Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 4:15



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 Czy zielonoświatkowcy są sektą? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2011 9:26
Posty: 93
Post Re: Czy zielonoświatkowcy są sektą?
WIST napisał(a):
Atakują bo nie rozumieją. Chcesz ich zwalczać, czy się z nimi pojednać?
Niestety herezje zwalczac trzeba. Chciałbym aby takie pojednanie było możliwe. Święty człowiek JP II wyciągnął do nich rękę i nie tylko do nich ale również do religii niechrześcijańskich i jest za to szykanowany przez nich. Zaznaczam że nie mówię tutaj o porządnych protestantach np Luteranach, którzy aktywnie w dialogu ekumenicznym uczestniczą i są tego owoce.

_________________
http://voxdomini.com.pl/vox_art/pastor.htm


So lip 14, 2012 16:17
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Czy zielonoświatkowcy są sektą?
Co to zatem znaczy zwalczać? Zwalczać herezje (czyli ich teologie), czy kłamstwa na temat Kościoła? Jak dla mnie to jałowe działanie. Patrząc tak zupełnie z boku każda ze stron zachowuje się tak samo tzn musi koniecznie nawracać, zmieniać, najlepiej po swojemu. Każdy każdego chce nawracać, nie stroniąc od negatywnej retoryki. Dziwi mnie to, bo ja widzę większy problem w tym co dzieje się obok nas, w tym że ludzie odchodzą od wiary. Kogo chcesz nawracać? Nawróconych, czy tych którzy nie znają Boga?

_________________
Pozdrawiam
WIST


So lip 14, 2012 16:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2011 9:26
Posty: 93
Post Re: Czy zielonoświatkowcy są sektą?
WIST napisał(a):
Co to zatem znaczy zwalczać? Zwalczać herezje (czyli ich teologie), czy kłamstwa na temat Kościoła?
Jedno i drugie jeżeli godzą w wyznawane przeze mnie wartości.
WIST napisał(a):
Kogo chcesz nawracać? Nawróconych, czy tych którzy nie znają Boga?

Nigdy nikogo nie nawracałem i nie zamierzam nawracać. Zagalopowałeś się w swoich wywodach. Odpowiadanie na niedorzeczne zarzuty i nie godzenie się na zło nie jest nawracaniem. Mam nadzieje że nie jesteś modernistą i zło nazywasz po imieniu i znasz "Ojca kłamstwa" jako upadłego anioła a nie jakieś niedorzeczne upraszczające wyobrażenia.

_________________
http://voxdomini.com.pl/vox_art/pastor.htm


So lip 14, 2012 17:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Czy zielonoświatkowcy są sektą?
A jakby nie godzili?

Mniejsza o nawracanie. Kiedy widzę u mnie w parafii przygotowania do bierzmowania, to widzę jak wiele jest do zrobienia od podstaw, jak wiele jest zaniedbań. I szczerze dziwią mnie te wszystkie próby nawracania, zwalczania, dyskutowania itd między chrześcijanami, niezależnie z której są strony. Ja zło nazywam po imieniu, ale różni ludzie mają inne pojęcie tego zła. Dalej nie wiem jak ma wyglądać ta walka? Ja dałem sobie spokój z rozmawianiem z ludźmi, którzy chcą coś na mnie wymusić. Mało mnie interesują ich przekonania.

Ale wystarczy chwila refleksji - Ty chcesz zwalczać ich przekonania, tak samo jak oni to robią i jak widać prowokują Cie do działania. Dziwi mnie taka postawa.

_________________
Pozdrawiam
WIST


So lip 14, 2012 17:48
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Czy zielonoświatkowcy są sektą?
Cytuj:
Przepraszam ale pleciesz głupoty. Czy te "biblijne wspólnoty" rozsprzedają swoje majątki i rzeczy i rozdzielają każdemu członkowi zboru według potrzeby (Dz 2, 45)? wszystko mają wspólne (Dz 4, 44)? mają bezżennych mężczyzn, którzy troszczą się o sprawy Pana (1 Kor 7, 32), którzy nie szukają żony (1 Kor 7, 27)?kobiety które nie wyszły za mąż (1 Kor 7, 34)? Nie chce mi sie dalej wyliczać ale chyba według tych zasad nie są zorganizowani? Jeżeli chcesz powtarzać rzeczy którymi cie zaprogramowali to z góry mówię że słyszałem takie teksty juz dawno i nie mam ochoty na nielogiczne rozmowy.


Kto ile komu daje i czy wszystko mają wspólne to nie wiem. Natomiast w KK na mszy spotykają się ludzie którzy nawet się nie znają jeden z drugim, więc tam nawet nie ma mowy o jakiejkolwiek wspólnocie.... Te dalsze fragmenty które przytaczasz, to zupełny brak zrozumienia tego co Paweł napisał w listach. W tych fragmentach Paweł pisze o osobistym podejściu każdego wierzącego, nie o Kościele jako wspólnocie. O Kościele i jego przełożonych pisał tutaj:

Cytuj:
"Pozostawiłem cię na Krecie w tym celu, abyś uporządkował to, co pozostało do zrobienia, i ustanowił po miastach starszych(prezbiterów), jak ci nakazałem, (6) takich, którzy są nienaganni, są mężami jednej żony, którzy mają dzieci wierzące, które nie stoją pod zarzutem rozpusty albo krnąbrności. (7) Biskup bowiem jako włodarz Boży, powinien być nienaganny, nie samowolny, nieskory do gniewu, nie oddający się pijaństwu, nie porywczy, nie chciwy brudnego zysku,"
Mąż jednej żony! Chyba nie tak naucza KK, co nie?

Cytuj:
Duch zaś otwarcie mówi, że w czasach ostatnich niektórzy odpadną od wiary, skłaniając się ku duchom zwodniczym i ku naukom demonów. (2) [Stanie się to] przez takich, którzy obłudnie kłamią, mają własne sumienie napiętnowane. (3) Zabraniają oni wchodzić w związki małżeńskie, [nakazują] powstrzymywać się od pokarmów, które Bóg stworzył

Biblia poucza, że ci którzy zabraniają się żenić odpadli od wiary, a ich nauka jest nauką demonów. KK zabrania się żenić swym kapłanom właśnie. Nie jestem fachowcem ale słyszałem, że jak się na księdza idzie, to też są jakieś tam pokarmy których spożywać nie wolno. Ja po prostu cytuję z Biblii i nikt mnie nie zaprogramował. Tak głosi Słowo Boże, czy ci to się podoba, czy nie.

Cytuj:
-katolicy to bałwochwalcy (rzeźby obrazy)
-katolicy to poganie bo świętują Boże Narodzenie i święto zmarłych
-poganie bo czczą Izydę
-poganie bo używają pogańskich symboli (mitra, plac św Piotra, rozety w oknach itd.)
-zafałszowali biblię by udowodnić prymat św Piotra
-używają sfałszowanej biblii z przypisami
-KK to wielka nierządnica z Apokalipsy (to akurat powtarzają po Willkersonie który miał widzenie w pokoju hotelowym podczas podróży do Polski)


1. Jeśli ktoś się kłania przed obrazami, rzeźbami i przypisuje im jakieś magiczne właściwości, to jest to bałwochwalstwo. Nie siedzę w głowie każdego katolika i nie wiem o czym myśli klęcząc przed przedmiotem, ale zapewne jest wielu takich którzy przypisują moc tym przedmiotom. Dlatego tez Bóg zabronił czynić tego typu przedmiotów, aby przez przypadek ktoś nie podpadł w bałwochwalstwo. Zapewne większość katolików nie oddaje czci obrazom, ale czy wszyscy?

2. Boże narodzenie i święto zmarłych mają swoje korzenie w pogaństwie i to trzeba otwarcie powiedzieć. Jeśli masz co do tego jakieś wątpliwości to chętnie odpowiem.

3. Kult Maryjny jest zupełnie niebiblijny i nie ma nic w Biblii, na jego poparcie. O jakiejś królowej nieba jest mowa tylko w jednym fragmencie. Maryję nazywa się właśnie królową nieba/świata. Świat ma tylko króla i jest nim Bóg. Nie ma żadnych królowych.
Cytuj:
Nie posłuchamy polecenia, jakie nam przekazałeś w imię Pana. (17) Raczej wprowadzimy w czyn wszystko, co postanowiliśmy sobie: składać ofiary kadzielne królowej nieba, składać na jej cześć ofiary płynne, podobnie jak to czyniliśmy my, nasi przodkowie, nasi królowie oraz nasi przywódcy w miastach judzkich i na ulicach Jerozolimy. Wtedy mieliśmy pod dostatkiem chleba, powodziło się nam dobrze i nie spotkało nas nic złego. (18) Od czasu, gdy zaprzestaliśmy składać królowej nieba ofiary kadzielne i płynne, cierpimy niedostatek wszystkiego i giniemy od miecza lub głodu. (19) A kobiety powiedziały: Ilekroć składamy królowej nieba ofiary kadzielne i płynne, czyż nie za wiedzą naszych mężów przygotowujemy dla niej ciastka z jej wizerunkiem albo wylewamy płynne ofiary? (20) Jeremiasz zaś rzekł do całego ludu, do mężczyzn, do kobiet i do wszystkich ludzi, którzy dali mu tę odpowiedź: (21) Czy Pan nie pamięta już i nie zachowuje w swym sercu ofiar, jakie składaliście w miastach judzkich i na ulicach Jerozolimy wy, wasi przodkowie, królowie, przywódcy i prosty lud? (22) Pan nie mógł już znieść niegodziwości waszych postępków ani ohydnych czynów, jakie popełnialiście. Dlatego kraj wasz został obrócony w ruinę, w pustkowie, stał się przedmiotem klątwy, bez mieszkańców - jak to trwa do dziś. (23) Za to, że składaliście ofiary kadzielne i grzeszyliście przeciw Panu, że nie słuchaliście głosu Pana i nie postępowaliście zgodnie z Jego Prawem, Jego przykazaniami i Jego rozporządzeniami, przyszło na was takie nieszczęście, jakie trwa dzisiaj. (24) Następnie powiedział Jeremiasz do całego ludu i do wszystkich kobiet: Słuchajcie słowa Pańskiego, cały ludu judzki, przebywający w Egipcie! (25) To mówi Pan Zastępów, Bóg Izraela: Wy, kobiety, mówicie to własnymi ustami i wykonujecie własnymi rękami, mówiąc: Wypełnimy niezawodnie nasze śluby, jakie uczyniłyśmy, by ofiarować kadzidło królowej nieba i wylewać na jej cześć płyny. Dobrze! Wypełniajcie więc swe śluby, wylewajcie płynne ofiary! (26) Dlatego posłuchajcie słowa Pańskiego, cały Judo, mieszkający w ziemi egipskiej. Przysiągłem na swe wielkie Imię - mówi Pan - że w całym Egipcie nigdy nie będzie już wzywane moje Imię przez kogokolwiek z Judy, który by mówił: Na życie Pana! (27) Oto czuwam nad wami na wasze nieszczęście, a nie na pomyślność.


Bo widzisz ty uznajesz, że jak się weźmie jakiś obrzęd/święto pogańskie i da się temu nazewnictwo Chrześcijańskie, to to stanie się Chrześcijańskie. Tak właśnie Szatan wykorzystał postać Marii. Wziął starożytny kult Asztarte/Izydy i w ich miejsce wstawił imię matki Jezusa, a lud na to poszedł. Dlatego zielonoświątkowcy nazywają kult Maryjny pogaństwem.

4. Oczywiście, że używają pogańskich symboli, zapożyczonych z tych właśnie religii. Sam nawet napisałeś część z nich. Co stoi w centrum placu św.Piotra? Pogański obelisk przywieziony z Egiptu o ile się nie mylę. Mitra zapożyczona z pogańskiego kultu boga Dagona, podobnie jak święcenie wodą. Można by wymieniać i wymieniać.

5. Prawda...

Biblia Katolicka:
"A wy za kogo Mnie uważacie? (16) Odpowiedział Szymon Piotr: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego. (17) Na to Jezus mu rzekł: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. (18) Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój,"

Biblia Gdańska:
"A wy kim mię być powiadacie? (16) A odpowiadając Szymon Piotr rzekł: Tyś jest Chrystus, on Syn Boga żywego. (17) Tedy odpowiadając Jezus rzekł mu: Błogosławiony jesteś Szymonie, synu Jonaszowy! bo tego ciało i krew nie objawiły tobie, ale Ojciec mój, który jest w niebiesiech. (18) A Ja ci też powiadam, żeś ty jest Piotr; a na tej opoce zbuduję kościół mój,"

Biblia Warszawska:
"A wy za kogo mnie uważacie? (16) A odpowiadając Szymon Piotr rzekł: Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego. (17) A Jezus odpowiadając, rzekł mu: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jonasza, bo nie ciało i krew objawiły ci to, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. (18) A ja ci powiadam, że ty jesteś Piotr, i na tej opoce zbuduję Kościół "

Jak widzimy kłamstwo polega na wstawieniu [czyli skała] zaraz po imieniu Piotr. W celu narzuceniu interpretacji, że to Piotr jest głową Kościoła.

W tekście greckim Jezus używa słowa Petros tam gdzie jest "Piotr", natomiast tam gdzie jest "opoka"/"skała" używa słowa petra!!! Są to dwa różne słowa o innym znaczeniu!!!!!

Podaję znaczenie obu słów w oparciu o konkordancje Stronga http://pl.wikipedia.org/wiki/Konkordancja_Stronga

PETRA: Opoka, Skała

Tego słowa użyto w Biblii kilkanaście razy, przykłady:
Mat 7:24-25 "Każdy więc, kto słucha tych słów moich i wykonuje je, będzie przyrównany do męża mądrego, który zbudował dom swój na opoce(petra). (25) I spadł deszcz ulewny, i wezbrały rzeki, i powiały wiatry, i uderzyły na ów dom, ale on nie runął, gdyż był zbudowany na opoce(petra)"

1Kor 10:4 "i wszyscy ten sam napój duchowy pili; pili bowiem z duchowej skały(petra), która im towarzyszyła, a skałą(petra) tą był Chrystus."
Jak widzimy petra=skała odnosi się bezpośrednio do Chrystusa.

Rzymian 9:33 "jak napisano: Oto kładę na Syjonie Kamień obrazy i skałę(petra) zgorszenia, a kto w niego uwierzy, nie będzie zawstydzony. "
Chyba nie ma wątpliwości, że w tym wersecie mowa o Jezusie? Tutaj także użyto słowa petra w odniesieniu do niego.

PETROS: Kamień, Głaz
Tego słowa użyto w Biblii kilkadziesiąt razy, zawsze tylko w odniesieniu do osoby Piotra.
Np. Mt 4:18 8:14 10:2 14:28 Łk 6:14 8:45 8:51 9:20 i wiele innych.


NA Jakiej Opoce Zbudowany Jest Kościół Jezusa?
Tyś jest Chrystus, Syn Boga żywego.... i na tej opoce zbuduję Kościół.

Na wierze w Niego. To wyznanie, że Jezus jest Synem Bożym jest fundamentem chrześcijaństwa. Dlaczego Jezus powiedział Piotrowi "Ty jesteś Piotr(kamień)"?
Dlatego żeby podkreślić jego przynależność bo tej budowli jaką jest cały Kościół Chrystusowy. On jest fundamentem, a my kamieniami/cegiełkami. Pamiętajmy, że Piotr zaprał się Jezusa.

Fajnie ta sprawa została wyjaśniona w tym miejscu. http://adelfos.republika.pl/katalog_nauka/piotr.htm

6.

To tyczy się większości współczesnych Biblii, nie tylko wydawanych przez Katolików.
Przykład:
Biblia Tysiąclecia "A zbliżało się żydowskie Święto Namiotów. Rzekli więc Jego bracia do Niego: Wyjdź stąd i idź do Judei, aby i uczniowie Twoi ujrzeli czyny, których dokonujesz....Wy idźcie na święto; Ja jeszcze nie idę na to święto, bo czas mój jeszcze się nie wypełnił."

Biblia Poznańska "Idźcie na święto, Ja nie idę na to święto, bo mój czas jeszcze nie nadszedł."

Zauważcie, że Jezus jest kłamcą wedle poznańskiej. Powiedział, że nie idzie na święto, a poszedł. Jest różnica między "nie idę na święto", a "Jeszcze nie idę na święto".
Takich małych zmian jest naprawdę wiele i nie da się ich znaleźć zwyczajnie czytając. Np. najnowsze amerykańskie przekłady mijają się do 800 razy z tekstem greckim. Z tego co ja się orientuję, najwierniejszym polskim przekładem jest ten najstarszy, Biblia Gdańska. Niestety wiele w niej archaizmów;/

7.
Nie wiem co to za Wilkerson, ale po nim tego na pewno nie powtarzają. Już pierwsi protestanci (Luter), to głosili. Swoją drogą ja nie mam najmniejszych wątpliwości, że nierządnica z apokalipsy to KK, a o Wilkersonie nie słyszałem.


So lip 14, 2012 17:54
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Czy zielonoświatkowcy są sektą?
Opoka dotyczy Piotra

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


So lip 14, 2012 18:01
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Czy zielonoświatkowcy są sektą?
Powaliłeś mnie mocą argumentów.


So lip 14, 2012 18:36
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Czy zielonoświatkowcy są sektą?
Jeżeli petra i petrus dwa różne słowa to co znaczy petrus?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


So lip 14, 2012 18:40
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 23, 2011 11:09
Posty: 916
Post Re: Czy zielonoświatkowcy są sektą?
Nie petrus tylko petros i napisałem przecież dokładnie co znaczy petros i petra powyżej.


So lip 14, 2012 18:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2011 9:26
Posty: 93
Post Re: Czy zielonoświatkowcy są sektą?
Ostrzegałem przed tym że nie odpowiem na sekciarskie zarzuty. Większość z nich słyszałem 20 lat temu. Robię to ostatni raz a jezeli dalej będziesz spamował powinien się zająć tobą moderator. Sprawdź temat wątku.
Login2 napisał(a):
Kto ile komu daje i czy wszystko mają wspólne to nie wiem.
Jak nie wiesz to ci powiem. Nie mają nic wspólnego bo to byłaby komuna.
Login2 napisał(a):
Mąż jednej żony! Chyba nie tak naucza KK, co nie?

A jak inaczej naucza? Wyrwać z kontekstu cytat to stara sekciarska sztuczka. Ja ci dam inny:
"człowiek bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to jak się Panu przypodobać. Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to, jak by się przypodobać żonie" (1 Kor 7,32-33). Ale nie będe mówił o celibacie bo to obszerny temat.
Login2 napisał(a):
że jak się na księdza idzie, to też są jakieś tam pokarmy których spożywać nie wolno.
To nie słuchaj głupot tylko zajrzyj do źródła i sie dowiesz przwdy.
Odnosnie bałwochwalstwa to było o tym wiele na forum i nie bede powielał. Dobrze byłoby sprawdzic ustalenia soboru w Nicei na ten temat i przestudiowac historyczne zjawisko ikonoklazmu.
Nie mam wątpliwości bo wiem że świętuje Boże narodzenie na pamiatke przyjścia na swiat zbawiciela. Jeżeli chodzi o swięto zmarłych to nie wiesz o czym mówisz. W KK takiego święta nie ma i nie było. Nie powtarzaj po sekciarzach.
Ja czcze Marię o której biblia mówi "Matka mojego Pana" "błogosławić mnie będa wszystkie pokolenia" itd. Dopóki nie usłyszałem z ust sekciarzy o Izydzie nie wiedziałem kto to taki i mnie to nie obchodziło. Ale skoro ty wiesz lepiej komu ja oddaje cześć to typowe dla sekciarzy.
Z tymi symbolami pogańskimi to mnie rozwalacie. Jeżeli poganie nosili kapelusze to znaczy że ja nosząc go uzywam pogańskiego rekwizytu? Wybacz ale takie skojarzenia to dziecinada i należy ubolewac nad inteligencja ludzi powtarzających te bzdury.
Gdybyś znał temat to wiedziałbys że nie ma idealnego przekładu biblii i do kazdego mozna sie przyczepić.
Z tą skała znowu powtarzasz sekciarska manipulację. Wg waszej teorii dosłownie cytat brzmi "na tym kamyku zbuduje mój kościół" to niedorzeczne. Poza tym ta ewangelia została spisana po aramejsku i dopiero przetłumaczona na greke. Jezus powiedział jeszcze do Piotra:"pas baranki moje"
Willkerson to guru zielonych był w Polsce i głosił swoje herezje i dokładnie o tym że miał widzenie w pokoju hotelowym na ten temat. Niektórzy teolodzy protestanccy uważali za bestie Hitlera. Cóż pewnie oni nie mieli ducha tak jak ty i dlatego twoja teoria jest wiarygodna.
To tyle i proponuje powrót do tematu.

_________________
http://voxdomini.com.pl/vox_art/pastor.htm


So lip 14, 2012 19:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 02, 2016 12:27
Posty: 2
Post Re: Czy zielonoświatkowcy są sektą?
Witam. Temat już zakurzony, ale warty odświeżenia. Byłam u "zielonych" 10 lat.
Napiszę ze swojego własnego doświadczenia - ku przestrodze. To co opisuję - tego byłam bezpośrednim bądź pośrednim świadkiem.
Cóż, nie nazwałabym ich sektą, natomiast mają pewne znamiona sekty np: występuje u nich coś w rodzaju uwiązania/zniewolenia psychicznego, ograniczenie w prawidłowym postrzeganiu rzeczywistości, "widzenie" czy szukanie demonów ciągle krążących wokół wierzących, nadmiernie zajmują się gromieniem szatana - niby wierzą w zwycięstwo i pokonanie szatana przez Jezusa, jednak te nieustanne modlitwy gromiące złego bardzo źle wpływają na psychikę. Także wiecznie ogłaszanie zwycięstwa w imieniu Jezusa nad jakimiś problemami życiowymi jest bardzo popularne.
Dość zauważalne jest u nich tzw. zachowywanie bierności/ brak działania (poza modleniem się) w różnych sprawach i czekanie na "odpowiedź" Boga co mają robić. Nawet czy mają iść do takiej czy innej pracy. Część "zielonych" nie za bardzo ufa lekarzom, a jedynie jednemu Lekarzowi - Jezusowi, w związku z tym nawet cierpiąc na poważne schorzenia, ale uleczalne tradycyjnymi, medycznymi sposobami, nie chodzi do lekarzy, a czeka na cudowne uzdrowienie. Niestety znam przypadek zakończony śmiercią, bo delikwent chodził z bólem w klatce piersiowej, podejrzewano stan przedzawałowy/zawał, do lekarza się nie zgłosił, tylko ogłaszał z mównicy, że jest uzdrowiony przez Jezusa. Za kilka dni zmarł.
Ci ich "prorocy" - wybacz Boże - od siedmiu boleści - kłamią i to w dodatku powołując się na DŚ. "Prorokują" podczas posługi, mówiąc kobiecinie, że mąż wkrótce przestanie pić, bo Bóg ją wysłuchał. Kobieta jest wdową od kilku lat.
"Prorokują" młodej dziewczynie, że będzie miała za męża pastora. Jej matka (również zielonoświątkowiec) dwoi się i troi - aby pomóc Panu Bogu w wypełnieniu "proroctwa" - i zaprasza na obiadki młodzieńców ze zboru, którzy kwalifikowaliby się na ewentualnych przyszłych pastorów - celem swatów. W zeszłym roku owa dziewczyna wzięła ślub w kościele katolickim - bynajmniej nie z pastorem :) Kilka lat wcześniej oczywiście opuściła szeregi "zielonych".
Sądzę, że te kłamstwa nazywane "proroctwami" są podłe, bo oszukuje się ludzi i do tego powołuje na Ducha Świętego. Tyle te ich charyzmaty są warte.
Pastorzy żądają pieniędzy - oczywiście w subtelny sposób manipulując wiernymi - czytają przed zbieraniem kolekty stosowne wersety z Pisma o ochotnych dawcach, których Bóg miłuje.

Muszę jeszcze dodać, że często te sekciarskie zachowania są obecne wśród samych wiernych, pastorom zazwyczaj raczej trudno coś zarzucić. W małych grupkach interesują się życiem innych, oceniają itp. Np. pastor mówi na kazaniu - cytując werset z Pisma - że sam Jezus popiera lekarzy mówiąc, że to chorzy potrzebują lekarza. Czyli oficjalnie nie namawia do niechodzenia do lekarzy. Natomiast w szeregach wiernych panuje przekonanie (niepisane), że udając się do lekarza nie ma się wiary w moc Bożą, w Słowo Boże. Wśród zwykłych wiernych - wśród zborowników- nieprzychylnie patrzy się na "działanie" człowieka - tzn. lepiej się modlić tak długo, aż dostanie się znak/odpowiedź od Boga co czynić (im bardziej nadnaturalny tym lepiej), niż pomodlić się o prowadzenie Boże, powierzyć sprawę Bogu i iść ją po prostu załatwiać. A pomyślność bądź niepomyślność załatwienia sprawy będzie odpowiedzią od Boga, co było jego wolą. U "zielonych" jest to odwrócone: najpierw znak z Nieba, potem ewentualne działanie- zaznaczam ewentualne, bo często jest tak, że skoro ktoś rzekomo dostał odpowiedź od Boga, to mniema, że Bóg ma moc to spełnić, więc za bardzo nie trzeba nic robić.

Należy dodać, że główny oficjalny nurt zielonoświątkowy w PL jest dość umiarkowany, niestety od około 10 lat lub dalej następuje podział na coraz to mniejsze wspólnoty, które nie są rejestrowane "przed cesarzem" (gdyż sojusz między tronem a ołtarzem to duchowe cudzołóstwo). Tam to dopiero sekciarstwo się szerzy, wiem bo mam kontakt z jednym takim. New Age i inne nowomody uznawane za działalność DŚ i za chrześcijaństwo biblijne. Każdy tam może "ogłosić się" pastorem, bo dostał słowo prorocze - jak to działa - wyjaśniłam wyżej. Wystarczy, że przyjezdny posługiwacz charyzmatyczny nałoży ręce na jakiegoś wcześniej uzgodnionego człeka i mu "zaprorokuje" i mamy nowego przywódcę z nadania samego Boga.
To tyle w niekorzystnym świetle. Zastanawiam się, czy to w ogóle był sens pisać, bo już nie raz oberwało mi się na jakimś forum, że szkaluje "zielonych," bo nie wszędzie tak jest. Zgoda. Pisałam, że w głównym zarejestrowanym kościele zielonoświątkowym w PL jest umiarkowanie. Zależy jaki zbór. Na obecną chwilę szykuje się podział (już trwa) na tych bardziej ekumenicznych zielonoświątkowców oraz tych fundamentalistów, przekonanych, że KK to nierządnica i siedlisko szatana. Co więcej pastorów "ekumenicznych" też uważają za odstępców. Oni odchodzą od oficjalnych zborów i zakładają domowe wspólnoty - o czym wspomniałam wyżej.
Dla równowagi dodam coś pozytywnego. Znam jeden, no dwa zbory (może jest ich więcej?), które są właśnie bardziej ekumeniczne, a ich pastorzy to wykształceni pod względem teologicznym, historycznym ludzie. Jednak to co obserwuje się u nich zmierza stopniowo do katolicyzmu. Np. wprowadzili oni spowiedź przed chrztem - publiczną a jakże! - i niejako jednorazową. Po chrzcie zaraz mają bierzmowanie - namaszczenie krzyżmem, wybierają sobie imię do chrztu - chrzczą coraz młodsze osoby - już 12-letnie (za zgodą rodziców oczywiście). Już słychać na kazaniach że jeśli dziecko chce przyjąć chrzest nie należy odmawiać. Coraz więcej wiernych jest przekonanych o realnej obecności Jezusa w chlebie i winie (nie mają Eucharystii, tylko nazywają to Wieczerzą Pańską). Więc jak dochodzą do mnie takie sygnały - to pytam siebie - po co oszukują ludzi i wyrywają ich z Kościoła? (mam na myśli KK). Zdaję sobie sprawę, że czynią to w dobrej wierze, aby pomóc ludziom odnaleźć Boga, a niejednokrotnie uwierzyć. Gdyż muszę na koniec przyznać, że właśnie dzięki ich ewangelizacji nawróciłam się do Boga. Jednak po czasie rozczarowałam się ich naukami. 10 lat to wystarczająco aby zobaczyć od środka jak to działa. Oszustwa, manipulacje w sposób subtelny. Po odejściu od zielonoświątkowców ok 7 lat "reagowałam alergicznie" na imię Jezusa, na Pismo Święte, nie modliłam się. Nie chciałam mieć nic wspólnego z Bogiem. Czy to dobre owoce?
Potem po okresie pustyni poszłam na Mszę do KK. Byłam bardzo wzruszona, miałam oczy pełne łez bo jednak w sercu było pragnienie bliskości Boga. Potem zaczęłam czytać fora katolickie i tam dobrzy ludzie wyjaśnili mi naukę katolicką. Za co im jestem wdzięczna, a konkretnie jednemu cierpliwemu człekowi. Szczególnie zaś dziękuję Bogu, bo pokierował mnie na dobrą drogę. Zaczęłam też sama badać historię wczesnego chrześcijaństwa i Kościoła. Jakie było moje zdumienie, że miałam zupełnie, ale to zupełnie wypaczony obraz katolicyzmu.
Na dzień dzisiejszy mogę napisać: nie chcę mieć nic wspólnego nie tylko z zielonoświątkowcami, ale też z wszelkimi ruchami ewangelikalnymi.


Cz cze 02, 2016 14:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2011 9:26
Posty: 93
Post Re: Czy zielonoświatkowcy są sektą?
[code][/code]
To że miałas inny obraz katolicyzmu, to standard. Ludzie nie wiedzą co krytykują a sa tak zindoktrynowani że nie dopuszczają do siebie innych argumentów. Znana mi jest historia w której młody chłopak baptysta po wizycie w kościele katolickim był zaskoczony że podczas liturgii śpiewano psalmy, czytano listy apostolskie, psalmy i ewangelię. W zborze wmawiali mu że katolicy nie czytają Biblii.

_________________
http://voxdomini.com.pl/vox_art/pastor.htm


Śr wrz 21, 2016 20:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 30, 2016 11:15
Posty: 1111
Post Re: Czy zielonoświatkowcy są sektą?
2kruk2 napisał(a):
W zborze wmawiali mu że katolicy nie czytają Biblii.

No to już było przegięcie w wykrzywianiu katolicyzmu...
Czy jednak z faktu, że Biblia na mszy czy w domu jest czytana (przez mniejszość bo nie uważam, że jest przegięciem opinia, że samodzielna lektura Biblii przez katolików to większościowa praktyka) - wynika jedynie słuszny wniosek, że jest właściwie rozumiana?!
Ot, takie pytanie... :?:

_________________
LEKCJE BIBLIJNE
INTERNETOWE ROZMAITOŚCI
NOWE PRZYMIERZE - audiobook
CHOMIK - jego zapasy
A TY ZOSTANIESZ POMAGACZEM?


Cz wrz 22, 2016 7:35
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Czy zielonoświatkowcy są sektą?
czytelnikBiblii napisał(a):
2kruk2 napisał(a):
W zborze wmawiali mu że katolicy nie czytają Biblii.

No to już było przegięcie w wykrzywianiu katolicyzmu...
Czy jednak z faktu, że Biblia na mszy czy w domu jest czytana (przez mniejszość bo nie uważam, że jest przegięciem opinia, że samodzielna lektura Biblii przez katolików to większościowa praktyka) - wynika jedynie słuszny wniosek, że jest właściwie rozumiana?!
Ot, takie pytanie... :?:

W myśl zasady sola scriptura, Pismo Święte i jego czytanie jest przecież wystarczające. Skąd wątpliwości, że ktoś go nie rozumie i może mu ono nie wystarczać ?

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Cz wrz 22, 2016 8:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr mar 30, 2016 11:15
Posty: 1111
Post Re: Czy zielonoświatkowcy są sektą?
Moje pytanie o WŁAŚCIWE rozumienie Biblii przez katolików, bierze się z tego, że widzę różnice między tym, co napisane, a tym, co widać w katolickich praktykach...

_________________
LEKCJE BIBLIJNE
INTERNETOWE ROZMAITOŚCI
NOWE PRZYMIERZE - audiobook
CHOMIK - jego zapasy
A TY ZOSTANIESZ POMAGACZEM?


Cz wrz 22, 2016 8:26
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 85 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL