Jeśli chodzi o mamre, to wiem coś o tej wspólnocie, bo chociaż do niej jeszcze nie należę, ale byłam już na rekolekcjach ewangelizacyjnych i młodzieżowych i mogę się czymś podzielić. Będąc na mszy o uzdrowienie można zobaczyć różne niecodzienne zjawiska, które być może skłaniają nas do kwestii, że jest to sekta. Jednak ja tak nie uważam, ponieważ przede wszystkim jest to wspólnota zatwierdzona przez biskupa i w pełni oparta na nauce Kościoła katolickiego. O spoczynkach w Duchu św jest napisane w Piśmie św., o tym jak Pan Jezus uwalniał ludzi opętanych też. Prorocy nadal istnieją! Dlaczego niby mieli by nie istnieć? A Pismo św. i wydarzenia w nim zawarte są nadal aktualne i trzeba umieć przełożyć je na nasze życie. Księża w naszych parafiach nie uczą nas o takich rzeczach i nie praktykują, przede wszystkim dlatego, że nie są do końca wykształceni. Ks. dr. Włodzimierz Cyran jest biblistą więc naprawdę wie więcej ( na razie policzyłam, że zna około 10 języków w tym hebrajski i grekę) i dlatego można stwierdzić, że to co się dzieje na mszy o uzdrowienie jest oparte na Piśmie św i na nauczaniu Jezusa. Żyjąc w Duchu mamre po sobie mogę poznać, że moje życie się bardziej układa, relacje z przyjaciółmi również i teraz moim jedynym celem jest Zbawienie w Jezusie Chrystusie. Poza tym rodziny należące do wspólnoty są dobrze poukładane, brak rozwodów, dzieci są dobrze wychowywane, uczone moralności wg 10 przykazań. Nie można powiedzieć, że odłączają się oni od Kościoła, mają własne, osobne forum, bo nie chcą, żeby ludzie wypisywali im różne rzeczy, które tylko zaśmiecają i nic moralnego nie wnoszą. Poza tym są bardzo otwarci, przecież dlatego organizują msze w Częstochowie. Jeśli ktoś chce należeć do wspólnoty to nie jest to taki bardzo trudne i niedostępne, bo wystarczy być kilka razy na mszy o uzdrowienie, a potem wpisać się na wakacyjne rekolekcje ewangelizacyjne. Potem można zdecydować czy chce się należeć do wspólnoty, czy nie. Poza tym nie jest tak, że ktoś Cię w tej wspólnocie będzie trzymał, zastraszał jeśli będziesz chciał odejść. Masz drogę wolną, bo Chrystus dał nam wolną wolę i tutaj również objawia się Jego miłość, szatan nawet jak wybierzemy Boga próbuje się do nas dostać i nas zwieść. A Jezus, jeśli od Niego odstąpimy owszem próbuje zawsze nas naprowadzić na dobrą drogę, ale niczego nie wymusza. Zanim osądzicie, naprawdę wybierzcie się na rekolekcje ewangelizacyjne.

I jeszcze jedno. Dla mnie robienie problemu z tego, że msza jest wieczorem jest po prostu bez sensowne. Jest to szukanie tylko, aby się czegoś uczepić. Jest przecież Dom Pielgrzyma na Jasnej Górze, to jest całkiem blisko i można przenocować. Myślicie, że jak ja pierwszy raz przyszłam na msze to mi się nie wydawało, że to jakaś paranoja itp? Owszem, myślałam tak, ale zamiast wypisywać na forum, rzeczy, o których nie ma się pewności i zaśmiecać potem mózgi ludzi, którzy być może chcieliby dostać się do wspólnoty, ale nagle trafią na niesprawdzony wątek o tym, że mamre to sekta i naskakiwanie na ks moderatora, którego osobiście poznałam i dla mnie jest bardzo ułożonym człowiekiem, zaznajomiłam się najpierw bliżej ze wspólnotą i teraz mogę oceniać dopiero.

witam... tak sobie czytam i czytam... i tak na tym zaczne pisac... Drogi Kamala.. wiesz ludzie przyjezdząja na msze dla Jezusa a nie dla wspolnoty - wiem bo sam tam jezdze i forumuje siew tej wspolnocie... jezeli unser zrobil tak ze cie to juz zniecheca to powodzenia - widac jestes słaby... polecam Ci obejrzec pewien film katolicki dokument- "Duch" jest świadectwem działania żywego Kościoła przez posługę kapłanów i widzialne znaki obecności Ducha Świętego
http://tnij.org/duchsw po bejrzeniu byc moze zobaczysz dlaczego ludzie tak tłumnie jezdzą na te msze do czestochowy..
ogolnie nie mam zamiaru na nikogo tu wrzucac. poprostu jesli ktos kogos atakuje to najlepszą obroną jest atak- tak sugeruje od unsera...