Podaj przykłady tych zarejestrowanych sekt z nazwy, proszę. I przy każdym przykładzie analizę wg. jakichś (przez ciebie wybranego autora) kryteriów które takie stwierdzenie potwierdzają.

ok . To jaką znasz sektę znasz jako zarejestrowaną?

A koledzy czytać potrafią? A posługiwać się choćby Googlem? Nie będę za leniwych odwalał roboty - starczy poszperać w internecie...

Tak, można tak przyjąć. jest to zdanie chrześcijan przeciw pseudo-chrześcijanom. tak samo, jak dobry lekarz ostrzega przed złym lekarzem, aby ludzi ratować.

Powtarzam - protestanci są zgodni. Tu jest przedstawiona opinia prywatna. Zresztą warto zwrócić uwagę, że człowiek ten wcale nie przeciwstawia się faktowi, że śJ są sektą. niefortunnie użył słowa "Kościół" to może być mylące. On zwraca tylko uwagę, że działają legalnie i że urzędy nie powinny mieszać się w sprawy wyznaniowe.

Reszty nie skomentuję punkt po punkcie, bo mi komp siada. trzy razy próbowałem zamieścić wpis i był stracony, niestety. Ale powiem jedno - kolega pisze zupełnie co innego niż jest w publikacjach świadków Jehowy, niż piszą ludzie, którzy się na tym cokolwiek znają i niż mówią świadkowie, osoby poszkodowane przez jehowickie "zbory". Jest tam silna zależność od "ciała kierowniczego" z Brooklynu, którego interpretacje są jedynie dopuszczalnymi, którego "nowe światło" jest za każdym bezkrytycznie przyjmowane. jest też destrukcyjny wpływ na rodzinę. jest silne zniewolenie duchowe fałszywymi naukami. nic nie da twoje "zaklinanie rzeczywistości"... Widać, że nie masz pojęcia o czym piszesz, albo świadomie piszesz kłamstwa.

szukałem i nic.
żadnej zarejestrowanej sekty.
ani jednej

Raczej histeryczne rozpaczania przedsiebiorcy tracącącego klientów na rzecz innego którey zaczął oferować na rynku lepszy produkt.


Słaby argument....



Zero konkretów i argumentów, samek uprzedzenia i ogólniki.
Bardzo dobrze wiem o czym piszę - jak masz wątpliwości prześledź watek:
viewtopic.php?t=19487
Zaś hasła typu "Widać, że nie masz pojęcia o czym piszesz, albo świadomie piszesz kłamstwa." nie robią na mnie wrażenia. Jesli ktoś jest zaślepiony uprzedzeniami to żadne racjonalne, obiektywne czy naukowe argumenty do niego nie trafią.

A i jeszcze jedno, skoro stawiasz teze że:


To na tobie ciąży obowiązek jej udowodnienia, tudzież poparcia jakimiś argumentami. A hasła typu:
świadczy o lekceważeniu i braku szacunku do innych uczestników dyskusji.
Radzę więc przed napisaniem kolejnego posta wyjść na spacer, świerze powietrze, ochłonąć, a dopiero potem na spokojnie usiąść do klawiatury.

Jak ktoś szuka wybiórczo i tak żeby mu do teorii pasowało, to potem i tak właśnie "znajduje". Zaklinacze rzeczywistości... Ale na to już nic nie mogę.

Zupełnie jak ksiądz katolicki ,który napisał książkę:"Byłem księdzem".
Tez napisał w niej zupełnie co innego niż mówi KK


to zupełnie jak w KK nauki papieża.
Co powie to swiete.


to dopiero oszczerstwa .na pewno zachęcają do zdrad, cudzołóstw, rozwodów.I toleruja tego rodzaju zachowania

czyzbys tam był ?

Nie rozumiesz , że jak ktoś odchodzi bo ktoś go obraził, albo został wyrzucony za( cudzołóstwo)to będzie pisał brednie aby się oczyścić.
Każdy przestępca skazany na więzienie jest "niewinny"

Po wrzuceniu w wyszukiwarce "zarejestrowane sekty" pierwsze wyskakuje
http://www.psychomanipulacja.pl/art/kos ... polsce.htm
z centrum przeciwdziałania psychomanipulacji
Ani słow o ty by ŚJ byli sektą. Nie wspomina o tym też wzmiankowany w artykule raport MSWiA.

Fakt, na brak racjonalnych argumentów na poparcie swojej tezy nic nie poradzisz.

No tak, sformułowanie "uznanym w Polsce oficjalnym Kościele" rzeczywiście wskazuje że osoba to wypowiadająca miała na myśli sekte.
Osobiście znam szeregowych wyznawców dwóch religii o prowieniencji protestanckiej(jak klasyfikuje je rocznik statystyczny)(właśnie KADS i epifaniści) które nazywają ŚJ swoimi "braćmi".(o oficjalnych deklaracjach nic nie wiem bo stosunki między związkami wyznaniowymi nie leżą w polu mojego naukowego zainteresowania) Zresztą nic dziwnego. XIX wieczny załozyciel ŚJ pozostawał pod pewnym wpływem kilku adwentystycznych pastorów. A sama doktryna adwentystyczna jest sporo zbieżna z naukami ŚJ. Co też nie dziwi jeśli się zna historię amerykańskiego protestantyzmu w XIX wieku.

Nie rejestruje się, bo żadna sekta nie wstawia sobie w nazwie tego słowa, ani nie wpisuje sobie tego w statucie.
Wystarczy, że ktoś nazwie się "Kościół ABC" i odpowiedni sformułuje opis swojego działania żeby zostać zarejestrowanym. A to że potem pierze mózgi swoim "wyznawcom" to już zupełnie inna bajka.



Klinkij sobie na "Bazę informacji", potem na literkę Ś, i dalej na Świadków Jehowy. Wyskoczy Ci cały szereg artykułów. Wystarczy kliknąc na pierwszy z góry i poczytać jakie zagrożenia niesie przynależnośc do ŚJ.
http://www.psychomanipulacja.pl/art/swi ... rmacje.htm

A co mnie obchodzi ksiądz katolicki? I jaki to ma związek? ja mówię o ludziach poranionych przez tą sektę.

Papież i jego nauki nic mnie nie obchodzą! Ja idę za Chrystusem.

Pisząc "oszczerstwa" obrażasz mnie. Zresztą co tu dużo mówić - oskarżasz mnie o coś bez dowiedzenia podstaw oskarżenia.

Znam ludzi, którzy byli. I są liczne świadectwa. jest to w 100% wiarygodne! Nie trzeba być, aby wiedzieć.

MANIPULACJA! KŁAMSTWO! OCZERNIANIE! Czyżbyś był w specjalizującej się w manipulacjach sekcie? Bo odchodzą ludzie PORZĄDNI, którzy POZNALI PRAWDĘ. Nawet było głośne odejście jednego z przywódców. To oni potem są oczerniani przez sektę! To są ich metody działania - jesli nie można zatrzymać człowieka, to za wszelką cenę próbują go zeszmacić.

Ha, ha, ha... Nie, no dobry jesteś! Patrz "sekty", a potem porównaj z zarejestrowanymi! Nie wiesz jak używać Google'a?

Wiesz, trudno polemizować z takimi obrońcami sekt, którzy nawet nie wiedzą o czym piszą. najlepiej by było nie polemizować. Polemizować można z kimś, kto ma pewną wiedzę. A więc ty się nie nadajesz.

A czy umiesz czytać ze zrozumieniem? Bo szczerze zaczynam w to wątpić... Przecież jasno napisałem!

Niewiedza. Epifaniści NIE SĄ protestantami! A Adwentyści... Hmmm. Nigdy nie słyszałem, by śJ nazywali "braćmi", są krytyczni. Ale słowo "bracia" też ma różne znaczenie - ale nie będę robił wykładu, bo póki co prostszych rzeczy nie zrozumiałeś.

Gdybyś znał, to byś wiedział dlaczego jest zbieżna.

Przy okazji takie określenia jak "Kościół" czy "zbór" są mocno nadużywane. nawet neopogańskie sekty nazywają sie "Kościołami", choć z Kościołem nie mają absolutnie nic wspólnego! Albo ktoś jest nieświadomy tego, co to znaczy "Kościół", albo używa tego określenia z premedytacją, aby zwodzić ludzi. Tak samo ze słowem "zbór"... ŚJ raczej nie nadużywają tego pierwszego określenia, za to bardzo chętnie operują drugim. I to może być mylące dla niezaznajomionych z tematem. Dla ignoranta mogą być protestantami, chrześcijanami... A jest jednak niemało ludzi - o dziwo! Bo przecież tyle się o tym mówi - którzy na to się łapią i nie potrafią rozeznać!

państwo się tym szczegółem nie przejmuje... A nawet jakby to co niby ma zrobić? jakie przyjąć kryteria oceny? jeśli ma być rozdział Kościoła od Państwa, to Państwo nie ma nawet prawa ingerować w to, jaką nazwę ktoś przyjmuje i nie może określać kto ma prawo jej używać, a kto nie. I tu jest właśnie rola chrześcijan, by mówić jasno i wyraźnie o problemie, jakim są sekty. A że przy okazji niektórzy próbują to stłumić, zakrzyczeć katolików, czy protestantów - no trudno. Szatan działa.