Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 12:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 STOWARZYSZENIE MACIERZ - ZAGROZENIE DLA DZIECI I MŁODZIEŻY 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So lut 11, 2006 8:26
Posty: 15
Post STOWARZYSZENIE MACIERZ - ZAGROZENIE DLA DZIECI I MŁODZIEŻY
:!:
STOWARZYSZENIE MACIERZ to nic innego jak klon sekty Himavanti. Działają pod płaszczykiem ekologii. Usiłują werbowac dzieci i młodzierz.
Działają w Gdyni, Gdańsku i Bydgoszczy. Wszystko co robią jest pod dyktando 'Mohana" Matuszewskiego - szefa sekty Himavanti.
Trzeba uważac na tą organizacje i informowac innych o prawdziwych zamiarach i celach.


So lut 11, 2006 13:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Strona grupy to [...]
Na mój gust - dziwnie piszą o sobie...

Przykro mi, ale organizacja jest rzeczywiście "firmowana" przez sektę i w związku z tym podziękuję za link.
baranek

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So lut 11, 2006 23:09
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2005 15:20
Posty: 167
Post 
Już pisałem o tej organizacji - ona chce niszczyć zarówno kościół jak i ezoterykę, ale mimo to katolicy nie wykazali entuzjazmu w walce z nimi.
Tak jest zawsze - duchowni katoliccy wiedzą, że Himavanti to jakieś głupki, które raczej nie traktują tego na poważnie (chociaż są groźni), więc kościół z nimi nie walczy.
Natomiast usilnie kościół walczy z organizacjami ezoterycznymi, portalami ezo itp - bo wiedzą, że oni są poważni i mówią prawdę :evil:

Podałbym więcej info o tej sekcie, ale strona na której miałem te info nie działa (prawie każde forum ezoteryczne miało ostrzeżenie o tej sekcie, większość tych for sam poinformowałem :twisted: ).

Może potem coś znajde.

_________________
Posłowie modlą się o deszcz. To trzeba zobaczyć.


N lut 12, 2006 8:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Baranku
Podałem linka - jak napisałem - mając wątpliwości co do istoty stowarzyszenia i promowanych wartości... Więc nie wiem, po co usunęłaś. Chyba jak ktoś myśli - to wejdzie i zrozumie, że jest to dziwna grupa :?:

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N lut 12, 2006 8:30
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Taka prewencja na siłę. Nie zamierzam nikomu polecać tej grupy, nigdy się z nią nie zetknąłem.

Ale skoro jest temat i pojawiła się nazwa - co dało usunięcie :?: Przecież jak ktoś wpisze w Google - i tak mu strona wyskoczy, z której dojdzie na ich.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N lut 12, 2006 8:31
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2005 15:20
Posty: 167
Post 
W internecie pojawiły się wpisy, w których ktoś nawołuje do "najazdu" na mieszkanie Dariusza Pietrka, szefa Śląskiego Centrum Informacji o Sektach. Na jego osiedlu porozwieszano też opatrzone jego nazwiskiem i adresem plakaty, w których nazywa się go pedofilem i zboczeńcem. Policja podejrzewa, że za tym atakiem może stać sekta Himawanti. Jej guru zapadł się teraz pod ziemię

Od kilkunastu dni w sieci krążą maile, w których ktoś podaje adres Pietrka i nawołuje do "najazdu" na jego chorzowskie mieszkanie oraz "zrobienie" z nim porządku. Na jego osiedlu porozwieszano też plakaty o treści: "Uwaga, niebezpieczny pedofil. Rodzice chrońcie swoje dzieci przed pedofilem i zboczeńcem". Opatrzono je imieniem i nazwiskiem Dariusza Pietrka, podano też jego domowy i służbowy adres. Ze ścian, słupów i przystanków Pietrek zdzierał je razem z rodziną i przyjaciółmi. Jakby tego brakowało, kilka dni temu ktoś mu przysłał do domu paczkę z ekskrementami.

- Zastraszanie działa na mnie mobilizująco i nie odpuszczę tego łobuzom, którzy za tym stoją - zapowiedział wczoraj Pietrek. Od kilku lat kieruje Śląskim Centrum Informacji o Sektach działającym przy katolickim centrum edukacji KANA. W regionie jest niekwestionowanym autorytetem w tych sprawach. W 1999 r. był członkiem powołanej przez wojewodę śląskiego komisji, która wyjaśniała okoliczności satanistycznego mordu, do jakiego doszło w Rudzie Śląskiej [w trakcie rytualnych obrzędów sataniści zamordowali tam dwie osoby - przyp. autora] W centrum prowadzi szkolenia, informuje nauczycieli, policjantów, rodziców i duchownych o zagrożeniach, jakie niosą ze sobą sekty.

Pietrek nie ma wątpliwości, że wymierzony przeciwko niemu atak to dzieło członków sekty Himawanti, której działalność monitoruje od kilku lat. Ustalił bowiem, że wezwanie do zniszczenia jego mieszkania rozsyłane jest z prywatnego konta mailowego Ryszarda M., ps. "Mohan", guru sekty. Od razu zawiadomił policję.

- Himawanti to grupa o charakterze pseudoterrorystycznym, a jej członkowie są zdolni naprawdę do wszystkiego - mówi szef antysekciarskiego centrum. W 2002 r. grozili oni zabiciem Jana Pawła II. Planowali go zastrzelić w trakcie pielgrzymki do Krakowa. Dariusz Pietrek był wtedy konsultantem Centralnego Biura Śledczego, które prowadziło śledztwo w tej sprawie. Od tego czasu jego nazwisko figuruje na czarnej liście Himawanti.

W środę katowicka policja wszczęła śledztwo w sprawie gróp kierowanych przeciwko szefowi Śląskiego Centrum Informacji o Sektach. Prowadzą je ci sami oficerowie, którzy zajmują się kolportowanymi przez Himawanti ulotkami, w których publikowali dane osobowe oficerów CB¦ oraz świadków zeznających przeciwko Mohanowi i nazywali ich złodziejami (wszczęto je po publikacji "Gazety", która ujawniła sprawę). Przysłany Pietrkowi w paczce kał zabezpieczono już do badań DNA, a specjaliści od przestępstw komputerowych ustalają, skąd rozsyłane są maile z groźbami pod jego adresem. Funkcjonariusze chcą teraz dotrzeć do "Mohana" i jego najbliższych współpracowników. Ci jednak zapadli się pod ziemię. - Mogę tylko powiedzieć, że wszystkie nasze działania w tej sprawie są prowadzone pod nadzorem prokuratury - potwierdził wczoraj podinspektor Andrzej Gąska, rzecznik prasowy Śląskiej policji.

Co to jest Himawanti

Bractwo Zakonne Himawanti zostało założone w 1995 r. przez pochodzącego z Jaworzna mistrza aikido Ryszarda M. "Mohana". Sąd odmówił jednak rejestracji zakonu, bo jego statut jest sprzeczny z Konstytucją RP. Członkowie sekty s± zobowi±zani do bezwzględnego posłuszeństwa wobec guru. "Mohan" był już karany za grożenie przeorowi Jasnej Góry oraz porażenie paralizatorem byłej członkini sekty w Bydgoszczy. Obecnie przebywa na wolności. Jako adres do korespondencji podaje skrzynkę pocztową w Gliwicach. W Bydgoszczy policja prowadzi przeciwko członkom Himawanti cztery śledztwa dotyczące gróźb i znieważania.

Zakon Himawanti straszy świadków

Na świadków zeznających przeciwko liderowi Bractwa Zakonnego Himawanti, który groził zamachem na Ojca Świętego, padł blady strach. Jego zwolennicy wydali broszurę, w której umieścili ich imiona, nazwiska oraz adresy. Ujawnili też nazwiska operacyjnych oficerów CB¦. - Będzie śledztwo w tej sprawie - zapowiada CB¦.

O Bractwie Zakonnym Himawanti zrobiło się głośno latem 2002 r., tuż przed pielgrzymką Jana Pawła II. Ryszard M., ps. "Mohan", guru sekty, umieścił wtedy na forum internetowym list, w którym zagroził, że zabije Ojca Świętego. Korzystał z komputera w jednej z gliwickich kawiarenek internetowych. Pod listem podpisał się nazwiskiem kolegi z Chorzowa, z którym się pokłócił.

"Mohana" szukało wtedy całe Centralne Biuro Śledcze. Zatrzymano go na kilkanaście godzin przed przylotem Jana Pawła II do Krakowa. Przeszukano też gliwicką siedzibę Himawanti.

Po kilkunastu miesiącach śledztwo umorzono, bo biegli uznali, że w chwili popełnienia czynu "Mohan" był niepoczytalny. Prokuratura złożyła jednak wniosek o uznanie go za niebezpiecznego dla porządku publicznego i umieszczenie w szpitalu psychiatrycznym. - Tyle że nasz wniosek nie został jeszcze rozpatrzony - powiedział nam wczoraj prokurator Maciej Kujawski.

Członkowie Himawanti mszczą się teraz na świadkach, którzy zeznawali przeciwko "Mohanowi". Wydali ośmiostronicową broszurę, w której ujawnili ich imiona, nazwiska oraz adresy domowe. Figurują tam dane 24 osób. Większość z nich pochodzi ze Śląska. Członkowie bractwa określają ich mianem złodziei i ciemiężców. Domagają się od nich miliona Euro odszkodowania. Ulotki wysyłają do dziennikarzy, polityków i urzędników. - Jak będzie trzeba, rozrzucimy je też na ulicach. Wszystko za krzywdy "Mohana" - mówi Barbara Latoszek z Zabrza, koordynująca ulotkową akcję członkini bractwa.

Na świadków padł teraz blady strach. Rafał M., którego nazwiska użyto, grożąc Papieżowi, wyprowadził się z chorzowskiego mieszkania. - Ma żonę i małe dziecko, musi ich chronić - tłumaczy Waldemar K. z Katowic, emerytowany policjant. On też figuruje na liście.

Członkowie Himawanti nie oszczędzili także właściciela gliwickiej kawiarenki internetowej, z której wysłano groźby, a nawet mieszkającej w Jaworznie byłej żony "Mohana".

- Nie chcę o tym rozmawiać, bo oni są zdolni do wszystkiego - stwierdziła wystraszona eksżona guru sekty. Jej obawy są o tyle uzasadnione, że w Bydgoszczy jej były mąż pobił i zmusił do podpisania dokumentów o fikcyjnym długu kobietę, która wystąpiła z sekty.

W ulotce członkowie Himawanti ujawnili też nazwiska sześciu operacyjnych oficerów CBŚ, którzy prowadzili akcję przeciwko "Mohanowi". Nazwali ich "gestapowcami". - Nie zostawimy tego bez reakcji, będzie śledztwo w tej sprawie - zapowiedział nadkomisarz Zbigniew Matwiej, rzecznik prasowy CBŚ. W grę wchodzi złamanie przepisów ustawy o ochronie danych osobowych, zastraszanie świadków oraz znieważanie. - Działania skoordynujemy z komendą główną - dodał gen. Kazimierz Szwajcowski, szef śląskiej policji.

Latoszek: - Niech robią co chcą, my się nie boimy.

Bractwo Zakonne Himawanti zostało założone w 1995 r. przez pochodzącego z Jaworzna mistrza aikido Ryszarda M., ps. "Mohan". Sąd odmówił jednak rejestracji zakonu, bo jego status jest sprzeczny z konstytucją RP. Zakon ma ok. 3 tys. członków. "Mohan" był już karany za grożenie przeorowi Jasnej Góry oraz za pobicie byłej członkini sekty w Bydgoszczy. Obecnie przebywa na wolności. Jako adres do korespondencji podaje skrzynkę pocztową w Gliwicach. - To niezwykle groźny i przebiegły człowiek - mówią o nim policjanci.


Śledztwo w sprawie sekty Himawanti

Śląska policja wszczęła śledztwo w sprawie ulotek wydanych przez sektę Himawanti. To efekt publikacji "Gazety", która ujawniła, że opublikowano w nich nazwiska i adresy świadków, którzy zeznawali przeciwko guru Himawanti oraz zdekonspirowano tropiących go operacyjnych oficerów CBŚ

Działania policji to efekt piątkowej publikacji "Gazety". Napisalśmy wtedy, że członkowie Himawanti mszczą się na świadkach, którzy zeznawali przeciwko Ryszardowi M., ps. "Mohan", guru sekty. Był on podejrzany o grożenie zamachem na Jana Pawła II w czasie jego wizyty w Krakowie w 2002 roku. Teraz jego zwolennicy wydali ośmiostronicową broszurę, w której ujawnili imiona, nazwiska oraz adresy domowe świadków. Nazywają ich złodziejami i ciemięzcami oraz domagają się od nich miliona euro odszkodowania. Kilku z nich ze strachu wyprowadziło się z mieszkań.

W ulotce ujawniono też dane sześciu operacyjnych oficerów CBŚ, którzy prowadzili akcję przeciwko "Mohanowi". Nazwano ich "gestapowcami".

- Na wniosek komendanta wojewódzkiego oficerowie z wydziałów kryminalnego i dochodzeniowego wszczęli działania w tej sprawie. Nie mogę jednak ujawnić ich charakteru - powiedział nam wczoraj komisarz Piotr Bieniak z zespołu prasowego śląskiej policji. Nieoficjalnie wiadomo, że śledztwo dotyczy złamania ustawy o ochronie danych osobowych, zastraszania świadków i znieważenia.

Z naszych informacji wynika, że policjanci będą teraz przesłuchiwali zaangażowanych w produkcję ulotek członków sekty. Muszą też ustalić, gdzie przebywa "Mohan". Nie ma on stałego miejsca zameldowania, do kontaktów wykorzystuje skrzynkę pocztową w Gliwicach.


Artykuły z Gazety Wyborczej, skopiowane z AstralDynamics.

_________________
Posłowie modlą się o deszcz. To trzeba zobaczyć.


N lut 12, 2006 8:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Pogróżki muszą świadczyć o skuteczności tego pana zajmującego się problemami sekt :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N lut 12, 2006 8:59
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So lut 11, 2006 8:26
Posty: 15
Post 
Nie tylko Dariusz Pietrek dostaje wulgarne i obraźliwe listy. Wszyscy, którzy zetknęli się z Mohanem dostają korespondencje. A to nie jest zwykła korespondencja, to jest stek przekleństw, chamskich i wulgarnych określeń księży, Kościoła i Papieża. Określenie "Pedał". "Pedofil", "Faszysta", "Gestapo", "Śierwo Katolicke", odmieniane jest przez wszystkie przypadki.
Mohan nie może występowac pod swoją ksywką, więc teraz w necie występuje jako MASTER HIMALAYA.


N lut 12, 2006 9:59
Zobacz profil
Post 
Czas na kilka cytatów ze strony Himalaya Tirtha Sangha stworzonej przez niejakiego Master Himalaya L.M. (hmmm...kto to może być ? :D):

Pamięć pokoleniowa mocna utrzymuje się i przez 3-4 pokolenia, a słabsza aż przez 7 do 10 pokoleń. Aby zmienić błędy żywieniowe i mentalne przodków, trzeba bardzo wiele pracy i wysiłków, ale samo proste wyciszenie i odprężenie, w stanie medytacji ułatwia dokonanie wszelkich wewnętrznych i zewnętrznych zmian. Historia pamięta wielkich ludzi, takich jak Hrabia Cagliostro, który za naukowe odkrycia w dziedzinie chemii, fizyki, medycyny i biologii, został bestialsko zamęczony przez zbrodniczą katolicką inkwizycję i zamordowany w watykańskiej twierdzy i katowni w San Leo we Włoszech. My, ludzie nigdy nie zapominamy orędowników prawdziwego postępu, luminarzy wiary i nauki, a ludzie wybitni i oddani prawdzie, tacy jak Hrabia Cagliostro są dla nas prawdziwymi Świętymi Bożymi, a nie jacyś papieże, co ich mordowali.

[...]

Do najgorszych pułapek zapewne należy pułapka Egotyzmu (Anawa) i pułapka przemocy, sprzeciwu (Bâla), a to dzięki niej adept Bożej Drogi upada w sidła Czarnej Drogi Zła i staje się Mistrzem Synagogi Szatana, jak wszyscy inkwizytorzy katolickiej sekty, którzy swą błędną już doktrynę, herezję wciskali innym pod przymusem i pod groźbą obcięcia głowy aż po dziś dzień

Współcześnie mamy całe szatańskie herezje religijne, które są upadłym, czarcim Złem, a widać je po ich bandyckim narzucaniu swojej ideologii Przemocą i Terrorem. Przykładem jest Szyizm ajatollahów w Iranie, czy watykański katolicyzm w 10 państwach świata jak Meksyk, Hiszpania, Francja. Włochy, Filipiny, RPA, Rwanda i Burundi czy Portugalia. Religia uczona pod przymusem jest religią Antychrysta, Szatana, a Droga Boża jest sprawą dobrowolnego wyboru, więc można innych zachęcać, zapraszać, namawiać do swojej Religii, ale nie wolno przymusem i terrorem do niej zmuszać! Cała inkwizycja watykańska z jej nawracaniem pod groźbą zabójstwa i tortur pokazuje, że katolicyzm to religia zdegenerowana i upadła, zwiedziona, przed którą sam Chrystus w Biblii bardzo przestrzega jako przed zapowiadanym przyszłym odstępstwem, które miało miejsce ostatecznie w 1054 roku, kiedy to herezja katolicka ostatecznie powstała z całą jej historycznie dobrze znaną, okrutną machiną przemocy i represji trwającą w 10 krajach aż po dziś dzień! Musimy stanąć po stronie Boga i Jego Guru aby być po właściwej stronie i nie dać się omamić ludziom ciemnym i złowrogim, którzy plotkami i przekupstwem przechodzą na stronę jakiegoś Vadera odzianego w owczą, baranią skórę. Czyż to tak trudno zrozumieć, że dokładnie każdy, kto odwiedzie człowieka z Drogi, odciągnie od Guru i Wspólnoty jest Złym, Demonem i Szatanem i siły Zła całym sobą reprezentuje? Wszyscy katoliccy znieważyciele małych grup religijnych, które opluwają mianem „herezji”, „sekciarstwa”, „psychomanipulacji” i podobnie, wszyscy oni są Czartami, Diabłami w habitach! Zasada Walki Duchowej z diabelskim zagrożeniem jest prosta i łatwa, a jest to rzecz prosta, która mówi, że będąc w Drodze, Guru i Sanghi się nie opuszcza, a inne nauki wątpliwe czyta i bada tylko pod kątem zgodności z Nauką Guru, gdyż tylko to, co Zgodne będzie użyteczne nam na Wielkiej Drodze Bożej, która w istocie chociaż wysoka, to wąska jest i ciasna, a przepaści upadku jest dokładnie 10 dla osób Wtajemniczonych, które się Uświęcają! Trzymaj się Guru i Sanghi Himalaya i Dharmy naszych Nauk, a na pewno nie zbłądzisz w trudnej chwili, o Dziecię Światła!


Dziś miliony ludzi porzucają skostniały i skorumpowany pseudobuddyzm, szyizm, prawosławie, katolicyzm, protestantyzm, wisznuizm i inne zdegenerowane sekty, które nie dają już ludziom duchowej pomocy, pociechy, wsparcia, nauki, a raczej dokonują seksualnej represji, przemocy politycznej i narzucają cokolwiek chorą pseudomoralność. Pazerność mułłów, popów, klechów, ajatollachów, biskupów wzrosła do granic, które nie są możliwe do zniesienia, a ich terrorystyczna pycha, fanatyzm, pazerność odstręcza ludzi od poszukiwań duchowych.


Dziś jest czas ujawniania zbrodniczej działalności faszystowskiej, sekciarskiej inkwizycji, a przecież szatańska, rzymska inkwizycja pochłonęła przynajmniej 200 milionów ofiar. Zarówno katolicy, protestanci, buddyści, szyici w większości brzydzą się zbrodnią, udziałem w wojnach, rzeziach i krucjatach przeciwko braciom i siostrom w tej samej przecież wierze! Liczba ludzi uczestniczących regularnie w tradycyjnych nabożeństwach skostniałych sekt nieustannie spada i jest to upadek Wielkiego Religijnego Babilonu sprzymierzonego z grabieżczą władzą polityczną. Wzrasta liczba ludzi, którzy poszukują Wiedzy i Praktyki w spychanych do podziemia przez wielkie molochy Boskich Mędrców, Duchowych Mistrzów, Cudotwórców, Proroków, Świętych, jakich nigdy na Ziemi nie brakowało, chociaż nie zawsze inkwizycja dawała swobodę działania Przewodnikom Duchowym, jakich Bóg – Stwórca Wszechświata ciągle z wyższych wymiarów posyła do ludzi!


Wedle prognostyków, zmierzch chrześcijaństwa i katolictwa oraz szyizmu to kwestia kilkunastu lat, ale miejsce po upadających, tak zwanych wielkich sektach musi być wypełnione przez nowe ruchy duchowe, szamańskie, mistyczne i religijne.

Wszelkie hipotezy o wyższości białej rasy (rasizm, apartheid), o wyższości ideologii katolickiej i nieomylności papieskiej czy wiecznym dziewictwie rzekomej Maryji, matki (bożej), to nic innego jak błędna i fałszywa z gruntu wiedza, fantazjowanie chorej wyobraźni rasistowskich psychopatów, doskonały przykład Wiparjaji w nauce i teologii faryzeuszy. Rozpowszechnianie kłamliwych i nieprawdziwych informacji przez prasę, radio, telewizję czyli środki masowego przekazu to przykład złośliwej psychomanipulacji społeczeństwem, idealny obraz masowej Wiparjaji.


Każdy człowiek wie dobrze, że oświecenie w nauce i sztuce w Europie pojawiło się dzięki muzułmanom, którzy pod wodzą Sułtana Mehmeda II zdobyli Konstantynopol i osłabili polityczny terror chrześcijańskiej konserwy rozgramiając siły katolickiego i prawosławnego ciemniactwa, nieuctwa i nieomylnego obłędu polegającego na szerzeniu obłąkanych i pomylonych dogmatów o płaskiej Ziemi i krążących wokół niej planetach oraz gwiazdach. Kopernik i inni uczeni wielce się inspirowali starożytną nauką, która od tysiącleci wiedziała, że Ziemia nie jest centrum Wszechświata, a jedynie małą planetką krążącą wokół Słońca w harmonii z innymi planetami. Systemy religijne zdegenerowane i upadłe w bagno fałszu zdolne są nawet dzisiaj do głoszenia obłędu wbrew naukowym odkryciom fizyków, chemików, biologów czy astronomów! Żaden przywódca sekty katolickiej, która głosiła, że Kopernik nie ma racji, i to bez zapoznania się z naukowymi dowodami, nie ma i nie może mieć ani posłuchu, ani prawa do krytykowania postępów w nauce czy sztuce, bo jest chory na dogmatyczny obłęd. Dzięki zdobyciu Konstantynopola w połowie XV wieku przez muzułmanów, chrześcijańskie ciemniactwo dogmatyczne uległo rozbiciu, a ludzie w ciemnej Europie dowiedzieli się o zbawczych odkryciach arabskich matematyków czy medyków i przyswoili sobie wielką wiedzę, dzięki czemu rozpoczął się postęp całego świata w basenie Morza Śródziemnego.


Sekta katolików, która przez ponad tysiąc lat bestialsko torturowała nawet małe dzieci zarzucając im czary oraz spółkowanie z diabłem, tylko dlatego, że te dzieci były bestialsko gwałcone i molestowane, wręcz napastowane seksualnie przez watykańskie, i nie tylko, duchowieństwo, nie może mieć prawa do wychowywania dzieci ani wypowiadania się w kwestiach moralnych dotyczących dzieci. Dzieci, za wskazywanie księży i zakonnic, którzy je gwałcili, były bestialsko torturowane i katowane, aby krzyk poszkodowanych ofiar wyciszyć i zagłuszyć, a i dziś skandale pedofilskie dotyczą głównie księży i aktywistów ze zdegenerowanych sekt chrześcijaństwa, głównie katolickiego. Zdegenerowana, upadła religia, a właściwie już pseudoreligia zawsze jest moralnie chora i nie powinna mieć prawa do moralnego pouczania społeczeństw ani ich liderzy nie mogą być, ani czczeni, ani szanowani, bo i za wymordowanie około 100 milionów Indian czy 50 milionów Hindusów, żadna cześć się katolickim dygnitarzom nie należy, ale surowa krytyka i moralna nagana.

Chrześcijaństwo, szczególnie katolickie, odpowiedzialne jest za moralny upadek społeczeństw w bagno alkoholizmu, a dzieci oglądające sceny wypijania kielicha wina każdej niedzieli przez kapłana pijaka są bezmyślnie indoktrynowane i podprogowo kodowane na alkoholików, co jest zbrodnią przeciwko ludzkości.

(Jedno z moich ulubionych):Cóż można powiedziec o ludności, o społeczeństwie kraju, w którym całe XIX stulecie poświęcone było wytępianiu zjawiska ludożerstwa, gdyż głodne rodziny zjadały swoich krewnych albo dzieci, uważajac ich mózgi za przysmak, a niechlubne przypadki kanibalizmu, głownie pośród wiejskiej, skatoliczałej ciemnoty zdarzały się jeszcze często i na początku XX wieku, zaś wcześniej ludzie bali się podróżować samotnie, a nawet wychodzić nocą z chałupy w obawie przed pożarciem przez grasujące głodne bandy kanibali.:D

W krajach katolickich takich jak Polska, Chorwacja, Irlandia, Portugalia, Meksyk czy Filipiny cechami Duszy Narodu są niewątpliwie patologiczne skłonności do pijaństwa, biedy i ubóstwa oraz chorobliwe kompleksy seksualne, a wszystko spowodowane oddziaływaniem patologicznej subkultury, jaką niesie katolicyzm.

Każdy człowiek, który uczciwie zapozna się z nauką Jezusa Nazarejczyka natychmiast zda sobie sprawę, iż prawdziwe chrześcijaństwo i prawdziwy Chrystus, Syn Boży nie ma nic wspólnego z katolickim i prawosławnym kultem maryjnym, gdyż Chrystus nie wprowadził żadnego kultu maryjnego ani żadnego specjalnego statusu dla swojej rodzonej matki, a wręcz przeciwnie - własną matkę odrzuca i potępia, co jest bardzo wyraźnie widoczne w naukach Ewangelii Jezusa Chrystusa. Najlepiej, jeśli każdy chrześcijanin prześledzi sobie zagadnienia w spisanych naukach Jezusa Chrystusa, w Ewangeliach, co w zasadzie jest bardzo łatwe dla każdego i dlatego uczciwych ludzi prawdy zdziwienie bierze, kiedy wprowadza się do prawdziwego chrześcijaństwa kult maryjny, który jest co najmniej potępiony przez Boga Ojca Nieba oraz przez Jezusa Chrystusa, Syna Bożego. To trochę tak, jakbyście wy ludzie nie potrafili ani czytać, ani pisać, ani też myśleć samodzielnie o religijnych prawdach wiary, a to bardzo źle, bo droga powrotu do Boga opiera się na studiowaniu i badaniu Świętych Pism.


(A to je mocne)Pierwszy ewangelista, Święty Apostoł Mateusz relacjonuje, że kiedy matka Jezusa i jego rodzeństwo, bracia i siostry chcieli z nim zobaczyć się i porozmawiać, On, Chrystus odciął się od nich, pokazał ręką całe zgromadzenie swoich Uczniów i rzekł, że Jego, Chrystusa matką i rodzeństwem (krewnymi) są ci, którzy pełnią Wolę Bożą, Wolę Ojca Niebiańskiego! Postawa Jezusa Chrystusa jest jednoznaczna, gdyż ani nie wyszedł do swojej matki, sióstr i braci, ani nie zaprosił ich do swego zgromadzenia Uczniów i nie pozwolił im ze sobą rozmawiać, a matką, braćmi i siostrami nazywa wyraźnie całe zgromadzenie, zbór wiernych sobie Uczniów i tych wszystkich, którzy pełnią Wolę Ojca Niebiańskiego. Wyraźnie Jezus Chrystus wskazuje na swoich Uczniów jako na matkę, braci i siostry, a swojej fizycznej rodzinie, z której pochodził wytyka życie w sposób bezbożny, niegodny Uczniostwa. Oto i matka własna zostaje odrzucona jako niegodna Chrystusa, bo nie pełniła Woli Bożej, nie była Uczennicą Jezusa Chrystusa.Relację Świętego Apostoła Mateusza potwierdzają ściśle i dokładnie pozostali dwaj ewangeliści - Święty Marek oraz Święty Łukasz, co każdy może sobie zadać trud i samodzielnie w Ewangeliach przeczytać. Ewangelista Łukasz wspomina jeszcze, że matką i rodzeństwem Jezusa są ci, którzy słuchają Słowa Bożego i wypełniają je, stosując się wiernie do głoszonej przez samego Jezusa Chrystusa nauki. Widać, że w ocenie Chrystusa jego własna matka, siostry i bracia ignorowali Wolę Bożą, lekceważyli Słowo Boże, nie słuchali i nie wykonywali nakazów Boga będąc zwyczajnymi bezbożnikami o twardym sercu nieskorym do słuchania, skoro Jezus Nazarejski tak wyraźnie odcina się od matki i rodzeństwa. Badajcie ludzie wasze Pisma Święte i nie przyjmujcie tego, co wiedzie na manowce, a czego nie nauczali Święci Prorocy tacy jak Mesjasz, Syn Boży Jezus Chrystus. Wszystkie trzy wyraźne wypowiedzi samego Jezusa Chrystusa Nazarejczyka świadczą o tym, że On sam swoją matkę i rodzeństwo przeciwstawia Woli Bożej, pokazuje własną matkę jako antypodę, przeciwieństwo Słowa Bożego, co dla rodzicielki i rodzeństwa na pewno nie było ani przyjemnym, ani radosnym.



Jak więc widać, jest to nie tylko człowiek niebezpieczny ale i świr. Nawet ja, nie lubiąc zbytnio katolicyzmu nie posuwam się do szerzenia takich bzdur i przekłamań. Ten człowiek nie tyle nawołuje swoich wyznawców do nienawiści do katolików ale przekonuje ich, że katolicy to zbrodniarze, mordercy i przestępcy, którym należy się kara.


Pn lut 13, 2006 11:13

Dołączył(a): So lut 11, 2006 8:26
Posty: 15
Post 
A teraz kilka cytatów z innej strony należącej do Mohana vel Master Himalaya vel Owel Birth vel....

""Ślub wiecznej wierności Śri Guru-Ji Lalita Mohan Babaji!
Dożywotni Gorący Wielbiciele Śri Guru-Ji Mohan Babaji!
Om Śri Lalitamohane Namah!"""

""Przykładem własnym pokazywać jak się gorliwie wypełnia każde polecenie Śri Gurudźi (Mistrza)"""

"""Wielbienie Śri Gurudźi linii przekazu po kres tego żywota i w następnych wcieleniach!
Nie wolno UCZNIOM wątpić w BOSKOŚĆ Śri Gurudźi ani szerzyć oszczerstw o Śri Gurudźi!

Budowanie Aśramu, Świątyni dla Śri Guru i linii przekazu Himalaya (Himawanti)!

Samnjasini i wszyscy Starsi Uczniowie mają dożywotni OBOWIĄZEK (Dharman) opiekowania się Śri Gurudźi oraz pomagania Śri Gurudźi w czasie Jego (Jej) trudności, choroby, cierpienia, uwięzienia (zwłaszcza za wiarę) i szczególnie w czasie walki z wrogami Dharmy czy Sanghi (Bractwa)!

Samnjasin /i zawsze musi zgadzać się z każdą Nauką (Orędziem) czy rozkazem z ust Śri Gurudźi!
Ofiarowanie dziesięciny z każdego dochodu na rzecz Śri Gurudźi i Świętej Sanghi (Bractwa)!

Samnjasin /i czynnie walczy w obronie Śri Guru, Dharmy (Duchowej Nauki) i Sanghi (Bractwa), nawet z poświęceniem życia, bo Samnjasin/i, Uczeń/Uczennica to RYCERZ Świątyni Szambala!

- posłuszeństwo żywemu Śri Guru jest Najwyższym Przykazaniem Moralnym! """

"""Uczeń/Uczennica służy Śri Gurudźi (Mistrzowi Bractwa) aż po kres ziemskiego żywota i nigdy nawet nie myśli o rezygnacji czy odchodzeniu ze Świętego Bractwa Duchowego (Zakonnego)! """

"""Codzienne Modlitwy Inicjowanych
„Niech zła karma (zły los) wszystkich aktualnie wiernych Uczniów Duchowych Śri Guru Lalita Mohan-Dźi zostaje przeniesiona na tych,
którzy odeszli, zawiesili się lub sieją ferment wątpliwości! Hum!” (
Uczniowie (Inicjowani) są zawsze wierni i posłuszni Śri Guru-Ji! Odstępców w chwili śmierci sfery piekieł pochłoną stosownie do stopnia inicjacji! ""

Te cytaty również świadczą o chorobie Mohana, o tym jak grożna jest ta organizacja.


Pn lut 13, 2006 11:45
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 11, 2006 8:26
Posty: 15
Post 
Te cytaty pochodzą ze strony himavanti.


Pn lut 13, 2006 12:15
Zobacz profil
Post 
Myślę, że wystarczy ... nie trzeba cytować najgorszych przekleństw, potwarzy czy obraźliwych epitetów, żeby pokazać, że ktoś obraża .... trochę umiaru , panowie - więcej własnego zdania, mniej cytatów.... Nie traktujcie tematu jako słupa ogłoszeniowego do wieszania myśli guru .... szkoda miejsca.


Pn lut 13, 2006 13:24

Dołączył(a): So lut 11, 2006 8:26
Posty: 15
Post 
Bardzo ciekawy artykuł, warto przeczytac:

http://www.effatha.org.pl/sekty/baza/himawanti.htm


Wt lut 14, 2006 21:00
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 11, 2006 8:26
Posty: 15
Post 
Stowarzyszenie Macierz powoli przygotowuje się do nowej działalności. Niedługo zaczną atakowac ekologię i młodzież.


Pt lut 17, 2006 15:59
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 11, 2006 8:26
Posty: 15
Post 
Artykuł z netu:


Guru groźnej sekty na wolności



Ryszard Matuszewski albo Lalit Mohan - jak każe się nazywać, planował zamach na Jana Pawła II, pobił kobietę, która chciała odejść z jego sekty, grozi swoim wrogom i starszy ich. Powinien siedzieć w areszcie. Ale jeden sąd uznał, że Matuszewski jest niepoczytalny. Drugi, że z własnej woli będzie się stawiał na rozprawy. Matuszewski zniknął. Czy uda się go odnaleźć przed planowaną wizytą Benedykta XVI w Polsce? - zastanawia się "Super Express".

Gazeta przypomina, ze w 1996 roku Matuszewski założył Bractwo Zakonne Hiniavanti. Ogłosił się mistrzem duchowym i synem bożym. Kazał się nazywać Lalit Mohan. Od członków sekty wymaga bezwzględnego posłuszeństwa.

O Lalicie Mohanie zrobiło się głośno tuż przed wizytą Jana Pawła II w 2002 roku. Guru nawoływał wówczas swoich wiernych do zorganizowania zamachu na papieża. Wpadł w ręce CBŚ na kilka godzin przed przylotem Jana Pawła II. Po kilku miesiącach aresztu został uznany za niepoczytalnego i wypuszczony. Czy teraz, przed wizytą Benedykta XVI, może znowu spróbować ataku?

- My go łapiemy, a sąd go wypuszcza i znowu każe nam go szukać - mówi jeden ze śląskich policjantów. Niewykluczone, że Matuszewski uciekł za granicę. Ale wciąż jest groźny. Ma grupę oddanych mu bez ruszty ludzi.

Tymczasem Mohan zaszył się gdzieś i z ukrycia zaczął prześladować m.in. Dariusza Piotrka ze śląskiego Centrum Informacji o Sektach. - Oplakatował osiedle, na którym mieszkam, informacjami, że jestem pedofilem. Dostaję e-maile z pogróżkami. W jednym groził, że napadnie na mnie i moją rodzinę - mówi Piotrek. Pogróżki dostają ludzie z policji, prokuratury i sądów, które wydawały wyroki przeciwko niemu.

Bractwo Himavanti stale zmienia oblicza. - Niedawno założyli Stowarzyszenie Macierz, które ma m.in. organizować kolonie dla dzieci. Pod pozorami pożytecznych inicjatyw działa bardzo groźna sekta. Mohan za pomocą hipnozy zmusza ludzi do całkowitego posłuszeństwa - ostrzega "Super Express". (PAP)


So lut 18, 2006 19:56
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 20 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL