Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 1:04



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Wspólnota Przymierza Rodzin "Mamre" - proszę, pomóżcie! 
Autor Wiadomość
Post Wspólnota Przymierza Rodzin "Mamre" - proszę, pomóżcie!
Niech będzie pochwalony!
Ostatnio natknęłam się na specyficzną grupę Odnowy w Duchu Świętym - WPR "Mamre". Kontakt nastąpił przez "modlitwy wstawiennicze" jakie odbywały się w Archikatedrze im. Świętej Rodziny w Częstochowie(23 X 2010). Od tamtego momentu nie daje mi to spokoju. Ten tłum ludzi w moim wieku jaki tam przybył, atmosfera tam panująca i to co się działo było nie do opisania. Nie wykluczam spoczynku w Duchu Świętym czy opętań. Co innego spędza mi sen z powiek.
Od razu na schodach każdy kto wchodzi dostaje "informator". Są w nim pieśni jakie są śpiewa w czasie całej mszy i modlitw, krótka notka ks. Moderatora Mamre oraz numer konta bankowego.
Modlitwy same w sobie odbywają się bardzo późno bo z tego co pamiętam to było około 20:30. Tych młodych ludzi po takich przeżyciach duchowych jakie tam mają miejsce wypuszcza się w ciemną noc. Wiem, że to wspaniała pora na myślowe ucieczki filozoficzne o egzystencji człowieka ale jest to równie dobra okazja do zarobienia w dziób(przepraszam za kolokwializm).
Aby się dostać w szeregi "Mamre" trzeba kandydować, przechodzić przez wiele lat "nauki"(nie jest to moje doświadczenie tylko informacja przeczytana w internecie).
Całość jest tak hermetycznie zamknięta jakby mieli wielkie tajemnice do ukrycia przed całym światem a jednocześnie chcieliby całemu światu pomóc.
Zdaje sobie sprawę, że są tacy co idą prawym ścieżkami i tacy co błądzą. Ale na prawdę nie wiem co o tej grupie myśleć. Zachowują się jak sekta. Najwięcej wie Moderator, najmniej Ci z zewnątrz. Natomiast szaraki takie jak ja myślą o nich całe mnóstwo, nie zawsze dobrych, rzeczy. Nie chcę ich oceniać bez dokładnego poznania ale wydają mi się trochę fanatyczni w swoim podejściu do sprawy. Chociażby ks. Moderator w sowich opowiadaniach o szatanie i jego "dziele": http://www.youtube.com/watch?v=eJ0lGXMo ... &index=105
Jakoś nie wyobrażam sobie dozorcy więziennego znoszącego krzyże do celi... Ani tym bardziej zamurowywania jej i nie mówienia o tym całemu światu.
Proszę, pomóżcie mi dojść do jednego: czy to jest sekta(czy nawet ma zalążki na nią) czy jest to bezpieczne?

Z modlitwą
Viluir

PS. Nie chcę tym postem kogokolwiek z Mamre uradzić. Ani księży tam posługujących, ani księdza Cyrana ani kogokolwiek z nimi związanego. Jeżeli są czyści to rozwieją moje wątpliwości powstałe przez to, że chowają się jak lisy w ciemnych murach Archikatedry.


N sty 16, 2011 18:17
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 20, 2009 9:38
Posty: 4592
Post Re: Wspólnota Przymierza Rodzin "Mamre" - proszę, pomóżcie!
Mysle, ze nie nalezy zbyt szybko i pochopnie oceniac jakiejs grupy i podejrzewac ja o sekciarstwo tylko dlatego, ze np.ludzie inaczej sie modla, dzialaja w jakis nietypowy sposob,maja okreslone struktury i formacje, ktora trwa przez pare lat.
Niektorzy zarzucaja tej grupie sekciarstwo gdyz nie moga sie dostac na ich forum. Regulamin tego forum dopuszcza obecnosc tylko czlonkow Wspolnoty. Coz, taki maja regulamin, tak to okreslili i maja do tego prawo.
Jak ktos ma watpliwosci i zauwazy jakies naduzycia lub sekciarskie ciagoty zawsze moze zawiadomíc wladze koscielna;w tym przypadku biskupa czestochowskiego.

_________________
ksiądz


N sty 16, 2011 21:44
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 07, 2008 19:13
Posty: 800
Post Re: Wspólnota Przymierza Rodzin "Mamre" - proszę, pomóżcie!
Hehhe, na przykład, siadają boso w kucki przed Pantokratorem i chrześcijańsko medytują :DDDDDDD


N sty 16, 2011 21:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 09, 2011 21:55
Posty: 10
Post Re: Wspólnota Przymierza Rodzin "Mamre" - proszę, pomóżcie!
Wspólnota Mamre to typowa wspólnota modlitewna wspomagająca diecezjalnego egzorcystę. Ale mają również sobie podobnych na Śląsku, w Bielsku-Białej itp. To co robią - dla laika może wydawać się co najmniej dziwne i sekciarskie, ale tak samo możesz oceniać RRN czy neokatechumenat. Prowadzą pomoc rodzinom biednym i potrzebującym, rekolekcje, również intensywną formację. We wspólnocie Mamre nie można być ani letnim, ani zimnym. Moderator - ks. Włodzimierz Cyran jest specyficznym charakterem. Jeżeli komuś nie odpowiada - to niech nie przychodzi na spotkania modlitewne. Proste. Zauważ, że drzwi są cały czas otwarte. Na Jasnej Górze też są wyznaczeni egzorcyści. Każda diecezja ma swoich egzorcystów.
Co do "mamroków" (potoczna nazwa) - to ludzie tacy sami jak ty, sąsiad czy ja. Mają swoje uwarunkowania, różne wykształcenie, rodziny, wiek. Chcesz do nich dołączyć, że się tak dopytujesz?? Jedź na wakacyjne rekolekcje i sam rozważ "za" i "przeciw".


N sty 16, 2011 22:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Wspólnota Przymierza Rodzin "Mamre" - proszę, pomóżcie!
Chciałbym odnieść się do owych słów: Usera - Moderator - ks. Włodzimierz Cyran jest specyficznym charakterem. Jeżeli komuś nie odpowiada - to niech nie przychodzi na spotkania modlitewne. Gdybym miał prezentować tak filozofie, to zawsze miałbym powód aby nie być w żadnej wspólnocie, ani tej Kościoła, ani tej parafialnej. Zgadza się że droga jest wolna, ale dla mnie to trochę taka spychologia - nie że może warto coś zmienić, tylko albo się podoba, albo nie. Chyba nie na tym polega wspólnota. Nie chodzi też o to że każdy nowo przybyły ma prawo wywracać wszystko do góry nogami, piszę tylko że każdy ma prawo zgłosić zastrzeżenia. Bo jeśli obecność, lub nie, we wspólnocie ma zależeć od takich rzeczy to według mnie jakieś nieporozumienie.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn sty 17, 2011 1:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 09, 2011 21:55
Posty: 10
Post Re: Wspólnota Przymierza Rodzin "Mamre" - proszę, pomóżcie!
Wist - a to zastrzeżenia do ks.Cyrana. Ani to mój wujcio ani kolega od kawy. Jest specyficzny, a za atmosferę w tejże wspólnocie nie odpowiadam. I żadna spychologia! Ba! Nawet nie pytam się dlaczego tak tam jest. Mam zdecydowanie ciekawsze rzeczy na głowie.


Pn sty 17, 2011 8:46
Zobacz profil
Post Re: Wspólnota Przymierza Rodzin "Mamre" - proszę, pomóżcie!
user napisał(a):
Wspólnota Mamre to typowa wspólnota modlitewna wspomagająca diecezjalnego egzorcystę. Ale mają również sobie podobnych na Śląsku, w Bielsku-Białej itp. To co robią - dla laika może wydawać się co najmniej dziwne i sekciarskie, ale tak samo możesz oceniać RRN czy neokatechumenat. Prowadzą pomoc rodzinom biednym i potrzebującym, rekolekcje, również intensywną formację. We wspólnocie Mamre nie można być ani letnim, ani zimnym. Moderator - ks. Włodzimierz Cyran jest specyficznym charakterem. Jeżeli komuś nie odpowiada - to niech nie przychodzi na spotkania modlitewne. Proste. Zauważ, że drzwi są cały czas otwarte. Na Jasnej Górze też są wyznaczeni egzorcyści. Każda diecezja ma swoich egzorcystów.
Co do "mamroków" (potoczna nazwa) - to ludzie tacy sami jak ty, sąsiad czy ja. Mają swoje uwarunkowania, różne wykształcenie, rodziny, wiek. Chcesz do nich dołączyć, że się tak dopytujesz?? Jedź na wakacyjne rekolekcje i sam rozważ "za" i "przeciw".

Nie tak ostro. Nie chcę tutaj nikogo do białej gorączki doprowadzić.
Jakbym chciała się do nich dostać, to nie potrzebowałabym trąbić o tym tutaj, na forum, tylko bym to zrobiła.
Co mnie martwi to:
- zero zainteresowania co się dzieje z tymi wszystkimi ludźmi wypuszczanymi w ciemną noc. Nikt przecież nie przenocuje w Katedrze do rana. Czemu to jest tak późno? Nie da rady zacząć wcześniej? Zamiast o 16 to o 13?
- hermetyczność. Kościół jest przecież powszechny("wierzę w... święty kościół powszechny...") to po co tak się z tym kryć. Jeżeli robią coś dobrego to niech o tym zakomunikują(maja stronę, tam mogą napisać więcej o działalności charytatywnej. Nie mówię tutaj o trąbieniu na lewo i prawo jak to robi np: Greenpeace bo rodziny, którym się pomaga, zapewne wolą by nikt o nich nie wiedziała i ich problemach. Rozumiem i szanuję to. Natomiast u nich widniej tylko to: http://mamre.pl/Strona/dziaalno-charyta ... eczna.html
Skoro tak to jak mam ich ocenić z tej strony, skoro NIC na ten temat(poza Twoją wypowiedzią) nie da się przeczytać?
- Jak wspomniałam w pierwszej wypowiedzi, nie chcę obrazić ks. Cyrana ale w niektóych wypowiedziach przesadza i to ostro jak chociażby w linku do YT.

bramin napisał(a):
Mysle, ze nie nalezy zbyt szybko i pochopnie oceniac jakiejs grupy i podejrzewac ja o sekciarstwo tylko dlatego, ze np.ludzie inaczej sie modla, dzialaja w jakis nietypowy sposob,maja okreslone struktury i formacje, ktora trwa przez pare lat.
Niektorzy zarzucaja tej grupie sekciarstwo gdyz nie moga sie dostac na ich forum. Regulamin tego forum dopuszcza obecnosc tylko czlonkow Wspolnoty. Coz, taki maja regulamin, tak to okreslili i maja do tego prawo.
Jak ktos ma watpliwosci i zauwazy jakies naduzycia lub sekciarskie ciagoty zawsze moze zawiadomíc wladze koscielna;w tym przypadku biskupa czestochowskiego.

Właśnie z powodu takich pomówień, szeptów, że jest to sekta zrodziło się moje zmartwienie. Na prawdę nie chce ich pochopnie osądzić. Ale z drugiej strony chciałabym uzyskać możliwe najwięcej informacji o nich, o tym co robią, dlaczego to robią, możliwe nawet od ludzi tam będących. Ukrywanie się z działalnością na metodę - wejdź - to się przekonasz jest trochę dziwne. Bo co jeżeli ktoś wejdzie, nie spodoba mu się i będzie chciał wyjść? Zostawią, ot tak? Jakoś nie chce mi się wierzyć.

WIST napisał(a):
Chciałbym odnieść się do owych słów: Usera - Moderator - ks. Włodzimierz Cyran jest specyficznym charakterem. Jeżeli komuś nie odpowiada - to niech nie przychodzi na spotkania modlitewne. Gdybym miał prezentować tak filozofie, to zawsze miałbym powód aby nie być w żadnej wspólnocie, ani tej Kościoła, ani tej parafialnej. Zgadza się że droga jest wolna, ale dla mnie to trochę taka spychologia - nie że może warto coś zmienić, tylko albo się podoba, albo nie. Chyba nie na tym polega wspólnota. Nie chodzi też o to że każdy nowo przybyły ma prawo wywracać wszystko do góry nogami, piszę tylko że każdy ma prawo zgłosić zastrzeżenia. Bo jeśli obecność, lub nie, we wspólnocie ma zależeć od takich rzeczy to według mnie jakieś nieporozumienie.

Nie chcę wywracać forum ani działu do góry nogami. To nie tak.
Uważam, że osoby zaufania publicznego(a takimi są księża, nauczyciele itp.) nie powinny się tak ze wszystkim maskować. Zwłaszcza jeżeli należą bądź kierują jakąś wspólnotą i chcieliby pomóc i zwerbować jak najwięcej duszyczek.
Ksiądz Cyran w jednej ze swoich publikacji("Modlitwy wstawiennicze") podaje kilkadziesiąt możliwych "dróg do Szatana"(nie wiem jak to lepiej nazwać). Złe wg. niego jest np: wegetarianizm, ekologia. No kurka wodna! Nie wydaje Wam się, że jest to lekka przesada. Pomagać ludziom, wypędzać szatana, ale nie popadać przy tym w skrajność! Szkoda by człowiek, który może multum dobrego zdziałać, odtrącał innych przez taką ortodoksje.

Pozdrawiam cieplutko
Z modlitwą
Viluir


Pn sty 17, 2011 12:45
Post Re: Wspólnota Przymierza Rodzin "Mamre" - proszę, pomóżcie!
A tak z ciekawosci? Ile drog do Boga podaje w tej publikacji ks. Cyran?
Bo ja mam wrazenie, ze to o tym powinien ksiadz katolicki mowic, a nie detalicznie opisywac jak mozna szatana spotkac....


Pn sty 17, 2011 12:48
Post Re: Wspólnota Przymierza Rodzin "Mamre" - proszę, pomóżcie!
Kamala napisał(a):
A tak z ciekawosci? Ile drog do Boga podaje w tej publikacji ks. Cyran?
Bo ja mam wrazenie, ze to o tym powinien ksiadz katolicki mowic, a nie detalicznie opisywac jak mozna szatana spotkac....


Bezpośrednio to żadnej. Bo te jak spotkać zło są we wspaniały sposób wypunktowane.
A pośrednio że można to zrobić przez spoczynek w Duchu Świętym i modlitwę.


Pn sty 17, 2011 12:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Wspólnota Przymierza Rodzin "Mamre" - proszę, pomóżcie!
user
Odniosłem się do tego co uznałem za Twoją opinię, niezależnie od sytuacji w samej wspólnocie.

viluir napisał(a):
Nie chcę wywracać forum ani działu do góry nogami. To nie tak.

To nie było do Ciebie. Odnosiłem się generalnie do ludzi nowych we wspólnotach, którzy mogą chcieć kierowani zapałem i atmosferą wprowadzać swoje porządki.

Cytuj:
Ksiądz Cyran w jednej ze swoich publikacji("Modlitwy wstawiennicze") podaje kilkadziesiąt możliwych "dróg do Szatana"(nie wiem jak to lepiej nazwać). Złe wg. niego jest np: wegetarianizm, ekologia. No kurka wodna! Nie wydaje Wam się, że jest to lekka przesada. Pomagać ludziom, wypędzać szatana, ale nie popadać przy tym w skrajność! Szkoda by człowiek, który może multum dobrego zdziałać, odtrącał innych przez taką ortodoksje.

Zgadzam się że tutaj pojawiają się pytania czemu to ma prowadzić do Szatana. Jak rozumiem owa publikacja stwierdza fakt, nie analizuje czemu np ekologia prowadzi do Szatana? Pomijając już błędne pojmowanie słowa ekologia jako ochrona środowiska (bo ekologia zajmuje się zależnościami między człowiekiem a środowiskiem), to jakkolwiek nazywana ochrona przyrody złem nie może być. Natomiast ja już słyszałem rożne teorie, m.in. takie że II wojna światowa była swoistą karą za dokonywane w okresie międzywojennym w Polsce aborcje.

Tylko że nie można skupiać się na jednych rzeczach, odrzucając inne. Jeśli nawet z czymś się nie zgadzamy, to nie musimy pograć całego dzieła. Natomiast ja znam wspólnotę która jest wspólnotą rodzin i tylko rodziny mogą w niej być. Staram się zrozumieć Twoje racje i z wieloma się zgadzam. Jednak nie jestem pewny czy faktycznie jest tu taki problem jaki przedstawiasz. Myślę że jest róznica między zamknięciem, a ścisłymi zasadami które są respektowane i przestrzegane. Jest to jakis sposób aby trwać we wspólnocie. Z drugiej strony są wspólnoty "luźne" gdzie każdy może przyjść kiedy chce i wyjść kiedy chce. Wada jest taka że każda grupa musi się opierać na jakims trwałym rdzeniu. I musi powstać swoista "elita" pewniaków. To nie znaczy że są lepsi i gorsi. Ale sytuacja się komplikuje, gdy dziś chcemy ewangelizowa i mamy grupę 20 ludzi, a jutro jest ich już 10. Jakaś organizacja i odpowiedzialność być musi. Pewność że będą ludzie. A tej pewności nie ma gdy nie ma narzuconych nieraz oczekiwań.

Takie grupy tworzy się długo, zgrywanie, rozeznanie powołań. Szkolenie do animatorstwa, modlitwy wstawienniczej, mówienia nauczań... Potrzebują oni swojego grona, swojego czasu i trudno żeby od czasu do czasu ktoś do nich doskakiwał, a potem odskakiwał bo tak nie da się stworzyć nic trwałego.

Narazie odnoszę się bardziej do wypowiedzi które mnie zastanawiają, bo sytuacji w owej wspólnocie nie znam. Moźliwe że bym tam zupełnie nie pasował jeśli wierzyć waszym relacjom, ale mogę przełknąć że są ludzie którzy się dobrze w tym czują. O ile nie odchodzą od Kościoła i nie traktują nowych z góry, jest ok.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn sty 17, 2011 13:05
Zobacz profil
Post Re: Wspólnota Przymierza Rodzin "Mamre" - proszę, pomóżcie!
WIST napisał(a):
viluir napisał(a):
Nie chcę wywracać forum ani działu do góry nogami. To nie tak.

To nie było do Ciebie. Odnosiłem się generalnie do ludzi nowych we wspólnotach, którzy mogą chcieć kierowani zapałem i atmosferą wprowadzać swoje porządki.

To jak tak to przepraszam.

WIST napisał(a):
Cytuj:
Ksiądz Cyran w jednej ze swoich publikacji("Modlitwy wstawiennicze") podaje kilkadziesiąt możliwych "dróg do Szatana"(nie wiem jak to lepiej nazwać). Złe wg. niego jest np: wegetarianizm, ekologia. No kurka wodna! Nie wydaje Wam się, że jest to lekka przesada. Pomagać ludziom, wypędzać szatana, ale nie popadać przy tym w skrajność! Szkoda by człowiek, który może multum dobrego zdziałać, odtrącał innych przez taką ortodoksje.

Zgadzam się że tutaj pojawiają się pytania czemu to ma prowadzić do Szatana. Jak rozumiem owa publikacja stwierdza fakt, nie analizuje czemu np ekologia prowadzi do Szatana? Pomijając już błędne pojmowanie słowa ekologia jako ochrona środowiska (bo ekologia zajmuje się zależnościami między człowiekiem a środowiskiem), to jakkolwiek nazywana ochrona przyrody złem nie może być. Natomiast ja już słyszałem rożne teorie, m.in. takie że II wojna światowa była swoistą karą za dokonywane w okresie międzywojennym w Polsce aborcje.

Tylko że nie można skupiać się na jednych rzeczach, odrzucając inne. Jeśli nawet z czymś się nie zgadzamy, to nie musimy pograć całego dzieła. Natomiast ja znam wspólnotę która jest wspólnotą rodzin i tylko rodziny mogą w niej być. Staram się zrozumieć Twoje racje i z wieloma się zgadzam. Jednak nie jestem pewny czy faktycznie jest tu taki problem jaki przedstawiasz. Myślę że jest róznica między zamknięciem, a ścisłymi zasadami które są respektowane i przestrzegane. Jest to jakis sposób aby trwać we wspólnocie. Z drugiej strony są wspólnoty "luźne" gdzie każdy może przyjść kiedy chce i wyjść kiedy chce. Wada jest taka że każda grupa musi się opierać na jakims trwałym rdzeniu. I musi powstać swoista "elita" pewniaków. To nie znaczy że są lepsi i gorsi. Ale sytuacja się komplikuje, gdy dziś chcemy ewangelizowa i mamy grupę 20 ludzi, a jutro jest ich już 10. Jakaś organizacja i odpowiedzialność być musi. Pewność że będą ludzie. A tej pewności nie ma gdy nie ma narzuconych nieraz oczekiwań.

Takie grupy tworzy się długo, zgrywanie, rozeznanie powołań. Szkolenie do animatorstwa, modlitwy wstawienniczej, mówienia nauczań... Potrzebują oni swojego grona, swojego czasu i trudno żeby od czasu do czasu ktoś do nich doskakiwał, a potem odskakiwał bo tak nie da się stworzyć nic trwałego.

Zrozumiały jest fakt, potrzeby istnienia "trzonu" grupy. Nie myślę tutaj nawet o podziale na gorszych/lepszych przez istnienie takiej "elity".
Z tego co mi wiadomo to byli oni kiedyś rozwiązani i teraz od niedawna na nowo próbują rozkręcić mechanizm. Tylko właśnie dlaczego przez pokazanie "gdzie jest szatan"? Czemu nie jest najpierw "Gdzie jest Bóg"? Myślenie tylko o szatanie, złu, egzorcyzmach doprowadziło do ortodoksji w tym kierunku, którą można zauważyć słuchając i czytając wypowiedzi "głowy trzonu i grupy".
Rozumiem, chce pomóc wielu ludziom. Ale niedługo będzie widziała szatana wszędzie i to jemu trzeba będzie pomóc ;)
Nie neguję też istoty i "ilości" złego w życiu codziennym przeciętnego człowieka. Ale mówienie go o tym ile tego złego go otacza to jakaś paranoja. A gdzie w tym wszystkim jasny promyk dobra czyli Boga?


Pn sty 17, 2011 13:23
Post Re: Wspólnota Przymierza Rodzin "Mamre" - proszę, pomóżcie!
Tutaj są pytania z tej książki wraz z objaśnieniami.
Napisał KS. DR WŁODZIMIERZ CYRAN
Modlitwa o uwolnienie jest zawsze konieczna w wypadku stosowania praktyk okultystycznych, spirytystycznych i satanistycznych. W tym ostatnim przypadku i gdy ktoś wprost modli się do szatana, zaprasza złe duchy, zazwyczaj konieczny jest egzorcyzm. Natomiast nie zawsze złe samopoczucie czy chęć ucieczki wobec rzeczy świętych jest znakiem zniewolenia. Taki stan wewnętrzny może mieć podłoże psychiczne. Aby stwierdzić w konkretnym przypadku, czy jest konieczna lub wskazana modlitwa o uwolnienie, trzeba odkryć przyczyny złego stanu człowieka. Stan zniewolenia musi mieć jakąś przyczynę: bądź w złych praktykach przodków, bądź w jego grzesznym postępowaniu, bądź w nieświadomym nawet zaangażowaniu w praktyki demoniczne, bądź wreszcie w czarach, urokach, voodoo, przekleństwach itp. sprawowanych przez innych w celu zaszkodzenia danej osobie. Pomocą w znalezieniu przyczyn i w określeniu, jak należy przeprowadzić modlitwę, może być poniższy zestaw pytań. Każda wątpliwość powinna być omówiona z osobą kompetentną[1].
1. Co skłoniło cię do szukania pomocy? Jakie objawy zaniepokoiły cię? Od jak dawna trwają te objawy?
2. Gdzie i u kogo szukałeś do tej pory pomocy?
3. Jak oceniasz swój stan zdrowia fizyczny i psychiczny?
4. Jaka jest twoja wiara w Boga?
5. Czy uczęszczasz regularnie do Spowiedzi św. i Komunii św. ?
6. Czy łatwo ci jest modlić się w kościele? Czy w ogóle masz jakieś problemy z modlitwą?
7. Czy w twojej rodzinie są osoby zabobonne? Czy przodkowie zajmowali się magią, odczynianiem, stosowali dziwne praktyki, wywoływali duchy, dusze zmarłych itp.?
8. Czy leczyłeś się tzw. medycyną niekonwencjonalną? (bioenergoterapia[2], uzdrowiciele z Filipin, seanse Zbyszka Nowaka („ręce które leczą”), Kaszpirowskiego, Clive Harrisa[3], Reiki, Feng Shui[4], różdżkarstwo, wahadełko, odpromienniki, radiestezja[5], leki homeopatyczne[6], zioła energetyzowane okultystycznie, irydologia (czytanie z oczu), leczenie z moczu, jasnowidztwo[7], seanse biotroniczne, podejrzane treningi i seanse psychoterapeutyczne[8], hipnoza[9], akupunktura, akupresura[10], rebirthing, medycyna chińska, masaże chińskie itp.)
9. Czy korzystałeś z usług wróżki lub czarownicy? Czy wróżyłeś z kart (np. Tarot[11])?
10. Czy chodziłeś na kursy walk Wschodu, medytacje transcendentalne? Czy ćwiczyłeś jogę, karate, Tai Chi itp.?[12]
11. Czym próbowałeś zapewnić sobie sukces i szczęście? (drzewko szczęścia, amulety, talizmany, podkowa, pawie pióra, słoniki na szczęście, wisiorki z wężem, ze słonikiem, pierścień Atlantydy itp.)[13]
12. Czy czytasz horoskopy i wierzysz w nie[14]?
13. Czy jesteś zniewolony przez nałogi? (seksualne, nikotynizm, alkoholizm, narkomania, lekomania, TV, Internet, muzyka satanistyczna, pornografia itp.[15]) Od jak dawna? Jakie były tego początki i przyczyny?
14. Czy w spowiedzi św. nie zataiłeś kiedyś grzechów ciężkich ze wstydu czy innych przyczyn?
15. Czy nie dokonałeś aborcji lub do niej nie skłoniłeś? Czy miewasz myśli samobójcze, nienawiść do siebie lub innych, chęć zabójstwa[16]?
16. Czy szukałeś już kiedyś pomocy u jakiegoś świeckiego „egzorcysty”, odczyniającego, wróżki, czarownika, jasnowidza? Jakie stosował on praktyki[17]? Jakie były tego skutki?
17. Czy sam uczestniczyłeś w wywoływaniu duchów (np. dla zabawy)? Z jakimi efektami? Czy korzystałeś ze spirytystycznej Metody Silvy lub Sita Learning System[18]?
18. Czy odgrywałeś kiedyś rolę diabła[19] (choćby dla zabawy, w jasełkach lub z innej okazji? Czy miałeś figurki diabła, maskotki, znaki?
19. Czy kiedyś modliłeś się do diabła, szatana, ducha opiekuńczego lub je przyzywałeś? Może prosiłeś je o coś? Czy podpisywałeś jakiś układ, pakt, cyrograf[20]?
20. Czy nie masz jakichś podejrzanych, demonicznych, kultycznych przedmiotów? (figurki bożków, Buddy, pamiątki z krajów egzotycznych, Południa, Wschodu…., wisiorki, maski, malowidła, rzeźby, amulety, kolorowe pętle, podejrzane bransolety, chińskie, indyjskie, kadzidełka, przedmioty kultu obcych religii, ich obrazy, ikony)[21]
21. Czy dzieją się w twym domu (lub w innych miejscach) jakieś dziwne zjawiska, które mogą być przejawem działania duchów (lub zmarłych)[22]?
22. Czy ktoś na ciebie rzucał przekleństwo, złorzeczył ci[23]? Czy ty to robiłeś? Czy zajmowałeś się białą lub czarną magią, wróżeniem z kart? Czy komuś usiłowałeś szkodzić przez voodoo lub w inny sposób[24]?
23. Czy kiedyś wyrzekałeś się Boga, buntowałeś się, powątpiewałeś o Nim[25]?
24. Czy czytywałeś książki New Age, Biblię satanistyczną, Koran, księgi innych religii[26]?
25. Czy nie słuchasz dużo ostrej muzyki, rockowej, satanistycznej, techno, metal…[27]?
26. Czy przeżywasz jakieś obsesje, natręctwa, natrętne męczące myśli[28]? Jak często? Jak sobie z tym radzisz?
27. Jak reagujesz na święte rzeczy, miejsca? Czy coś cię w tej dziedzinie niepokoi?
28. Czy grałeś w jakieś demoniczne gry komputerowe i inne? (Diablo, Dungeons & Dragons, Advanced D&D, Quake, RPG, Pokemony, tj. kieszonkowe potwory) Czy czytałeś literaturę obcych kultów, religii, książki o magii, wtajemniczające w czary i magię? (np. Harry Potter)[29]
29. Czy praktykowałeś satanizm lub uczestniczyłeś w kultach innych religii? (Hare Kriszna, Halloween[30] itp.) Czy nosiłeś jakieś znaki z tym związane? (pentagram, trzy szóstki, odwrócony krzyż, znak yin-yang, ankh, skarabeusz…[31])

[1] Przy niektórych pytaniach podajemy krótkie uzasadnienie. Pełniejsze wyjaśnienie poruszonych poniżej zagadnień czytelnik znajdzie w literaturze wskazanej w spisie bibliografii.
[2] Zdrowa nauka nie potwierdza istnienia takich naturalnych energii w człowieku, o których mówią bioenergoterapeuci, posługujący się terminologią i wyjaśnieniami pseudonaukowymi, zaczerpniętymi z okultyzmu.
[3] Wspomniane praktyki mają oparcie w zaangażowaniu spirytystycznym, czyli są wynikiem współpracy z duchami i stąd są bardzo niebezpieczne.
[4] Niebezpieczne praktyki okultystyczne pochodzenia wschodniego.
[5] Te ostatnie nie znajdują żadnego potwierdzenia w solidnych badaniach naukowych. Podobnie teorie wyjaśniające propagowane przez radiestetów (dotyczące cieków wodnych, rozkładu energii w człowieku, tajemnego promieniowania szkodliwego, właściwości różdżki, odpromienników) mają charakter pseudonaukowy. Oparte są głównie na spirytyzmie i na czarach.
[6] Ich pochodzenie i produkcja jest okultystyczna. Z naukowego punktu widzenia są oszustwem. Jednak ich okultystyczny charakter sprawia, że nie są obojętne, ale niosą zagrożenie duchowe, jak wszystkie substancje przyjmowane od czarowników, satanistów i spirytystów.
[7] Irydologia i inne formy jasnowidztwa mają podłoże spirytystyczne, choć irydologię próbuje się bezskutecznie uzasadniać naukowo.
[8] Biotronika, mimo prób nadawania jej charakteru naukowego, podpada pod spirytyzm. Wiele praktyk psychoterapeutycznych ma korzenie w ideologii i religiach Wschodu. Oparte są często na okultyzmie i te są niebezpieczne. Bywa, że prowadzący je stosują tzw. wampiryzm energetyczny, przejawiający się w dużym osłabieniu korzystających z seansu. Zanim poddamy się jakiejś psychoterapii warto najpierw dokładnie wywiedzieć się, jaki ma charakter, jakie pochodzenie, jakie metody stosuje psychoterapeuta. Nie wystarczy pewność, że prowadzący je jest lekarzem medycyny.
[9] Badający hipnozę sami stwierdzają, że nie jest dokładnie poznana. Niepokój rodzi fakt, że więzi nawiązane w czasie seansu, mogą trwać bardzo długo po wyjściu pacjenta ze stanu hipnozy. Pozostaje niebezpieczeństwo dalszej manipulacji człowiekiem. Może mieć podłoże spirytystyczne.
[10] Obie wspomniane metody terapeutyczne mają podobny charakter, jak inne praktyki wschodnie. Bazują na obcej koncepcji człowieka i na założeniach anatomicznych nie potwierdzonych przez anatomię i medycynę naukową. Nomenklatura i charakter jest okultystyczny.
[11] O ile wróżby w ogóle są grzechem ciężkim i niosą zagrożenie duchowych zniewoleń, o tyle karty Tarot mają podłoże typowo demoniczne i mogą prowadzić nawet do satanizmu.
[12] Praktyki walk Wschodu i ćwiczenia są oparte na obcym chrześcijaństwu systemie filozoficzno-religijnym i mają na celu doprowadzenia człowieka do fuzji z tajemnymi (okultystycznymi) „energiami”, do fuzji z naturą, czego skutkiem jest uzależnienie go od złych mocy i uczynienie go spirytystycznym medium. Wschodnia medytacja transcendentalna i jej podobne, mantra i wymawianie niezrozumiałych formuł zagrażają relacji z Chrystusem, są przyczyną duchowych zniewoleń i są praktykami jednoznacznie bałwochwalczymi.
[13] Poleganie na amuletach, uzależnianie swego życia od czegokolwiek poza Bogiem jest ciężkim grzechem bałwochwalstwa.
[14] Horoskopy mają źródło w kultach astralnych, pogańskich. Jest to nie tylko praktyka bałwochwalcza i ciężko grzeszna, ale może prowadzić do zniewolenia duchowego.
[15] W nałogach nie zawsze chodzi o zniewolenie duchowe, ale popełnianie nałogowo grzechów ciężkich, lekceważenie przykazań, bunt przeciw Bogu i Jego prawu może prowadzić do zniewolenia demonicznego. Praktyka uczy, że niemożność wyjścia z nałogu mimo podejmowania wszelkich możliwych wysiłków, może świadczyć o stanie zniewolenia duchowego, który często ma przyczyny w wywoływaniu duchów lub w innych praktykach spirytystycznych i okultystycznych. Propagowanie pornografii w świecie jest często związane z praktykami spirytystycznymi (nawet satanistycznymi), co sprawia, że zniewolenie dosięga głębszych sfer i wymaga modlitwy o uwolnienie.
[16] Zabójstwo i samobójstwo jest otwarciem furtki szatanowi. Obsesje myśli samobójczych mogą być wynikiem uwikłań spirytystycznych i satanistycznych.
[17] Korzystanie ze wspomnianych usług prowadzi nieraz do zakamuflowania dolegliwości, choroby, przy jednoczesnym silniejszym zniewoleniu duchowym. Nie można wyrzucać złego ducha złym duchem.
[18] Zabawa, chęć zdobycia wiedzy nie usprawiedliwiają grzesznych praktyk. Wymienione przykładowe praktyki spirytystyczne są zawsze niebezpieczne. Złego ducha nie trzeba zapraszać dwa razy. Skutki wywoływania duchów dają o sobie znać nawet po latach.
[19] Odgrywanie roli diabła, wczuwanie się w niego, utożsamianie z nim, nazywanie kogoś „diabłem” jest zawsze bardzo niebezpieczne i raczej zawsze kończy się zniewoleniem.
[20] W wypadku pozytywnej odpowiedzi na te pytania, należałoby poprosić o pomoc egzorcysty.
[21] Posiadanie i noszenie przedmiotów związanych z praktykami demonicznymi, z kultem obcych bogów, symboli religijnych obcych bóstw jest zapraszaniem demonów z nimi związanych. W niektórych wypadkach nie wystarczy egzorcyzmowanie tych przedmiotów, ale jak uczy praktyka egzorcystów, należy je spalić (z wyjątkiem kadzidełek poświęconych bożkom).
[22] Niepokojące zjawiska w pewnych miejscach mogą być wynikiem sprawowanych tam rytów satanistycznych lub spirytystycznych albo zabójstwa. Najczęściej jednak związane są one nie tyle z miejscem, co osobą, która angażowała się w spirytyzm. Stąd wówczas przyczyny nie należy szukać w miejscu, ale w osobie, która wymaga nawrócenia i przynajmniej modlitwy o uwolnienie.
[23] Złorzeczenie komuś i przekleństwo może odnieść swój skutek szczególnie wobec osób żyjących w grzechu. Osobę cierpiącą należy wezwać do nawrócenia i do przyjaźni z Bogiem, a następnie można modlić się o zniszczenie skutków przekleństwa.
[24] Biała magia jest grzechem podobnie jak czarna. Obie są zakazane i obie są niebezpieczne, bo powodują poważne zniewolenie duchowe. Uwolnienie od praktyk szkodzenia komuś (czarna magia, voodoo…) wymaga nawrócenia, pokuty przez naprawienie krzywd i pojednania się z Bogiem.
[25] Bunt wobec Boga zawsze rodzi niebezpieczeństwo działania szatana.
[26] Zainteresowania, chęć zdobycia wiedzy o innych religiach nie usprawiedliwia rozczytywania się w kultycznych księgach obcych bóstw. Zawsze rodzi niebezpieczeństwo zamieszania i powstania wątpliwości, a w wypadku Biblii szatana prowadzi do zniewolenia i do satanizmu.
[27] Niebezpieczeństwo okultystycznych, spirytystycznych i demonicznych przekazów w czasie słuchania wskazanej muzyki jest ogromne. Demonowi wystarcza przyzwolenie przez włączenie odbiornika i chęć słuchania nawet niezrozumiałych utworów.
[28] Takie stany mogą być wynikiem problemów emocjonalnych, a nawet psychozy (choroby psychicznej). Rozeznania wymaga treść obsesji, czas i miejsce pojawiania się ich (np. w czasie Mszy św., na modlitwie, w miejscach świętych, co może świadczyć o zniewoleniu duchowym), przyczyny (uwikłania spirytystyczne…). Mogą być symptomami potwierdzającymi stan zniewolenia, ale nie jednoznacznym dowodem.
[29] Wymienione w tym punkcie sprawy zazwyczaj niosą bardzo duże niebezpieczeństwo zniewolenia i uwolnienie zazwyczaj musi być poprzedzone radykalnym odcięciem się od tych spraw, wyrzeczeniem, usunięciem i zniszczeniem „zainfekowanych złem” przedmiotów.
[30] Bałwochwalcze praktyki wyznawców Kriszny (z mantrą włącznie), spirytystyczne i satanistyczne rytuały Halloween oraz zaangażowanie satanistyczne pozostawiają skutki duchowe, które najczęściej domagają się interwencji egzorcysty.
[31] Wymienione znaki mają zazwyczaj związek z kultem szatana.


Pn sty 17, 2011 13:39
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Wspólnota Przymierza Rodzin "Mamre" - proszę, pomóżcie!
Zgadzam się że generalnie nawet, problemem dziś jest poszukiwanie Boga. Wszędzie mowa o tym co jest złe, wszędzie mowa o tym co powinniśmy robić, wszędzie spory i kłótnie zupełnie ludzkie, ale poszukiwania Boga, otwarcia Pisma i odczytywania co On dziś do mnie mówi chyba wciąż za mało. Powiem że zaburzona jest równowaga. Ale dziś też są takie czasy, muzyka, literatura, film - generuje pytania, generuje obawy i wątpliwości. Ja tak naprawdę też nie wiem czy zagrożenie ze strony Harrego Potera jest realne, czy jest raczej wizją jakiegoś człowieka, który chce aby inni też przyjęli jego myślenie.

_________________
Pozdrawiam
WIST


Pn sty 17, 2011 14:12
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 09, 2011 21:55
Posty: 10
Post Re: Wspólnota Przymierza Rodzin "Mamre" - proszę, pomóżcie!
viluir http://mamre.pl/Strona/historia.html
http://gliwice.mamre.pl/content/historia.php
Wszelkie uwagi i zastrzeżenia: Archidiecezja Częstochowska Kuria@czestochowa.opoka.org.pl

I szukaj dalej dziury w całym. Powodzenia.


Pn sty 17, 2011 15:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
No właśnie... Szukasz informacji o tej wspólnocie - czy haka na jej moderatora?

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Wt sty 18, 2011 11:46
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL