyń, ŚJ swoje świątynie więc nazwali Salą Królestwa.
Każdy biznes musi się czymś wyróżniać.
Ich opiera się na franczyzie, gdyż działa w erze globalizacji.
Wasz się rozwijał w okresie odkrywania nowych lądów, więc bardziej musiał się dostosowywać do nawyków tam panujących.

W KK teraz mamy, jak w dowcipie:

Dwóch Żydów zwiedza Watykan, podziwiają przepych i bogactwo. Jeden mówi:
-Popatrz, a zaczynali od stajenki...


Konkurencja zawsze wyzwala pozytywne zachowania w działalności.
Każdy z nas wie, jakie szkody przynosi na rynku monopol.

Cytuj:
...niezależnie od tego, jakie pranie mózgu każdy z nich regularnie przechodzi....

Aleś pojechał, znam osobiście parafię, na której działalność proboszcza to z definicji sekta destrukcyjna, a zachowanie wiernych względem proboszcza przeczy istnieniu mózgu. I znam z kilku ŚJ, których wiara nie różni się od 99% katolików. Tylko dogmaty i metody inne.

A co do krzyża to ojciec ŚJ, miał powiedzieć: że nadejdzie czas, gdy ludzie odwrócą się od krzyża.
Ciekawe, czy są materiały archiwalne, w których ten cytat można przeczytać?

_________________
"Fanatyzm dodaje wprawdzie mocy duszy, ale napełnia człowieka ślepotą i tamuje wzrost myśl, dlatego nigdy nie zrówna bohaterstwu wolności"T.K.


Śr lip 29, 2015 13:42
Zobacz profil
Post Re: Świadkowie Jehowy
JamSuf napisał(a):

Konkurencja zawsze wyzwala pozytywne zachowania w działalności.
Każdy z nas wie, jakie szkody przynosi na rynku monopol.

Jaki monopol? Kosciola katolickiego? Chyba pare wiekow ci zginelo.

A jesli chodzi o monopol na Prawde, to ten ma tylko Bog. Kosciol katolicki ma w depozycie to, co Jezus Chrystus nam przekazal.
Mozliwe ze uwazasz, ze jest wiele prawd, ale to twoje zdanie.


Śr lip 29, 2015 13:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2837
Post Re: Świadkowie Jehowy
JamSuf napisał(a):
...
Masz świadomość, że to pasuje do każdego przekazu religijnego.
Każdy nowy nurt podważa wcześniejszy i bazuje na interpretacji, gdyż brak jednoznacznych dowodów na słuszność którejkolwiek.
...

Nie mam takiej świadomości, a nawet przeciwnie. Uważam, że kościoły chrześcijańskie wspierają się wzajemnie. Podejmują wiele wspólnych akcji charytatywnych. Chrześcijanie różnych kościołów dążą do tego samego celu, idą do tego samego Boga.
Kościoły chrześcijańskie nie walczą ze sobą, nie oczerniają jedne drugich.

Walka z KRZYŻEM trwa od kiedy stał się on symbolem. Przemoc wobec chrześcijan trwa ok. 2000 lat. Nic nowego. Jednak trwamy. I wierzę, że trwać będziemy do końca.

Kael ma rację. Obecnie monopol ma ograniczony zasięg i dotyczy zazwyczaj krajów komunistycznych. Określenie to pasuje do Korei Północnej i Arabii Saudyjskiej. Do Izraela nieco mniej. Sadzę, że niezupełnie wiesz, czym Kościół jest.

Sądzisz, że początek był w stajence? A nie znacznie wcześniej?


Śr lip 29, 2015 14:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lip 02, 2015 20:56
Posty: 6
Post Re: Świadkowie Jehowy
JamSuf napisał(a):
A co do krzyża to ojciec ŚJ, miał powiedzieć: że nadejdzie czas, gdy ludzie odwrócą się od krzyża.
Ciekawe, czy są materiały archiwalne, w których ten cytat można przeczytać?


Znalazłem coś takiego, chyba o to chodzi: Russell w "Boskim Planie Wieków" (s.300)

Cytuj:
Jak w czasie żniw Żydowskiego Wieku, krzyż Chrystusowy był dla Żydów, oczekujących chwały i władzy kamieniem obrażenia, a dla uczonych Greków głupstwem, tak samo w czasie żniw Wieku Ewangelii również będzie kamieniem obrażenia i opoką zgorszenia


Śr lip 29, 2015 14:57
Zobacz profil
Post Re: Świadkowie Jehowy
Kreują się zaś na takich doskonałych.


Śr lip 29, 2015 15:50

Dołączył(a): Pn sie 20, 2007 11:38
Posty: 58
Post Re: Świadkowie Jehowy
Kael napisał(a):
JamSuf napisał(a):

Konkurencja zawsze wyzwala pozytywne zachowania w działalności.
Każdy z nas wie, jakie szkody przynosi na rynku monopol.

Jaki monopol? Kosciola katolickiego? Chyba pare wiekow ci zginelo.

Jak to się mówi, głodnemu chleb na myśli.
Albo.
Uderz w stół a nożyce same się odezwą.

Ważne, by czytać ze zrozumieniem. Nigdzie nie napisałem, że monopol teraz ma kościół :) Sądząc z twojej reakcji, chyba marzyłoby ci się.
Ja tylko pisałem, że działalność ŚJ jest jak najbardziej wskazana, jak i innych ruchów religijnych, gdyż wtedy szanse na wytworzenie zachowań występujących w monopolu są znikome.

W dzisiejszych czasach faktycznie takie wypaczenia występują w krajach komunistycznych.
I faktycznie kiedyś dawno temu występował w takiej roli KK.

Cytuj:
Mozliwe ze uwazasz, ze jest wiele prawd, ale to twoje zdanie.

Tak, jest tyle prawd ilu jest ludzi. Nawet w tej samej grupie wyznaniowej są różne interpretacje tych samych dogmatów. Tak, takie jest moje zdanie.

Ty wierzysz w niepodważalny dogmat i wtedy odbierasz sobie prawo do swojego zdania.

_________________
"Fanatyzm dodaje wprawdzie mocy duszy, ale napełnia człowieka ślepotą i tamuje wzrost myśl, dlatego nigdy nie zrówna bohaterstwu wolności"T.K.


Cz lip 30, 2015 9:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 20, 2007 11:38
Posty: 58
Post Re: Świadkowie Jehowy
andej napisał(a):
Uważam, że kościoły chrześcijańskie wspierają się wzajemnie. Podejmują wiele wspólnych akcji charytatywnych. Chrześcijanie różnych kościołów dążą do tego samego celu, idą do tego samego Boga.
Kościoły chrześcijańskie nie walczą ze sobą, nie oczerniają jedne drugich.

Taką wypowiedź nazwałbym praniem mózgu.
Taki jest aktualnie nurt, który popiera wielu ludzi mądrych w KK i w innych kościołach chrześcijańskich. Czy tak jest na samym dole? Ja lubię, jak tylko to możliwe przebywać na wsiach. A z racji moich poglądów religijnych, filozoficznych czy politycznych, stojących w opozycji od tam panujących, to wielu mieszkańców ma ochotę na konfrontację i nagabują mnie. I tam nie ma tych idei, o których piszesz. Jest podział, my mamy prawdę a oni są w błędzie. I myślisz, że proboszcz wyprowadza ich z błędu?


Cytuj:
Walka z KRZYŻEM trwa od kiedy stał się on symbolem. Przemoc wobec chrześcijan trwa ok. 2000 lat. Nic nowego. Jednak trwamy. I wierzę, że trwać będziemy do końca.


Nie ma żadnej walki z krzyżem, to małostkowość i lęki wychodzą.
To budowanie przekonań w oparciu o elementy zewnętrzne a nie osobistą praktykę.
Jest w tym także szukanie sztucznych wrogów. Lepiej określić wroga na zewnątrz niż znaleźć go w sobie.

Przykładowo w Polsce:
- Na palcach można policzyć wioski gdzie nie ma kościoła. Teraz dodatkowo mamy kult JP2 i budowania mu pomników. Dużo w tym z zachowań z epoki stalinizmu.
- W szkole wiara została wymieszana z nauką. Wszędzie wiszą krzyże. Taka współczesna batalia krzyżowa.
- Państwo łoży miliardy na utrzymanie kapłanów z krzyżem.
- Państwo dotuje tylko jedyne słuszne miejsca kultu.
- Państwo utrzymuje anachroniczny przepis o obrażaniu uczuć religijnych.

I chcesz powiedzieć, że mamy w Polsce walkę z krzyżem :)
Don Kichot się kłania, który widział co chciał widzieć.

A w innych rejonach. Cóż. Można rzec po co pchasz ręce między drzwi.
W Polsce też nie są mile widziane wchodzące nowe ruchy religijne i budujące swoje miejsca kultu.
Idź na pierwszą lepszą wieś i rzuć plotkę, że w ich wiosce ma być wybudowany meczet. Wtedy słusznym będzie ruch w obronie krzyża i nikt nie powie, że jest to walka z islamem. A kościół wkraczał i wkracza na tereny, i wtedy marketingowo podnosi się larum, że mamy do czynienia z walką z krzyżem a nie z ekspansją religijną. Czyż nie lepiej byłoby, aby każdy w zaciszu własnego domu praktykował co mu odpowiada i zaglądanie innym do łóżka religijnego?

Cytuj:
Sądzisz, że początek był w stajence? A nie znacznie wcześniej?

W sumie masz rację, zaczął się od momentu, gdy uwierzono człowiekowi, który przyszedł i zaczął opowiadać, że rozmawiał z płonącym krzakiem. Dziś poddano go leczeniu na schizofrenię.

_________________
"Fanatyzm dodaje wprawdzie mocy duszy, ale napełnia człowieka ślepotą i tamuje wzrost myśl, dlatego nigdy nie zrówna bohaterstwu wolności"T.K.


Cz lip 30, 2015 10:33
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 750 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24 ... 50  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL