Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt kwi 16, 2024 10:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 8 ] 
 Czy i my nie jesteśmy sekciarzami? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N mar 28, 2004 7:34
Posty: 42
Post Czy i my nie jesteśmy sekciarzami?
A ja zapytam trochę przewrotnie, przepraszam, jeśli taka dyskusja tu już była, ale mam nadzieję, że nie. ;)

Otóż, czy nie zdarzyło się Wam, że im bardziej człowiek stara się być lepszym, kochającym innych itp. wzorem nauki Kościoła, tym bardziej jest traktowany (zwłaszcza przez niewierzących lub "niedzielnych katolików") jako ktoś podchodzący pod sektę?

Jakie są Wasze doświadczenia w tym zakresie?

_________________
Michał Świgoń - niecodziennik internetowy
Histmag - historia, kultura, społeczeństwo
Histmag - historyczne, kulturalne i społeczne forum dyskusyjne


Pn kwi 25, 2005 11:01
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 15:36
Posty: 17
Post 
"Posiadanie jasnej wiary jest dziś czesto nazywane z fundamentalizmem" Benedykt XVI
Wec cos w tym jest :D co piszesz... no ale tak jak pisalem w innym watku

Ale jezeli spotkasz zmartwychwstalego - to juz nie ma sily - skutki tego spotkania widac... i nie mozna mowic ze nie ma swiadkow... sa
Jezus zmartwychwstal! I nie mówmy, że dzisiaj się nie ukazuje! Trzeba mieć tylko otwarte oczy i serca oraz umysły wrażiwe na dobro!

i wtedy "biada mi gdybym nie glosil ewnageli!" po prostu sie nie da... gorsze rzeczy sie zdarzaja niz branie mnie za czlonka sekty...
tak na marginesie jestem w neokatechumenacie - a tu nawet moi bracia katolicy podnosza czesto lament ze to sekta i straszne rzeczy jakies niezgodne z nauczaniem KK...

Wiec moze takie zapewnienie male... Jestem czlonkiem wspolnoty neokatechumenalnej. W KK spotkalem Jezusa /w konfesjonale - przy spowiedzi, jak kleknelem to myslalem ze ksiadz ucieknie :D glany, zolte wlosy, kłódka na szyji i takie tam/. Kocham moja wspolnote... i chce oddac moje zycie Bogu, mojej rodzinie i mojemu Kosciolowi.... jako czlowiek grzeszny swiadomy swojej ulomnosci :) tyle

Godbless!

_________________
Chrystus Zmartwychwstal !


Pn kwi 25, 2005 17:51
Zobacz profil WWW
Post 
Cytuj:
Jezus zmartwychwstal!


Nie on jeden!


Cytuj:
Trzeba mieć tylko otwarte oczy i serca oraz umysły wrażiwe na dobro!


Desygnat dobra nie istnieje!


Wt cze 07, 2005 0:35

Dołączył(a): Pn cze 06, 2005 20:28
Posty: 9
Post 
Żyjemy w świecie skrajności, gdzie wyraźnie zaczynają pojawiać się granice między grupami społecznymi. Podobnie jest z granica pomiędzy wierzącymi silnie a tymi niedzielnymi i resztą.
Osoby z zewnątrz nie starają się rozumieć i poznawać, oni tylko komentują i chyba zazdroszczą.
Nie raz zauważyłem że już nawet niedzielni zaczynają komentować ludzi silnej wiary.
Ale my dobrze wiemy co się święci, kto ma rację.
Nie jesteśmy sekciarzami tylko ludźmi silnej wiary.

_________________
Wiara to podstawa


Wt cze 07, 2005 9:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Ależ oczywiście, że jesteśmy sektą. Chrześcijaństwo to największa sekta Judaizmu przecież... A poza tym nie lubie fanatyków, nie ważne czy to muzułmanin wysadzający się w Jerozolimie, czy chrześcijanin leżący krzyżem na rynku miasta i utrudniający zycie innym :?

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Śr cze 08, 2005 13:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28
Posty: 1652
Post 
A. napisał(a):
Ależ oczywiście, że jesteśmy sektą. Chrześcijaństwo to największa sekta Judaizmu przecież... A poza tym nie lubie fanatyków, nie ważne czy to muzułmanin wysadzający się w Jerozolimie, czy chrześcijanin leżący krzyżem na rynku miasta i utrudniający zycie innym


Rónimy się (znowu :D :D ) Możesz podać jakiś dokument, któy podaje, że Chrześcijaństwo to sekta? Wystosowałeś/aś zażuty, ale je trzeba potwierdzić odpowiednimi dokumentami, bo są poważne.

Chrześcijanin leżący krzyżem na środku miasta to piękny widok. Nigdy się nie spotkałam, ale Ty pewnie tak więc to musi bć przepiękny widok.
Tylko w jaki spobób ten człowiek utrudnia życie innym, bo chyba na środku ulicy nie leżał?


Śr cze 08, 2005 22:09
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39
Posty: 2702
Lokalizacja: Paragwaj
Post 
Za wikipedią:
"Sekta (od łac. secta - kierunek, droga, postępowanie, zasady, stronnictwo, nauka, od sequi - iść za kimś, postępować, towarzyszyć) - określenie grupy wyznawców, których poglądy religijne są przez tradycyjne Kościoły uznane za nieoficjalne i niezgodne z oficjalną, dominującą doktryną. Sekta jest wynikiem rozdziału Kościoła od państwa i problemów organizacji życia społeczno-politycznego.

W socjologii wyróżnia się następujące cechy właściwe sektom:

mała liczebność grupy
dopuszczalność tworzenia się podgrup wewnątrz grupy
niechętny lub obojętny stosunek do społeczeństwa
brak aspiracji uniwersalistycznych
brak dążenia do dokonywania fundamentalnych zmian w życiu społecznym
skierowana do warstw niższych lub wyrażających dezaprobatę wobec porządku społecznego
osobiste, bezpośrednie więzi między członkami
spontaniczność kontroli społecznej (systemu zakazów i nakazów)
indywidualistyczny charakter ascezy
dobrowolne i świadome uczestinctwo "

Nie jestem pewien czy na pewno wszystkie punkty pasują do wczesnego chrześcijaństwa, ale większośc moim zdaniem pasuje do opisu chrześcijaństwa w odniesieniu do Judaizmu, czyż nie? 8)

Chrześcijanin leżący krzyżem w kościele to piękny widok. Grupa chrześcijan leżąca krzyżem na rynku, niedość że uprzykrzająca mi zycie(musiałem latać dookoła, a jak się człowiek śpieszy to go nic nie obchodzi jakiś pajac czyszczący chodnik własnym ciuchem), to jeszcze psująca harmonię, ład i urodę rynku, wystawiająca złe świadectwo ew. turystą niechrześcijańskim, bądź mniej wierzącym, a do tego moim zdaniem fanatyzm w każdej postaci i w każdej religi jest zły.

_________________
Shame on the night
for places I've been and what I've seen
for giving me the strangest dreams
But you never let me know just what they mean
so oh oh so shame on the night alright
And shame on you


Cz cze 09, 2005 19:33
Zobacz profil
Post 
A, o tym, że chrześcijaństwo można nazwać sektą w ujęciu etymologicznym już była mowa w tym samym dziale:
viewtopic.php?t=1421&start=30

Pytanie postawione przez Duke dotyczy czegoś innego:


Cytuj:
Otóż, czy nie zdarzyło się Wam, że im bardziej człowiek stara się być lepszym, kochającym innych itp. wzorem nauki Kościoła, tym bardziej jest traktowany (zwłaszcza przez niewierzących lub "niedzielnych katolików") jako ktoś podchodzący pod sektę?


- sposobu odbioru ludzi praktykujących przez tzw. wierzących- niepraktykujących.
I myślę, że rzeczywiście osoby szczerze oddane czemuś mogą być postrzegane przez bliskich jako dziwne ... zwłaszcza, jeżeli wcześniej ich wiara była letnia. To co inne, odmienne, zawsze będzie zwracać uwagę. I etymologicznie tutaj także będzie poprawność- ponieważ w momencie nawrócenia danej osoby następuje jej odcięcie ( secare - odcinać) od dotychczasowego trybu życia, pewne przewartościowanie.
A mimo tego nie jesteśmy sekciarzami :)
( różnice między sektą i religią są omawiane tutaj: viewtopic.php?t=3073 )
Określiłabym to raczej jako Boże szaleństwo .


Cz cze 09, 2005 20:54
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 8 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL