Często zastanawiamy się, jak pomóc osobie, która została poddana manipulacji w sekcie.
Proponuję w tym miejscu cofnąć się troszeczkę w czasie, do rozmów przeprowadzanych przez członków sekt z różnymi osobami w celu werbunku i zastanowić się, w jaki sposób możemy unieskutecznić ich zabiegi.
Oczywiście, najprostszym rozwiązaniem jest niepodejmowanie rozmowy. Ale różnie bywa.. czasami wydaje nam się, że ktoś potrzebuje pomocy, albo zwróci naszą uwagę atrakcyjną ofertą , np. nauki języka angielskiego.
Proponuję ( za serwisem www.sekty.net ) zadać rozmówcy kilka pytań.
Są to pytania proste, jednak wielu członków sekt będzie zaprzeczać lub nie udzieli na nie odpowiedzi. Dlaczego ? Powody są dwa- sami odpowiedzi nie znają, albo boją się ujawnienia prawdy.

1. Czy próbujesz mnie namówić, bym wstąpił do jakiejś organizacji?

2. Co to za grupa, jak się nazywa?

3.Jak długo sam do niej należysz?

4. Czy możesz podać mi nazwy innych organizacji, związanych z tą grupą?

5. Kto stoi na czele grupy? Z jakiego wywodzi się środowiska i jakie ma kwalifikacje? Czy był kiedykolwiek karany?

6. Jakie są przekonania grupy do której należysz? Czy kłamstwo jest w pewnych sytuacjach dopuszczalne w twojej wspólnocie?

7. Czego oczekuje się od kogoś, kto wstępuje do organizacji? Czy muszę porzucić szkołę, pracę, ofiarować pieniądze i wszystko, co posiadam, albo zerwać z rodziną, przyjaciółmi lub innymi osobami nie będącymi w waszej grupie lub będącymi przeciwnikami mojego uczestnictwa w waszej grupie religijnej?

8. Spytaj się czym twój rozmówca zajmował się zanim wstąpił do tej grupy religijnej, a czym zajmuje się teraz?

9. Czy są jacyś ludzie którzy krytykują jego organizację lub mają jakieś zastrzeżenia do jej działalności? Za co jego grupa jest krytykowana?

10. Spytaj się jakie uczucia budzą w nim byli członkowie jego organizacji? Czy rozmawiał kiedyś z taką osobą by dowiedzieć się przyczyn dla których zdecydowała się odejść z ruchu? Jeśli nie to dlaczego? Czy za utrzymywanie kontaktów z byłymi członkami mogą członka tej grupy spotkać nieprzyjemności ze strony pozostałych członków? Czy osoby które odeszły z ruchu mówią teraz, że są szczęśliwe i wolne?

11. Spytaj się co w postępowaniu grupy i przywódcy najmniej odpowiada twojemu rozmówcy, których cech przywódcy lub czego w grupie nie lubi najbardziej?

12. Spytaj się czy jest coś takiego co wolałby robić zamiast przebywać w grupie?

Sława !

Ja myślę, że wystarczy tylko silna wola aby nie dać się zwerbować sekcie. Oni werbują osoby, które są zagubione, mają o sobie niską opinię i ogólnie takie, które szukają wsparcia bo np. niedawno przeżyły jakąś tragedię czy coś w tym stylu. Dlatego mówię - silna wola i wiara w siebie przede wszystkim.

Pozdrawiam !

dotyczy to tez sekt neopoganskich?

A ja myślę, żę trzeba się poprostu modlić, a wtedy Bóg nas obroni przed wpadnięciem w sektę.

Mysle ze trzeba miec silne oparcie w Kosciele, np. w jakies wspolnocie koscielnej. By moc sie kogos poradzic gdy nam zostanie zaproponowana jakas sekta, bardzo pomocny jest spowiednik.

Dobrze tez samemu znac Pismo Swiete, by wylapac w miare szybko jakies glupoty

Sława !

Przepraszam za off-topic ale oskarżenie wikinga, trochę mnie "poruszyło". W każdym razie wracając do tematu, zauważcie, że różne sekty (zaznaczam - sekty a nie rodzimowiercy - kłania się znajomość pojęć) mają różne sposoby rekrutacji. Jedne czynia to poprzez rozmowę o życiu i o tym jaki jest jego sens, są uprzejmi dla rozmówcy (do czasu) i mili i ogólnie udają, że im na rozmówcy zależy, stwarzają złudne poczucie braterstwa, zaś inne zapraszają na wyjazdy na "szkolenia" za granicę, gdzie następnie w ośrodku danej sekty odbywa się indoktrynacja i tutaj już trzeba się naprawdę wykazać aby nie dać się zarekrutować. W obydwu przypadkach należy uważnie słuchać tego co mówi członek sekty bo na podstawie pytań można łatwo zadać niewygodne dla niego pytania - wtedy napewno zrezygnuje z rozmowy.

Pozdrawiam !

Do tego tematu na pewno pasuje to:
http://www.prodoks.pl/new/index.php?opc ... &id=001570
Jest to sklep internetowy pod adresem: www.prodoks.pl
Jest tam do kupienia kaseta VHS--"Nie wpadnij w sidła"

A jeżeli nie ma się nikogo takiego z kikm możnaby o tym porozmawiać. Nie należy się do żadnego zgrupowania przykościelnego, nie ma się kierownika duchowego, stalego spowiednika itp. ani nie ma specjalnie szans na coś takiego?? A kiedy ciągnie cię do złego jak na pustyni do wody??

Uważam, że obiektem szczególnego zainteresowania sekt są młodzi ludzie, ponieważ dość szybko dają sie zwerbować. Są oni bowiem z natury w stanie rozproszenia, bardzo wpływowi na nowe środowisko, szukają w nim nowych wrażeń, doznań, miłości. ......i to wszystko znajdują w swojej "nowej przybranej rodzinie", jaką jest sekta. Obiecuje ona swoim członkom bardzo wiele, jednak nie dotrzymuje tych obietnic, ma destukcyjny wpływ na psychikę młodego człowieka, tzn manipuluje nim, wrogo nastawia do otoczenia, a nieraz nawet surowo zabrania kontaktów ze społecznością. ..i tu pojawia się problem. Jakiekolwiek próby opuszczenia tej "wspaniałej rodziny" stają się niemożliwe. Członek sekty jest wtedy narażony na niebezpieczeństwo z jej strony, a nawet próby zabójstwa...
Młodzi ludzie!!! Bądźcie czujni! Nie dajcie się zwieść złudnym propozycjom ze strony nieznanych (choć z pozoru miłych i uczciwych ludzi) !

Najbardziej podatni na działania sekt są naprawdę młodzi ludzie - którzy w wieku 16 lat chcą być dorośli i dojrzali. Jeśli chodzi o sekty, dajmy na to satanistyczne, pseudosatanistyczne i wszelkie temu podobne (potępiam całym sercem takie sekty - są to ugrupowania ludzi którzy pod przykrywką jakiejś wiary manipulują członkami, bogacąc się bądź zaspokajając swoje chore żądze - mając praktycznie marne pojęcie o jakiejkolwiek wierze) przejęły teraz całkiem nową metodę. Otwartą. Prawie jawną. Młodym ludziom to zaczyna imponować. Mrok, cień, okrucieństwo... Chcą działać w sektach. Czują się wielcy. "Jestem poważny. Jestem groźny. Mam teraz koszulkę Gorgoroth'a i wyznaję szatana." Eeeeh. I pomyśleć że to właśnie Ci KinderMetale wypaczają spojrzenie społeczeństwa, które zaczyna się bać... I słusznie. Kto wie do czego zdolna jest osoba której coś takiego imponuje...

Avskjed!

a moze jakas konkretna nazwa zwiazku wyznaniowego? Bo szczerze mowiac nie znam zadnej sekty neopoganskiej w Polsce. Znam natomiast sporo chrzescijanskich...

No dobra, a jakies nazwy tych sekt? Skad mam wiedziec, kto na prawde chce mi ofiarowac zyczliwosc, a kto chce mnie zmanipulowac? Poprosze o jakies obiektywne informacje, ze wlasnie KRK tego nie czyni. we wskaznikach na "sekciarstwo" wypada dosc nienajlepiej, moje zaufanie do KRK od czasu pojawienia sie tych wskaznikow drastycznie spadlo. Wynika z tego, ze najlepiej byc poza jakimkolwiek zwiazkiem wyznaniowym.

Kurde, wg tych pytan Radio Maryja jest sekta... dokladniej, patrz topic "Nowa strona o Radiu Maryja" z dzialu Internet.

viewtopic.php?t=4475

PS
Wg mnie topic neopoganie powinien byc przeniesiony do dzialu "Inne religie"

Crosis

Madrze napisane. Zgadzam sie w 100%. Silna wola. Wlasne zdanie. Dodalbym jeszcze, ze niekoniecznie musza byc to mlodzi ludzi, chociaz napewno jest ich przewaga. Dopiero poznaja zycie, chlona wiec wszystko co nowego, wiec latwo jest nimi manipulowac (nie tylko jesli chodzi o sekty). Rada. Ustrzegac sie tego jak ognia. Wszelkich podejrzanych historyjek typu sw. Jehowy, mlodziezowka socjalistyczna, obroncy zwierzat, itp...