Za wikipedią:
"Sekta (od łac. secta - kierunek, droga, postępowanie, zasady, stronnictwo, nauka, od sequi - iść za kimś, postępować, towarzyszyć) - określenie grupy wyznawców, których poglądy religijne są przez tradycyjne Kościoły uznane za nieoficjalne i niezgodne z oficjalną, dominującą doktryną. Sekta jest wynikiem rozdziału Kościoła od państwa i problemów organizacji życia społeczno-politycznego.
W socjologii wyróżnia się następujące cechy właściwe sektom:
mała liczebność grupy
dopuszczalność tworzenia się podgrup wewnątrz grupy
niechętny lub obojętny stosunek do społeczeństwa
brak aspiracji uniwersalistycznych
brak dążenia do dokonywania fundamentalnych zmian w życiu społecznym
skierowana do warstw niższych lub wyrażających dezaprobatę wobec porządku społecznego
osobiste, bezpośrednie więzi między członkami
spontaniczność kontroli społecznej (systemu zakazów i nakazów)
indywidualistyczny charakter ascezy
dobrowolne i świadome uczestinctwo "
Nie jestem pewien czy na pewno wszystkie punkty pasują do wczesnego chrześcijaństwa, ale większośc moim zdaniem pasuje do opisu chrześcijaństwa w odniesieniu do Judaizmu, czyż nie?
Chrześcijanin leżący krzyżem w kościele to piękny widok. Grupa chrześcijan leżąca krzyżem na rynku, niedość że uprzykrzająca mi zycie(musiałem latać dookoła, a jak się człowiek śpieszy to go nic nie obchodzi jakiś pajac czyszczący chodnik własnym ciuchem), to jeszcze psująca harmonię, ład i urodę rynku, wystawiająca złe świadectwo ew. turystą niechrześcijańskim, bądź mniej wierzącym, a do tego moim zdaniem fanatyzm w każdej postaci i w każdej religi jest zły.