Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 14:43



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 749 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29 ... 50  Następna strona
 Świadkowie Jehowy 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Świadkowie Jehowy
formek1 napisał(a):
Nie chodzi postępowanie konkretnych pojedynczych ludzi .
Tylko o zachowanie całej społeczności.
Jeśli Bóg w biblii mówi .
,,Nie kradnij,, a ktoś kradnie to i nie chce się zmienić to zgodnie z zasadami bożymi ,usuńcie takiego spośród siebie,,.
Jeżeli Bóg mówi nie cudzołóż a ktoś tego nie przestrzega to zgodnie z zasadami biblijnym ,usuńcie takiego spośród siebie,,

Konkretny pojedynczy człowiek jest grzeszny. Ale jeśli robi to świadomie i z premedytacją a jego religia to aprobuje to właśnie wtedy wypacza sens biblii.

A które katolickie zasady czy przykazania sankcjonują kradzież?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


N cze 04, 2017 12:30
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 858
Post Re: Świadkowie Jehowy
formek1 napisał(a):
Nie chodzi postępowanie konkretnych pojedynczych ludzi. Tylko o zachowanie całej społeczności.
Jeśli Bóg w biblii mówi .
,,Nie kradnij,, a ktoś kradnie to i nie chce się zmienić to zgodnie z zasadami bożymi, usuńcie takiego spośród siebie,,.
Jeżeli Bóg mówi nie cudzołóż a ktoś tego nie przestrzega to zgodnie z zasadami biblijnym ,usuńcie takiego spośród siebie,,

Konkretny pojedynczy człowiek jest grzeszny. Ale jeśli robi to świadomie i z premedytacją, a jego religia to aprobuje to właśnie wtedy wypacza sens biblii.
Rozumiem zatem, że prawdziwi słuchacze słowa Bożego muszą być zorganizowani i muszą mieć możliwość "wydalenia" (ekskomunikowania) kogoś, kto łamie zasady bożego prawa. To już jest coś, bo wielu ludzi uważa, że można wierzyć w "pojedynkę". Że nie potrzebna jest żadna przynależność, ale można samemu starać się żyć zgodnie ze wskazówkami Biblii. Czyli Twoim zdaniem nie powinni nauczać ci, którzy do żadnego wyznania nie należą, bo na pewno sprowadzą ludzi na błędną drogę? Jeśli tak, to tu się zgadzamy. Również sądzę, że droga "w pojedynkę" jest błędna, i bożej aprobaty na coś takiego nie ma (nazywając rzecz w j. prawniczym: brakuje im bożej "legitymizacji"). W takim sensie udało się nam ustalić chociaż jeden ważny punkt:

1. Bożą aprobatę by nauczać, mogą posiadać tylko ci, którzy są członkami zrzeszonej organizacji wyznaniowej.

Zgodzimy się chyba jednak, że to trochę mało, bo tych wyznań jest bardzo wiele i na pewno Bóg nie aprobuje nauczania ich wszystkich. Podałeś przykład "ogólnowyznaniowej" aprobaty, czegoś, co jest złe. Ale tu problem wraca, bo co jedni uważają z biblią zgodne i dobre, inni uważają z biblią sprzeczne, a zatem złe. W tym temacie był wałkowany przykład z transfuzją krwi. Katolicy zarzucali świadkom Jehowy bezwzględność i okrucieństwo przy aprobacie całej organizacji (brak ratowania życia), a świadkowie Jehowy wskazywali, że zło transfuzji wynika właśnie z tekstu biblijnego. Na to odpowiadano, że nie wynika, że te przepisy tyczyły się czegoś innego (w starożytności autorzy biblijni nie mogli mieć na myśli niemożliwego do wykonania zabiegu ratującego życie). I tu może rozgorzeć dyskusja na dobre. Nie chcę w to wchodzić głębiej, bo nie o to mi teraz chodzi. Chcę wskazać, że zdanie iż jakiś Kościół w całości aprobuje jakieś złe czyny jest subiektywną wizją danego punktu widzenia (danej organizacji) i nie może być dobrym kryterium orientacyjnym ani legitymizacyjnym. Jeden punkt (ciekawy z którym się zgadzam) już chyba znaleźliśmy. Może masz jeszcze jakiś pomysł?

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


N cze 04, 2017 12:34
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Świadkowie Jehowy
chwat napisał(a):

Konkretny pojedynczy człowiek jest grzeszny. Ale jeśli robi to świadomie i z premedytacją a jego religia to aprobuje to właśnie wtedy wypacza sens biblii.[
A które katolickie zasady czy przykazania sankcjonują kradzież?


Te które nadal pozwalaja zlodziejom pozosrtawać we wspólnocie

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


N cze 04, 2017 13:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Świadkowie Jehowy
formek1 napisał(a):
chwat napisał(a):

Konkretny pojedynczy człowiek jest grzeszny. Ale jeśli robi to świadomie i z premedytacją a jego religia to aprobuje to właśnie wtedy wypacza sens biblii.[
A które katolickie zasady czy przykazania sankcjonują kradzież?


Te które nadal pozwalaja zlodziejom pozosrtawać we wspólnocie

Więc wymień te konkretne.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


N cze 04, 2017 13:45
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Świadkowie Jehowy
Eubulides napisał(a):


1. Bożą aprobatę by nauczać, mogą posiadać tylko ci, którzy są członkami zrzeszonej organizacji wyznaniowej.

Zgodzimy się chyba jednak, że to trochę mało, bo tych wyznań jest bardzo wiele i na pewno Bóg nie aprobuje nauczania ich wszystkich. Podałeś przykład "ogólnowyznaniowej" aprobaty, czegoś, co jest złe. Ale tu problem wraca, bo co jedni uważają z biblią zgodne i dobre, inni uważają z biblią sprzeczne, a zatem złe. W tym temacie był wałkowany przykład z transfuzją krwi.

To akurat jest interpretacja i nie ma nic wspólnego z zasadami biblijnym.
Czyli mozesz czyścić buity albo nie czyscic ale to nie zmienia zasad biblijhnych.
To dyskusja dla dyskusji.
Biblia zakazuje uzywania krwi do czegokolwiek i to jest zasada.
Gdyby Katolicy stosowali się do tej zasady to nie uzyawli by krwi do kaszanki ,czarnego czy czarniny itd itp.

Cytuj:
Katolicy zarzucali świadkom Jehowy bezwzględność i okrucieństwo przy aprobacie całej organizacji (brak ratowania życia),

No to juz hipokryzja do kwadratu.
czyli zabijanie dzieci przez aborcje i ludzi na wojnie to zgodne z Biblią.?




Cytuj:
Na to odpowiadano, że nie wynika, że te przepisy tyczyły się czegoś innego (w starożytności autorzy biblijni nie mogli mieć na myśli niemożliwego do wykonania zabiegu ratującego życie). I tu może rozgorzeć dyskusja na dobre. Nie chcę w to wchodzić głębiej, bo nie o to mi teraz chodzi. Chcę wskazać, że zdanie iż jakiś Kościół w całości aprobuje jakieś złe czyny jest subiektywną wizją danego punktu widzenia (danej organizacji) i nie może być dobrym kryterium orientacyjnym ani legitymizacyjnym. Jeden punkt (ciekawy z którym się zgadzam) już chyba znaleźliśmy. Może masz jeszcze jakiś pomysł?



To że cos jest subiektywne to wymysł ludzi .
Ja Mówie o rzeczach prostych i jasnych.

Nie zabijaj :
Na wojnie wolno zabiajać.

Nie kradnij .
jak człowiek głodny to może.

Idzcie i głoscie :
Tylko niektórzy maja to robić.

Wszyscy jesteście braćmi:
Nie sa tez kaplani


Biskup ma byc mężem jednej żony.
Nie ma być bez zony .
Itd itp.

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


N cze 04, 2017 13:57
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 858
Post Re: Świadkowie Jehowy
formek1 napisał(a):
Te które nadal pozwalaja zlodziejom pozosrtawać we wspólnocie
Kradzież jest w Kościele katolickim uważana za ciężki grzech. Kto ukradł i tego nie odpokutował nie może przyjmować ciała Chrystusowego. Oczywiście zgodnie z poleceniem Pana Jezusa, można otrzymać odpuszczenie grzechów, ale wiążą się z tym konkretne warunki, takie jak autentyczny żal, prawdziwa chęć poprawienia się, zadośćuczynienie itd. Kto nie wypełni podstawowych warunków, ten ważnego odpuszczenia nie otrzyma i będzie żył w grzechu. Dla automatycznego wyrzucenia ze wspólnoty kogoś, kto coś ukradł w Biblii uzasadnienia nie widzę. Rozumiem, że przeszkadza Ci, że Kościół jest zbyt pobłażliwy dla grzeszników. Chciałbyś, aby za pewne rzeczy od razu wyrzucano? W starożytności pokuta była o wiele surowsza od tej którą teraz Kościół na grzeszników nakłada, a cała rzesza osób twierdzi, że nadal Kościół jest "średniowieczny", "konserwatywny", "surowy" i zupełnie niedostosowany do współczesnych czasów. Kościół łagodny - źle. Kościół surowy - źle. Tak źle i tak źle. A nie przyszło Ci na myśl, że Twoja postawa przypomina niewłaściwą postawę "starszego syna" z przypowieści o synu marnotrawnym? Moim zdaniem lepiej jest dać komuś kolejną szansę, niż informować go, że jest poza Kościołem i nie ma dla niego ratunku. Taki człowiek może już nie wrócić (skoro i tak był słabej wiary), a tu przecież chodzi o jego zbawienie.
Czy dobrze Cię rozumiem? Między innymi dlatego jesteś ŚJ, bo Kościół nie wyrzuca z automatu za kradzież? To mnie nie przekonuje.

Cytuj:
To akurat jest interpretacja i nie ma nic wspólnego z zasadami biblijnym.
Otóż ma. Bo wy wyrywacie taki fragment, nie zważając na paralelne miejsca, przez co umywa wam właściwe ich zrozumienie. O co mi chodzi? Polecam Ci następujący krótki fragment:
https://youtu.be/C_xSIYreKbo?t=28m54s
Od 28.55-31.15 to są niecałe 3 minuty, gdzie masz dokładnie wyjaśnione co to znaczy być "wyłączonym". Trzy minuty chyba mieć będziesz dla istotnej sprawy Twojej wiary.
formek1 napisał(a):
No to juz hipokryzja do kwadratu.
czyli zabijanie dzieci przez aborcje i ludzi na wojnie to zgodne z Biblią.?
Dla Twojej informacji: za aborcję w Kościele jest kara ekskomuniki. Każdy kto pozytywnie przyczyni się do zabicia nienarodzonego dziecka jest natychmiastowo (na mocy prawa) wyłączany spośród grona wiernych. Tymczasem na zabijanie na wojnie jest jak najbardziej biblijne ;) Zwróć uwagę jeszcze na oryginalne hebrajskie słowo, znajdujące się przy przykazaniu "nie zabijaj". Tam nie ma tak jak w j. polskim "zabijaj", ale "morduj", to nie jest to samo słowo, które pojawia się przy przypadkowym zabójstwie, bądź zabiciu zwierzęcia. Przecież za niektóre czyny prawo mojżeszowe każe śmiercią. Gdyby Bóg kazał zabijać i zabraniał jednocześnie, to podałby prawo wewnętrznie sprzeczne. W piątym przykazaniu chodzi o mord, czyli niesprawiedliwe zabicie i na własną rękę. Nie ma to nic wspólnego z zabiciem, jako wymierzeniem ostatecznej kary, bądź zabiciem na wojnie. Jeśli chcesz, to sięgnę dla Ciebie do oryginału i przypatrzymy się tym hebrajskim słowom.

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


N cze 04, 2017 14:27
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Świadkowie Jehowy
chwat napisał(a):
formek1 napisał(a):
chwat napisał(a):

Konkretny pojedynczy człowiek jest grzeszny. Ale jeśli robi to świadomie i z premedytacją a jego religia to aprobuje to właśnie wtedy wypacza sens biblii.[
A które katolickie zasady czy przykazania sankcjonują kradzież?


Te które nadal pozwalaja zlodziejom pozosrtawać we wspólnocie

Więc wymień te konkretne.



Ja nie znam zasad koscioła więc co mam wymieniać.
Wiem ze zlodzieje nadal sa we wspólnocie koscioła to znaczy że sa jakies zasady to regulujace.

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


N cze 04, 2017 14:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Świadkowie Jehowy
Ośmieszasz samego siebie.
Najpierw twierdzisz, że w KK są zasady sankcjonujące kradzież, a potem twierdzisz, że nie znasz zasad KK.

Nie masz się do czego przyczepić, to wykręcasz się głupimi wymówkami. To ma być uczciwość wg. ŚJ?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


N cze 04, 2017 14:43
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 858
Post Re: Świadkowie Jehowy
formek1 napisał(a):
Ja nie znam zasad koscioła więc co mam wymieniać.
Wiem ze zlodzieje nadal sa we wspólnocie koscioła to znaczy że sa jakies zasady to regulujace.
Przecież odpowiedziałem Ci już na to.

P.S., Szkoda, że porzuciłeś temat legitymizacji nauczania. Być może zauważyłeś, że opiera się ona na błędnym kole. Twierdzisz, że wasze prawo do nauczania wynika z Biblii, następnie utrzymujesz, że inni, którzy twierdzą to samo, ale nauczają co innego, są w błędzie. Gdy pytam Cię, jak rozpoznać, kto mówi prawdę najpierw uciekasz się o czynów, a teraz powróciłeś do tego, że mylą się Ci, którzy nie przyjmują waszej interpretacji. Czyli uzasadnienie powróciło do samego waszego nauczania, które ponoć legitymizuje się biblią, a ona znowu słusznością waszej interpretacji. Tymczasem pisarz z II wieku już dawno wyjaśniał:
Cytuj:
Zresztą jeśli jakieś herezje ośmielają się wszczepiać w czasy apostolskie, ażeby uchodzić za pochodzące od Apostołów a stąd przekazujące apostolską tradycję, to możemy im odpowiedzieć: niech ukażą nam początki swych kościołów, niech rozwiną szereg swych biskupów i wykażą, że ich biskupi drogą nieprzerwanego następstwa sięgają samych początków, tak, by pierwszego z nich mianował i poprzedzał któryś z Apostołów lub uczniów apostolskich, stale przebywających z Apostołami. W ten bowiem sposób kościoły apostolskie dowodzą swej powagi. Tak właśnie kościół smyrneński stwierdza, że Polikarp był mianowany przez Jana; rzymski powołuje się na ustanowienie Klemensa przez Piotra, podobnie zresztą wszystkie inne kościoły. Każdy z nich wymienia konkretną osobę powołaną na biskupstwo przez samego Apostoła, a przez to samo na pośredniczącą rolę w przekazywaniu ziarna nauki apostolskiej. Niech heretycy wymyślą coś podobnego, skoro ośmielają się na bluźnierstwo. Cóż może być im wzbronione? Ale nawet gdyby wymyślili, nic nie osiągną. Sama bowiem ich nauka porównana z apostolską, wykaże swą różnorodnością i sprzecznością, że nie pochodzi ona ani od żadnego Apostoła, ani od kogoś z uczniów apostolskich, bo przecież jak Apostołowie, nie różniliby się między sobą w nauczaniu, tak też i uczniowie apostolscy nie nauczaliby czegoś przeciwnego, niż Apostołowie. Tylko ci z uczniów apostolskich nauczali inaczej, którzy sprzeniewierzyli się Apostołom. Na tę to właśnie zgodność nauki będą się powoływać zawsze kościoły, które nie mogą udowodnić swego bezpośredniego założenia przez Apostoła, czy też ucznia apostolskiego, ponieważ powstały o wiele później, a zresztą ciągle powstają, ale które wyznając jedną i tę samą wiarę, mocą pokrewieństwa doktrynalnego nie mniej od tamtych uważają się za apostolskie. Niech więc wszystkie herezje udowodnią swój apostolski charakter, jaki przysługuje z obydwóch punktów widzenia naszym kościołom. Tego jednak charakteru nie mają, a czego nie mają, udowodnić nie potrafią, toteż nie przyjmują ich do wspólnoty pokoju i łączności z sobą kościoły, cieszące się obydwoma cechami apostolskimi, nie przyjmują zaś z powodu odmienności nauki, nie mogącej żadną miarą uchodzić za naukę Apostołów
– Tertulian, Preskrypcja przeciw Heretykom, str. 33-34.
Jak widzisz, w przeciwieństwie do protestantów i innych zgromadzeń Kościół katolicki może odwołać się do wspólnoty, która istniała zanim powstały księgi nowego testamentu i zanim został ustalony kanon Pisma Świętego. To, co Jezus nam bezpośrednio dał, to właśnie ta żywa wspólnota (zgromadzenie=ecclesia=kościół) w nim były od samego początku pielęgnowane sakramenty (o czym świadczą świadectwa także pozabiblijne), w nim Apostołowie nakładali ręce i czynili prezbiterami i biskupami swoich następców, którzy później sprawowali eucharystię, namaszczali chorych itd. A wy od jakiego biskupa pochodzicie? Gdzie wasze apostolskie korzenie?

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


N cze 04, 2017 14:43
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Świadkowie Jehowy
Eubulides napisał(a):
Te które nadal pozwalaja zlodziejom pozosrtawać we wspólnocie[
Kradzież jest w Kościele katolickim uważana za ciężki grzech. Kto ukradł i tego nie odpokutował

czyli co ktos taki musi zrobic?
Cytuj:
nie może przyjmować ciała Chrystusowego.

No straszna kara.
A moze powinien oddac to ukradł?






Cytuj:
C Oczywiście zgodnie z poleceniem Pana Jezusa, można otrzymać odpuszczenie grzechów, ale wiążą się z tym konkretne warunki, takie jak autentyczny żal, prawdziwa chęć poprawienia się, zadośćuczynienie itd. Kto nie wypełni podstawowych warunków, ten ważnego odpuszczenia nie otrzyma i będzie żył w grzechu. Dla automatycznego wyrzucenia ze wspólnoty kogoś, kto coś ukradł w Biblii uzasadnienia nie widzę. Rozumiem, że przeszkadza Ci, że Kościół jest zbyt pobłażliwy dla grzeszników. Chciałbyś, aby za pewne rzeczy od razu wyrzucano?

Nie . ja tylko cytuje Biblię.
To apostołowie nakazali takie postepowanie z grzesznikami którzy nie chca sie zmienic.



Cytuj:
A nie przyszło Ci na myśl, że Twoja postawa przypomina niewłaściwą postawę "starszego syna" z przypowieści o synu marnotrawnym?

Tu akurat była skrucvha i poprawa postepowania.


Cytuj:
Moim zdaniem lepiej jest dać komuś kolejną szansę, niż informować go, że jest poza Kościołem i nie ma dla niego ratunku. Taki człowiek może już nie wrócić (skoro i tak był słabej wiary), a tu przecież chodzi o jego zbawienie.

No i to jest własnie interpretacja .
Judasz nie dostał szansy na zbawienie.
A kolejna szanse tzn ile czasu ktos może byc złoedziejem zanim go sie usunie ze wspólnoty?
Cytuj:
Czy dobrze Cię rozumiem? Między innymi dlatego jesteś ŚJ, bo Kościół nie wyrzuca z automatu za kradzież? To mnie nie przekonuje.

Z jakiego automatu?
jak ktos z premedytacja mimo ostrzezeń i napomnien nadaj jest złodziejem.


Cytuj:
To akurat jest interpretacja i nie ma nic wspólnego z zasadami biblijnym

Otóż ma. Bo wy wyrywacie taki fragment, nie zważając na paralelne miejsca, przez co umywa wam właściwe ich zrozumienie. O co mi chodzi? Polecam Ci następujący krótki fragment:
https://youtu.be/C_xSIYreKbo?t=28m54s
Od 28.55-31.15 to są niecałe 3 minuty, gdzie masz dokładnie wyjaśnione co to znaczy być "wyłączonym". Trzy minuty chyba mieć będziesz dla istotnej sprawy Twojej wiary.

A kto to jest że podajesz to jako dowód?




formek1 napisał(a):
No to juz hipokryzja do kwadratu.
czyli zabijanie dzieci przez aborcje i ludzi na wojnie to zgodne z Biblią.?

]Dla Twojej informacji: za aborcję w Kościele jest kara ekskomuniki. Każdy kto pozytywnie przyczyni się do zabicia nienarodzonego dziecka jest natychmiastowo (na mocy prawa) wyłączany spośród grona wiernych.

hahahahahaha
Nie rożsmieszaj mnie.
Znam mnóstwo osób które nadal są w kosciele .


Cytuj:
Tymczasem na zabijanie na wojnie jest jak najbardziej biblijne ;) Zwróć uwagę jeszcze na oryginalne hebrajskie słowo, znajdujące się przy przykazaniu "nie zabijaj".

Zaraz....... moze mi podasz gdzie to jest napisane?

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


N cze 04, 2017 14:44
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 858
Post Re: Świadkowie Jehowy
formek1 napisał(a):
Czyli co ktos taki musi zrobic?

Jest takie mądre przysłowie, znajdujące się w moim modlitewniku: "wiedz, że grzech nie będzie odpuszczony, puki wziątek, nie zwrócony". Zgadłeś. Powinien oddać (To przecież napisałem pisząc o zadośćuczynieniu. Proszę o uważne czytanie postów).
formek1 napisał(a):
No straszna kara.

Dla mnie byłaby to najstraszniejsza kara na świecie. Zniósłbym więzienie i gorsze rzeczy wiedząc, że Bóg jest ze mną. Kiedy jednak mam wyraźny sygnał, że nie jestem w łączności z Bogiem i stoję nad przepaścią zatracenia i nie mogę być blisko Boga, wszystko się wali i czuję się bardzo źle. Widzę, że dla Ciebie oddzielenie od Boga nie ma istotnego znaczenia. Dziękuję, za budujące świadectwo.
Cytuj:
Nie. ja tylko cytuje Biblię.To apostołowie nakazali takie postepowanie z grzesznikami którzy nie chca sie zmienic.
To nie czy tak? A ja pisałem o tych, którzy nie chcą się zmienić? Ponownie polecam uważniejszą lekturę postów. Zatwardziałe trwanie w grzechu to wykroczenie przeciwko Duchowi Świętemu i taki grzech nawet Bóg nie odpuszcza, "ani w tym, ani w przyszłym wieku". Taka osoba, która w grzechach nieustannie żyje da facto sama się wyłącza ze wspólnoty.
formek1 napisał(a):
Tu akurat była skrucvha i poprawa postepowania.
Nie rozumiemy się. To Ojciec wybaczy, bo syn się skruszył. Tymczasem starszy syn robił za to właśnie Ojcu wyrzuty. Przypominasz mi nie postawę Ojca, ale tego, który chce, aby brat, który pobłądził został na dobre wyłączony, a nie po skrusze ponownie uznany za dziecko. Nie wiem, skąd wziąłeś to, że Kościół pozwala na uporczywe grzeszenie, bez widoków na poprawę. To nie jest prawda. To samo mogę napisać, do poniższych Twoich wypowiedzi.
Cytuj:
A kto to jest że podajesz to jako dowód?
Tam po prostu są zacytowane słowa biblijne. Najzwyczajniej w świecie sięgnięto do innego fragmentu, który mówi o spożywaniu krwi i który objaśnia sformułowanie z księgi kapłańskiej :) To nic strasznego spojżeć na Pismo Święte całościowo a nie przez pryzmat wyrwanych z kontekstu fragmentów. Polecam zresztą całość.
Cytuj:
hahahahahaha
Nie rożsmieszaj mnie.
Znam mnóstwo osób które nadal są w kosciele .
Jeśli dokonały aborcji i nic z tym nie zrobiły, to choćby im się zdawało, że w kościele są, to są w błędzie. To prawo działa akurat "natychmiastowo". Nikt nie ogłasza takiej ekskomuniki, ale każde dokonywane czynności w Kościele przez taką osobę są świętokradzkie i tylko powiększają winę. To ci mówię całkiem poważnie.
Cytuj:
Zaraz....... moze mi podasz gdzie to jest napisane?
Nie wiesz, gdzie znajduje się dekalog? Ok. Wieczorem wrócę i przypatrzymy się temu dokładnie. A teraz mam nadzieję, że zdobędziesz się na odwagę i przesłuchasz te 3 minutki :)

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


N cze 04, 2017 15:13
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Świadkowie Jehowy
Eubulides napisał(a):
Czyli co ktos taki musi zrobic?
Jest takie mądre przysłowie, znajdujące się w moim modlitewniku: "wiedz, że grzech nie będzie odpuszczony, puki wziątek, nie zwrócony". Zgadłeś. Powinien oddać (To przecież napisałem pisząc o zadośćuczynieniu. Proszę o uważne czytanie postów).

Czyli wszsycy złodzieje którzy nadal sa we wspólnocie koscioła oddali to co ukradli?


formek1 napisał(a):
No straszna kara.
Dla mnie byłaby to najstraszniejsza kara na świecie. Zniósłbym więzienie i gorsze rzeczy wiedząc, że Bóg jest ze mną. Kiedy jednak mam wyraźny sygnał, że nie jestem w łączności z Bogiem i stoję nad przepaścią zatracenia i nie mogę być blisko Boga, wszystko się wali i czuję się bardzo źle. Widzę, że dla Ciebie oddzielenie od Boga nie ma istotnego znaczenia. Dziękuję, za budujące świadectwo.



Dla mnie jedzenie opłatka nie jest więzią z Bogiem.


Cytuj:
Nie. ja tylko cytuje Biblię.To apostołowie nakazali takie postepowanie z grzesznikami którzy nie chca sie zmienic.

To nie czy tak? A ja pisałem o tych, którzy nie chcą się zmienić? Ponownie polecam uważniejszą lekturę postów. Zatwardziałe trwanie w grzechu to wykroczenie przeciwko Duchowi Świętemu i taki grzech nawet Bóg nie odpuszcza,

Biblia mówi troche inaczej.

Cytuj:
A kto to jest że podajesz to jako dowód?
Tam po prostu są zacytowane słowa biblijne. Najzwyczajniej w świecie sięgnięto do innego fragmentu, który mówi o spożywaniu krwi i który objaśnia sformułowanie z księgi kapłańskiej :) To nic strasznego spojżeć na Pismo Święte całościowo a nie przez pryzmat wyrwanych z kontekstu fragmentów. Polecam zresztą całość.

Czyli nadal stosujemy prawo mojzeszowe?

Cytuj:
hahahahahaha
Nie rożsmieszaj mnie.
Znam mnóstwo osób które nadal są w kosciele .

Jeśli dokonały aborcji i nic z tym nie zrobiły, to choćby im się zdawało, że w kościele są, to są w błędzie. To prawo działa akurat "natychmiastowo". Nikt nie ogłasza takiej ekskomuniki, ale każde dokonywane czynności w Kościele przez taką osobę są świętokradzkie i tylko powiększają winę. To ci mówię całkiem poważnie.

To jak wyglada taka ekskomunika.?


Cytuj:
Zaraz....... moze mi podasz gdzie to jest napisane?

Nie wiesz, gdzie znajduje się dekalog? Ok. Wieczorem wrócę i przypatrzymy się temu dokładnie. A teraz mam nadzieję, że zdobędziesz się na odwagę i przesłuchasz te 3 minutki :)

3 Minutki słuchałem ale to brednie . Czyli kłamstwo.
Dekalog znajduje sie w ST.
Czyli jeśli mayb przestzregac ST to trzeba tez skałdac ofiary i chodzic do Jerozlimy i swięta szałasów obchodzic.

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


N cze 04, 2017 15:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Świadkowie Jehowy
formek1 napisał(a):
Ja nie znam zasad koscioła więc co mam wymieniać.
Doinformowałeś się w międzyczasie co do zasad KK?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


N cze 04, 2017 15:28
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 05, 2012 16:34
Posty: 858
Post Re: Świadkowie Jehowy
formek1 napisał(a):
Czyli wszsycy złodzieje którzy nadal sa we wspólnocie koscioła oddali to co ukradli?
Tego sprawdzić nie sposób. Takimi rzeczami zajmuje się państwo. Kościół można oszukać, nie jest przecież wszechwiedzący, ale jeśli przeżyje swoje życie jako oszust i złodziej, to los jego nie będzie za ciekawy. To już kwestia własnego sumienia. Żadna autentycznie wierząca osoba tak nie postąpi. My nie uważamy, że sama przynależność do Kościoła już gwarantuje zbawienie. To jest minimum, bez którego nie ma mowy o zbawieniu, ale to jeszcze nie jest warunek wystarczający.
formek1 napisał(a):
Dla mnie jedzenie opłatka nie jest więzią z Bogiem.
Ale "Rzekł do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a Krew moja jest prawdziwym napojem. Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije, trwa we Mnie, a Ja w nim" (J 6, 53-57). I: "Następnie wziął chleb, odmówiwszy dziękczynienie połamał go i podał mówiąc: "To jest Ciało moje, które za was będzie wydane: to czyńcie na moją pamiątkę!" (Łk 22. 19). Te słowa nic dla Ciebie nie znaczą? Jest wyraźne polecenie, aby czynić tak na pamiątkę ofiary Pana i Jezus wyraźnie stwierdza, że ten chleb jest jego ciałem. To nie jest żaden opłatek, ale jak Jezus wskazuje jest "prawdziwym pokarmem" i mówi jasno: "«Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie. Czy może być jaśniejszy przekaz niż ten?
formek1 napisał(a):
Biblia mówi troche inaczej.
Czyli Twoim zdaniem jednak odpuszcza? Ponadto, co oznacza "bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu"? Przecież Faryzeusze nie bluźnili przeciw Duchowi Świętemu, lecz zatwardziale trwali przy swoim i przypisywali cuda Jezusa działaniom szatana. O ile mi wiadomo nawet ŚJ uważają, że rozmyślne obstawanie przy samolubnym postępowaniu, buntowanie się przeciw przejawom działania ducha Bożego może oznaczać bluźnierstwo przeciw niemu:
Cytuj:
Duch święty pochodzi od Boga, toteż mówienie czegoś przeciw temu duchowi jest równoznaczne z mówieniem przeciw samemu Jehowie. Uporczywe trwanie w czymś takim nie może być wybaczone. To, co Jezus powiedział o tego rodzaju grzechu, wskazuje, iż miał na myśli osoby świadomie sprzeciwiające się działaniu świętego ducha Bożego.
https://wol.jw.org/pl/wol/d/r12/lp-p/2007525

Cytuj:
To jak wyglada taka ekskomunika?
Kodeks Prawa Kanonicznego: "Kan. 1398 - Kto powoduje przerwanie ciąży, po zaistnieniu skutku, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa". - Oto oświadczenie Kościoła w tej sprawie. Jest ono obowiązujące dla wszystkich katolików. W Kościelnym prawie jest zapis, ten kto go przekracza ściąga na siebie natychmiastowo karę ekskomuniki tzn., czyli jest - poza kommunią - poza łącznością z Kościołem. Jest to zapisane w prawie dlatego nikt nic nie ogłasza, bo to skutkuje natychmiastowo. Jeśli po aborcji osoby, które w niej uczestniczyły dalej chodzą do Kościoła, przyjmują sakramenty itp. to tylko jeszcze bardziej się pogrążają. Uczestniczą w świętych czynnościach niegodnie, przez co zwiększają tylko swoją winę. Jasne, że taki czyn da się zataić przed Kościołem, dlatego ustanowiono takie prawo, żeby każdy w sumieniu wiedział, że realne więzi z Kościołem przerwał natychmiast po dokonaniu czynu. Tak to w skrócie wygląda.
formek1 napisał(a):
3 Minutki słuchałem ale to brednie . Czyli kłamstwo.

To jest kłamstwo tak?
Cytuj:
Dlatego dałem nakaz Izraelitom: Nikt z was nie będzie spożywał krwi. Także i przybysz, który się osiedlił wśród was nie będzie spożywał krwi. 13 Jeżeli kto z Izraelitów albo z przybyszów, którzy się osiedlili między wami, upoluje zwierzynę jadalną, zwierzę lub ptaka, wypuści jego krew i przykryje ją ziemią. 14 Bo życie wszelkiego ciała jest we krwi jego - dlatego dałem nakaz synom Izraela: nie będziecie spożywać krwi żadnego ciała, bo życie wszelkiego ciała jest w jego krwi. Ktokolwiek by ją spożywał, zostanie wyłączony. 15 Każdy tubylec lub przybysz, który by jadł mięso zwierzęcia padłego lub rozszarpanego, wypierze ubranie, wykąpie się w wodzie i będzie nieczysty aż do wieczora. Potem odzyska czystość. 16 Jeżeli nie wypierze ubrania i nie wykąpie ciała, zaciągnie winę». Kpł 17, 12-16
Jak widzisz, to nie "kłamstwo" tylko tekst biblijny. To wyłączenie polega na utracie czystości do wieczora, tu nie ma mowy o ściągnięciu na siebie wiecznego potępienia. Ani słowa o tym nie ma. Taki człowiek nie zostanie wyłączony od swego ludu. Zaciąga tylko nieczystość rytualną i od rytualnych obrzędów zostanie wyłączony. Wyraźnie przecież pisze, że jeśli się obmyje, to pozostanie nieczysty tylko do wieczora.
Cytuj:
Czyli nadal stosujemy prawo mojzeszowe?
Mam wrażenie, że wasza organizacja ciągle stosuje (przykładowo z tym zakazem spożywania krwi). W tym co napisałem chodziło mi jednak o coś innego. Bóg nie mógł nawet w tamtych czasach dać ludziom Prawo, które zawierałoby wzajemnie sprzeczne z sobą nakazy. Dlatego zwracam uwagę na inne użycie słowa "morderstwo" i "zabójstwo" zob.:

a) Wj. 20. 13: לֹא תִרְצָח co dosłownie znaczy - "nie będziesz mordował" (tircah)
b) Wj. 2. 12: וַיַּךְ אֶת־הַמִּצְרִי co dosłownie znaczy "zabił Egipcjanina" (wajjak).

Jak widzisz w piątym przykazaniu występuje inny wyraz niż w w miejscu gdzie Mojżesz zabił Egipcjanina. Na j. polski zostało to przetłumaczone "nie zabijaj" tymczasem tak naprawdę chodzi tu o takie zabójstwo, które jest morderstwem (tircah). Wiele niemieckich tłumaczeń Biblii ma w tym miejscu: "Du sollst nicht morden", co dokładniej oddaje hebrajski sens. Wy jako "badacze Pisma Świętego" powinniście być uwrażliwieni na takie rozróżnienia znajdujące się w oryginale. Dlatego ktoś, kto zabija na wojnie, lub skazuje kogoś legalnym wyrokiem, nie jest "mordercą" i nie łamie piątego przykazania. Zauważ, że to nie jest "jakaś interpretacja" - sięgnąłem do oryginału. Te słowa zresztą występują w biblii częściej i możesz sobie prześledzić ich występowanie, by przekonać się w jakim kontekście które funkcjonuje i co oznacza. Dalej, skoro utrzymujesz, że prawo mojżeszowe już nie obowiązuje, to dlaczego tak uczepiliście się tej krwi? Przecież albo jedno albo drugie. Ja oczywiście się zgadzam z tym, że pewne przepisy przestały obowiązywać (zakaz mordowania obowiązuje jednak nadal), ale widzę, że Wy nadal się akurat tego przepisu uczepiliście i karzecie za niego znacznie mocniej, niż jest to w Biblii. A odnośnie zabijania:
Cytuj:
Wszystko ma swój czas, i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem:
2 Jest czas rodzenia i czas umierania, czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasadzono,
3 czas zabijania i czas leczenia, czas burzenia i czas budowania.
Koh 3,1-3. Otóż Biblia mówi, że jest "czas zabijania".

_________________
Cogito ergo credo. / Dei servitus vera libertas.


Ostatnio edytowano N cze 04, 2017 18:37 przez Eubulides, łącznie edytowano 1 raz



N cze 04, 2017 18:30
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Świadkowie Jehowy
chwat napisał(a):
formek1 napisał(a):
Ja nie znam zasad koscioła więc co mam wymieniać.
Doinformowałeś się w międzyczasie co do zasad KK?


Tak nadal zasady te powoduja że złodzieje, mordercy, cudzołoznicy sa we wspólnocie koscioła.

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


N cze 04, 2017 18:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 749 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29 ... 50  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL