Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt cze 14, 2024 3:29



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 122 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
 Ja Świadek Jehowy! 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58
Posty: 212
Post 
On napisał

No więc taka jest twoja interpretacja bez wyobraźni, ale trzeba z szacunkiem ją uznać. Aczkolwiek nie zgadzam się z nią.

On napisał

Cytuj:
Jak wyobrażasz sobie przybicie rąk do pala przy kolanach?



To jest parabola. Przykład o przeciwstawnym znaczeniu wskazujący na niemożliwość takiej sytuacji. Powinieneś pamiętać z matury;--)



On napisał

Cytuj:
Na pozostale wątki nie odpowiadam-strata czasu,info jest w katolickim necie.


Kolega podkula ogonek i wymięka?;--)

_________________
Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery


Śr maja 14, 2008 19:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54
Posty: 819
Post 
Jacek.J napisał(a):

;-))) Człowieku ale co ty tu żeś wysmarował. Co to za źródła? Jeśli chcesz nam zarzucić przepowiadanie „końca świata” to pokaż mi gdzie to my żeśmy napisali iż ogłaszamy, przepowiadamy -czy coś w tym rodzaju – koniec świata skoro tak twierdzisz. Źródła w tym wypadku na które musisz się powołać to publikacje ŚJ w których to pisze. A ty jakieś dyrdymały tu przeklejasz.
Być może umiesz pisać-albo pisze za Ciebie ktoś inny-ale zapewne nie umiesz czytać,bo w podanych przeze mnie linkach są dokladne cytaty z "literatury" ŚJ.

1975
Strażnica Nr 23, 1970 s.10 (art. "Dzieło żniwne wśród całej ludzkości") "Niemniej chronologia biblijna wskazuje, iż Adam został stworzony jesienią roku 4026 p.n.e., co na rok 1975 n.e. wyznacza chwilę, w której upłynie 6000 lat dziejów ludzkich, po czym czeka nas 1000 lat panowania Królestwa Chrystusa"; s.13 "Parę lat, jakie pozostały bieżącemu pokoleniu, to nie za wiele na udowodnienie Jehowie, że naprawdę pragniemy podobać się Jemu, aby następnie otrzymać z Jego rąk przywilej życia w nowym porządku rzeczy". Strażnica Nr 16, 1970 s.2 "Wydarzenia dziejące się na świecie w ramach spełniania proroctwa biblijnego wskazują niezawodnie, że zaledwie kilka lat pozostało jeszcze teraźniejszemu niegodziwemu porządkowi rzeczy". Por. Strażnice: Nr 17, 1970 (art. "Proroczy obraz na nasze dni") i Nr 18, 1970 (art. "Nadchodzące 1000-lecie"); Przebudźcie się! Nr 2, 1970 s.24 i Nr 1, 1970 (art. "Co przyniosą lata siedemdziesiąte?").

W tych latach ŚJ używali też określeń: "niewiele lat" (Strażnica Nr 20, 1970 s.8), "najwyżej za kilka lat" (Przebudźcie się! Nr 1, 1970 s.3), "niewiele krótkich lat" (Strażnica Nr 13, 1969 s.9), "kilka lat" (Strażnica 22, 1969 s.4), "parę lat" ("Służba Królestwa" Nr 8, 1971 s.1),

2000
Już Rutherford, gdy nie nastąpiło zmartwychwstanie w 1925r., w wyd. po polsku w 1928r. broszurze pt. "Piekło" (s.58; inna ed. s.51) zaczął nauczać: "Mając tak wyraźne, dobitne i przekonywujące świadectwo, które stwierdza wtórą obecność Pana, przeto z całą stanowczością możemy powiedzieć, że zmartwychwstanie umarłych już wkrótce się rozpocznie. Przez słowo 'wkrótce' nie mamy na myśli następnego roku, lecz jak wierzymy, z pewnością to nastąpi przed rozpoczęciem się następnego wieku".

Knorr też zapewniał ŚJ o wielu pewnych wydarzeniach. W Przebudźcie się! Nr 11 wyd. w latach 1960-9, w art. "XX wiek w proroctwie biblijnym" nauczał: "Mówi ona [Biblia] jednak także i o tym, że pewna grupa ludzi miała obwieszczać sprawiedliwe rządy Boże, nadto mówi o wojnie, którą Bóg ma prowadzić przeciwko wszelkiemu złu, o raju, w który ma być potem przekształcona cała ziemia, oraz o tym, że w owym raju nie będzie śmierci. Wszystko to według Biblii, ma się urzeczywistnić w XX wieku" (s.12), "O jakim dniu mówił Jezus? Czy o wybuchu trzeciej wojny światowej? Nie. Sofoniasz nazywa ten dzień w 2 rozdziale, wierszu 3 (NW), dniem 'gniewu Jehowy'. W 16 rozdziale Objawienia, wierszach 14 i 16 (Kow) określono go jako wielki dzień Boga Wszechmogącego, zwany 'po hebrajsku Armagedon'. Wojna ta zostanie stoczona w XX wieku.

Posługujesz się kłamstwem i bezczelnością.Tym samym skutecznie odrzucasz nawet od rozmów z ŚJ.A może Ty działasz przeciwko ŚJ?
Poproś,aby ktoś Ci poczytal o ŚJ w ONZ.Obejrzyj kopie dokumentow.Nadarzyn to potwierdzi.Oczywiście pokrętnie.
:razz:


Śr maja 14, 2008 19:43
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 21, 2008 8:30
Posty: 409
Post 
Jacek - nie udowodniłem ze Trojcy nie ma. tylko odpowiedzialem na twoje argumenty. i Trojca istnieje, jednak nie ma o tym w Biblii bezposrednio napisane, jednak napisane jest ze Jezus jest Bogiem, ze jest takze Boj Ojciec (Jahwe, Jehowa) a takze Duch Święty ktory jeszcze nie zostal do konca poznany. zatem mamy 3 istoty o tej samej naturze lecz nieco odmiennym charakterze czy jakby to nazwac .. funkcjach... :)
dobrze obrazuje to sytuacja podczas chrztu Jezusa . :)


Śr maja 14, 2008 19:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 04, 2007 20:54
Posty: 819
Post 
Jacek.J napisał(a):

Kolega podkula ogonek i wymięka?;--)
Rozmawiam z osobami o poziomie inteligencji przeciętnym i wysokim.
Ty do tej grupy nie zaliczasz się.Masz szansę w zborze. :)
:razz:


Śr maja 14, 2008 19:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58
Posty: 212
Post 
Wy – mam na myśli tych z was którzy atakują ŚJ- cechujecie się tym że najczęściej posługujecie się okólnikami, frazesami, plotkami, insynuacjami, oszczerstwami itp. Ale rzadko kiedy ktoś z was przytacza biblię na poparcie własnych tez. Jeśli już to wersety wyrwane z kontekstu. Ale jakiegoś ciągu myśli z biblii….? Nigdy. Więc co macie do powiedzenia w sprawie wiary poza frazesami i wynoszeniem się nad innych poniżaniem nazywając nas sektę? Nie możecie nawiązać rozmowy na płaszczyźnie biblii to całe to wasze gadanie można przyrównać do kąsania małego pieska opony samochodu bo cóż innego mały „piesek” może?

_________________
Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery


Śr maja 14, 2008 19:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58
Posty: 212
Post 
Hotori napisał(a):
Radzę przeczytać "Kryzys Sumienia".


A co mnie obchodzą dylematy sumienia Franca. Człowiek który chciał robić rewolucję w organizacji ŚJ doprowadzając ją do podobnego stanu jak KK z Papieżem na czele. W roli Papieża widział samego siebie. Chciał też większego zysku z działalności Towarzystwa Strażnica. Proponował by w czasopismach – „Strażnica” wychodzi w nakładzie 28 578 000, a „Przebudźcie się” w 35 754 000- umieszczać reklamy różnych firm i zarabiać dużo pieniędzy. Nie pozwolono mu na to więc się obraził. Ale „Judasz” jest zawsze chciwy na pieniądze więc pisze książki i ma – choć nie to o czym marzył, bajońskie pieniądze- to co chciał.

_________________
Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery


Śr maja 14, 2008 20:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56
Posty: 649
Post 
Jacek.J napisał(a):
Wy – mam na myśli tych z was którzy atakują ŚJ- cechujecie się tym że najczęściej posługujecie się okólnikami, frazesami, plotkami, insynuacjami, oszczerstwami itp.


Mój post był konkretny. I nadal czekam na odpowiedź jak też na to greckie słowo oznaczające rzymskie narzędzie kaźni z 30-35 r ne (KRZYŻ znaczy)


Śr maja 14, 2008 20:09
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 26, 2008 20:28
Posty: 55
Post 
Wypowiedz jednego z byłych świadków jehowy co do końca świata: http://www.katolikos.republika.pl/w1.htm


Śr maja 14, 2008 20:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 02, 2008 12:48
Posty: 18
Post 
Cytuj:
A co mnie obchodzą dylematy sumienia Franca. Człowiek który chciał robić rewolucję w organizacji ŚJ doprowadzając ją do podobnego stanu jak KK z Papieżem na czele. W roli Papieża widział samego siebie. Chciał też większego zysku z działalności Towarzystwa Strażnica. Proponował by w czasopismach – „Strażnica” wychodzi w nakładzie 28 578 000, a „Przebudźcie się” w 35 754 000- umieszczać reklamy różnych firm i zarabiać dużo pieniędzy. Nie pozwolono mu na to więc się obraził. Ale „Judasz” jest zawsze chciwy na pieniądze więc pisze książki i ma – choć nie to o czym marzył, bajońskie pieniądze- to co chciał.


Prawda, że dobrze jest kogoś oczerniać nie znając go? :biggrin: 8) :?

Spójrz o czym piszesz, nie podajesz konkretnych dowodów, że było tak a nie inaczej, wierzysz Organizacji czy Biblii?
Wierzysz w Chrystusa który oddał życie za cały rodzaj ludzki, by Zbawiać wszystkich nas?
W dodatku nie odpowiedziałeś na moje pytanie poprzednie.

8 Ale cóż mówi: Słowo to jest blisko ciebie, na twoich ustach i w sercu twoim4. Ale jest to słowo wiary, którą głosimy. 9 Jeżeli więc ustami swoimi wyznasz, że JEZUS JEST PANEM, i w sercu swoim uwierzysz, że Bóg Go wskrzesił z martwych - osiągniesz zbawienie5. 10 Bo sercem przyjęta wiara prowadzi do usprawiedliwienia, a wyznawanie jej ustami - do zbawienia.
11 Wszak mówi Pismo: Żaden, kto wierzy w Niego, nie będzie zawstydzony6. 12 Nie ma już różnicy między Żydem a Grekiem. Jeden jest bowiem Pan wszystkich. On to rozdziela swe bogactwa wszystkim, którzy Go wzywają. 13 Albowiem każdy, kto wezwie imienia Pańskiego, będzie zbawiony7.
(Rz 10)
Czy uważasz się za zbawionego?

5 Siebie samych badajcie, czy trwacie w wierze, siebie samych doświadczajcie! Czyż nie wiecie o samych sobie, że Jezus Chrystus jest w was? Chyba żeście odrzuceni.(2 Kor 13)

Jak odpowiesz na moje pytania z wiarą w porządku. :)
Chyba, że faktycznie odrzucasz Chrystusa ze swojego serca.....


Śr maja 14, 2008 20:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58
Posty: 212
Post 
niktszczególny napisał

Cytuj:
Procedura krzyżowania była następująca: Ramię pionowe było nazywane stipes (1) i było osadzone w ziemi na terenie przeznaczonym do wykonywania egzekucji. W Rzymie było to pole Eskwilińskie (2) – jego odpowiednikiem w Jerozolimie była Golgota – na którym stały pionowe pale w oczekiwaniu na skazańców (3). Kiedy nie było skazańców straszyły i przypominały o losie buntowników, rozbójników czy innych kryminalistów. Ramię poprzeczne nazywało się patibulum i to ono było niesione przez skazańca (4). Informacje o rzymskiej procedurze krzyżowania można znaleźć w każdej chyba publikacji piszącej cokolwiek o ukrzyżowaniu, tak że nie ma sensu się powtarzać. Zacytuję przykład z literatury fachowej:


Zgadza się. Rzymianie również krzyżowali. Je temu nie przeczę. Ale nie jest to obligatoryjne w odniesieniu do zamordowania Jezusa. W tej sprawie – śmierci Jezusa - trzeba się trzymać faktów, a jedynymi faktami są relacje naocznych świadków śmierci Jesusa na 100% był nim Jan, a Jan pisze:

Jan 19: 15 Jednakże oni zawołali: „Precz z nim! Precz z nim! Na pal z nim!” Piłat powiedział do nich: „Waszego króla mam zawiesić na palu?” Naczelni kapłani odpowiedzieli: „Nie mamy króla oprócz Cezara”. 16 Wówczas więc wydał im go, aby zawisł na palu.
Wtedy przejęli Jezusa. 17 A on, niosąc dla siebie pal męki, wyszedł na tak zwane Miejsce Czaszki, które po hebrajsku zwą Golgota; 18 i tam zawiesili go na palu, z nim zaś dwóch innych mężczyzn, jednego z jednej strony i jednego z drugiej, a Jezusa pośrodku. 19 Piłat wypisał także tytuł i umieścił go na palu męki. Napisane było: „Jezus Nazarejczyk, król Żydów”. 20 Toteż wielu Żydów czytało ten tytuł, ponieważ miejsce, gdzie Jezus zawisł na palu, znajdowało się blisko miasta; a był napisany po hebrajsku, po łacinie, po grecku.

Jan użył słowa Pal [„stauros”] a nie krzyż [?] gdyby teraz przyjąć twoje wyjaśnienie to należałoby odrzucić relacje naocznych świadków śmierci Jezusa, a co w tej sprawie jest bardziej autorytatywne poza biblijne dowody – które przedstawiasz- czy biblijne fakty?

_________________
Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery


Śr maja 14, 2008 20:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 22, 2008 18:56
Posty: 649
Post 
A cóż Pan za duby smalone tu wypisujesz?! Jakaż to Biblia tak pisze Pierwszy raz widzę... ;)

Z Jan 19:
13 Gdy więc Piłat usłyszał te słowa, wyprowadził Jezusa na zewnątrz i zasiadł na trybunale, na miejscu zwanym Lithostrotos2, po hebrajsku Gabbata. 14 Był to dzień Przygotowania Paschy, około godziny szóstej3. I rzekł do Żydów: «Oto król wasz!» 15 4 A oni krzyczeli: «Precz! Precz! Ukrzyżuj Go!» Piłat rzekł do nich: «Czyż króla waszego mam ukrzyżować?» Odpowiedzieli arcykapłani: «Poza Cezarem nie mamy króla». 16 Wtedy więc wydał Go im, aby Go ukrzyżowano.
Zabrali zatem Jezusa. 17 A On sam dźwigając krzyż wyszedł na miejsce zwane Miejscem Czaszki, które po hebrajsku nazywa się Golgota6. 18 Tam Go ukrzyżowano, a z Nim dwóch innych, z jednej i drugiej strony, pośrodku zaś Jezusa. 19 Wypisał też Piłat tytuł winy i kazał go umieścić na krzyżu. A było napisane: «Jezus Nazarejczyk, Król Żydowski».

Toż właśnie o tym piszemy. Nie interesuje mnie gotowy produkt fałszywego tłumaczenia dokonanego w USA tylko to, jak do tego doszło.
Nadal czekam na słowo oznaczające rzymski instrument kaźni w kształcie krzyża w ówczesnej grece.


Śr maja 14, 2008 21:09
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 02, 2008 12:48
Posty: 18
Post 
Odnośnie krzyża:

Procedura krzyżowania była następująca: Ramię pionowe było nazywane stipes19 i było osadzone w ziemi na terenie przeznaczonym do wykonywania egzekucji. W Rzymie było to pole Eskwilińskie20 – jego odpowiednikiem w Jerozolimie była Golgota – na którym stały pionowe pale w oczekiwaniu na skazańców21. Kiedy nie było skazańców straszyły i przypominały o losie buntowników, rozbójników czy innych kryminalistów. Ramię poprzeczne nazywało się patibulum i to ono było niesione przez skazańca22. Informacje o rzymskiej procedurze krzyżowania można znaleźć w każdej chyba publikacji piszącej cokolwiek o ukrzyżowaniu, tak że nie ma sensu się powtarzać. Zacytuję przykład z literatury fachowej:
23 Biblical Archeology Review, lis/gru 1985, s. 21

„Zgodnie z (rzymską) literaturą źródłową, skazany na ukrzyżowanie nigdy nie przenosił całego krzyża, wbrew zwyczajowej wierze i w przeciwieństwie do wielu nowożytnych odtworzeń drogi Jezusa na Golgotę. Zamiast tego, dźwigana była tylko poprzeczna belka, podczas gdy prostopadła była osadzona trwale w miejscu, które było używane do dalszych egzekucji.”23

24 Hengel, s. 25 Sama kara ukrzyżowania w rzymskim imperium była, jakbyśmy to dzisiaj powiedzieli, „zestandaryzowana”, chociaż w trakcie egzekucji przejawiano niezwykłe wręcz okrucieństwo

„Nawet kiedy w całym rzymskim imperium wykształciła się pewna 'norma' w procedurze ukrzyżowania (włączając w to wcześniejsze biczowanie, kiedy ofiara często przenosiła belkę na miejsce egzekucji, gdzie była do niej przybijana z rozłożonymi ramionami, podnoszona w górę i sadzana na małym drewnianym kołku), postać egzekucji mogła być bardzo zmienna: ukrzyżowanie było karą, w której kaprysy i sadyzm katów pozbawiony był wszelkich hamulców”24

Kwestia medyczna śmierci na krzyżu lub na palu sprowadza się do dwóch wątków:

Pierwszy z nich, to jak długo człowiek może wisieć żywy na palu a jak długo na krzyżu. Przytoczone wnioski są jednoznaczne: na palu człowiek umiera po kilku-kilkunastu minutach, na krzyżu po wielu godzinach. Jak wiemy z ewangelii Jezus umarł po trzech lub nawet sześciu godzinach, nie mógł więc wisieć na palu. Biorąc pod uwagę, że ukrzyżowani z nim łotrzy jeszcze żyli i trzeba im było połamać golenie, jednoznacznie wynika, że pal nie mógł być narzędziem śmierci.

Drugi aspekt to cierpienie zadawane w trakcie ukrzyżowania. Na palu długo się nie cierpi. Najwyżej kilkanaście minut, do śmierci. Na krzyżu natomiast umiera się przez wiele godzin, a nawet dni, walczy się ze skurczami w ramionach i bólem szarpanych nerwów. A tymczasem kara powieszenia na krzyżu jest przez rzymskich prawników z III wieku uważana nawet za gorszą od spalenia żywcem.
Seria doświadczeń przeprowadzona przez amerykańskich badaczy medycznych i patologów na studentach college, którzy na ochotnika zostali przewiązani do krzyża pokazała, że jeśli studenci byli zawieszeni na krzyżu z ramionami rozciągniętymi w sposób tradycyjnie przedstawiany w sztuce chrześcijańskiej, nie doświadczyli problemów z oddychaniem. Śmierć w takim wypadku jest rezultatem wpadnięcia ofiary w zapaść ortostatyczną i może przeciągnąć się na godziny lub dni, w zależności od sposobu w jaki ofiara jest przymocowana do krzyża. Jeśli jednak ofiara była przywiązana za ręce wyciągnięte nad głową i zawieszona, śmierć mogła nastąpić w przeciągu godziny lub minut, jeśli nogi ofiary były przybite, tak że nie mogła ona użyć swych ramion do podniesienia ciała do wydechu. Do wydechu występującego w normalnym trybie, potrzebne są dwa zespoły mięśni pomiędzy żebrami, przepona i mięśnie międzyżebrowe. Kiedy ofiara jest zawieszona z ramionami bezpośrednio ponad swoją głową, te zespoły mięśni nie mogą pracować właściwie, wynikiem czego jest niemożność wydechu przez ofiarę, a w rezultacie uduszenie.
Co się stanie, gdy przybijemy człowieka do pala?

Rękojeść mostka wraz z kośćmi obojczyków utworzy „pętlę” na szyi powieszonego zaciskając jednocześnie trachomę i tętnice płucne co powoduje dwie rzeczy: odcięcie (a w najlepszym wypadku duże ograniczenie) dopływu krwi tętniczej do mózgu oraz zamknięcie (a w najlepszym wypadku duże zmniejszenie) światła tchawicy. W wyniku powstałej na szyi „pętli” głowa powieszonego zostaje unieruchomiona, a jednocześnie siła grawitacji powoduje, że całe ciało obsuwa się ku dołowi. Gdy przeniesie się ciężar ciała na ręce, to wtedy mocniej zaciśnie na szyi pętlę mostkowo-obojczykową, a gdy przeniesie ciężar utrzymywania ciała z rąk na nogi, to wtedy spowoduje głębsze obsunięcie się ciała w stosunku do unieruchomionej głowy czyli udusi się jeszcze szybciej.


Śr maja 14, 2008 21:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt maja 02, 2008 12:48
Posty: 18
Post 
Coś po grecku:

"...Wychodząc spotkali pewnego człowieka z Cyreny, imieniem Szymon, tego przymusili, by niósł krzyż Jego..."

Mt. 27; 32

Wulgata

"...Exeuntes autem invenerunt nominem Cyreaeum nomine Simonem; nunc angeriaverunt ut tolleret crucem eius..."

Mt. 27. 32

crux, crucis - krzyż, ewentualnie pal, szubienica

Aby mieć pewność, którą z tych trzech odpowiedzi należy wybrać powinniśmy odwołać się dalej, czyli do tekstu greckiego, z którego to tłumaczył św. Hieronim.

Tekst grecki(oryginalny)

"...Έξερχόμεvoι δέ εΰρov αvθρωπov Κυρηvαϊov οvόματι Σίμωvα τoΰτov ηγγάρευσαv ϊvα άρή τόv σταυρόv αύτoϋ ..."

Mt. 27. 32

σταυρόv - krzyż.

Tak więc jak widać św. Hieronim przekładając Nowy Testament z języka greckiego, na łaciński, miał na myśli krzyż i o Nim też napisał. Błędem zatem jest to, co mówią Świadkowie Jehowy, że Jezus zmarł na palu. Trzeba też uwzględnić to, iż, żadne kompetentne źródła nic na ten temat nie mówią. Trzeba wreszcie uwzględnić i to, iż żadne źródła nie podają, iż istniał ten rodzaj krzyżowania. Jeżeli zaś jest mowa o szubienicy, jako narzędziu przy pomocy, którego wykonywano wyrok śmierci, to oczywiście nie bierzemy pod uwagę czasów starożytnych, gdyż szubienica (jako narzędzie do wykonywania wyroku śmierci - zatwierdzone przez sąd) pojawiła się, dopiero w Średniowieczu. Tak więc widzimy, wyraźnie, iż miejscem śmierci Jezusa mógł stać się tylko Krzyż.


Śr maja 14, 2008 21:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post 
Jacek.J napisał(a):
A w tamtych czasach słowo „ksylon” i „stauros” rozumiano jednoznacznie, jako pal, słup, pojedyncza sztuka drewna.


Stauros rozumiano jako krzyż, a wiec pal na którym zawiesza sie poprzeczną belkę ze skazańcem. Gdy mowa jest o kawałku drewna, palu NT uzywa słowa skolps (zaostrzony pal) - np. 2Kor 12:7; czy haraka - (Łk 19:43 - mowa o palisadzie). Stauros jako pal (np. w palisadzie) wstępuje u Homera, w VIII w. przed Chrystusem, i wówczas było to może jednoznaczne. Ale to inna greka, inne czasy. Nt został spisany nie greką klasyczną, o której można mówic maksymalnie do IV w., lecz w koine. A to inna greka. Septuaginta (II/III w. przed Chrystusem) mówiąc o palu używa stylos lub stylon, a nie stauros. Choć słowo stauros wywodzi się od

Cytuj:
A na określenie krzyża w czasach apostołów było inne słowo - nie chce mi się teraz iść na górę do biblioteczki bo mnie lumbago pokręciło.

No to poszukaj w biblioteczce.

Cytuj:
Wniosek z tego jest oczywisty! Jeśli apostołowie chcieliby poinformować czytelników że Pan został zamordowany na krzyżu bez trudu mogli to napisać.


I bez trudu to właśnie napisali. Gdyby Chrystusa ukrzyzowano w inny sposób niż przyjęty, byliby nas poinformowali. Stauros było w ich czasach technicznym określeniem rodzaju śmierci wykonywanej przez Rzymian, a o tej praktyce wiemy doskonale. Na pionowy pal staojacy na miejscu przeznaczonym do egzekucji wciągano poprzeczną belkę (patibulum) z przybitym skazańcem. Wszyscy autorzy doskonale odróżniają pal i upalowanie od krzyża.

Cytuj:
Zgadza się. Rzymianie również krzyżowali. Je temu nie przeczę. Ale nie jest to obligatoryjne w odniesieniu do zamordowania Jezusa.

Jezusa ukrzyżowali własnie Rzymianie, z wyroku rzymskiego namiestnika, za przsetępstwo przeciwko cesarzowi. Dlatego to "również' jest nie za bardzo na miejscu. W zakonie nie było kary krzyżowania (na jakimkolwiek kształcie krzyża miano by Jezusa zawiesić), za blużnierstwo stosowano kamienowanie.
A co do sposobów krzyżowania: są one w Palestynie dobrze nam znane, i nigdzie wśród naocznych swiadków nie ma wzmianki, by Chrystus umierał inaczej niż znana wszystkim kara ukrzyżowania, mimo że różne szczegóły Jego Męki sa w podawane poszczególnych opiasach. Czy Jezus mógł zostać ukrzyzowany inaczej niż karę tę zawsze wykonywano? teoretycznie tak, ale zadnej wzmianki o tym nie mamy. W każdym opisie za to mamy, ze Jezus niósł poprzeczna belkę na miejsce kaźni: jesli by jej z jakichś powodów nie użyto, to po co ją niósł?

I jeszcze jedno; bez wzgledu na sposób ukrzyzowania jaki jest sens tłumaczenia stauros jako pal, czy smierci Jezusa jako upalowania? Niesienie krzyża jest w jeyku polskim jasnym wyrażeniem (bynajmniej nie chodzi o kształt niesionego przedmiotu), natomaist "niesienie pala" to budzi skojarzenia z działalnościa trasportową, a palowanie co najwyzej z Tuhaj bejem.


Cz maja 15, 2008 11:56
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58
Posty: 212
Post 
niktszczególny napisał(a):
A ja nadal czekam na słowo w adekwatnej grece oznaczające KRZYŻ. KRZYŻ. KRZYŻ. Takie coś co Ci przeszkadza, wiesz o czym mówię. (A może też stauros?). Dzwoń dalej. I nie zaśmiecaj swoimi postami całej strony. Napisz jeden a dobry.


Ale że niby co? Ja mam ci napisać jak po grecku piszę się „krzyż”? To jakaś pomyłka! Ja jestem po drugiej stronie tego sporu. Mogę zaryzykować tezę że w grece w ogóle nie ma słowa „krzyż”, a skoro ty twierdzisz że Jezusa zawieszono na krzyżu to proszę przedstaw nam jak to się pisze w koine, bo jak się nie spotkałem.

_________________
Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery


Cz maja 15, 2008 15:52
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 122 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL