Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 16:51



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 245 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17  Następna strona
 boję się Tarota 
Autor Wiadomość
Post Re: boję się Tarota
-Vi- napisał(a):
No w sumie masz rację, nie ma czego porównywać. Nie spaliłabym Tarota :no:
Karty, zresztą, mają u mnie swoją własną szufladkę. Na wasze pismo święte nie ma miejsca :-|
Tak to właśnie wygląda w moim, niechrześcijańskim domu, i taka jest dla mnie różnica :)




Brawo ! - gratuluje wyboru - świetna decyzja , tak trzymaj , trzymaj uparcie bo tylko w taki sposób odczujesz działanie tego czym się zajmujesz.
Tarot jest jedną z niewielu dobitnych dziedzin które prowadzą do odkrycia Prawdy.
Mam nadzieję , że dzięki Tarotowi - kiedyś powiesz - " jestem wolna " - powodzenia :)


N wrz 23, 2012 4:50
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 12:36
Posty: 963
Post Re: boję się Tarota
Palenie kart Tarota jest przez tarocistkę jest też swoistym zabiegiem higienicznym i zawodowym.
Stare karty należy spalić a nie używać ich w nieskończoność. Przecież one nie dość, że sieją, to mogą wręcz fałszować obrazy. Nie rozumiem, czemu Vi upiera się przy niepaleniu kart Tarota.

_________________
Jezus Chrystus jest Panem Świata i Wszechświata, jest Królem Polski, mojej ukochanej Ojczyzny.
Króluj nam, Chryste !!


N wrz 23, 2012 11:50
Zobacz profil
Post Re: boję się Tarota
Może jest to tzw - " przywiązanie do rzeczy materialnych"


N wrz 23, 2012 17:33
Post Re: boję się Tarota
Val napisał(a):
Ja po prostu wrzucam tarota, bioenergoterapię, samouzdrawianie Silvy itp. do jednej kategorii, która stosuje energię w stosunku do swoich działań. Choć może być ona inaczej pojmowana, to jednak łączy je wiara w określone działanie energii z której korzystają, a co do której są wymagane pewne rytuały.

Uważam dokładnie tak samo jak Ty. Oczywiście są to różne dziedziny, ale każda z nich opiera się właśnie na kwestii energii/przepływu energii. Też wrzucam to do tej samej kategorii.

Na ile też się orientuję, Wasza wiara wszystkie te działania odrzuca tak samo. To co pisze @homo_homini odnośnie bioenergoterapii, to raczej jego własna, wygodna dla niego teoria, a nie stanowisko Kościoła ;)


homo_homini_canis_est napisał(a):
Vi, zaimponowałaś mi ta świecą, nad którą przesuwasz karty po seansie.
Nie wiem skąd to wzięłaś, słyszę o tym po raz pierwszy w życiu. Być może właśnie to Cię ratuje od dość powszechnych obstrukcji tarotowych. Bo z tego jak ja to postrzegam, to te obstrukcje biorą się z energii najróżniejszych osób, którym tymi kartami się wróżyło, a także wszystkich ludzie w całej historii, których losy ułożyły się na określone interpretacje poszczególnych rozkładów.

Ależ to ze świecą, to całkiem typowe działanie, jeśli ktoś zajmuje się Tarotem. Z ciekawości zerknęłam do swoich podstawowych podręczników. W każdym z nich jest o tym mowa, jeszcze zanim autorzy przechodzą do omawiania symboliki poszczególnych kart. U każdej tarocistki, z którą miałam kontakt, zawsze stała zapalona świeca. To po prostu norma. Ja o świecy i o kwestiach związanych z energią, wiedziałam zanim wzięłam samego Tarota do ręki. Oprócz tego przesuwania nad świecą, warto też puknąć delikatnie w talię, żeby rozproszyć ową energię.
Dodam też, że ja wróżeniem zajmuję się bardzo rzadko. Tarot jest moim hobby, nie zarabiam tak na życie, ani nawet sobie nie dorabiam. Poświęcam na Karty raczej rozsądną ilość wolnego czasu, absolutnie nie żyję tym cały czas. Przesadyzm w czymkolwiek nie jest dobry. A Tarot służy mi przede wszystkim do własnych rozważań i medytacji. Mam sporo różnych talii, z czego większość z założenia do własnego tylko użytku :)

homo_homini_canis_est napisał(a):
Dlatego nawet karty nowe już noszą na sobie ciężar energetyczny najróżniejszych przypadków ludzkich.

Każda nowa talia, zanim zacznie się jej używać, powinna przejść wcześniej swój rytuał oczyszczający.

homo_homini_canis_est napisał(a):
Palenie kart Tarota jest przez tarocistkę jest też swoistym zabiegiem higienicznym i zawodowym.
Stare karty należy spalić a nie używać ich w nieskończoność. Przecież one nie dość, że sieją, to mogą wręcz fałszować obrazy. Nie rozumiem, czemu Vi upiera się przy niepaleniu kart Tarota.

Ale tu nie było mowy o zabiegu palenia starych, zużytych Kart przez tarocistę. Tu była mowa o takiej akcji, którą chrześcijanie w odniesieniu do swoich własnych ważności/świętości, postrzegają jako znieważenie.


Magdalena_i napisał(a):
Brawo ! - gratuluje wyboru - świetna decyzja , tak trzymaj , trzymaj uparcie bo tylko w taki sposób odczujesz działanie tego czym się zajmujesz.
Tarot jest jedną z niewielu dobitnych dziedzin które prowadzą do odkrycia Prawdy.
Mam nadzieję , że dzięki Tarotowi - kiedyś powiesz - " jestem wolna " - powodzenia :)

Dziękuję. Już od jakiegoś czasu jestem wolnym człowiekiem, który może rozwijać swoją wiarę i duchowość w takim kierunku i w taki sposób, jaki mu odpowiada :)
Pozytywne działanie jest jak najbardziej odczuwalne :)


N wrz 23, 2012 18:37
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 12:36
Posty: 963
Post Re: boję się Tarota
No cóż, wygodnie dla Ciebie jest uważać, co uważasz.
Ja kieruje się stanowiskiem Kościoła, zapisanym w dokumentach.
Tam wyraźnie jest napisane, że wróżbiarstwo jest czynnością, która może ludzi prowadzić do grzechu.

Kościół nic takiego nie mówi o bioenergoterapii.

_________________
Jezus Chrystus jest Panem Świata i Wszechświata, jest Królem Polski, mojej ukochanej Ojczyzny.
Króluj nam, Chryste !!


N wrz 23, 2012 18:46
Zobacz profil
Post Re: boję się Tarota
homo_homini napisał(a):
I karty tym ciężarem potrafią przytłumić albo i przytłuc tarocistkę. Chyba, że karty są oczyszczane regularnie, jak opisałaś, a sama tarocistka też się często oczyszcza i żyje zdrowo i bogobojnie, a po wróżeniu natychmiast nabiera dystansu i do wróżenia i do kart. Tak robią jednak tylko profesjonalistki.

homo_homini napisał(a):
Tam wyraźnie jest napisane[KKK], że wróżbiarstwo jest czynnością, która może ludzi prowadzić do grzechu.

Bo to oczywiste, że każda czynność może prowadzić do grzechu. Choćby skrupulantyzm w modlitwie.
Natomiast jestem totalnie zdumiona, że uważasz za sprawę normalną, gdy tarocistka jest bogobojna. A gorzej, gdy nie jest zbyt religijna, bo wtedy to są opętania, samobójstwa itp.
Gdzie KK pisze o wróżbiarstwie?? I jakim cudem nie widzisz podobieństw między bioenergo a tarotem? :shock:

Cieszę się, że -Vi- należy do kategorii ludzi, która poprawnie rozumie na czym polega katolicyzm i nie trzeba jej tłumaczyć podstaw ;)
I nie służy "dwóm panom". W końcu nadejdzie czas, gdy będziesz musiał wybrać komu służysz...

I dziękuję Ci -Vi- za potwierdzenie moich przypuszczeń ;-)


N wrz 23, 2012 19:15
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 12:36
Posty: 963
Post Re: boję się Tarota
Jeśli Cie interesują takie rzeczy przejrzyj archiwa forum. Wielokrotnie ten temat był tu wałkowany z przytaczaniem dokumentów Kościoła, a nawet z ich cytowaniem.

Skup się na faktach, nie na dywagacjach, plotkach i domysłach, które zamieniają się w insynuacje.

_________________
Jezus Chrystus jest Panem Świata i Wszechświata, jest Królem Polski, mojej ukochanej Ojczyzny.
Króluj nam, Chryste !!


N wrz 23, 2012 19:30
Zobacz profil
Post Re: boję się Tarota
KKK 2116 napisał(a):
Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do Szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość (Por. Pwt 18,10; Jr 29, 8). Korzystanie z horoskopów, astrologia, chiromancja, wyjaśnianie przepowiedni i wróżb, zjawiska jasnowidztwa, posługiwanie się medium są przejawami chęci panowania nad czasem, nad historią i wreszcie nad ludźmi, a jednocześnie pragnieniem zjednania sobie ukrytych mocy. Praktyki te są sprzeczne ze czcią i szacunkiem – połączonym z miłującą bojaźnią – które należą się jedynie Bogu.

Już mam.

Wobec tego ni w ząb nie rozumiem Twojego stanowiska, że jak tarocistka jest bogobojna, swój rytuał odpowiednio wykonała, to w takim razie w porządku. Gorzej, gdy nie jest bogobojna, bo wtedy samobójstwa, opętania itp.
Przecież KK jasno oświadcza, że bogobojny katolik nie powinien zajmować się tarotem. Ty uważasz inaczej. Dlaczego?


N wrz 23, 2012 19:39
Post Re: boję się Tarota
Ależ Kosciół mówi o bioenergoterapii - nie używając jedynie nazwy tej magii.
Wszelkie praktyki magii lub czarów, przez które dązy sie do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim - nawet w celu zapewnienie mu zdrowia - są w poważnej sprzeczności z religijnością. Praktyki te należy potępić..... Katechizm KK 2117.


N wrz 23, 2012 19:40
Post Re: boję się Tarota
Cokolwiek nie napiszecie, @homo_homini nie przyjmie do siebie stanowiska Kościoła w tej kwestii. Pomyślcie co by zaakceptowanie tego faktu dla niego oznaczało ;-)


N wrz 23, 2012 20:02
zbanowany na stałe
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 13, 2012 12:36
Posty: 963
Post Re: boję się Tarota
Zostawiam czarownicom ich czary i wróżby.
Zostańcie z Bogiem.
I niech Bóg Was prowadzi.

Króluj nam Chryste !!

_________________
Jezus Chrystus jest Panem Świata i Wszechświata, jest Królem Polski, mojej ukochanej Ojczyzny.
Króluj nam, Chryste !!


N wrz 23, 2012 20:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 09, 2012 11:58
Posty: 57
Post Re: boję się Tarota
Ja słyszałem, że jeśli wierzy się w tarota w te wróżby wróżek, horoskop jest się bardziej podatnym szatanowi.


Wt paź 23, 2012 14:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 30, 2012 12:30
Posty: 1
Post Re: boję się Tarota
nie polecam najlepiej spalic


Wt paź 30, 2012 14:03
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lis 02, 2012 0:08
Posty: 1
Post Re: boję się Tarota
Moim zdaniem Tarot może być niebezpieczny dla osób, które są szczególnie podatne na wpływy - więc niebezpieczeństwo, czy jego skala, zależy od człowieka. Z drugiej strony zaś jestem przekonana, że pozwalanie sobie na poznawanie swojej przyszłości w takiej formie jest szkodliwe dla samego człowieka. Myśli na temat wydarzeń przyszłych mogą się stać nieznośne, natrętne, a to prowadzi do zapomnienia, vo jest w życiu ważne. Ja nigdy w życiu nie tknęłabym tarota - ale nie dlatego, że boję się jego złych mocy, a raczej dlatego, że nie chciałabym się od czegoś takiego uzależnić.

Nie wierzę też w żadne gusła i wróżby - takie rzeczy pozostają poza wzrokiem zwykłych ludzi i tak powinno pozostać.


Pt lis 02, 2012 0:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 13, 2012 12:33
Posty: 4
Post Re: boję się Tarota
Nie wiem w ogóle, po co ludzie rozpoczynają z tym przygodę... Taroty, wróżby, gusła... ech...

_________________
Koszulki z nadrukiem


Cz gru 13, 2012 13:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 245 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL