Re: Poszukuję duchowego prowadzenia...bardzo...
dziewczyna napisał(a):
Wydaję Ci się.. Niestety tak nie jest...
1. Jeżeli jakikolwiek kapłan "ucieka" na hasło depresja to tak czy siak nie jest odpowiednią osobą do rozmowy z kimkolwiek. Zdarzają się i tacy, niezależnie od przynależności czy stanu cywilnego.
2. Nie piszę o czymś o czym nie wiem. Od klikudziesięciu lat zmagam się z epizodami depresyjnymi, często bardzo silnymi. Przeszłam trochę. I kilkadziesiąt lat temu było z tą wiedzą u ludzi o wiele gorzej. Wg opinii ludzi miałam "żółte papiery", tak się wtedy mówiło. Naprawdę ludzie teraz są bardziej doedukowani. Inna sprawa, że niewyedukowani też się zdażają. Plus taki, że jak ktoś to przeszedł, ma o wiele większe przebicie w edukowaniu innych, bo może opisywać wszystko od środka.