Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 23:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 750 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 50  Następna strona
 Świadkowie Jehowy 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pn sie 20, 2007 11:38
Posty: 58
Post Re: Świadkowie Jehowy
andej napisał(a):
... Choć dla wierzącego istne jest nie "wierzenie w istnienie Boga" lecz "wierzenie Bogu".) A jeśli nie można, to niczego nie da się udowodnić.


Ja wierzę swojej żonie, że wydaje nasze wspólne pieniądze i nie rozdaje ich na lewo i prawo.
Wiem, komu wierze. Gdy nam zacznie brakować kasy to mogę wejść na konto i zweryfikować czy mnie nie oszukuje.
A ty musisz ślepo wierzyć.

Cytuj:
Teza, że Bóg stworzył świat jest dla mnie bardziej prawdopodobna od tezy, że powstał atom, który wybuchł tworząc w wyniku tegoż, materię, energię, życie i rozum.


W wierzeniach o Bogu jest teza, że Bóg istniał wiecznie. Chyba, że ktoś lub jakiś atom w wybuchu go jednak stworzył.
Lecz załóżmy, że wierzysz iż Bóg istniał wiecznie.
Jeżeli wierzysz, że Bóg istniał wiecznie, to czy potrafisz uwierzyć, że wszechświat istniał wiecznie?

Cytuj:
Badanie ISTOTY BOGA jest dla mnie całkowicie niedostępne. Uważam jednak, że energia i materia są poznawalnymi (w pewnym zakresie) dla ludzi postaciami/formami czegoś, co jest tam, gdzie Bóg jest.


Ja też uważam, że pojęcie Boga jest całkowicie niedostępne.
Ba..., i wszystko co o nim napisano, to stek pobożnych życzeń i celowych działań marketingowych ludzi. Bo to dobry sposób na życie i zarabianie.

_________________
"Fanatyzm dodaje wprawdzie mocy duszy, ale napełnia człowieka ślepotą i tamuje wzrost myśl, dlatego nigdy nie zrówna bohaterstwu wolności"T.K.


Pn sie 03, 2015 10:33
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Świadkowie Jehowy
JamSuf napisał(a):
[

Ja nie odprawiam modłów, liturgii, nie tworzę ideologii o księżycowym stworzeniu, o wszechmocy i wszechwiedzy. Księżyc to nazwa satelity. W pewnych kulturach nawet był kult księżyca, analogiczny jak teraz masz kult Boga "judaistyczno-chrześcijańsko-islamskiego".
Religie ze swoimi kultami były, są i będą. Są ludzie którzy mają taką potrzebę.

Każdy człowiek ma wybór i ty też musisz zdecydować, czy to co uprawia to "o to TAJEMNICA WIARY", czyli wierzę w istnienie Boga. Jak adres tego portalu wiara.pl. To nie jest portal dowodnaistnienieboga.pl. Po to w niego wierzysz, że nie musi być dowodów na jego istnienie.
I nie musisz żadnych dowodów wtedy przedstawiać, mówisz: wierzę że Bóg istnieje.
W ten sposób dajesz sobie prawo do głoszenia poglądu: wiary w istnienie Boga.
A zarazem masz świadomość, że Bóg nie istnieje z punktu widzenia racjonalnego.

Natomiast upierając się, przy stwierdzeniu Bóg istnieje, dajesz prawo do nadinterpretacji, na siłę szukania dowodów na coś co jest skazane na porażkę i nie potrzebne emocje.
A jak się nie ma dowodów, to wtedy się sięga po odwracanie kota ogonem.
Czyli, jeżeli Bóg nie istnieje to nie istnieje księżyc. A za 200 lat, gdy lot na księżyc będzie, jak jazda taksówką do pobliskiego miasta, to kolejny wierzący powie, udowodnij że istnienie inne życie poza ziemią. I tak w koło Macieju.

Zanim zaczniemy udowadniać istnienie księżyca i Boga, prosiłbym o twoją decyzję.
Wierzysz w istnienie Boga (czyli masz ten dar wiary, tajemnicę wiary). Czy też nie masz daru wiary, nie jesteś osobą wierzącą, gdyż wiesz, że Bóg istnieje.

Ja też nie odprawiam liturgii.
Co do wiary.
Biblia mówi ze wiara to pewność.
Wiara bez dowodów, bez logiki to latwowiernosc i naiwność.
I ja na podstawie wiedzy i logiki wiem ze Bóg istnieje.
To o czym Ty piszesz to nie jest wiara w rozumieniu biblijnym tylko ludzkim.
Bo definicja ludzka wiary to właśnie.. Wierzę ale nie mam dowodów.
I tak właśnie ludzie wierzą w UFO, w wizerunki na szybie, objawienia.
Więc ja jestem osobą wierząca ale według definicji biblijnej a nie ludzkiej.
Czyli wierze ponieważ mam na to dowody. Dokładnie tez wierze ze istnieje księzyc.
Inaczej mówiąc wiem ze istnieje Bóg tak jak wiem ze istnieje księżyc.
Bo mam na to dowody.
Ślepy nie ma dowodów na istnienie księżyca i on musi się oprzeć na zaufaniu do innych ludzi.
Czy to będzie wiara.... Nie wiem

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


Pn sie 03, 2015 10:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 20, 2007 11:38
Posty: 58
Post Re: Świadkowie Jehowy
formek1 napisał(a):
Biblia mówi ze wiara to pewność.


A Konopnicka pisała, że są krasnoludki a wiara to pewność.
W oparciu o to założenie powstał kościół spaghetti.

Biblia to zwykła książka, w którą uwierzyłeś, że została natchniona przez Boga.
A takie natchnienia ma wielu poetów, ludzi nauki, gdy coś odkryją.

Cytuj:
Wiara bez dowodów, bez logiki to latwowiernosc i naiwność.
I ja na podstawie wiedzy i logiki wiem ze Bóg istnieje.
To o czym Ty piszesz to nie jest wiara w rozumieniu biblijnym tylko ludzkim.

Taka wiara jest ludzką wiarą w biblijną definicję wiary.

Jesteśmy ludźmi i posługujemy się tym samym językiem.
Tworzenie naddefinicji jest wiarą. Tu nie ma miejsca na dowody.

_________________
"Fanatyzm dodaje wprawdzie mocy duszy, ale napełnia człowieka ślepotą i tamuje wzrost myśl, dlatego nigdy nie zrówna bohaterstwu wolności"T.K.


Pn sie 03, 2015 11:13
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Świadkowie Jehowy
JamSuf napisał(a):
Biblia mówi ze wiara to pewność.

A Konopnicka pisała, że są krasnoludki a wiara to pewność.
W oparciu o to założenie powstał kościół spaghetti.

Biblia to zwykła książka, w którą uwierzyłeś, że została natchniona przez Boga.
A takie natchnienia ma wielu poetów, ludzi nauki, gdy coś odkryją.

ja w to uwierzyłem bo to sprawdziłem.
Niestety ty możesz sobie o mnie pisac co chcesz ai tak nie piszesz prawdy bo mnie nie znasz.
To tylko filozofowanie

Cytuj:
Wiara bez dowodów, bez logiki to latwowiernosc i naiwność.
I ja na podstawie wiedzy i logiki wiem ze Bóg istnieje.
To o czym Ty piszesz to nie jest wiara w rozumieniu biblijnym tylko ludzkim.
Taka wiara jest ludzką wiarą w biblijną definicję wiary.

Jesteśmy ludźmi i posługujemy się tym samym językiem.
Tworzenie naddefinicji jest wiarą. Tu nie ma miejsca na dowody.


Nie .
Ty sie posługujesz innym językiem .
wytłumaczyłem ci c o w Biblii oznacza wiara.
A ty uzywasz innej definicji .
Więc to inny język

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


Pn sie 03, 2015 12:06
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Świadkowie Jehowy
JamSuf napisał(a):
[Teza, że Bóg stworzył świat jest dla mnie bardziej prawdopodobna od tezy, że powstał atom, który wybuchł tworząc w wyniku tegoż, materię, energię, życie i rozum.

W wierzeniach o Bogu jest teza, że Bóg istniał wiecznie. Chyba, że ktoś lub jakiś atom w wybuchu go jednak stworzył.
Lecz załóżmy, że wierzysz iż Bóg istniał wiecznie.
Jeżeli wierzysz, że Bóg istniał wiecznie, to czy potrafisz uwierzyć, że wszechświat istniał wiecznie?
marketingowych ludzi. Bo to dobry sposób na życie i zarabianie.

Nie rozumiesz istoty rzeczy.
Wszystkie rzeczy materialne możemy zbadać.
Więc "wiemy" że wszystko materialne miało swój poczatek.
Rzeczy niematerialne są dla nas nieosiągalne wiec nic o nich nie wiemy.
Reczyy materialne miałey poczatek a Bóg jako że jest niematerialny nie podlega "prawom materilnym."
Dlatego tutaj żadne nasze pomysły na te sprawy nie mają racji bytu.

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


Pn sie 03, 2015 12:10
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 20, 2007 11:38
Posty: 58
Post Re: Świadkowie Jehowy
formek1 napisał(a):
Nie rozumiesz istoty rzeczy.
Wszystkie rzeczy materialne możemy zbadać.
Więc "wiemy" że wszystko materialne miało swój poczatek.
Rzeczy niematerialne są dla nas nieosiągalne wiec nic o nich nie wiemy.
Reczyy materialne miałey poczatek a Bóg jako że jest niematerialny nie podlega "prawom materilnym."
Dlatego tutaj żadne nasze pomysły na te sprawy nie mają racji bytu.


A chciałbym zrozumieć.

Materialne miało początek albo i nie miało. Może być ciągła przemiana czegoś w coś. To tylko teza, jedna z wielu możliwych. Jeszcze jest wiele do odkrycia.
Trzymajmy się logiki bo jesteśmy ludźmi rozumnymi.

Jeżeli niematerialne jest nieosiągalne to materialny mózg nie może tego osiągnąć.
A bez rozumu ręka niczego nie napisze, a usta nie wypowiedzą.
Czyli wszystko co napisano lub wypowiedziane o Bogu jest tylko hipotezą.
I wszystkie interpretacje są sobie równe: czy jest niematerialny czy też antymaterialny, a może ponadmaterialny lub podmaterialny.

_________________
"Fanatyzm dodaje wprawdzie mocy duszy, ale napełnia człowieka ślepotą i tamuje wzrost myśl, dlatego nigdy nie zrówna bohaterstwu wolności"T.K.


Pn sie 03, 2015 12:43
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Świadkowie Jehowy
JamSuf napisał(a):
A chciałbym zrozumieć.

Materialne miało początek albo i nie miało. Może być ciągła przemiana czegoś w coś. To tylko teza, jedna z wielu możliwych. Jeszcze jest wiele do odkrycia.
Trzymajmy się logiki bo jesteśmy ludźmi rozumnymi.


Jeżeli niematerialne jest nieosiągalne to materialny mózg nie może tego osiągnąć.

Dokładnie.
Dlatego to tylko informacje od "Kogos" kto może nam to powiedziec.
Tak jak slepy nigdy nie zoabczy księzyca i trzeba mu o tym powiedzieć że księzyc istnieje.
Ale on i tak nie zrozumie w pełni co to jest księzyc i jak wygląda.
Ślepy musi sie opierac na wiedzy innych czyli tych co widzeli księzyc.
Tak samo z Bogiem i sprawami z tym związanymi.
Możemy miec posrednie dowody natomiast w to ,że Bóg istnieje od zawsze, możemy tylko opierac się na tym co on nam powie.

Cytuj:
A bez rozumu ręka niczego nie napisze, a usta nie wypowiedzą.
Czyli wszystko co napisano lub wypowiedziane o Bogu jest tylko hipotezą.

Nie .
Dla ciebie to hipoteza tak jak dla ślepego hipotezą jest księżyc.
Dla widzacych księżyc jest faktem.
Dla tych ,którym Bóg dał się poznać to że ON istnieje to fakt.

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


Pn sie 03, 2015 12:57
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sie 20, 2007 11:38
Posty: 58
Post Re: Świadkowie Jehowy
formek1 napisał(a):
To tylko filozofowanie


Zgadzam się z tobą to co ty uprawiasz czy też ja można uznać za formę filozofowania.
Filozofia to królowa nauk :)

Cytuj:
Wiara bez dowodów, bez logiki to latwowiernosc i naiwność.
I ja na podstawie wiedzy i logiki wiem ze Bóg istnieje.
To o czym Ty piszesz to nie jest wiara w rozumieniu biblijnym tylko ludzkim.
Taka wiara jest ludzką wiarą w biblijną definicję wiary.

Jesteśmy ludźmi i posługujemy się tym samym językiem.
Tworzenie naddefinicji jest wiarą. Tu nie ma miejsca na dowody.


Cytuj:
Nie .
Ty sie posługujesz innym językiem .
wytłumaczyłem ci c o w Biblii oznacza wiara.
A ty uzywasz innej definicji .
Więc to inny język


Może się mylę, lecz wychodzi na to, że ślepo, bez dowodów wierzysz w zapisane, w książce pt. Biblia wypowiedzi, których mogło nigdy nie być.
Mówimy tym samym językiem tylko na siłę upierasz się, że słowo istnienie można używać do nieistniejących książkowych bohaterów.

formek1 napisał(a):
Tak jak slepy nigdy nie zoabczy księzyca i trzeba mu o tym powiedzieć że księzyc istnieje.
Ale on i tak nie zrozumie w pełni co to jest księzyc i jak wygląda.
Ślepy musi sie opierac na wiedzy innych czyli tych co widzeli księzyc.


Co ty z tym ślepym :)
Uważasz, że jesteś ślepy i ktoś cię prowadzi do Boga?

Cytuj:
Możemy miec posrednie dowody natomiast w to ,że Bóg istnieje od zawsze, możemy tylko opierac się na tym co on nam powie.

Sam powiedziałeś, że Bóg jest niematerialny to jak mógł cokolwiek powiedzieć?
Może ci co go słyszą, to słyszący głosy.
Jakiekolwiek głosy.

Cytuj:
Nie .
Dla ciebie to hipoteza tak jak dla ślepego hipotezą jest księżyc.
Dla widzacych księżyc jest faktem.

Dla mnie fakt, że widzę księżyc jest tylko faktem, że widzę satelitę nazywaną księżycem.
Jeżeli dla ciebie dowodem na istnienie księżyca jest samo jego widzenie, to chyba coś nie ten tego.

Ja jak się raz schlałem to ..., oj pominę ten dowód, co ja widziałem.
Lecz nie traktuję widzenia tych pań za dowód ich istnienia.

_________________
"Fanatyzm dodaje wprawdzie mocy duszy, ale napełnia człowieka ślepotą i tamuje wzrost myśl, dlatego nigdy nie zrówna bohaterstwu wolności"T.K.


Pn sie 03, 2015 14:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N lip 11, 2010 19:28
Posty: 1953
Post Re: Świadkowie Jehowy
JamSuf napisał(a):

Nie .
Ty sie posługujesz innym językiem .
wytłumaczyłem ci c o w Biblii oznacza wiara.
A ty uzywasz innej definicji .
Więc to inny język

Może się mylę, lecz wychodzi na to, że ślepo, bez dowodów wierzysz w zapisane, w książce pt. Biblia wypowiedzi, których mogło nigdy nie być.

Mylisz się .na wszystko co mówie na podstawie Biblii, mam dowody dokładnie takie jak ty na istnienie księzyca..


formek1 napisał(a):
Tak jak slepy nigdy nie zoabczy księzyca i trzeba mu o tym powiedzieć że księzyc istnieje.
Ale on i tak nie zrozumie w pełni co to jest księzyc i jak wygląda.
Ślepy musi sie opierac na wiedzy innych czyli tych co widzeli księzyc.

Co ty z tym ślepym :)
Uważasz, że jesteś ślepy i ktoś cię prowadzi do Boga?

Uwazam że ty jesteś ślepy .


Cytuj:
Możemy miec posrednie dowody natomiast w to ,że Bóg istnieje od zawsze, możemy tylko opierac się na tym co on nam powie.
Sam powiedziałeś, że Bóg jest niematerialny to jak mógł cokolwiek powiedzieć?
Może ci co go słyszą, to słyszący głosy.
Jakiekolwiek głosy.

Myslisz że niematerialne byty nie potrafia przekazywać informacji.'


Cytuj:
Nie .
Dla ciebie to hipoteza tak jak dla ślepego hipotezą jest księżyc.
Dla widzacych księżyc jest faktem.
Dla mnie fakt, że widzę księżyc jest tylko faktem, że widzę satelitę nazywaną księżycem.
Jeżeli dla ciebie dowodem na istnienie księżyca jest samo jego widzenie, to chyba coś nie ten tego.

Ani ja nie mam ani ty nie masz innych dowodów .
jak to już wykazałem nie ma bezpośrednich dowodów na istnienie księzyca.

Cytuj:
Ja jak się raz schlałem to ..., oj pominę ten dowód, co ja widziałem.
Lecz nie traktuję widzenia tych pań za dowód ich istnienia.

Cóz nic na to nie poradze że ty masz zwidy

_________________
I poznacie prawdę. A prawda was wyzwoli.


Pn sie 03, 2015 15:34
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58
Posty: 212
Post Re: Świadkowie Jehowy
andrej napisał
Cytuj:
to zauważyłbyś to, że Bóg jest Miłością.


Dobrze wiem że Bóg jest miłością i dobrze wiem że nie jest idiotą. Ty natomiast myślisz po ludzku. Jak Bóg jest miłością to nie może nienawidzić. Ale Bóg w odróżnieniu od ludzi jest doskonały i potrafi zachować równowagę między miłości i nienawiścią czyli między dobrem i złem. Sam powiedział takie słowa;

Rodz 2:. 22 I przemówił Jehowa Bóg: „Oto człowiek stał się jak jeden z nas pod względem znajomości dobra i zła, a teraz, żeby nie wyciągnął

Cytuj:
Chrześcijanie wierzą Bóg jest kochającym Ojcem. Nie odrzuca żadnego swojego dziecka. Nawet wyrodnego. Boleje nad jego czynami i potępia je. Ale nigdy nie potępia swojego stworzenia. Z bólem szanuje wybory.

Z grubsza można się z tym zgodzić bo ludzie są niedoskonali i zawsze mogą się usprawiedliwić niedoskonałością i Bóg o tym dobrze wie. Ale aniołowie nie mogą się usprawiedliwiać niedoskonałością bo są doskonali i nie mają prawa do błędu. Zatem gdy grzeszą to raz na zawsze, nieodwołalnie, nigdy nie mogą naprawić swojego błędu okazać skruch i wrócić do Boga, nie ma do tego podstawy bo nie mogą zrzucić winy ma niedoskonałość. Gdy grzeszą to w pełni świadomi konsekwencji

Cytuj:
Wszak dał wolną wolę nie po to, aby trzymać wszystko na smyczy i w kagańcu. 

Czyli co chcesz przez to powiedzieć? Że jak mamy wolną wolę to możemy sobie robić co się nam podoba, a Bóg który jest miłością zawsze nam wybaczy bo przecież jest miłością? Wolna wola daje nam możliwość podjąć decyzję albo będziemy służyć Bogu i ponosić tego konsekwencje albo nie będziemy służyć Bogu i poniesiemy tego konsekwencji. Nie ma innej alternatywy. I tyle w kwestii wolnej woli;)

Cytuj:
Odnoszę wrażenie, że nie wierzysz w Boga Jedynego, ale stworzyłeś sobie, na swój obraz i podobieństwo jakiegoś bożka. Dziwne, bo wszyscy dotychczas spotkani ŚJ zdecydowanie twierdzili, że JEDEN JEST BÓG STWORZYCIEL NIEBA I ZIEMI I WSZYSTKICH RZECZY ISTNIEJĄCYCH NA ŚWIECIE oraż, że JEST ON DOSKONAŁY 


;)) to ja też zrobię sobie personalną wycieczkę pod twoim adresem. Oceniasz ludzi według własnej miary?


Cytuj:
Wymyślony przez ciebie jest mściwy, nienawistny, srogo karzący



To twoja ocena. A ty uważasz że Bóg nie jest karzący i srogi? Chyba to w twoim Kościele uczy się że Bóg złych ludzi wtrąca go piekła i męczy ich tam wiecznie bez możliwości wydostania się piekła. Gdzie w tym jest ta szumnie manifestowana przez ciebie niczym nieograniczona miłość Boża? Skazywać człowieka na w i e c z n e m ę k i. Bóg w którego jak wierzę jest owszem srogi i karzący ale nie okrutny np. małe nie ochrzczone dzieci niczemu nie winne skazuje na jakiś limbus. Czy tak wygląda miłość Boża? A może ja nie rozumiem twojej definicji miłości Bożej? Podsumujmy! W twoim kościele uczy się że Bóg jest miłością nieograniczoną, a jednocześnie skazuje ludzi na wieczne męki w piekle. Czyżby do takiego traktowanie złych ludzi pobudzała go miłość do ludzi? I nie wciskaj mi głodnych kawałków że to nie Bóg skazuje ludzi na wieczne męki w piekle tylko ludzie sami się na to skazują bo to brednia nad bredniami. Kościół od wieków uczył że to Bóg każe ludzi w piekle a dopiero od niedawna cichaczem zmienił zdanie i wmawia wiernym że od zawsze uczył że to ludzie sami skazują się na piekło.


Cytuj:
Bóg przebacza z radością, trzeba tylko uznać swoje winy, przeprosić za nie i starać się w jakiś sposób zadośćuczynić. 


Za grzechy człowiek nie jest w stanie niczym zadośćuczynić Bogu. Gdyby tak było to niepotrzebna by była ofiara Jezusa za nasze grzech bo ludzie sami by zanosili zadośćuczynienie za grzechy. Co do przebaczania, owszem Bóg przebacza bardzo chętnie ale nie bezwarunkowo. Warunkiem jest skrucha. Jeśli człowiek za grzech nie okazuje skruchy Bóg mu nie wybacza. I nie znaczy to że jest mściwy, srogi czy karzący tylko sprawiedliwy.

Cytuj:
Zastanów się, gdy już dzieci mieć będziesz, czy odpędzisz od siebie dziecko, które zbroiło, zraniło ciebie? Czy wyciągniesz rękę, aby pomóc? Aby więcej tego nie czyniło. O ileż doskonalszy jest Bóg. Bóg któremu wierzą chrześcijanie.


Czyli ty jak twoje dzieci cię zranią zawsze okazujesz im miłość nigdy ich nie karzesz?. Zakładając najgorszy scenariusz; idąc ulicą ze swoim dzieckiem gdy te będzie kraść ty będziesz wykazywać się miłością i ograniczać się do uwagi " kochanie nie rób tak bo to nie ładni." Dalej, nauczone twoją bierną postawą przepełnioną miłością będzie wywracać kosze na śmieci, zaczepiać i pluć na przechodniów, wywracać ławki, rozbijać wystawy sklepowe, a ty nie będziesz go karał bo miłość nie karze? Może dlatego na świecie wzrasta przestępczość;)?

W twoim przekładzie Biblii piszę tak;

Heb 12:6 BT Bo kogo miłuje Pan, tego karze, chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje.

Skoro twierdzisz że chrześcijanie wierzą Bogu to uwierz że Bóg karze każdego kogo miłuje.

Cytuj:
 Po to Głowa Kościoła jeździ do różnych krajów i spotyka się z przedstawicielami innych kościołów aby rozbijać chrześcijan. Widzisz sam, że debilizmem jest pomawianie Kościoła o coś takiego.

Iście katolickie słownictwo i postawa;)
Odnośnie chrześcijańskiego dążenia do jedności to, to o czym piszesz nazywa się blichtr, pozory, mydlenie oczy. Szczególnie to widać w postawie Kościoła w Irlandii Północnej jak KrK walczy z protestantami o wpływy w tym kraju nie przebierają w środkach. Od dekad jest tam czynny konflikt między KrK a protestantami. Najlepiej w tej sprawie wyraziła się Shirley O'connor. Żeby rozwiązać ten konflikt w Irlandii wystarczy żeby Papież kiwną małym palcem i po sprawie. Ale on tego nie zrobi bo bardziej mu się opłaca walczyć z protestantami niż ustąpić. Poza tym podobna sytuacja od wieków jest w Rosji. Nasze narody są zwaśnione od czasu gdy to na carskim tronie zasiadł polski król Władysław IV Waza. Ogólnie mówiąc poszło o to że KrK przy okazji tego że carem został Katolik chciał na Rusi wprowadzić Katolicyzm wypierając Prawosławie. Rosjanie byli gotowi na wiele ustępstw ale nie na zmianę wiary. Reperkusje tego mamy do dziś. Wszystko przez pazerność KrK. Takie przykłady można mnożyć. Krk zawsze wykorzystuje konflikty by zdominować inne religie czy wyznania chrześcijańskie. Świeżutki przykład to Rwanda i konflikt między Tutsi i Hutu. Troszkę wcześniej reżim Franko w Hiszpanii, masakra Etiopczyków w Abisynii albo najsłynniejszy "wzór" ekumenizmu w europie św. Inkwizycja która bestialsko tępiła wszystkich innowierców.

Cytuj:
Na szczęście zmieniło się podejście. I niezależnie od przekonania każdego chrześcijanina, że jego wiara jest najlepsza, to jednak wśród chrześcijan panuje przekonanie, że idziemy do tego samego celu.


Acha;) wyrazem tego przekonania jest dokument Joseph-a Ratzingera(Dominus Iesus).
„TAK jak jest jeden Chrystus, istnieje tylko jedno Jego Ciało, jedna Jego Oblubienica: ‚jeden Kościół katolicki i apostolski’”

Innymi słowy każdy może sobie wyznawać wiarę w Boga jak chce pod warunkiem że będzie to wiara Katolicka;)
W Biblii nie ma czegoś takiego jak ekumenizm. Bóg utworzył tylko jeden sposób oddawania mu czci w jednej religii prawdziwej, to czystość wiary. Czystość od wszelkiego rodzaju pogańskich zanieczyszczeń typu zwyczaje, święta, tradycje, itp.

1Kor 6:14 Nie wprzęgajcie się nierówno w jarzmo z niewierzącymi. Bo cóż wspólnego ma prawość z bezprawiem? Albo jakaż jest wspólnota światła z ciemnością? 15 Ponadto jakaż jest zgoda między Chrystusem a Belialem? Albo jakiż dział ma wierny z niewierzącym? 16 I jakąż ugodę ma świątynia Boża z bożkami? My bowiem jesteśmy świątynią Boga żywego, jak to Bóg powiedział: „Będę wśród nich przebywał i się przechadzał, i ja będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem”. 17 „‚Dlatego wyjdźcie spośród nich i się oddzielcie — mówi Jehowa — i przestańcie dotykać tego, co nieczyste’”; „‚a ja was przyjmę’”. 18 „‚I ja będę dla was ojcem, a wy będziecie dla mnie synami i córkami’ — mówi Jehowa, Wszechmocny”.

Paweł nie nawołuje tu do ekumenizmu by szukać wspólnego języka z niewierzącymi wyznawcami bożków. Podobnie dzisiejsze chrześcijaństwo daleko odeszło od czystego wielbienia Boga i więcej w chrześcijaństwie jest pogaństwa niż prawd Bożych. Jesteś uczciwym człowiekiem? Zbadaj dokładnie zwyczaje i tradycje swojego kościoła i odrzuć wszystko co jest choćby podejrzane o pogaństwo wówczas możemy porozmawiać o jednoczeniu się.

_________________
Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery


Wt sie 11, 2015 2:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58
Posty: 212
Post Re: Świadkowie Jehowy
medieval_man napisał
Cytuj:
Przytoczę ponownie dobitny fragment z Justyna (Dialog z Żydem Tryfonem):

"Gdy lud walczył z Amalekitami, a syn Nawego o przydomku Jezus dowodził bitwą, sam Mojżesz modlił się do Boga, mając ręce z obu stron rozciągnięte. Or i Aaron podtrzymywali je przez cały dzień, aby mu ze zmęczenia nie opadły. Jeśli bowiem Mojżesz choć trochę zmieniał tę figurę, naśladującą krzyż, naród ponosił klęskę. O ile zaś trwał w tej postawie, o tyle odnoszono zwycięstwo nad Amalekiem. Ten, co zwyciężał, przez krzyż zwyciężał. Zaprawdę nie dlatego wzrastała moc ludu, że Mojżesz tak się modlił, ale dlatego, że na czele bitwy było imię Jezusa, a ponadto dlatego, że Mojżesz wyobrażał znak krzyża".


Może przeczytaj co pisze Biblia o tym zdarzeniu.
Wyjś 17:
8 I nadciągnęli Amalekici, i zaczęli walczyć z Izraelem w Refidim. 9 Wtedy Mojżesz rzekł do Jozuego: „Wybierz nam mężczyzn i wyrusz, walcz z Amalekitami. Jutro stanę na szczycie wzgórza, mając w ręku laskę prawdziwego Boga”. 10 Wówczas Jozue uczynił tak, jak mu powiedział Mojżesz, żeby walczyć z Amalekitami; a Mojżesz, Aaron i Chur wstąpili na szczyt wzgórza.
11 I gdy tylko Mojżesz podnosił rękę, Izraelici uzyskiwali przewagę, lecz gdy tylko opuszczał rękę, przewagę uzyskiwali Amalekici. 12 Kiedy Mojżeszowi zaczęły ciążyć ręce, wzięli kamień i mu go podłożyli, a on na nim usiadł; Aaron zaś i Chur podpierali mu ręce, jeden z jednej strony, a drugi z drugiej strony, tak iż jego ręce pozostawały wzniesione aż do zachodu słońca. 13 Dlatego Jozue pobił Amaleka i jego lud ostrzem miecza.


Z tych słów jasno wynika że chodziło tu o podniesienie laski Mojżesza, a nie o podniesienie samych rąk. Można się domyślać że w tym celu Mojżesz przekładał laskę z jednej ręki do drugiej by ją trzymać dłużej w górze, ale po dłuższym czasie i obydwie ręce mu omdlewały dlatego Aaron i Chur mu je podczytywali. W 11 wersecie pisze wyraźnie że;" gdy tylko Mojżesz podnosił rękę,". Nigdzie z tego fragmentu Biblii nie wynika że podniesienie rąk było do poziomu na kształt krzyża. Raczej wypowiedź tak sugeruje że Mojżesz podnosił laskę ręką do góry nad głowę. Oczywiście każdy czytając ten opis może sobie wyobrażać co chcę, albo co mu podpowiadają w jego kościele;)
tak że ty dajesz posłuch Justynowi, a ja zachęcam szczerych czytelników do dania posłuchu Biblii.

_________________
Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery


Wt sie 11, 2015 2:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58
Posty: 212
Post Re: Świadkowie Jehowy
medieval_man napisał
Cytuj:
- dlaczego w innych sprawach ŚJ powołują się na Justyna? 

Bo w tych innych sprawach Justyn wypowiadał się zgodnie z tym co pisze w Biblii, a nie zgodnie z obowiązującą wówczas mogą przyjmowanie do nauk chrześcijańskich filozofii greckiej. Justyn to ciekawy przypadek bo na podstawie jego dzieł można się zorientować w którym roku i do jakich odstępstw na rzecz filozofii greckiej dochodziło. Słowem jak ta zaraza rozprzestrzeniała się niepostrzeżenie w chrystianizmie.

Cytuj:
- skąd wiesz które sprawy Justyn rozumiał poprawnie, a które miał zwichrowane?

JW.. Albo są zgodne z Biblią albo z filozofią grecką

Cytuj:
- co upewnia cię, że ŚJ nie są tymi odstępcami o których pisał Paweł?

Uczciwa analiza wszystkich zwyczajów i tradycji które wchłonęło chrześcijaństwo do swoich praktyk religijnych a które nie są zgodne z naukami apostołów i Jezusa. Inaczej! ŚJ "na głowie stają" by dokładnie zbadać każdą tradycję, zwyczaj, praktykę religijną, by się przekonać czy ma pochodzenie pogańskie, co jest dowodem odstępstwa od pierwotnego chrystianizmu. I takie odstępcze praktyki usuwamy z naszego sposobu wielbienia Boga.

Cytuj:
Justyn nie tworzył żadnej teologii czy filozofii, kiedy pisał o tym jak wygląda "znak krzyża". Po prostu relacjonował. 
Postać Mojżesz modlącego się z rozpostartymi ramionami i określona, jako podobna do znaku krzyża, wskazuje, że "znak krzyża - znak stauros" wyglądał jak pal z poprzeczną belką.


tak cię nauczono. A ty nie zadałeś sobie trudu żeby o tym przeczytać w Biblii, ale twardo stajesz w obronie takiego rozumienia. Brawo za wiarę, ale dwója z czytania Biblii. Jak we wcześniejszym poście nadmieniłem w tej relacji z Mojżeszem i podniesionymi rękoma w górę chodziło tylko i wyłącznie o podniesienie laski Mojżesza nie o podniesienie samych rąk. Obrazek jaki zamieściłeś jest jawnym fałszerstwem bo nie ma na nim najważniejszego elementu to jest właśnie laski Mojżesza o której mówi Biblia

Cytuj:
I nie wymyślił tego Justyn. 
On tylko relacjonował, jak "znak stauros" rozumieli ówcześni chrześcijanie, mający o wiele większe pojęcie na ten temat niż dzisiejsi pseudo-filologowie wywodzący się ze ŚJ.

Justyn pisał o tych sprawach sto lat po śmierci Jezusa. żeby ci uzmysłowić jakie znaczenia ma sto lat w dzisiejszych czasach w których dominują media podam przykład powstania Warszawskiego. Minęło siedemdziesiąt lat od tego powstania a ludzie z za zachodniej granicy [Niemcy] w większości nic nie wiedzą o tym że w Warszawie było jakieś powstanie. Więcej wiedzą o powstaniu w getcie Warszawskim niż o powstaniu Warszawskim. Nawet ludzie którzy szumnie nazywają się historykami w Niemczech pisząc o powstaniu Warszawskim plączą fakty i podają nieścisłe informacje na ten temat, a przecież mają nieograniczony dostęp do źródeł. Pomijam już fakt że w czasach świetności komunizmu wiele informacji było specjalnie fałszowanych

_________________
Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery


Wt sie 11, 2015 3:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58
Posty: 212
Post Re: Świadkowie Jehowy
Kael napisał(a):
Jaki jest cel tego przepychania sie, ze to koniecznie musial byc pal?
Zeby wykazac, ze juz krotko po smierci ostatniego Apostola, chrzescijanstwo zjechalo na manowce i dopiero 1900 lat pozniej kogos "duch" (nie powiem jaki) oswiecil i wychodzac od teorii pala, odczytal chrzescijanstwo poprawnie?

Przez szacunek nie powiem co o tym mysle...


ŚJ chodzi o uczciwość i prawdę. Katolikom....? Katolicy mają bzika na punkcie Krzyża.

_________________
Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery


Wt sie 11, 2015 3:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 14, 2008 14:58
Posty: 212
Post Re: Świadkowie Jehowy
[b]kore napisał[/b]

Cytuj:
Gdzie jest ten dowód że mieli możliwość podpierania się na nogach? To że przeżyli kilka godzin jest dowodem? A może właśnie jest dowodem że wisieli na krzyżach? Skazaniec na krzyżu bez podpórki może przeżyć kilka godzin gdyż rozciągnięcie rąk pozwala mu oddychać, w przypadku przybicia do pala ułożenie rąk nad głową powoduje spadek pojemności płuc. Na krzyżu pomimo męczarni możliwe jest przeżycie w ten sposób wielu godzin, na palu musiałby praktycznie stać swobodnie na podpórce żeby przeżyć godzinę.



;) może najpierw spróbuj posiwieć przywiązany do np. trzepaka bez podpierania się nogami i zobaczysz że nie wytrzymasz trzech minut. Oglądałem ostatnio jakiś film z serii ….? Chyba "tajemnice Biblii " i było przeprowadzone takie doświadczenie z dwoma ochotnikami. Przywiązali ich do krzyża i mieli podpórki pod nogami, ale nogi mieli w pozycji kucznej . Chodziło o to jak długo wytrzymają na krzyżu. Jeden wytrzymał trzy minuty drugi dziewięć minut. Tak że twoja informacja że bez podpórki może przeżyć kilka godzin to fantastyka;)

Cytuj:
Czy masz coś na potwierdzenie? Znalazłem kilka wypowiedzi nawet kardiologów że to samo zachodzi na krzyżu.
Czy możesz mi znaleźć opis egzekucji skazańca pochodzący ze starożytności lub troszkę później, żeby pasował do Twojej wersji??


Ja się nie wyrażam w tej sprawie w sposób naukowy czy stricte medyczny tylko na zdrowy rozsądek i logikę. W poprzednim poście zadałem pytanie co było powodem tego że gdy Jezus został przebity wypłynęła z niego krew i woda skoro martwe ciało nie krwawi? Może ty masz lepsze tego wyjaśnienie, chętnie posłucham.

_________________
Istnieje wewnętrzny krajobraz:
z nietkniętymi równinami, z wąwozami
milczenia, z niedostępnymi górami,
z ukrytymi ogrodami. Antoine de Saint-Exupery


Wt sie 11, 2015 3:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2792
Post Re: Świadkowie Jehowy
[
Jajek.J napisał(a):
...Dobrze wiem że Bóg jest miłością i dobrze wiem że nie jest idiotą. Ty natomiast myślisz po ludzku. Jak Bóg jest miłością to nie może nienawidzić. Ale Bóg w odróżnieniu od ludzi jest doskonały i potrafi zachować równowagę między miłości i nienawiścią czyli między dobrem i złem. Sam powiedział takie słowa;
Rodz 2:. 22 I przemówił Jehowa Bóg: „Oto człowiek stał się jak jeden z nas pod względem znajomości dobra i zła, a teraz, żeby nie wyciągnął
...

Widzę, że nie tylko nie jesteś idiotą, ale nawet jesteś równy Bogu, skoro lepiej wiesz, niż Stworzyciel.
Uważam za bzdurę twierdzenie, że Bóg stworzył nienawiść. Sama nienawiść jest sprzeczna z miłością i doskonałością. Zapewne uważasz mnie za ułomnego, skoro nienawidzić nie potrafię. A może gorzej, może jestem wrogiem Boga z tego powodu że nie ma człowieka (ani innej istoty), którego bym nienawidził.
Rdz.3.22 - interpretacja specyficzna i pozbawiona logiki. Wypaczony sens. Tu chodzi o zbyt daleko posuniętą kreatywność.
(We powyższym cytacie użyłeś słowa "nas" - domyślam się, że masz na myśli ŚJ. Czy nie jest to przejawem zarozumialstwa?)

Jajek.J napisał(a):
...
Ale aniołowie nie mogą ...
...

Skąd taki wniosek? Bezpodstawny i nielogiczny. I zaskakujący.

Jajek.J napisał(a):
...
Czyli co chcesz przez to powiedzieć? Że jak mamy wolną wolę to możemy sobie robić co się nam podoba, a Bóg który jest miłością zawsze nam wybaczy bo przecież jest miłością? Wolna wola daje nam możliwość podjąć decyzję albo będziemy służyć Bogu i ponosić tego konsekwencje albo nie będziemy służyć Bogu i poniesiemy tego konsekwencji. Nie ma innej alternatywy. I tyle w kwestii wolnej woli;)
...

Wybaczy, ale nie wbrew nam. Aby móc wybaczyć konieczna jest skrucha, żal i zadośćuczynienie. Bóg nie przebaczy wbrew woli człowieka. A człowiek musi ponosić konsekwencje swoich działań.
Ty np. mając wolną wolę walczysz z chrześcijanami, starasz się narzucić swoją subiektywną interpretację. Jeśli czynisz to z miłości do Boga, Bóg da ci zrozumienie i przebaczenie. A jeśli robisz to przeciw Bogu ...

Jajek.J napisał(a):
...
;)) to ja też zrobię sobie personalną wycieczkę pod twoim adresem. Oceniasz ludzi według własnej miary?
...

Istotnie, nie potrafię się wznieść ponad swoją świadomość. Nie roszczę sobie praw do pouczania Boga. Nie staram się głosić, że moje słowo jest słowem Boga. Jest przeciwnie, staram się, aby słowo Boga stawało się moim słowem. Uczę się pokornie.

Jajek.J napisał(a):
...
Chyba to w twoim Kościele uczy się że Bóg złych ludzi wtrąca go piekła i męczy ich tam wiecznie bez możliwości wydostania się piekła. Gdzie w tym jest ta szumnie manifestowana przez ciebie niczym nieograniczona miłość Boża? Skazywać człowieka na w i e c z n e m ę k i. Bóg w którego jak wierzę jest owszem srogi i karzący ale nie okrutny np. małe nie ochrzczone dzieci niczemu nie winne skazuje na jakiś limbus. ... W twoim kościele uczy się że Bóg jest miłością nieograniczoną, a jednocześnie skazuje ludzi na wieczne męki w piekle. ... I nie wciskaj mi głodnych kawałków że to nie Bóg skazuje ludzi na wieczne męki w piekle tylko ludzie sami się na to skazują bo to brednia nad bredniami. Kościół od wieków uczył że to Bóg każe ludzi w piekle a dopiero od niedawna cichaczem zmienił zdanie i wmawia wiernym że od zawsze uczył że to ludzie sami skazują się na piekło. ...

Bo Bóg nie skazuje. Z bólem (jak sądzę) zgadza się na ludzkie wybory. A potem są konsekwencje. Wiesz znacznie więcej niż Kościół na temat piekła, nieba i limbusa. Zapewne znasz temperaturę panującą w piekle. Totalne bzdury. Jeśli wierzysz, że nikt nigdy nie został potępiony (sic - Kościół nigdy nie wypowiedział się, że ktokolwiek został potępiony), to twoje sprawa. Musisz zaczekać.
I wierzysz, że Bóg to starzec zasiadający na tronie i wydający wyroki. Dziecinne. Zrób doświadczenie. Wsadź rękę we wrzątek. A później odpowiedz, czy ból to była kara boska, kara ludzka czy konsekwencja czynu?

Jajek.J napisał(a):
...
gdy te będzie kraść ty będziesz wykazywać się miłością i ograniczać się do uwagi " kochanie nie rób tak bo to nie ładni." Dalej, nauczone twoją bierną postawą przepełnioną miłością będzie wywracać kosze na śmieci, zaczepiać i pluć na przechodniów, wywracać ławki, rozbijać wystawy sklepowe, a ty nie będziesz go karał bo miłość nie karze? Może dlatego na świecie wzrasta przestępczość;)?
...[/color]
Nie będzie, jest chrześcijaninem. Kocha Boga i ludzi.
Czy karałbym? Nie wiem. Wiem, że zapobiegłbym powtórce. Adekwatnie do sytuacji i możliwości. Z miłością. Co nie znaczy, bez surowości. Gdybym jednak karał, to z miłością. Z podkreśleniem miłości. Odrzucając czyny złe nigdy nie odrzuciłbym człowieka.

Jajek.J napisał(a):
...
Iście katolickie słownictwo i postawa;)
Odnośnie chrześcijańskiego dążenia do jedności to, to o czym piszesz nazywa się blichtr, pozory, mydlenie oczy. Szczególnie to widać w postawie Kościoła w Irlandii Północnej jak KrK walczy z protestantami o wpływy w tym kraju nie przebierają w środkach. ... Troszkę wcześniej reżim Franko w Hiszpanii, masakra Etiopczyków w Abisynii albo najsłynniejszy "wzór" ekumenizmu w europie św. Inkwizycja która bestialsko tępiła wszystkich innowierców.
...

Tu sedno. Za całe zło tego świata obciążasz chrześcijan. Ta wypowiedź świadczy o nienawiści do chrześcijan, a w szczególności do katolików. Ta wypowiedź świadczy o totalnej ignorancji. Uważasz, że Kościół jest zbudowani na wzór Strażnicy. Że jak w wojsku wszyscy trzymani są za mordę i robią to, co każe dowódca.
A historycznie, zapwene wiesz, że nejwięcej ofiar św. inkwizycji było tam, gdzie jej nie było. Czyli w krajach antykatolickich. Paradoks? I jeszcze na ziemiach polskich (pod polską jurysdykcją św. Inkwizycji można przypisać aż TRZY ofiary). Jestem świadom, o TRZY za dużo.

Jajek.J napisał(a):
...
Acha;) wyrazem tego przekonania jest dokument Joseph-a Ratzingera(Dominus Iesus).
„TAK jak jest jeden Chrystus, istnieje tylko jedno Jego Ciało, jedna Jego Oblubienica: ‚jeden Kościół katolicki i apostolski’”
.../quote]
A ile jest Kościołów katolickich i apostolskich jednocześnie?

Jajek.J napisał(a):
...
Innymi słowy każdy może sobie wyznawać wiarę w Boga jak chce pod warunkiem że będzie to wiara Katolicka;)...

Gdyby tak było, to nie byłoby różnowierców, ateistów, animistów etc.

Jajek.J napisał(a):
...
W Biblii nie ma czegoś takiego jak ekumenizm. ...

Po cóż więc mieli iść i głosić wszystkim narodom? Wszystkim! Nie tylko wyznającym dokładnie to samo co oni. Bóg, w interpretacji Kościoła, jest Bogiem wszystkich ludzi. Bez wyjątku, wszystkim.


Wt sie 11, 2015 9:59
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 750 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27 ... 50  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL