Tak, tylko co my możemy z tym zrobić?

Oko Horusa, jak sama nazwa wskazuje, jest symbolem Horusa, czyli demona. W kręgach satanistów oddających się kultowi diabła o charakterze orgiastycznym, funkcjonuje jeszcze jeden desygnat nazwy 'Oko Horusa' - pisał o tym nawet któryś z większych czcicieli Szatana, nie pamiętam który, bo czytałem to dawno temu, ale chyba Crowley.

Niech Jezus Chrystus będzie z Wami wszystkimi.

Eh, znowu mylisz. Horus jest Bogiem, nie demonem. A co robią z tym symbolem sataniści to mało mnie interesuje, bo do nich nie należę.

Znów jakieś bezsensowne bzdety . IZYDA , HORUS , SET - troje solarnych bogów Egiptu , którzy nie mają nic wspólnego z żadnymi demonami a ich kult był rozwinięty długo przed jakimiś satanistami czy innymi tego typu sektami. Może i sataniści mają coś podobnego ale symbol , który widziałem był połączony z tzw . SPIRALĄ HORUSA , więc nie może być mowy o pomyłce - jest to symbol egipski.

Izyda, Horus... Set? Może chodziło Ci o Ozyrysa? Bo Izyda i Set albo Horus i Set to raczej mieszanka wybuchowa by była.

Crowley garściami czerpał z Egiptu, jego sztandarowe dzieło dotyczące - za przeproszeniem - tarota nosi tytuł 'The Book of Thoth'. Być może sami Egipcjanie nie wiedzieli, iż solarne bóstwa, którym oddają cześć to demony. Crowley natomiast, jako pierwszorzędny sługa diabła, otrzymał tą wiedzę i spisał - oczywiście na potrzeby adeptów Golden Dawn.

Niech Jezus Chrystus będzie z Wami wszystkimi.

Crowley był inicjowany do Golden Dawn, ale oni chyba wtedy używali przede wszystkim kart Rider Waite'a. Nie jestem pewien jak to było.

Co do tego, że Bogowie Egiptu to demony nie masz żadnych dowodów a dowód Biblii nie zadziała, nie w tym wątku.

Ja zawodowo zajmuję się Słowianami a resztę traktuję jako ciekawostki , więc nie miej do mnie żalu jeśli coś pokręciłem , ale jestem raczej na sto procent pewny , że czytałem właśnie o tej egipskiej trójce bogów jako o bogach solarnych. No cóż nie będę się kłócił i sięgnę przy czasie do literatury. A tak na marginesie , to Ozyrys był chyba bogiem świata umarłych .





Może z tym Crowleyem masz i rację , bo nigdy się tak nie zagłębiałem w jakieś satanistyczne bzdety , gdyż jestem rodzimowiercą i w żadne diabły nie wierzę. Wiem , że niektóre sekty " przywłaszczają " sobie symbole innych religii i tylko je plugawią przez swoje durnowate poglądy . Przecież chrześcijański krzyż też został splugawiony przez tego typu organizacje np. wieszaniem go do góry nogami przez wyznawców szatana czy paleniem go przez Ku Klux Klan , a słowiański symbol swastyki ( swarzyca) została splugawiona przez nazistów ale to nie jest powód aby uznawać te symbole jako coś złego i zaraz wrzucać je do jednego worka z demonami i innymi tego typu piekielnymi istotami. Moim zdaniem ludzie , którzy rozumieją temat nie będą sobie nic robić z tego typu rzeczy i potraktują to tak jak ja czyli z przymrużeniem oka , ale większość ludzi tego nie wie więc łykają tego typu sensacje jak świeże bułeczki i pójdą w zaparte , że to prawda.

Hehe, ja z kolei dobrze się znam z Bogami Egiptu Z tego co wiem, a przecież wszystkiego wiedzieć nie mogę, Izyda to, w uproszczeniu Bogini magii, Set Bóg pustyń, Ozyrys, rzeczywiście świata podziemnego a Horus jest Bóstwem solarnym, chociaż tę funkcję pełnił przede wszystkim Re. Wracając do Ozyrysa i Izydy, to widać na ich przykładzie typowe misteria śmierci i odrodzenia. Ozyrys zanim stał się władcą świata Umarłych, rządził Ziemią i od niego zależne pozostawały żniwa i urodzaj. Bóg Słońca traktowany był jako Bóg najwyższy (nie licząc bezosobowego, w którego wierzyli raczej tylko kapłani i ludzie uczeni), dlatego kiedy nowy Bóg przejmował rangę państwowego, łączono go z Re. Stąd wziął się Amon-Re, a potem Ozyrys-Re. Set początkowo był Bogiem podróżującym wraz z Re i zabijającym demona Apopisa. Potem utożsamiono go z Apopisem. Z tej trójcy najbardziej związany ze Słońcem jest więc Horus.

Faktycznie się myliłem i przyznaję się do błędu - napisałem bzdurę z tym Setem , ale to nie moja działka , więc mam chyba prawo się pomylić . Będę chyba musiał zabrać się za zgłębianie wiedzy o starożytnym Egipcie , bo jest to dość ciekawy temat , ale trzeba mieć na to dość dużo czasu , gdyż jest to morze wiedzy.

Widzę , że jednak miałem rację z tą ludzką niewiedzą , bo jakoś mało nas miało coś do powiedzenia na temat zmiany znaczenia starożytnych symboli przez KK.

SLAVA BRACIA - Mamy święto - nowe życie , nowy duch.

Masz na mysli cos takiego http://www.youtube.com/watch?v=kt85MmFnnIE lub w tym stylu http://www.youtube.com/watch?v=yZs6ZxxiP9k? No co ty - poczucia humoru nie masz?

Moj niedouczony kolego - nawet za Wiki - Horus – egipski bóg nieba (czy to ci czegos nie przypomina?)...

Nawet jesli czerpal to czego to dowodzi? Katolicyzm np. "garściami czerpał" z tzw. poganstwa (np. juz niebawem - wielkanocne pisanki)... i coz tego? Po drugie - skoro jestes tak dobrze w tym zorientowany, to czy spotkales sie z jedna z koncepcji, ze powstanie Satanizmu zainicjowal sam KRK by miec straszaka na swoich wiernych (a tym samym wygodne narzedzie np. do deprecjonowania symboli "konkurencji")? Po trzecie - wsrod tych symboli nie moglo zapewne zabraknac odwroconego krzyza - czyz nie jest to ronoczesnie jeden z symboli zaadaptowanych przez Crowleya z chrrzescijanstwa (lub odwrotnie ), tzw. krzyz Św. Piotra ?



Tak, tak - znamy juz powszchna teze monoteizmow, ze wszelkie inne proby zlizenia sie do Boga Najwyzszego niz propagowane przez nie same to wiara w demony... Kto nie jest z nami, musi byc zaraz przeciwko nam... A czy koledze znana jest np. rowniez solarna symbolika nadawana Jezusowi? Czy kolega moze zna jej geneze?



Sporo wiesz o Crowley'u (moja wiedza jako rodzimowiercy jest na ten temat natomiast dosc uboga )... No ale w sumie to zrozumiale - oba systemy, chrzescijanski oraz satanizm, wywodza sie w koncu z tago samego korzenia - mitologi semickiej.



...A ciebie niech Swietowit nie opuszcza w poszukiwaniu prawdy.

To nie jest teza, tylko prosty wniosek - bogowie, wskazując na siebie, odciągają uwagę od Boga Jedynego. Dlatego właśnie są demonami. I dlatego właśnie ich nie czczę - nie odczuwam potrzeby bogów ( a na razie żaden bóg mnie do niczego nie zmusił ) i nie chcę odwracać swojej uwagi od Jedynego Boga, który jest Najwyższy i wszystko stworzył - i dlatego właśnie jest najważniejszy. Od bogów znacznie bardziej interesują mnie LUDZIE.