Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 18, 2024 15:33



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
 Problem Psychomanipulacji sekt - wywiad.. 

Czy jestem osobą podatną na sugestię?
Tak, z pewnością.. 35%  35%  [ 6 ]
Nie, nie ja.. 65%  65%  [ 11 ]
Liczba głosów : 17

 Problem Psychomanipulacji sekt - wywiad.. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post Problem Psychomanipulacji sekt - wywiad..
Wywiad z kordynatorem Centrum Przeciwdziałania
Psychomanipuacji - Pawłem Królakiem. Rozmowa
jest kierowana dla internautów, serwisu:
http://ChristSoldier.w.interia.pl



http://ChristSoldier.w.interia.pl

Witaj Pawle!
Jak wiadomo,od lat zajmujesz się gorliwie przeciwdziałaniem temu,
co prowadzi do toksycznego wpływu nowych ruchów religijnych na
psychikę czy duchowość członków, psychomanipulacji prowadzącej
do destrukcji.Zanim podzielisz się z nami swoim doświadczeniem,
prosiłbym Ciebie, byś w astronomicznym skrócie przedstawił
się czytelnikom..może autoreklama? :))

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

p.krolak@kulty.info
www.kulty.info

Autoreklama? Niech będzie :) Tematyką destrukcyjnych grup zajmuję
się od 6 lat. Od ponad roku kieruję pracami najprężniej działającego
w Polsce ośrodka pomocy ofiarom psychomanipulacji, Centrum
Przeciwdziałania Psychomanipulacji w Lublinie. W 2003 roku Polwen
wydał moją pierwszą książkę "Sekty - inwazja manipulacji"
(Radom 2003), rok później drugą wydałem uż sam
("Sekty - co warto wiedzieć", Lublin 2004).
Obecnie pracuję nad wydaniem trzeciej, która będzie poświęcona
okultyzmowi. A w planach jest jeszcze kilka innych...
Prowadzę też serwis internetowy Centrum Przeciwdziałania
Psychomanipulacji (http://www.kulty.info).
Serwis rozwija się bardzo szybko, a jego największym sukcesem
jestniewątpliwie zjednoczenie środowiska osób zajmujących
się sektami w całej Polsce. Ostatnio też otworzyliśmy pierwszą
w Polsce internetową księgarnię poświęconą tej tematyce.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

http://ChristSoldier.w.interia.pl

Dziękuje w imieniu czytelników za bogaty opis; pozwól,że zapytam,
co skłoniło Ciebie do działań w ukierunkowaniu na tę działalność?
Jak wyglądała Twoja Droga: od pasji do powołania przez Boga?

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

p.krolak@kulty.info
www.kulty.info

Wszystko zaczęło się od tego, że 6 lat temu moja koleżanka
trafiła do zorganizowanej grupy satanistycznej. Starałem się
wtedy zdobyć jak najwięcej informacji na ten temat,
zapoznałem się z osobami pomagającymi ofiarom takich grup.
Po trzech miesiącach udało mi się ją stamtąd wyciągnąć,
razem z nią odeszły jeszcze dwie inne osoby.

Eksperci, których wtedy poznałem zaproponowali,
bym zajął się taką pracą na stałe i ... robię to do dziś.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

http://ChristSoldier.w.interia.pl

Przyznam się szczerze, że aż przeszedł mnie dreszcz.
To imponujące. Biorąc pod uwagę efekt tych niebezpiecznych
działań,z miejsca daje on całemu wywiadomi wiele emocji,
ale i wiarygodności..
A kontynuując treść ostatniego pytania: czy możesz powiedzieć
nam o momencie, w którym Bóg potwierdził powołanie?

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

p.krolak@kulty.info
www.kulty.info

Myślę, że nie było jednego konkretnego momentu. Każda sytuacja,
gdy ktoś opuszcza destrukcyjną grupę i odnajduje swoje miejsce
w Kościele i społeczeństwie przypomina mi, że mimo wszelkich
trudności warto to robić i że Bóg mnie w tym wspiera.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

http://ChristSoldier.w.interia.pl>

Z jednej strony jakby to mijało się z ideą powołania,
z drugiej strony jednak nie dotyczy Ciebie problem podejrzeń
"pseudomistycyzm",co także daje wiarygodność.
Czego nauczył Ciebie okres tych 6 lat? Jakim mottem
reasumującym wspomnianą działalność pragnąłbyś
się podzielić z ludźmi Kościoła, którzy uczestniczą
w jego ewangelizacyjnej misji;jakim z ludźmi,
którzy mogą stać się potencjalną ofiarą psychomanipulacji?

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

p.krolak@kulty.info
www.kulty.info

Myślę, że najcenniejszy w doświadczenia był okres ostatnich
3 lat, od czasu, gdy podjąłem pracę w Centrum. Zderzenie
z codziennym doświadczeniem tego problemu wśród wielu naszych
klientów zmieniły moje podejście. Uważam bowiem - to może
czytelników serwisu ewangelizacyjnego zadziwić - że sekty
to nie jest przede wszystkim problem religii czy teologii.
Sekty są przede wszystkim problemem psychologii.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

http://ChristSoldier.w.interia.pl

Rozumiem teraz, dlaczego w nazwie działalności umieszczacie nazwę
CENTRUM PRZECIWDZIAŁANIA PSYCHOMANIPULACJI.Niejedną osobę dziwi,
że osoby przeciwdziałające destrukcyjnym nurtom ideologicznym
jednocześnie unikają orzekającego twierdzenia: przeciwdziałamy
szerzącym się sektom,ofiarom sekt. Dlaczego więc ludzie są w sektach?
Jak im pomóc,skoro jest to także,a nawet głównie-problem psychiki.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

p.krolak@kulty.info
www.kulty.info

Ludzie nie są w sektach dlatego, że wierzą w to, czego sekta naucza.
Jest dokładnie odwrotnie - ludzie wierzą w to, czego sekta naucza,
bo w niej są. Gdyby w pewnym momencie nauczanie sekty zmieniło się
o 180 stopni to wyznawcy zaakceptowaliby te zmiany. Tak było już
zresztą nie raz. Dlatego jeśli chcemy skutecznie pomagać ofiarom
sekt to nie możemy skupiać się na tym, czego sekta uczy,
ale na jej metodach działania, tym co powoduje,
że ludzie w niej są.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

http://ChristSoldier.w.interia.pl

Oznacza to,iż problem ten skupia się praktycznie
tylko na płaszczyźnie sfery ludzkiej psychiki,
a nie krzewionej herezji?

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

p.krolak@kulty.info
www.kulty.info

Niestety dostrzegam, że zarówno wśród wielu ludzi Kościoła,
jak i wielu osób, które problemem sekt zajmują się amatorsko
(np. jedynie głosząc konferencje o sektach, a nie pomagając
konkretnym ofiarom), dominuje podejście wyłącznie religijne,
teologiczne. Jest to duży błąd. Sekta jest czymś znacznie więcej
niż herezja. Sekta zniewala swoich członków korzystając
z technik psychomanipulacji.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

http://ChristSoldier.w.interia.pl

Można zaryzykować stwierdzeniem,
że ewangelizacja jest tu nieskuteczna?

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

p.krolak@kulty.info
www.kulty.info

Wielu osobom wydaje się, że można prowadzić ewangelizację wśród
członków sekt - np. odwiedzać domy świadków Jehowy i wykazać im,
że ich rozumienie Biblii jest błędne. Niestety doświadczenie
pokazuje, że takie sposoby są zupełnie nieskuteczne.
Wynika to właśnie z zapominania, że osoby z którymi rozmawiamy
nie są ludźmi w pełni wolnymi, że są poddani kontroli umysłu.
Natomiast partnerski dialog, wspólne poszukiwanie prawdy
jest możliwe wyłącznie z całkowicie wolnym człowiekiem.
Dlatego należałoby najpierw rozbić te mechanizmy,
które zniewalają, a potem dopiero ewangelizować taką osobę.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

http://ChristSoldier.w.interia.pl

Przyznam,że jest to wystarczająco szokująca teoria,
która zapewne ma wiele wspólnego z rzeczywistością.
Czy istnieje "gotowa" recepta dla ludzi dobrej woli,
dla osób świeckich i duchownych-zaangażowanych w misję
ewangelizacyjną? Czy istnieje realna szansa pomocy
ofiarom psychomanipulacji w ich przypadku?

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

p.krolak@kulty.info
www.kulty.info

Jeśli chcemy skutecznie pomóc, należałoby zacząć od poznania
prawdy na temat przyczyn trafienia tej osoby do sekty.
Doświadczenie wskazuje, że prawie zawsze są to powody
pozareligijne (może to być relacja w domu, cechy osobowości,
trudna sytuacja życiowa, etc.). Jednocześnie z tą osobą należy
nawiązać przyjacielską relację, ukazać, że taka relacja
jest w ogóle możliwa poza sektą. Oczywiście nie można zaczynać
od krytykowania grupy, gdyż członkowie sekt są na to uodpornieni
i może to jedynie doprowadzić do zerwania relacji.
Gdy kontakt z tą osobą jest już właściwie zbudowany,
można zacząć "przemycać" pewne informacje krytyczne
wobec danej grupy psychomanipulacyjnej,
a jednocześnie starać się rozbić mechanizmy psychomanipulacji,
które ta grupa zastosowała. Sprawę wygramy wtedy, gdy relacja
członka sekty z rodziną, przyjacielem, kimś bliskim stanie się
silniejsza niż relacja z samą sektą. Oczywiście doprowadzenie
do takiego stanu nie jest łatwe. Cały proces pomocy ofierze
sekty jest czymś trudnym, wymagającym wiele dojrzałości
emocjonalnej i opanowania. Dlatego warto skorzystać
z pomocy doświadczonego konsultanta.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

http://ChristSoldier.w.interia.pl

Nie na darmo Chrystus akcentował,że na Miłości opiera
się całe Prawo i Prorocy.Z pewnością wiarygodne i prawdziwe
są Twoje słowa. Sam mam okazję doświadczyć tego,iż bez więci
i relacji NIC nie wniesiemy.. Skoro tak wiele zależy od przyczyn
czysto-psychologicznych,co można zaliczyć, według Ciebie,
do źródeł potęgujących frustracje,w wyniku czego niedoszła
ofiara psychomanipulacji jest bardziej podatna na wywarcie wpływu?
Jak to możliwe, że w dzisiejszym społeczeństwie tak
bagatelizuje się ten problem: "nas/mnie to nie dotyczy" ???

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

p.krolak@kulty.info
www.kulty.info

Myślę, że przyczyn takiego stanu rzeczy można znaleźć sporo.
Wskażę tylko kilka. Po pierwsze: wygodniej i bezpieczniej
jest myśleć "nic mi nie grozi". Druga sprawa to postawa mediów.
Część mediów w imię poprawności politycznej broni sekt,
a zdecydowana większość przesadza w ostrzeganiu przed nimi
(szuka sensacji, a nie faktów). Przeciętny odbiorca ma więc
trudności z odnalezieniem właściwej postawy. No i po trzecie:
zbyt mała wiedza o sektach u przeciętnego człowieka.
Ludzie myślą, że działanie sekt jest jakieś tajemnicze,
magiczne, albo że sekty stosują na każdym kroku hipnozę
i narkotyki. Tymczasem psychomanipulacja nie jest niczym
magicznym, przeciętny terapeuta potrafiłby
(gdyby postępował nieetycznie) bardziej zniewolić swojego
klienta niż guru swoich podwładnych. Ludzie jednak wciąż myślą,
że są odporni. A prawda jest taka, że psychomanipulacjom
ulegamy codziennie. Tylko, że na co dzień dotyczą one drobiazgów,
a nie najważniejszych decyzji życia, jak to ma miejsce w sektach.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

http://ChristSoldier.w.interia.pl

W jakich zachowaniach jednostki(spotkanie z człowiekiem),
czy grupy(zorganizowane spotkanie), bądź przekazu medialnego
(prasa,tv) można szukać próby wywarcia nieuświadomionego
wpływu psychicznego?

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

p.krolak@kulty.info
www.kulty.info

Wyjątkowo trudne jest ukazanie tak po prostu, które zachowania
mogą być manipulacją. W jednej z książek na ten temat, Wojciech
i Marek Wareccy przedstawiają przykłady 88 różnych form manipulacji.
A i tak nie jest to pełna lista. Nauka samych podstaw wiedzy
o manipulacji, to zakres 4-godzinnego szkolenia.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

http://ChristSoldier.w.interia.pl

Kreujemy w wywiadzie obraz, jakoby każdy z członków sekty
zajmował się działaniami psychomanipulacyjnymi z napotykanymi
ludźmi. Czy tak samo jest w rzeczywistości? A może częśc ofiar
sekty całkiem nieświadomie manipuluje ludźmi,
robiąc to w "dobrej wierze"?

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

p.krolak@kulty.info
www.kulty.info

Członkowie sekt nie zdają sobie sprawy z tego, że manipulują.
Po prostu powtarzają schematy, według których ich samych zwerbowano.
Posługują się także technikami, których uczy się na specjalnych
warsztatach poświęconych pozyskiwaniu nowych członków.
Cały czas czynią to jednak w dobrej wierze, myślą,
że w ten sposób pomogą innym poznać prawdę.
Praktycznie za każdym razem, gdy osobie, która opuści sektę,
ukażemy psychologiczne podstawy tych mechanizmów,
słyszymy zdanie w stylu: "Ja przecież to robiłem,
nie miałem pojęcia, że to tak działa".

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

http://ChristSoldier.w.interia.pl

Czy istnieje sposób na to, by przekazać zmanipulowanej osobie
Prawdę o "schematach"? Czy Twoje doświadczenie zna taki przykład?

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

p.krolak@kulty.info
www.kulty.info

Oczywiście, może to nawet być bardzo skuteczna metoda.
Warto porozmawiać z członkiem sekty o metodach, które jego sekta
stosuje, ale nie mówiąc bezpośrednio o jego sekcie. Warto wskazać,
że np. inna grupa (którą ta osoba uznaje za sektę) stosuje takie same
metody. To ciekawe zjawisko - członkowie sekt często uznają inne grupy
za sekty, ale oczywiście o swojej tak nie myślą. Dlatego warto wskazać
im, że inna grupa korzysta z tych samych metod. Oczywiście nie można
powiedzieć za dużo i należy poczekać na samodzielne wnioski tej osoby,
nie wymuszać przyznawania się do podobieństw. Jeszcze inna metoda
to opowiedzenie członkowi sekty historii o początkach prania mózgu
w obozach chińskich w czasie wojny koreańskiej.
Jeśli zrobimy to umiejętnie to być może uda się wzbudzić
w nim myśl o podobieństwie tych metod do metod jego grupy.
Jak widać jednak każdy z tych sposobów wymaga wiele wiedzy
o samej psychomanipulacji, trzeba też wiedzieć, z których metod
korzystają poszczególne sekty.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

http://ChristSoldier.w.interia.pl

Podejmując się trudnego wyzwania - wywiadu - próbujemy nie wchodzić
w tematy bardzo złożone, by wypowiedź była zrozumiała dla czytelnika.
Czy możesz krótko opisać "przykład" efektów manipulacji w obozach
chińskich w czasie wojny koreańskiej?

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

p.krolak@kulty.info
www.kulty.info

Edward Hunter, amerykański dziennikarz
(twórca pojęcia "pranie mózgu"), który badał sprawę żołnierzy
wracających z niewoli w chińskich obozach zwrócił uwagę na fakt
występowania kilku czynników, m.in. kontroli środowiska, izolacji,
powtarzania wciąż tych samych treści, ograniczania ilości spożywanych
pokarmów, wywoływania stanu bezustannego zmęczenia fizycznego.
Stosowanie takich metod sprawiło, że żołnierze z elitarnych jednostek
amerykańskich po kilku miesiącach niewoli wracając do USA byli pełni
podziwu dla... komunizmu i próbowali nawet przekonywać do tego innych.
Podobnych metod używają najbardziej toksyczne grupy psychomanipulacyjne.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

http://ChristSoldier.w.interia.pl

Jakie jest prawdopodobieństwo przekonania potencjalnego członka sekty,
iż jego działania nie przypominają w pełni działania wolnego człowieka,
kierującego się wolnym rozumem i wolną myślą? Czy rozum potencjalnego
członka nie widzi w "wolności myśli" działania niezgodnego z własnym
przekonaniem?

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

p.krolak@kulty.info
www.kulty.info


Chciałbym móc powiedzieć, że to prawdopodobieństwo jest duże,
ale to niestety nie byłaby prawda. Sprawa jest zawsze bardzo trudna,
wymaga wiele umiejętności, doświadczenia i... szczęścia.
Członek sekty uważa, że wszystko co czyni, robi z własnej woli.
Nie zdaje sobie sprawy z mechanizmów manipulowania. Pokazać mu,
że jest w rzeczywistości inaczej nie jest łatwo.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

http://ChristSoldier.w.interia.pl

Osoby,sklonne do pesymistycznych myśli,będą zapewne twierdzić w tym
momencie,że wszelka praca na rzecz przeciwdziałania psychomanipulacji,
poza kampanią informacyjną-nie ma sensu.
Co chciałbyś przekazać takim ludziom?

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

p.krolak@kulty.info
www.kulty.info

A ja zawsze myślałem, że wśród czytelników chrześcijańskiego serwisu
nie ma pesymistów :) Dużo jest prawdy w tym, że kampania informacyjna
to najskuteczniejsza forma profilaktyki. Truizmem jest powiedzenie,
że lepiej zapobiegać niż leczyć, ale i w wypadku sekt ma ono
zastosowanie. Dlatego najlepszym co można zrobić to zapobiegać,
a skuteczną pomoc pozostawmy ośrodkom i ludziom,
którzy są do tego odpowiednio przygotowani.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

http://ChristSoldier.w.interia.pl

Istnieje jednak jeszcze jedna forma niewidzialnej "sekty".
Są to ludzie,którzy z nadgorliwości i bez odpowiedniego
przygotowania-swoimi działaniami pseudoprofilaktycznymi szkodzą
zarówno sobie,jak i zmanipulowanym członkom sekty
(utwierdzając ich w przekonaniu)..
Czy dostrzegasz realną potrzebę wyjścia także i do takich ludzi???

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

p.krolak@kulty.info
www.kulty.info


Jest bardzo wiele osób, które próbują pomagać ofiarom sekt
w sposób nieprofesjonalny. Trzeba docenić to, że chcą coś robić,
ale w niektórych przypadkach rzeczywiście mogą zaszkodzić zamiast
pomóc. Jednak myślę, że nazywanie tych pseudopomagaczy sektą
to trochę przesada. Choć oczywiście warto uświadomić
ich w sprawie złego podejścia do problemu.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

http://ChristSoldier.w.interia.pl

Chcę podkreślić,że była to oczywiście przenośnia.
Wyznaję jednak,iż było nadużyciem wymienione określenie.
Nie od dziś wiadomo bowiem,że szatan kusi ludzi wierzących -
pokusami związanymi z ich wiarą...to sprawia, że zachowania tych
biednych ludzi są odbierane przez innych właśnie w ten sposób...
Chylę jednak czoła i oddaję im szacunek.. :) Wracając do tematu:
na wykładach religiologii z ust wykładowcy miałem okazję usłyszeć,
że w Polsce działa koło tysiaca ruchów (pseudo)religijnych..
bez rozbijania tej liczny na czynniki i pojedyńcze wspólnoty.
Jak,Twoim zdaniem,wspomniana liczba przenosi się na rzeczywistość?
Jaki współczynnik procentowy obejmuje sekty "chrześcijańskie"?

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

p.krolak@kulty.info
www.kulty.info


Dokładnej liczby ruchów alternatywnych nie znamy.
Wiele z nich bowiem działa pod przykrywką fundacji,
stowarzyszeń, kursów samodoskonalenia, etc.
Mamy w Polsce zarejestrowanych ok. 150 wyznań.
Liczba tysiąca wszystkich ruchów wydaje mi się jednak przesadzona.
Raczej szacowałbym, że jest ich około 300.
Nie potrafię powiedzieć procentowo, ile jest wśród nich grup
chrześcijańskich. Mogę jedynie stwierdzić, że problematyka grup
chrześcijańskich to 65-70% wszystkich zgłoszeń, jakie otrzymuje CPP.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

http://ChristSoldier.w.interia.pl

Jak wyglądają działania poradnicze w przypadku zgłoszeń?
Rozumiem,że jest to proces bardzo złożony,więc proszę
o odpowiedź w astronomicznym skrócie.. :)

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

p.krolak@kulty.info
www.kulty.info


Często okazuje się, że rodzina (bo najczęściej zgłaszają się
członkowie rodziny) jest w stanie kryzysu z powodu odejścia do sekty
jednego z członków. Pojawiły się kłótnie, spory, wszyscy są "podminowani".
Dlatego musimy zacząć od pomocy w opanowaniu tej sytuacji,
pomóc w rozwiązaniu problemów rodzinnych.
Jednocześnie możemy przygotowywać rodzinę do tego,
by nauczyła się poprzez skuteczną komunikację osiągnąć kontakt
i dobrą relację z członkiem sekty. Po zdobyciu zaufania można
przemycać pewne treści krytyczne na temat tej grupy. Sprawę wygramy
wtedy, gdy członek sekty zacznie mieć wątpliwości i relacja z rodziną,
przyjaciółmi czy bliskimi stanie się mocniejsza niż relacja z sektą.


=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

http://ChristSoldier.w.interia.pl

Czy osobę uodpornioną na negatywne informacje można przekonać innymi -
przyjętymi wcześniej - sposobami? Istnieje prawdopodobieństwo, że członek
sekty, po otrzymaniu negatywnych informacji, będzie unikał spotkania z
nami - gdyż daliśmy mu sygnał zagrożenia dla psychiki?

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

p.krolak@kulty.info
www.kulty.info

Dlatego przemycanie informacji krytycznych o grupie można rozpocząć
dopiero wtedy, gdy 1) wie się dokładnie w jaki sposób to robić
(na tym polega m.in. praca CPP, by przygotowywać bliskich członka
sekty do takich działań); 2) gdy zbudowana jest wystaraczająco
silna relacja oparta na zaufaniu. Nie wcześniej.
Jeśli zadbamy o spełnienie tych warunków, to jest duża szansa,
że członek sekty nie będzie stosował uników.

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=-=->

http://ChristSoldier.w.interia.pl


Dziękuję za rozmowę i poświęcony czas.
MARCIN P.

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Wt wrz 06, 2005 10:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Warto zaznaczyć, że sugestiom najbardziej ulegają
ludzie, którzy udzielają odpowiedzi negatywnej w ankiecie..
Ludzie uwrażliwieni na swoje w pełni ludzkie ograniczenia,
nie bagatelizują problemu,w ten sposób nabierają zdrowego dystansu
do psychomanipulacji i samego siebie.. :)

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Śr wrz 07, 2005 14:03
Zobacz profil
Post 
Najlepsza obrona przed manipulacja jest dystans. Trzezwe spojrzenie na czlowieka, ktory usiluje nas na cos przekonac. Niewazne, czy to akwizytor, mlody czlowiek z lysa glowa czy ministrant. Po prostu dystans. Patrzmy sensownie, starajmy sie dostrzegac cos poza slicznymi frazesami i czlowiekiem, ktory nam je sprzedaje. I to nawet na zakupach ;)

Crosis


Pt wrz 09, 2005 12:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
crosis...

cieszę się, iż towarzyszysz tylu rozmowom,
przy których i ja jestem.. :) piąteczka.. :)

dystans jest najważniejszy..

ja mimo "wiedzy" często też ulegam manipulacji..
to niestety słabość człowieka...
gdy zapominy o dystansie, leżymy..

problem teraz leży na rozeznaniu granicy pomiędzy
dystansem a nieufnością.. to drugie bardzo przeszkadza
ludziom w relacjach, a niektórych nawet i rani..

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Pt wrz 09, 2005 12:44
Zobacz profil
Post 
Nieufnosc rani... ale ja zaczynajac jakis kontakt, nie oczekuje od razu na ufnosc. Ludziom dopiero co poznanym ufam na tyle (oczywiscie w pewnych sprawach) na ile pozwala mi na to dystants i zdrowy rozsadek. Bo na zaufanie trzeba sobie zapracowac. Oczywiscie ma sie poczatkowy kredyti nie wolno go tracic.

Ale fakt jest faktem. Jestesmy manipulowani codziennie. Poprzez radio, telewizje, reklamy, srodki masowego przekazu. Nasza kultura opiera sie na mniejszej czy wiekszej manipulacji. Psachologia sprzedazy to tez nic innego jak manipulacja.

I maly przyklad:
stancie naprzeciwko znajomego i kazcie mu odpowiadac baerdzo szybko na zadawane pytanie. Nastepnie jakies 20-25 razy, zmieniajac intonacje, jednak dosyc szybko zadawajcie mu pytanie:
jakiego koloru jest krew?
a potem bez pauzy zadajcie mu pytanie
[na jakim swietle przechodzisz przez ulice?[/i]

Ponad 75% (akurat wg zrodla jakie czytalem) odpowiada
- na czerwonym

Dodatkowo napisze, ze testowalismy to po niemiecku, francusku i wegiersku ;)

Crosis


Pt wrz 09, 2005 12:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
To prawda, Crosis, że nieufność rani..
Zniechęciłeś się do mnie po jednej, nieprzemyślanej wypowiedzi.
Miałeś rację. Postawiłeś mnie w Prawdzie. Przyznałem się.. jednak
dystans chyba jeszcze zachowałeś do tej pory..? :)

Cieszę się,iż dostrzegasz psychomanipulaję w życiu codziennym.
Staram się pamiętać o tym w swojej pracy, by nie przeginać..
Pracuję bowiem w dziale marketingu. A to najefektywniejszy grunt
do działania w tej kwestii..

A z testem.. to prawda.. tak jest..
Pomyślałeś, że w rozmowie naszej o "hs" też uległem
tej manipulacji? Obraziłeś się słusznie na podane przeze
mnie hasło.. miałeś rację.. ale ja nigdy się nie zastanawiałem
nad jego znaczeniem i sensem.. przyjąłem je z debaty publicznej
w TVP2.. publiczność klaskała brawami.. ja niestety to połknęłem.
Publiczność też.. no i mamy dystans do siebie przez głupotę.. :(

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Pn wrz 12, 2005 14:36
Zobacz profil
Post 
Offtopi: ja nie potrafie sie gniewac. Jestem czlowiekiem ufnym, z dystansem co prawda, ale na starcie kazdy spotkany czlowiek zaczyna u mnie "in plus". No, chyba, ze poznamy sie w takich a nie innych okolicznosciach (czyli w jego zachowaniach, ktorych akurat nie trawie [faszyzm, rasizm, nietolerancja, bezpodstawna agresja, brutalnosc]).

Jesli nie, to standardowo... ja kazdego lubie. Wychodze z dwoch zalozen:jesli Ktos nie chce mnie poznac, to jego problem i jego strata :P (tej straty nie brac na powaznie). ja sie nie bede plaszczyl.

I moje drugie zalozenie:
Nie przejmowalbys sie, co ludzie o Tobie pomysla, gdybys wiedzial, jak rzedko to robia.

W mysl tych zalozen staram sie byc zawsze soba i miec w powazaniu to, co moga pomyslec inni.

No i nie potrafie sie gniewac wiecej niz jeden dzien. :P

I dalej: nie da sie powiedziec w naszym swiecie: ja jestem odporny na manipulacje. Bo to znaczy, ze albo juz nas ktos zmanipulowal, albo jest w trakcie manipulowania nami.

A manipuluja nami wszedzie: w pracy, w telewizji, w supermarkecie.

Cieplutki, mowisz, ze pracujesz w marketingu - psychologia sprzedazy bazuje wlasnie na manipulacji. Chocby na podstawie tego, jak postepujesz z podstawowymi typami charakteru: cholerykiem, melancholikiem, sangwinikiem itd.


Crosis


Pn wrz 12, 2005 16:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17
Posty: 467
Post 
cieplutki napisał(a):
ja mimo "wiedzy" często też ulegam manipulacji..
to niestety słabość człowieka...
gdy zapominy o dystansie, leżymy..


No własnie...
Wierzysz w opowieści o czających się wszędzie sektach, choc nie zweryfikowałeś nigdy tej sprawy, nie znasz zapewne jak często ma miejsce sprawa karna przeciw związkom wyznaniowym, powtarzasz za kimś, że dany związek wyznaniowy lub religia jest sektą tylko dla tego, że on tak powiedział...

Nie traktuj tego osobiście - poprostu podchodź z rezerwa do wszelkich danych. Najlepsi oszuści udają osoby niewinne i godne zaufania - pamietaj o tym!

_________________
"Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"


Pn wrz 12, 2005 20:54
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sty 26, 2004 16:10
Posty: 1251
Post 
Crosis

Co do gniewania się,odebrałem inne wrażenie.
Ale to nic.. nie czepiam się.. :)

Cieszę się bardzo,że jesteś sobą!
I za to Cię kurka wodna właśnie cenię! ;)

Crosis.. temat manipulacji w marketingu jest dla
mnie tak bolesny.. że nie ma sensu o tym mowić.
Pilnuję się, jak tylko mogę.. bo wiesz, że ciężko
w marketingu o brak takich postaw.. to jest
potworne.. staram się być uczciwy..
no i mam za to efekty pozytywne!




Wojen

Nie znasz mnie i nie masz podstaw do niecodziennej
i bezpodstawnej oraz niezgodnej z rzeczywistością krytyki..
Wszędzie widzę sekty.. ? Niezły jesteś.. ;) To było dobre..

_________________
www.youtube.pl/wilczeoko69


Cz wrz 15, 2005 15:07
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 9 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL