Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 22:28



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 1 ] 
 NIE MOŻNA BYĆ ATEISTĄ - CIEKAWY ARTYKUŁ. 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt paź 18, 2011 16:47
Posty: 2
Post NIE MOŻNA BYĆ ATEISTĄ - CIEKAWY ARTYKUŁ.
Yo,
Przedstawię wam ciekawy artykuł :


Cytuj:
Jeżeli jesteś ateistą i czytasz ten artykuł, to nie odpuszczaj po przeczytaniu
pierwszych wersetów; mogą się one wydawać dla Ciebie 'obraźliwe'.



Dając taki tytuł nagłówka narażam się na opinię 'zapatrzonego w swoją
religię... idiotę'. Początkowo mogę Cię obrazić, bo twierdzę, iż ateiści są
głupcami bez wiedzy i inteligencji; po prostu nie mogę uwierzyć, że ludzie,
którzy pokończyli studia nazywają siebie ateistami, szczyt idiotyzmu.
Ateiści nie dają prawdziwych argumentów, aby udowodnić, że Boga nie ma.
Osoby wierzące również; paradoks, nie? W tym momencie ktoś może pomyśleć,
że "pętla się zamyka, nikt nic nikomu nie udowodni i tak już zostanie". - Błąd.
Nic się nie 'zamyka', wystarczy 'uruchomić' swój umysł, aby stwierdzić, czy jest
'coś' ponad nami.


Wyobraźmy sobie, że jest osoba A (ateista) i osoba W (wierząca). Osoba A
twierdzi, iż Bóg nie istnieje i nikt jej nie udowodni, że tak nie jest. Osoba W zada
pytanie : "Więc jak powstałeś? Kto Cię stworzył? Myśl". Ateista odpowie śmiało,
że narodził się z łona matki, matka z łona babci; droga ewolucji. No.. wszystko
pięknie, z tym, że EWOLUCJA MUSIAŁA SIĘ OD CZEGOŚ ZACZĄĆ,
od czego? Przykładowy schemat ewolucji człowieka; podkreślam PRZYKŁADOWY.


Obrazek


Cytuj:
Zakładając, że człowiek (4) powstał od numeru (3), a numer 3 od
numeru (2), numer 2 od numeru (1), to od kogo powstał numer 1?
Po prostu był i już? NIEMOŻLIWE.


W tym momencie ateista może podać kolejny argument - "A Bóg po prostu był
i już? NIEMOŻLIWE". Właśnie ten argument jest szczytem idiotyzmu; coś w formie
bytu na Ziemi nie może być tak po prostu, ten numer (1) musiał się skądś wziąć.
Skąd? Logicznie myśląc z czegoś 'nad nami*.


nad nami* - katolicy mogą nazywać tak Boga, inni bytem; jak nazwą to Ateiści, którzy
wreszcie zrozumieli sens tejże treści? Jak widać nie zmusiłem was - ateistów, do
przymusowego 'nawrócenia się', mimo tego, iż jestem katolikiem. Szanuję poglądy
innych, każdy wybiera sobie swoją drogę i jest wolnym człowiekiem; ale nie możecie
twierdzić, iż coś nad nami NIE ISTNIEJE.





Pozdrawiam wszystkich, którzy wreszcie zrozumieli, że ateistą być nie można
.


Źródło : http://eraster.blogspot.com/p/nikt-nie- ... eista.html




Co myślicie o tym artykule i jak patrzycie na świat?


Wt paź 18, 2011 16:51
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 1 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL