Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 20, 2024 4:30



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6
 Miłujący Prawdę 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Po porostu chodzi mi o to, że to nie sądy powinny stwierdzać co jest sektą a co nie a kościoły.
Tzn no sądy też, ale no nie wiem jak powiedzieć to co mam na myśli. Sądy patrzą przez wszystko przez pryzmat tablic i mogą uznać za sektę wiarę i na odwrót bo coś im się nie będzie zgadzać z przepisami.
Np. pastafarianizm też jest oficjalną wiarą i co wy na to?
http://pl.wikipedia.org/wiki/Lataj%C4%8 ... _Spaghetti
Jest wiarą i działa jako wiara i no wiadomo już o co mi chodzi.
Jest uznane za wiarę bo takie są przepisy.

Dlatego uważam, że nie sądy powinny same decydować co jest wiarą a co nie.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


Śr lut 20, 2008 16:47
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58
Posty: 212
Post 
No napisał

Cytuj:
JEŻELI MASZ TAKĄ SAMĄ WIEDZĘ O PIŚMIE ŚWIĘTYM JAK O PODSTAWACH PRAWA TO NIE MAMY O CZYM GADAĆ.
SAME BREDNIE.TOTALNIE OŚMIESZYŁEŚ SIEBIE I ŚJ.


To prawda. Nie mam zbyt ścisłej wiedzy o podstawach prawnych. Bardziej podchodzę do tego tematu na wyczucie. Ale dzięki tobie wiem więcej. Szczerze za to ci dziękuję. A jeśli chodzi o moją wiedzę na temat pisma świętego to jeszcze na pewno nie raz przyjdzie nam wymienić swoje rozumienie na podstawie biblii wówczas sam ocenisz jaki jest mój poziom takiej wiedzy.Jeśli chodzi o ośmieszanie się to zależy od kryteriów jakimi kto się kieruje. Ja nie jestem ani zarozumiały ani nie mam zbyt wygórowanego mniemania o sobie. Na innych też nie patrzę z góry żebym miał w takiej sytuacji czuć się ośmieszony

_________________
Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery


Śr lut 20, 2008 16:53
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58
Posty: 212
Post 
0bcy_astronomn napisał:

Cytuj:
Dlatego uważam, że nie sądy powinny same decydować co jest wiarą a co nie.


Ty myślisz że to podobnie jak z powstaniem państwa „Kosovo”? Naród Kosowski proklamował niezależność terytorialną i polityczną, i oni [Kosowianie] uważają się za państwo. Serbowie uważają ich za buntowników i bandytów. Teraz czy to będzie legalne państwo zgodne z światowymi standardami czy nie, zależy od tego ile państw świata uzna to nowe państwo Kosovo. Jeśli większość ich uzna to –w wielkim skrócie- mają legalne państwo. Jeśli nie to …..? Będzie wojna. No! Dobrze napisałem? Ale to jest nieuczciwe. Każdy państwo teraz kalkuluje czy mu się to opłaca czy nie uznać Kosova. A nie zastanawiają cie czy faktycznie ci Lidzi mają prawo do odrębności politycznej i gospodarczej. Podobnie jest z religiami. Religie dominujące nie uznają religii mniejszościowych ponieważ nie kalkuluje się im mieć takiej konkurencji bo wierni zniesmaczenia np. postępkami duchowieństwa odchodzą do religii mniejszościowych i kościoły dominujące tracą wpływy, prestiż i -delikatnie mówiąc- pieniążki. Więc religie mniejszościowe jeśli chcą być uznawane muszą albo być bardzo silne, albo wejść w układy z religiami dominującymi na danym terenie. Dlatego musi być arbitralny punkt odniesienia w postaci czy to sądów czy to konstytucji

_________________
Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery


Śr lut 20, 2008 17:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post 
Z racji charakteru tego forum (forum katolickie)OBIEKTYWNA dyskusja w takim temacie jest niemożliwa.Bo jaki sens roztrząsania czy ŚJ są sekta czy nie skoro z definicji KrK są.
Jednak argumenty baranka są OBOSIECZNE:

Cytuj:
Ponieważ znajdujemy się w dziale "Sekty", powiem Ci, czym się charakteryzuje sekta :) Prawdziwa religia jest przeciwieństwem sekty, czyli nie ma wymienionych poniżej cech :D

Charakterystyczne cechy sekty:

1. ekskluzywizm ( wyłączność) - przekonanie, że poza grupą nie ma zbawienia , tylko członkowie grupy znają prawdę, inni się mylą i będą potępieni , tak samo, jak osoby, które odeszły z grupy

ŚJ: Przekonanie o wyłączności zbawienia dla 144 tys. wybranych ( ciekawe, po co nawracać więcej ludzi... skoro i tak się w tej liczbie nie zmieszczą :? )

Nie utrzymywanie kontaktów z osobami, które odeszły ze zboru.



KrK w KKK pisze że 'poza Kościołem(w domyśle Katolickim bo chyba nie chodzi o Prawosławie :) ) nie ma zbawienia". Argument o 144 tysiącach ujawnia brak twojej wiedzy na temat doktryny ŚJ - pozostali zbawieni mają żyć na ziemi tzw "wielka rzesza" - czyli grupa nie ograniczona liczebnie.

Co do nieutrzymywania kontaktów z tymi które odeszły lub zostały "wykluczone" (odpowiednik katolickiej ekskomuniki) to co w tym dziwnego? Z historii wiadomo że kogo Krk ekskomunikował ten często tracił szybko żywot doczesny(np Jan Hus)

Cytuj:
2.misjonarska gorliwość , a wręcz fanatyzm

ŚJ - nauczanie po domach, rozdawanie darmowych czasopism i innych publikacji. Poświęcają na to zajęcie sporo wolnego czasu, dzięki czemu nie mogą już myśleć o czymś innym.


Chrześcijaństwo i Islam tez parało się/para działalnościa misjonarską. Katolicy chodza na msze, uczestniczą w czuwaniach, pasterkach itp. ŚJ - głoszą poświęcając na to dużo wolnego czasu. Jedni i drudzy oddają się praktykom religijnym propagowanym przez ich wyznanie. Nie widze różnicy.


Cytuj:
3. Częste zmienianie poglądów, głoszonej nauki, przyczym zmiany te są nieznane młodszym członkom grupy, tylko zastrzeżone dla Ciała Kierowniczego


Ten argument wynika z nieznajomości Nurtu Badackiego w amerykanskim protestantyźmie z którego wywodzą się ŚJ. Zapoczątkował go Charles Taze Russel który po zapoznaniu się z naukami różnych denominacji odrzucił je wszystkie i rozpoczął wolne od wpływów studiowanie Biblii. To chyba logiczne że wychodząc z takiego założenia nie można zbudować logicznej i spójnej doktryny w 2 miesiące.
Poza tym doktryna KrK pozostaje niezmienna. Jego historia to historia ciągłych zmian doktrynalnych - od soboru w Nicei325 gdzie uchwalono "współistotność" Ojca i Syna i w Konstantynopolu381 gdzie uzupełniono to o Ducha tworząc dogmat o Trójcy, po ustanowienie dogamtu o nieomylności papieża w 1870 i wniebowzięciu Marii z ciałem w 1954 a także ustaleniu teologów z zeszłego roku że nienarodzone dzieci jednak ida do nieba.

Cytuj:
4. Niedostępność całej nauki dla osób z zewnątrz, a nawet dla samych członków grupy.

ŚJ - przykład- rozdają Strażnicę i Miłujcie się, nie rozdają Naszej Służby Królestwa ( wewnętrzne czasopismo o techniikach naucznia, spotkaniach)

Również książki : Prowadzenie rozmów na podstawie Pism nie uzyska nikt, kto nie zostanie głosicielem. W książce tej są podane gotowe odpowiedzi do rozmowy ...

Istnieją publikacje dostępne tylko dla członków Ciała Kierowniczego.


Po pierwsze nie miłujcie się tylko "Przebudzcie Się!" :)
Jesli "Nasza Służba" zawiera porady techniczne to chyba oczywiste że nie zawiera jakichś tajnych nauk. To chyba logiczne że istnieją czasopisma przedstawiające doktryne i inne dokumenty regulujące sprawy instytucjonalne. Czy KrK publikuje instrukcje dla biskupów płynące z Watykanu, albo swoje wewnętrzne dokumenty? Bo naprzykład instrukcja z lat 60-tych o tuszowaniu afer pedofilskich(w której nawiasem mówiąc powstaniu maczał palce kardynał Ratzinger) to do opinii publicznej przeniknęła całkiem niedawno.


Cytuj:
5. Ślepe podporządkowanie przywódcy - którego decyzje nie mogą być dyskutowane, ponieważ uważa się je za natchnione przez Boga i stąd nieomylne. Słowa przywódców sekt czy ruchów bywają stawiane na równi albo i wyżej od słów Pisma Świętego i uznawane za Trzeci Testament czy Nowe Objawienie.


O ile mi wiadomo to KrK ma dogmat o "nieomylności" papieża. Zaś o fałszywości ostatniego zdanie o wyższości czegokolwiek ponad Pismo jest przekonany każdy kto choć raz zdobył się na dłuższą rozmowę z ŚJ.

Cytuj:
O tym, że Pismo ŚJ jest zmieniane odpowiednio do ich nauki, pisałam już w innym temacie. Ułatwię Ci szukanie i przytoczę ten fragment jeszcze raz:

Cytuj:
ŚJ posługują się Pismem Świętym w Przekładzie Nowego Świata. Jednak nie nauki ŚJ opierają się na Biblii, ale Biblia opiera się na ich naukach. Na pytanie: "Czy to prawda, że nauki świadków Jehowy opierają się na 'Przekładzie Nowego Świata'?" Strażnica Nr 10, 1960 s.16 dała taką odpowiedź:

Strażnica nr10/1960 napisał:

"Fakt, iż 'Przekład Nowego Świata potwierdza nauki świadków Jehowy, nie dowodzi, że ich nauki opierają się na tym przekładzie Biblii".


Ten wątek to temat na szerszą dyskusje - odnośnie wartości różnych przekładów biblii. Pomyśl jednak nad tym że przekład o którym mówisz ukazał się np. w języku polskim w 1997 roku. A wcześniej to co? ŚJ znali Biblie na pamięć? Nie. Posługiwali się protestancką Biblia Warszawską i katolickim wydaniem Biblii Tysiąclecia. I jakoś na ich podstawie tez udowadniali swoją doktrynę. czyniąc to z powodzenim ok 100lat. Więc czas gdy maja własny przekład jest stosunkowo krótki.


Cytuj:
6.Zamknięcie na wszelki dialog.

ŚJ nie próbuje słuchać innych , ŚJ prowadzi jedyny słuszny monolog.

Jeżeli zaczyna brakować argumentów, zmienia temat... Miłujący, popatrz na swoje posty.. skaczesz z wątku na wątek.... podejmujesz kilka zagadnień w jednym poście .


LOL - gdyby byli zamknieci na dialog to by po domach nie chodzili. "zaczyna brakować argumentów" - nieuprawnione uogulnienie - poza tym trochę sprzeczne z wcześniejszym zarzutem o doskonałym przygotowaniu i posiadania odpowiedzi na każde pytanie i wyuczonych formułek. to czy komus zabraknie argumentów zalezy od jego wiedzy, od tematu i od tego z kim rozmawia.


Cytuj:
7. Ścisła dyscyplina kontrola zachowań, dławienie indywidualności

ŚJ- przykładem może być konieczność uczestniczenia w częstych zebraniach, prowadzenia i przedstawiania starszym rozliczenia z godzin spędzonych na głoszeniu, liczby ewentualnych nawróconych ( m.in. od tego zależy pozycja danego świadka), brak możliwości swobodnego wyboru zawodu ( mnóstwo ograniczeń)
Grupa nie spełniająca tych kryteriów jest prawdziwą religią.


Zebrania, głoszenie etc. to praktyki religijne o których juz pisałem. Pozycja świadka nie zalezy od ilości nawróconych - no tu nie ma żadnych logicznych ani historycznych argumentów - po prostu trzeba znac tą organizacje od środka - jej hierarhie wartości, panujący klimat itp. A nie podejrzewam baranku że byłeś kiedyś ŚJ(choć mogę się mylić).
Co do wyboru zawodu to też przesada. Nie ma norm wprost zakazujących jakiegos zawodu. Niektóre mogą być wątpliwe ze względu na to że ich wykonywanie może kłucic sie z jakimiś zasadami religijnymi. Zresztą w większości przypadków to tak zwana "sprawa sumienia"(czyli ponieważ nie jest wprost zabronione więc jak komuś sumienie pozwala to OK).

Tak więc myślę, że w tym krótkim:) poście ukazałem jałowośc sporów o to czy jakiś "związek wyznaniowy"(lubie to okreslenie stosowane w polskim ustawodastwie bo jest pozbawione zabarwienia pejoratywnego) jest sektą czy religią. Wiekszość argumentów jest obosieczna. Zaś dokonując analizy porównawczej Krk i np. ŚJ za pomocą chociażby skali Bonewitsa(stopien zagrożenia ze strony grup religijnych) uzywanych w socjologii religii to wychodzi że większym zagrożeniem jest KrK. A co do ŚJ to takie postacie świata nauki jak Rodney Stark i Bangbridge - autorzy najbardziej spujnej teorii religii w socjologii - sami przyznają w swojej książce "Teoria Religii" że cięzko im jest ich gdzieś jednoznacznie zakwalifikować.

I na tym kończe. Polemika mile widziana:)
Pozdrawiam


Pn kwi 14, 2008 16:51
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Dla wyjaśnienia:

Poza Kościołem nie ma zbawienia - owszem, ale rygorystyczna interpretacja tej zasady, że tylko katolik może być zbawiony została POTĘPIONA przez Święte Oficjum (przed Soborem Watykańskim II).

Dogmat o nieomylności papieża - dotyczy kwestii wiary i moralności o TYLKO tego, co do wierzenia podaje (nie np. homilii czy nawet encyklik)

Sądząc ze znajomości tych dwóch punktów, niewielkie masz pojęcie o Kościele Katolickim i jego nauczaniu.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn kwi 14, 2008 19:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
I przypominam, że to NIE JEST dyskusja o dogmatach Kościoła Katolickiego

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn kwi 14, 2008 19:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post 
Bo i nie roztrząsam tu katolickich dogmatów droga jo_tko. Zważ na meritum mojej argumentacji.
Każdy kto zna sprawę nie twierdzi że dogmat o nieomylności papieża oznacz jego nieomylność we wszystkich dziedzinach. Więc nie przypisuj mi czegoś czego nie napisałem. Chodzi o FAKT że historia KrK to ciągła ewolucja poglądów doktrynalnych i teologicznych wobec zarzutu że to ŚJ zmieniaja często poglądy. Poza tym nigdzie w publikacjach ŚJ nie ma o nieomylności "Ciała Kierowniczego" w jakiejkolwiek dziedzinie.

Ps: co do nieomylności to znalazłem pewien ciekawy cytat:
"Nie twierdzimy że wyjaśnienia podane w tej książce są nieomylne.(...) Zarazem jednak głęboko wierzymy, iz komentarze tu podane harmonizują z całą Biblią" ("Wspaniały finał Objawienia bliski" str9)
A co do zbawienia poza grupa religijną. To przypomina mi sie pewien artykuł o tym że jeśli ŚJ nie zdołaja dotrzeć do wszystkich przed Armagedonem to NIEWYKLUCZONE że Bóg zadecyduje o pozostawieniu przy życiu tych którzy pozostaja w nieswiadomości. Załuje ale źródła nie pamietam. Poza tym godny uwagi jest fakt że nawet pozostawanie w organizacji ŚJ w chwili końca nie gwarantuje zbawienia, bo nie decyduje o tym przynaleznośc organizacyjna tylko Bóg.


Pn kwi 14, 2008 21:37
Zobacz profil

Dołączył(a): So lip 14, 2007 19:52
Posty: 103
Post 
Gepardzica napisał(a):
Prowadzenie dyskusji ze Świadkami Jehowy jest trudne, gdyż mają oni nałożone klapki na oczy przez Strażnicę i inne ich pisma.
Postaram się zajrzeć na tę stronę.
Pozdrawiam


przecież z katolikami jest tak samo..Jeżeli napisali w bilbii o czymś ze to jest dore czy złe to nic innego nie uznajecie.. choc z biblią jak z biblia.. czasem wystarczy ze ksiądz powie na kazaniu i nic innego nie ma znaczenia. Czy to nie to samo? klapki na oczach..


Cz maja 08, 2008 12:14
Zobacz profil
Post 
No. Jak katolik rozmawia z ŚJ to ma smaczek tego jak czują się wyznawcy innych religii gadając z nimi. Nie traktujcie tego katoliki jako atak na siebie, jak to macie w zwyczaju. Posłuchajcie, zastanówcie się i rzućcie zmianą w twarz świata.


Cz maja 08, 2008 12:35

Dołączył(a): N maja 18, 2008 18:46
Posty: 7
Post 
0bcy_astronom napisał(a):
Po porostu chodzi mi o to, że to nie sądy powinny stwierdzać co jest sektą a co nie a kościoły..


Tak, tak. ;) Firma X powinna orzekać o tym, czy firma Y - która dla firmy X jest konkurencją - jest uczciwa czy nie. :D
Panie, widzisz a nie grzmisz? :D


Pn maja 19, 2008 12:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL